LISTOPADÓWKI 2011 | Forum dla mam

krusyna napisał(a):

turlanie po tapczanie 😁

szalone rymy
pani Krusyny 🙂

na naszym forum
z samego ranka
rymy układa
pani Kruszanka 🙂

Shelby co za rymy 😁, super

Mój Piotruś teraz też kiepskawo je, to choróbsko tak na niego działa, ale muszę go pochwalić zastrzyki znosi w miare dzielnie - wiadomo w momencie kucia wrzask, ale dosyć szybko się uspakaja i tylko się skarży - pielegniarce za kazdym razem żal go kłuć, wczoraj jak przyjechała i spał to stwierdziła, ze przyjedzie później bo tak słodko śpi.
Shellby, Cherry - fotki swietne - co tam fotki, chłopaki na fotkach swietni 😁 🤪 😁
A głowa dzisiaj nie boli 🤪

Hey,

Ja na minutę.

Shelby moja morfologia ok poza białymi krwinkami.

Mój Kubuś też się dwa razy przekręcił z brzucha na plecy, ale potem więcej nie chciał. Zawsze po kąpieli jak go przekładam z brzucha na plecy to ma pretensje, wyraźnie pasuje mu taka pozycja.

Wczoraj znalazłam coś takiego w necie :

http://www.youtube.com/watch?v=mDGTrXr5j5s&feature=player_embedded#!

Mojemu Kubusiowi też od kilku dni włączyło się gadanie.

madzia_m3 napisał(a):

Hey,

Ja na minutę.

Shelby moja morfologia ok poza białymi krwinkami.

Mój Kubuś też się dwa razy przekręcił z brzucha na plecy, ale potem więcej nie chciał. Zawsze po kąpieli jak go przekładam z brzucha na plecy to ma pretensje, wyraźnie pasuje mu taka pozycja.

Wczoraj znalazłam coś takiego w necie :

http://www.youtube.com/watch?v=mDGTrXr5j5s&feature=player_embedded#!

Mojemu Kubusiowi też od kilku dni włączyło się gadanie.

a te białe to mocno niepokojący stan?

martka3 napisał(a):

A głowa dzisiaj nie boli 🤪

całe szczęście 🙂

Wróciliśmy 😁 😁 😁 😁 😁

dzoewczynki brawka dla Was za rymy i w ogóle 😁 😁 😁 😁 😁

Brazylia z Katarzyna W w roli głównej nadal trwa....
Czy doczekamy się książki na ten temat.....?

Tragiczne ale niestety prawdziwe.........

Cherry napisał(a):

Brazylia z Katarzyna W w roli głównej nadal trwa....
Czy doczekamy się książki na ten temat.....?

Tragiczne ale niestety prawdziwe.........

???

cygnee napisał(a):

Cherry napisał(a):

Brazylia z Katarzyna W w roli głównej nadal trwa....
Czy doczekamy się książki na ten temat.....?

Tragiczne ale niestety prawdziwe.........

???

No że uciekła. Gdyby nie miała nic na sumieniu poddałaby się temu badaniu, a że idzie w zaparte to zwiała i tyle.

Wisienko, a nie bardziej czeski film?? 😁

Shelby - wiesz... ja nie czuję, że rymuję 😁 ale widzę, że nie tylko ja

😁

Ej...a też macie taką sklerozę i toniecie w bezkresnym chaosie??? Ja po ciąży jestem taka roztrzepana, że aż boli - zaczynam coś robić i nie kończę (klasyczne adhd), co chwilkę coś gdzieś zostawiam - tylko Maksia na szczęście nie gubię, no ale torbę z jego gażetami to już nagminnie :woohooa:
A poza tym jak widzę, że dziecku się krzywda dzieje albo ktoś coś mówi o ciąży czy porodzie, to ja już mam oczy mokre!!! Ech... NIGDY tak nie miałam...

Jakie piosenki śpiewacie Waszym maluchom - Cherry pisała kiedyś o żabce (wiadomo, klasyka!) u nas to też hicior, a poza tym: "W leśniczówce za lasem", "Siedziała na słupku na lewym półdupku" (tylko ta przyśpiewka jest w stanie zmusić Maksa do jedzenia, albo uspokoić jak płacze), "W piwnicznej izbie siedzę sam i głowa mi się kiwa" (no bo mu się rzeczywiście kiwa 😁)

No ba faktycznie czeski film!
A wiecie że czesi też mają takie powiedzenie tylko że u nich - tłumacząc dosłownie to hiszpańska wioska!!! 😁 😁 😁 A kiedyś gadałam na piwie z czeszką i mówię do niej o naszym powiedzonku a ona nie mogła zrozumieć co my mamy do czeskiego filmu !!! 😁 😁 😁

Krusynka rozwaliłaś mnie tą piosenką na lewym półdupku ... 😁 😁 😁 😁 😁 chciałabym to usłyszeć 😁 😁 😁

U nas jeszcze leci Chnapik - Maličký Krokodýl - czyli czeska wersja niemieckiego Shnapi.

