GRUDNIÓWECZKI 2011 | Forum dla mam

hejka kochane nadal szukam pracy jest coraz gorzej!!!
mam już dość tej atmosfery!!!
tak poza tym z małym już raczej ok podaję mu od 3 dni nifuroksazyd w płynie!!!
Zobaczymy kiedy kupę zrobi ale nie psią hheheheheh!!!
wanilia no to masz za jednym razem szczepienie dwójki super!!!Hubcio grzeczniejszy od Weroniki heheh
Powiem wam że jak tak patrzę na zdjęcia i filmiki jak mały Eluś był malutki to mi się tak chce dziecka drugiego!!!

hej
mala sie obudzila i ryczy wlasnie 🤢
Meliska, pisalas, ze masz duzo cukini. robiłas kiedys łódeczki z cukini z warzywami? ja je uwielbiam! bardzo proste: duze cukinie, wydłubujesz miąższ, zostawiasz ok. 1-1,5cm grubośc cukini, do środka warzywa - papryka, pomidor, ogórek, pokrojony miąższ z cukini, coby sie nie zmarnował, kukurydza i podsmażona z przyprawa gyros (lub jaka lubisz)piers z kury, na to wszystko ser i na 25 min do piekarnika - łatwe i mega pyszne

az sobie sama smaka narobilam, i chyba jutro zrobie 😉
ksiazka przeczytana. pora sie zabrac za nastepna

Aniqa a obiera się cukinię z skórki czy takie ze skórą są lódki????

Brawo za te książki Aniqa i Agaa !!!!! 🙂

Buzki dla dzielnego rodzynka 🙂 !!

marika321 napisał(a):

Aniqa a obiera się cukinię z skórki czy takie ze skórą są lódki????

Brawo za te książki Aniqa i Agaa !!!!! 🙂

Buzki dla dzielnego rodzynka 🙂 !!

Tak,obrane. Chociaz mysle ze ze skorka tez by bylo git. W koncu cukinia bardzo mieknie

Dzień dobry.... pierwsza!!!!!!!!!!!!!!!

Moi tradycyjnie jeszcze śpią 😜
Chyba mnie Coq zmobilizowała tym swoim tekstem: pełna życia babka 😁, że postanowiłam przed swoją niunią z łóżka wychodzić 😁 Tak naprawdę czuję się tu na forum jak największy zmuleniec i anemik 😜
Ale że życie na urlopie jest ciutkę lżejsze, więc... pranie już wstawione, następne się pierze, dżem z cukinii sobie pyrka w garze, sałatka Holi spokojnie się w misie kisi 😉
Aniqa łódeczki brzmią przepysznie, ale już dziś nie ogarnę 😉 Zresztą na obiad placki z cukinii 😁
Jutro wczesnym rankiem wyjazd... Marika nam to już nic nie straszne... zresztą deszcz i burze zapowiadają 🥴... więc... albo wrócimy zadowoleni... albo będziemy kląć jak cholera 😉
Wanilia no to masz dwójkę z głowy... dobrze, że chociaż jedno dziecię grzeczne było 😉 I już wiem czemu wczoraj wieczorem nie zajrzałaś 😉... była libacja 😜... bezalkoholowa 😁 😁 😁
Beata u nas chyba jednak więcej dni w tygodniu jest bez drzemki... ale jak już jest to z grubej rury... 2 - 3 .... - nieraz 4 godziny 😉

Dzien dobry 🙂

Bardzo deszczowa pogoda u mnie 🤔 Wczoraj zreszta tez spacer w mzawce byl, ale w ciagu dnia sie przjasnialo. A dzis leje, leje, leje...

Dzis maz ma swieto Eid...ja w pewnym sensie tez, bo w koncu poscilam 😉 Wiec dzien od kawy rozpoczety... po miesiacu 🙃 A to takie swieto bardzo ciasteczkowe. Ambitnie do tematu nie podeszlam, ale upieklam, zreszta na zyczenia meza, proste ciasteczka i sa 🙂
A ja bardzo nie wyspana, bo sobie na necie pofolgowalam wczoraj w poszukiwaniu prezentu dla mamy na urodziny. Potem pieczenie ciastek i tak sie trzecia w nocy zrobila.
U mnie w domu cukinie tez sie zapieka i ich nie obieramy.

Meliska daj spokoj!!! Ty anemik?! 😎
Wanilia widze, ze na Hubercie szczepienie wrazenia nie zrobilo 😉 Ale Werka odrobila 😜
Jak tam nasze chore dzieci?

