LISTOPADÓWKI 2011 | Forum dla mam

A ja padam na twarz, mojej córce dzisiaj się wybitnie nic nie podobało! Tylko na rączki - no ale sorry nie będziemy się cały czas nosić. Efekt taki że płaczu to się nasłuchałam że hoho! Ale nie mam zamiaru jej ustępować bo zajęknie ! No i przez to jej marudzenie ogromne dziś to kąpiel była o 18! Woda troche ją uspokoiła, po kąpieli przytulaski wygłupaski i potem do łóżka. Więc śpi już od 19! Ten mój mały gizd!!!

McDusia ja podziwiam Twoją córcie że tak śpi!!! Moja to czasem śpi 1,5 godziny w dzień ale zazwyczaj śpi godzinke choć i bywa że nie śpi wcale!!! Bo 15 minutowej drzemki spaniem nie nazywam!
I dziś tak było więc wysiadam!
Człowiek też jest głupi bo jak dziecko śpi to powinnam siąść na tyłku i odpocząć a nie kurcze brać się za robote

no wlasnie a jak to jest u was z tymi drzemkami w dzin dzieciaki maja stale pory o ktorych je kladziecie i koniec kropka czy poprostu kladziecie jak juz ewidentnie marudza???

i takie pytanie...ze tak napisze troche intymne....w tym tygodniu mam dni plodne powiedzmy od poniedzialku....a w srode doszlo do nieplanowanego..bara braa bez zabezpieczenia....wiec jakie jest prawdopodobienstwo na ciąże??

no wlasnie a jak to jest u was z tymi drzemkami w dzin dzieciaki maja stale pory o ktorych je kladziecie i koniec kropka czy poprostu kladziecie jak juz ewidentnie marudza???

i takie pytanie...ze tak napisze troche intymne....w tym tygodniu mam dni plodne powiedzmy od poniedzialku....a w srode doszlo do nieplanowanego..bara braa bez zabezpieczenia....wiec jakie jest prawdopodobienstwo na ciąże??

Aniu jak dla mnie.. ryzyko jest zawsze 🙂 Moja Maja jest z ''tabletek'' Choć nie mam pojęcia jak to się stało 😮 🤪

dzis pol dnia starsznie boally mnie jajniki...to pewnie akurat podswiadomosc plata mi juz figle przecie to niemozliwe jest....

aaa_aniusia napisał(a):

no wlasnie a jak to jest u was z tymi drzemkami w dzin dzieciaki maja stale pory o ktorych je kladziecie i koniec kropka czy poprostu kladziecie jak juz ewidentnie marudza???

i takie pytanie...ze tak napisze troche intymne....w tym tygodniu mam dni plodne powiedzmy od poniedzialku....a w srode doszlo do nieplanowanego..bara braa bez zabezpieczenia....wiec jakie jest prawdopodobienstwo na ciąże??

Raczej dosyć duże 😉

halo halo??? jest tu kto??

Yen nie pitol że przytyjesz 10 kg po obiadkach od teściowej. Teraz masz mężusia obok siebie –spalicie wieczorem. Wiadomo, że życie we dwoje wiąże się z dodatkowymi obowiązkami ale i jaką masz podporę na co dzień. Ja na dłuższą metę nie chciałabym na odległość żyć. Choć nie wiem czy w naszym przypadku tak trochę nie będzie, jak chcemy zamienić mieszkanie…
Heheh Yen spójrz na kalendarzyk http://viggo.pl/dni-plodne/ myślę, że masz duże szanse na bejbisa.
U nas drzemka około 11-12 czasem 13 ale to rzadko.

Madzia_m3 u nas szaro i plucha. Było 5 na + ale wiało, że wydawało się dużo zimniej.
Ja też trochę się interesuję fotografią. Wiadomo, że dobry sprzęt kosztuje.. a najbardziej lubie zdjęcia makro robaczków, muszek itp..
Każdy ma swoje zainteresowania, Lala ludzi szyć, a Ty ciasta pieć. Musi być urozmaicenie na świecie, bo byłoby nudno gdybyśmy wszystkie były takie same.
Może Kubyś ma taki przejściowy etap wybrzydzania z jedzeniem i oby mu szybko minęło.

Lala oglądałam w ddtvn o dziewczynie która szyła ciekawe rzeczy i w necie zarabiała sporo kasy na tym. Liczy się dobry pomysł na to co chcesz szyć i dobra reklama.
Młoda może chce zwrócić Twoją uwagę,, Już sama nie wiem..Mój synek dzisiaj tak wyrżnął o panele, rozpłakał się bardzo i od tej pory też tylko na rączkach by siedział. Niestety zdjęłam dywan bo był brudny jak świnia ☺️. A na panelach się mój synuś przewraca. A ja w domu nie mam gdzie dywan wyprać (a także nie chcę by dzieck opary z tych szamponów do prania dywany wdychało) wiec mąż zawozi do wuja. Muszę jechać i wyprać. A tak to przydałby się 2 dywan, na zmianę. Jak mi przyjdzie zwrot z ZUSU to kupię ten 2 dywan bo nie mogę patrzeć jak się tak rozbija.
Wcale się nie dziwię, że ją wcześniej wykąpałaś. Zresztą jak dziecko ma taki płaczliwy i marudny dzień to i zmęczone jest bardziej niż zwykle.