A my mieliśmy numer nie z tej ziemi!!!

Poszłam makaron odcedzić i zostawiłam Kacpra i telefon obok a on machał łapkami i namach i coś wykręcił. Podeszłam do niego i słyszę jakieś halo halo więc bach w szoku odłożyłam!!! Jak się okazało Ancymon mój zadzwonił do naszej Gosiq !!! I to dwukrotnie!!! Gosiu jeszcze raz przepraszam !!!

Prawdopodobnie wyglądało to tak 😁 😁 😁 😁

Wisienko, zaśpiewać nie mam jak, ale tekst mogę zdradzić:

"Siedziała na słupku na lewym półdupku, a prawy półdupek zwisał jej za słupek,
oj dana oj dana x 2 a prawy półdupek zwisał jej za słupek" (i tak w kółko)
a teraz moja autorska zwrotka:
"Siedziała na słupku na lewym półdupku, dupka ją bolała, bo se posiedziała,
oj dana oj dana x2 dupka ją bolała bo se posiedziała"
a ostatnio powstała kolejna:
"Siedziała na słupku, bo siedzieć musiała, bo się założyła i zakład przegrała,
oj dana oj dana......... itd."

Moja mamusia zbladła, jak to usłyszała
😁 Mówi do mnie: "Filolog i coś takiego śpiewa, wstyd!" - ale co ja na to mogę, że moje dziecię tylko takiego uspokajacza toleruje, więc śpiewamy; ja, małżowinek, a podczas inhalacji razem 😁 😜

krusyna brawko za ta piosenke 🙂 ale sie usmialam 😁 "a prawy poldupek zwisal jej za slupek " 🙃 🙃 🙃

ja spiewan takie bardziej dzieciece 🤨 "pieski male dwa" np. ☺️
albo takie typowo moje 😁 wlaczam muzyke dosc glosno, mala siedzi w nosidelku w kuchni aja gotuje lub zmywam i wtedy spiewam w nieboglosy, tancze a ela smieje sie ze mnie do rozpuku 😁

Cherry! a mnie się podobało, że Kacperek do mnie wydryndolił 😉
Krusyna! jakie piękne zwrotki 🤪 🤪 🤪
Shelby! jak Ty walisz posty, to o wszystkich pamiętasz! brawo!
U nas piosenki klasyczne lub radiowe trele morele, no i Turnau z Umer 😉 Hit na dobranoc: "Królu mój" i "Złotowłosa". Napierniczam każdą po razie i żegnam się szeptem do uszka, życzę miłej nocki, kolorowych snów i dobrego humorku rano 😉 zawsze podkreślam, że jestem obok i może mnie zawołać... może głupie, ale zawsze tak mówię 😉 potem włączam karuzelkę i jak marudzi to głaskam, głaskam aż się oczy zakleją i odchodzę-zasypianie trwa 5-10 minut (pod warunkiem, że Maciek nie wykrzyczy akurat: mama!).
chyba zacznę wprowadzać gluten... kaszka manna do zupki? macie jakieś pomysły?

No i nieustannie: zdrowia, zdrowia, zdrowia dla dzieciaczków i mam!

a dla Cygnee brawo za optymizm!!! już widzę Cię śpiewającą i tańczącą przy garach!!! super!

hej.... gosiu ja te ostatnio zacze łam wprowadzac gluten tylko ze ja kupilam z bobovity mleczna kaszke manne i dodaje rano malemu do kaszki.... dzisiaj dlugi spacer nad wisla piekna pogoda trzebabylo wykorzystac az pod wawel doszlam a ode mnie to jest kawalek heh na nogach ale co tam troche ruchu nie zaszkodzi...w polowie drogi mieslismy wypadek tzn kupa wiec na laweczce przebieranko ludzie sie gapili az w koncu szla taka stara baba i mowi do mnie ze dlaczego nie pojde do jakijs toalety z tym dzieckiem tylko tak na widoku przpieram to oczywiscie anusi nerwy puscily...i odpowiedzialam ze jak jej przeszkadza to trzeba sie patrzec przed siebie a nie perfidnie lampic a poza tym moge sobie przebierac dziecko tam gdzie mi wygodnie ....niebede dziecka brudnego wozic niewiadomo gdzie zeby mi sie odparzylo a ta do mnie mowi ze mnie chyba matka zle wychowala.... ze taka bezczelna jestem (dodam ze to wszytsko mowilam bardzo grzecznie nie jakos niekulturalnie) a wtedy juz nie wytzrymalam i wybuchlam " prosze isc tylko szybko bo dzwonie po mojego meza "platego zabojce" a on tu bedzie za 5 minut i sie z pania policzy...bo ja niezycze sobie takich zdan an moj temat...czy pani to rozumie ..?? hehe odwrot i doslownie stara baba zaczela biec drac sie ze jestem zona platnego morderxcy hheheheh no nie moglam ....
😁

bylam tak wsciekla ze nic madrego mi do glowy nie przyszlo a stwierdzilam ze lepiej jej cos takiego powiem niz zebym ja tam zwyklinalaa...bo napawde juz mialam na jezyku taka wiazanke ze hoho ale lepsze glupi teksty .....a smiac mi sie chche do tej pory ja normalnie plakalam ze smiechu jak ja zobaczylam po tych slowach....