Holi ratunku!!!!!!!!!!!! a w tej zalewie nie ma żadnego cukru??????????

hejka kochane!!!
Meliska jak tam zaprawy???? Zaskoczyłaś mnie tym dżemem z cukinii jak to robisz???
hehee
a co do łódek ANIQA genialny przepis wiem że jest dobry mam 2 cukinie to zrobię to dziś na kolację!!!
Coq witam mówisz że u was leje a to dobrze bo troszkę chłodku a u nas kurde dalej palma!!!

Hej,

ale wy robotne.... Kazda jakies sloiki na zime robi... tylko ja sie obijam i nic nie robie.
Moj ogrodek ma tylko wyschnieta na popiol trawe i winogrona, wiec nawet nie mam z czego robic 😜 za to jak zaczna sie zbiory winogron to mnie raczej nie bedzie zbyt czesto tutaj (no chyba ze w czasie pracy). Po pracy jazda do kuchni robienie Winka 🙂 mmmm juz nie moge sie doczekac 🤪

🙂

Holi no na własną rękę zmieniłam proporcje zalewy 😜... mam taki przepis, że na szklankę octu przypada szklanka cukru. A dżem z cukinii robię wg tego przepisu...zrobiłam już pomarańczowy, cytrynowy... a dzisiejszy to ananasowy 😁 wg tego przepisu... i też mam taki niebieski woow 😜 Trochę na łatwiznę idę, ale całość mam ztarkowaną... na maszynce do mięsa 😉 Raz jeden zblendowałam, ale to raczej taki mus wyszedł 🤔
Coq czyli znów zarobiona będziesz...śniadania, obiady, kolacje 😉
Basienka wino powiadasz... to pewnie od gości się nie będziesz umiała opędzić 😉
Wanilia 🙂

Nasze basenowe szaleństwa 😎


Mamusiu buzi daj 😉


No to jazda... dziecko z radości aż piszczało 😁


[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/16/ysgi.jpg/][IMG]http://img16.imageshack.us/img16/7461/ysgi.jpg[/IMG][/URL]

Ja tu dziś rządzę 😎
No ale przecież znikam na kilka dni to trza się wyżyć 😁... no chyba, że się okaże, że jakieś wifi rifi będzie 😜
Ja jeszcze dziś fryzjer, grill ze znajomymi... no i pakowanie 🤢 aż mi słabo jak pomyślę 🤢 i co tu brać jak pogoda taka pochrzaniona ma być 🤢
Dobra znikam, ale wieczorem jeszcze obowiązkowo kuknę 😎... baj...

Meliska to Wy tam macie taki wypas basen? Ale by moja Werka szczęśliwa była na takiej zjeżdżalni 🙂 Hubertusa nogą bujam w wozie bo się chłopina do spania zebrać nie może....
ps. Widzę że Julka ma całą kolekcję strojów kapielowych 😁 Noo, przynajmniej dwa 😜

Tak sobie radziłysmy z upałem u babci:
[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/59/vmaj.jpg/][IMG]http://img59.imageshack.us/img59/447/vmaj.jpg[/IMG][/URL]

Uploaded with [URL=http://imageshack.us]ImageShack.us[/URL]

Jeszcze ciepłe 🙂
[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/580/36ru.jpg/][IMG]http://img580.imageshack.us/img580/2058/36ru.jpg[/IMG][/URL]

Uploaded with [URL=http://imageshack.us]ImageShack.us[/URL]

Hellol 🙂
U nas dzis ladnie i cieplo 22st 🙂
Wanilia Hubercik przystojniacha i juz taki bobas fajny sie robi 🙂 Wera ma swietne pomysly, ale przynajmniej wiadomo, ze bedzie sobie zawsze radzila w upaly 😜
Meliska Szalowy basen no i zjezdzalnia swietna. Jula odwazna 🙂

Ja sie pochwale spacerem dzisiejszym 😜

hejka kochane!!!
Meliska łatwizna czy nie grunt że robisz własne zaprawy super!!!
Zdjęcia Meliska the best ekstra Julka w akcji i na zjeżdzalni super!!!
Wanilia no Hubcio boski kochany a Weronika nieźle daje!!!!
My dziś u koleżanki na basenie fajnie było
Beatka ekstra zdjęcia małej ale nam rosną te dzieciaki

Beatka ale ładnie tam u Was - ma gdzie Sarah spacerować i widac że zadowolona 🙂 Rozumiem ze już zdrowa? No i pogoda chyba w sam raz

Wanilia-odpukac ,lepiej jest 🙂 To jest taki kawalek trawnika kolo szkoly.Spacerujemy zazwyczaj wzdluz sciezki rowerowej,bo az tak za bardzo to tez nie ma gdzie chodzic.
Mowilam Wam ,ze szukam pracy? Masakra jakas sie zrobila i nie ma pracy a raczej jest tylko swoich biora :/

hej
a tez chcialam pisac, ze Beata m aładnie tam u siebie 🙂 Sara 😘
Meliska, ja tez z przerazeniem patrze na prognoze pogody. kurde no, ja to zawsze mam pecha. znajac zycie pozabieram pelno letnich ciuchow, a ani razu nie pojdziemy na plaze, bo nie bedzie pogody 😠
A, jaka ty robotna jestes 😉 za dzemy podziwiam