MamoMatko fajnie, że macie nowy supermarket. Im więcej tym lepiej, bo różne i różniste promocje. Jeden sklep prześcignąć się chce z drugim a my konsumenci korzystamy na tym 
Mojej koleżance dziecko schowało klucze do buta, może tak poszukaj?

McDusia ale masz dobrze z tym spaniem Izy na tarasie. Możesz w tym czasie sobie porobić domku a Iza zażywa świeżego powietrza. U nas jedna drzemka ale przy tym za dużo nie zrobię bo mogę młodego obudzić..
Ja wiem kiedy spłodziliśmy syna bo akurat byłam u gina na przeglądzie 😎 i powiedział że DZIŚ MA PANI OWULACJĘ. I tego dnia się staraliśmy i wyszedł nasz cudowny synek. A jeśli chodzi o wyniki to zawsze był większy…taki typ.

Fajny i nietajny miałam dzisiaj wieczór. A dlaczego? Fajny bo wpadła kumpela i wyskoczyłyśmy na spacer a potem na kebaba mnie wyciągnęła. Dostałyśmy po ciachu gratis. To miłe. Pogadałyśmy i jakoś nam razem się lżej zrobiło.
A nie fajnie, bo troszkę ścięłam się z mężem. Wchodzę do domu i co widzę? Dziecko siedzi na podłodze samo a mąż zamiast się z dzieckiem pobawić (a prosiłam go o to aby z nim coś poukładał czy samochodami się pobawił) to siedział przed komputerem. Nosz ku**wa!!! Jak tak to jest zbyt zmęczony po pracy i nie ma sił się bawić z dzieckiem a na kompa ma siłę. Nie powiem, bo mną zatrzęsło. Nie wiem już jak mam do niego czasem trafić. Zadałam mu tylko jedno pytanie. Czy jak pójdę do pracy a synek do przedszkola, to według niego to powinnam być tak zmęczona że nie będę miała sił ugotować obiadu, wyprać jego gaci czy się z dzieckiem pobawić??? Ile on ma lat??90??? Młody człowiek a życia w nim zero. Sorka ale musiałam się wyżalić.. I jak do niego mam trafić?? Wiele razy tłumaczyłam na spokojnie ale on reaguje jak się drę.

McDusia syn z męża 😉 zbereżnico 😜 😜 😜
Nie robiłabym afery o to ale mogę sobie rękę uciąć że siedział na allegro a syn sam się bawił. Albo jak nie siedział na kompie to na kanapie przed tv i to jest dla niego "zajęcie się dzieckiem" Tłumaczę mu, że dziecko potrzebuje jego uwagi, zabawy ale chyba mówię w jakimś innym języku.

McDusia napisał(a):

Anabelle no nie poradze zbytnio, bo mój mężuś jak wróci z pracy to zje obiadek (Iza z nami je tyle, że my pierwszy a ona drugi ) i potem bawi się z małą, a ja ograniam po obiedzie 😉
potem do nich dołączam lub zostawiam samych 😉 czasami super się bawią więc się nie wtrącam...

chciałabym aby mój też taki był...ja jak robię obiad to wciąż go proszę aby zajął synka zabawą ,bo w kuchni np coś smażę i boję się aby tłuszcz na niego nie prysnął. Niby go weźmie do pokoju, ale nie bawi się z nim, więc synek się z nim nudzi i idzie mamusi w kuchni pomóc. Czasem jest to denerwujące, bo pląta mi się pod nogami, wyciąga mi garnczki, pokrywki itp rzeczy na środek kuchni a kuchnie mam małą więc muszę lawirować między tymi rzeczami i pilnować aby się nie poparzył. A i jeszcze co mój szkrab robi - to wyłącza mi kurek z gazem 😮 i tak mam wesoło. Chciałabym aby mąż poczuwał się do tego aby mi pomóc, abym mogła zrobić w spokoju obiad, bądź się spokojnie wysikać. Tłumaczę, proszę ale on nie rozumie......... 😞 😞 😞 😞
Czy któraś z Was ma podobnie? Ktoś może mi poradzić jak postąpić z mężem aby zrozumiał pewne oczywiste rzeczy... że jest ojcem i ma też swoje obowiązki. Jak skłonić i zachęcić go do zabawy z dzieckiem?

mój mąż nie jest złym człowiekiem...nie pije nie pali nie łazi mi po barach.. jest spokojnym człowiekiem, pracuje i od razu wraca do domu ale czasem mam wrażenie że nie dorósł do życia dorosłego 😞

czekam na linka 😉 😉 dawaj

witam 🙂
Rzeczywiście pustki okropne. My wstaliśmy o 7:30 i moje dziecko powinno w tych godzinach 11-12 mieć drzemkę ale walczy ze mną niesamowicie, mimo iż widać gołym okiem że jest śpiący. Wsadziłam go w huśtawkę i zobaczymy czy mi się uda 🤔 go uśpić...
Ja zdążyłam pranie wstawić, powycierać kurze, poodkurzać i czekają na mnie gary do zmywania..nie lubię tego.. 🥴 i mycie podłogi, ale czekam aż brzdąc uśnie..

ooo usypia 😉

Za oknem deszcz pada....ale szaro-buro.. 😞 ja chce słońca!!!!!!!!!!!!!!!!!

Usnął idę zrobić sobie kawę (dzisiaj to już chyba 3 będzie) a potem czas się brać za robotę, bo samo się nie zrobi...