aaaanusia - brawko dla ciebie za tego platnego morderce 🙂 ja tez sie usmialam 🙂

Gosiu ja też uwielbiam piosenkę królu mój.... tylko nie mogę jej śpiewać ani słuchać bo wtedy ryczę.

Strasznie kojarzy mi się z pobytem w szpitalu gdy Kacperek był taki malutki i podłączony do tych różnych urządzeń a ja go trzymałam na rękach i śpiewałam żeby wiedział że jestem z nim i przy nim. Wiecie że ja wtedy bałam iść się położyć spać... Dobra nie myslę o tym i nie wracam do tego bo już mam łzy w oczyskach.

dobranoc 😘 😘 😘

Aniu trzymaj tak dalej !!!

Dzień Doberek!!! 😁 😁
U nas znów pogoda do bani 🤢 Ale trzeba w końcu wyjść z tego domu!
Gosiaq! Ale Ci zazdroszczę tego usypiania Filipuli 🤨 Ja już nie wiem co z tym moim dzieckiem zrobić... Jak nadchodzi pora zasypiania (np. drzemka w ciągu dnia) to muszę się nieźle wygimnastykować żeby ją uśpić!! 🤢 już czasem mi sił psychicznych nie starcza 🤨 dopiero teraz, kiedy siedze z nią sam na sam przez cały dzień wychodzą "błędy wychowawcze". Zośka jest rozniańczona, nie lubi leżeć tym bardziej nie lubi być sama 😞 tak mi daje popalić, że nie daję rady... Wysiadam normalnie!! Na nockę jak ją usypiam to tak się drze!! O MATKO!!! Aż się krztusi, bo jej chyba w gardle zasycha...
No a co do kołysanek my też lubimy Turnaua i Umer 🙂 🙂 A najbardziej " w muszelkach twoich dłoni" 😁 no i reszta jest śpiewana na okrągło przez cały dzień!!

Aaanusia! Ale pomysł Ci przyszedł do głowy z tym platnym mordercą!! 🤪 ja w życiu bym na takie coś nie wpadła! A tak swoją drogą, to nawet dziecka małego na ławeczce nie można przebrać bo jakiejś babce nie pasuje?? Co ona dzieci nie miała??

OOO!!! 😲 😲 Dopiero teraz przeczytałam w internecie o Katarzynie W, bo ja nie mieć telewizji ☺️
Bez komentarza to zostawię...

Cherry, a może Kacper chciał pogadać z Filipem?? 😎 😎 A to mały cwaniaczek 😁

Aniusia! a niech te babe szlag trafi! brawo za ciety jezyk 😉
ja kiedys karmilam cycem Macka na... cmentarzu siedząc na pomniku własnego ojca... zgadnij, jakie mohery miały miny??? noż kurde, przecież nic nie kradłam, nie bezcześciłam... usiadłam ojcu "w nogach łóżka" ino.... ale wiązka też poszła ze strony mej 😉
Judzia! zmień nawyki usypiania skoro tak płacze... może inny pokój jak możesz? może leży na żyle wodnej (Maciek tak miał i zmieniłam ustawienie łóżeczka), może zmień godzinę usypiania? a może czegoś się boi? a może czuje nerwy od Ciebie trochę, bo się pewnie stresujesz jak przychodzi wieczór....
A złe nasze nawyki jeszcze wyjdą... dłubanie w nosie 🙂 oblizywanie łyżeczki i parę innych znacznie ciekawszych 😉
A usypianie Filipa też jest o tyle łatwiejsze, że temperament ma inny niż Maciek... MAćka niestety lulałam godzinami.... inaczej nie umiał zasnąć i jak go położyłam śpiącego do łóżeczka, a nie daj Boże strzeliło w kościach, to już miał wielkie oczy i się rozbudzał 😞 teraz Filip ma drzemkę, Maciek ogląda TV, ja klikam, kot miauczy, bo głodny....może to też kwestia podejscia i nauczenia od początku? dla uśmiechu porannego dodam, że jak spuszczaliśmy wodę w sedesie to Maciek też się budził 🙂 🙂 🙂

judzia napisał(a):

Cherry, a może Kacper chciał pogadać z Filipem?? 😎 😎 A to mały cwaniaczek 😁

ooo właśnie właśnie... a ja sobie pomyślałam, że mam "branie" u młodzieńca 😉