Wanilia - Hubert tym zdjęciem skradł moje serce 🙂 🙂 🙂 przesłodki i wydaje mi sie ze oczy Werki ma. coraz wieksze podobieństwo widac

Ale dziś fotek!!!!!!!!!!... aż miło zaglądnąć 🙂
Wanilia basen w Gogolinie... ostatnio często okupujemy 😉 Ale co tam basen jak niektórym wiadro do szczęścia wystarcza 😁
Spadam, bo się późno dość zrobiło, a o 4 rano wyjazd 😮
Dobranoc 😘

dzień dobry 🙂

zdjęcia piękne!!! 🙂

o jak dobrze, że dzisiaj piątek 🙂

Dzien dobry!

Wceoraj napisalam posta i przy wysylaniu mi lacze wcielo...
A w poscie wyrazilam podziw dla slodkiego Huberta 🙂 i dla pomyslowosci Werki 🤪 Poza tym rowniez pelnam podziwu dla Julki jak i mamy, bo ja za tymi zjezdzalniami nie przepadam 🤢

Ciesze sie ze z chorymi dziecmi juz lepiej.
Beata nasza mala Sarah jakos tak ladnie wpisuje sie w ten holenderski krajobraz 🙂

U mnie wczoraj byla koszmarna pogoda, caly dzien ciezkie chmury i deszcz. W domu chodzilam w dresie, bo zimno mi bylo 😮 ... na szczescie dzis juz slonce.
Ale za to dzis okres dostalam, wiec znowu cos 😜

Musze Wam cos jeszcze napisac.
Pisalam Wam kiedys o pracy pod Vichy w firmie z jezykiem polskim i angielskim. Nie wiem czy wspominalam, ale z dwa miesiace temu babka z biura pracy tymczasowej dzwonila do mnie w sprawie cv i powiedziala, ze do firmy wysle moja kandydature, jak ich zainteresuje to sie skontaktuje.
We wtroek zadzwonila ponownie dowiedziec sie czy jestem nadal dyspozycyjna. A ja niewiele sie zastanawiajac odpowiedzialam, ze tak. Potem kobieta zaczela walkowac problem angielskiego, poniewaz jak powiedziala firma wymaga perfekcyjnej znajomosci tego jezyka, a ja w cv mam wpisane podstawy... wiec co rozumiem przez podstawy 🤔 dla mnie oczywista oczywistosc itd. i mimo, ze wyrazilam swoje glebokie obawy, ze tak nikla znajomosc jezyka nie pozwoli na swobodna prace, wrecz wymusila na mnie jakies konkluzje majace swiadczyc, ze jednak troche go znam 😎 Suma sumarum dostalam propozycje pracy na potora miesiaca, od zaraz, jak najszybciej!
Pomijajac angielski 🤢 moja dyspozycyjnosc? Zapomnialam tak jakby o Jasminie i o tym, ze w momencie kiedy cv wysylalam moj maz nie pracowal... Nie mamy tu zadnej babci, cioci, dobrej znajomej, co wiecej Jasmina boi sie obcych, bo wystarczy, ze spacerujemy same na ulicy i ktos sie zbliza w jej kierunku to pruje do mnie z przestrachem. Niani z dnia na dzien nie znajdziemy, bo z byle kim dziecka nie zostawimy... z dnia na dzien ot tak tez nie wyjdziemy zostawiajac ja z obcym - ja sobie tego nie wybrazam! Pomyslalam, ze to moze moje przewrazliwienie, przywiazanie do malej, ale malzon, ktoremu bardzo zalezalo na tym, abysmy oboje pracowali, sam wyrazil swoje obawy, moze moje wyprawy do dentysty go uswiadomily jak nasza corka jest do mnie przywiazana i od tak nie mozna jej zostawic.
Dziewczyny marudzialam Wam duzo, moze pomyslicie, ze glupia jestem, sama nie wiem czego chce i jak nadarzyla sie okazja to ja ja puscilam. Wiem ze czas leci i z jego biegiem, nie zdobywajac doswiadczenia o prace moze byc coraz trudniej, a taka oferty pracy mogla byc jedna jedyna w okolicy i juz sie nie powtorzy...Ale ja w tym przypadku nie widzialam wyjscia i nie wszystko kosztem dziecka.
Mialam okropne dwa dni przemyslen i szarpalo mna na prawo i lewo, no ale decyzja podjeta.