Skocz do zawartości

LISTOPADÓWKI 2011 | Forum dla mam


aaa_aniusia_m

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusie
cherry no witaj nareszcie 😁
gosia - ja bym tez napisala za ciebie pare sprawdzianow - wez sie w garsc i pokaz wszystkim ze dasz rade - bo ja wierze ze dasz - dzielna kobietka z ciebie - ba!! mamuska 😁 Podejdz do nich bez stresu, swiat sie nie zawali jak zlapiesz jedyne - wierz mi ze z perspektywy czasu bedziesz patrzec na to jak na blache rzeczy...
ja sie pochwale, ze zamowilam sobie/nam dwie chusty do noszenia Tii 🙂 Mysle, ze tak bedzie mi wygodniej - bede miala wolne rece, zeby sie zajac tez Mia 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 12,6 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Shelby_m

    1290

  • yenefer07_m

    1098

  • Cherry_m

    1404

  • lala89_m

    1088

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusie
Dzień dobry!!!
Witam Cherry ale miałaś przejścia ale najważniejsze, że już po.
Gosia jesteś slina dziewczyna - dasz radę i ponadrabiasz zaległości.
Sandra wolne ręce to przydatna rzecz 😁, ja z kolei zastanawiam się na nosidełkiem ale taki który mi się podoba kosztuje ponad 300 zł a to jak dla mnie stanowczo za dużo 😞
Ela ja też poproszę trochę zimy 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
witam dziewczyny. ja od kiedy urodzilam to tylko poczytuje was czasami jak karmie Ize ale nigdy nie mam jak napisac, teraz udalo mi sie ja uspic na 1 ramieniu a druga reka pisze.
Iza ma juz ponad 5 tygodni i wcale nie spi, ciagle sie prezy i jest bardzo niespokojna. na Swieta pojawila jej sie bardzo czerwona wysypka na policzkach i szyjce, teraz juz zbladla ale skorka wciaz jest chropowata, ma tez troche krostek na ciele. karmie piersia ale od tyg wspomagam sie modyfikowanym bo swydawalo mi sie ze corcia nie spi bo glodna jest po piersi. teraz przy karmieniu najpierw przystawiam do piersi a pozniej dokarmiam butelka.
jak ssie piers to sie bardzo denerwuje. kreci glowka a pozniej duzym chlustem wypluje polowe tego co zjadla. w sumie zliczyc jej dzemki to moze 8 godz na dobe snu sie uzbiera. moj maz przestal chodzic do pracy zeby mi pomoc bo caly czas trzeba nasza corcie nosic, jak ja odlozymy to steka, nozkami kopie, glowa trzepie.
nie dajemy juz rady. moze ktos ma dziecko z podobnymi objawami i wie co to moze byc.
tutaj w UK lekarze mowia ze tak ma byc, dzieci jak sa male to placza. ona przez 5 tyg pryprala tylko 500g to chyba malo, urodzila sie 3400g a teraz 3900g.
prosze pomozcie bo my juz odchodzimy od zmyslow, spimy po 4 godz na dobe i nie wiemy jak pomoc naszemu dziecku
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
mia7 wiem jak to jest tutaj, dlatego ja wszystko robię po swojemu i według polskich zwyczajów...skoro wymiotuje po twoim pokarmie to może częściej karm ją butelką, mój mały urodził się z wagą 2790, a teraz po 8 tyg wazy już 4860, bo wczoraj go pielęgniarka środowiskowa ważyła...a może powinnaś tez wykluczyć refluks żołądkowy...poczytaj o tym na internecie i sprawdź objawy...mój mały jest zazwyczaj niespokojny jak jest niedojedzony, wtedy też go trzeba nosić, albo znudzony, ale to pewnie możesz wykluczyć, skoro poświęcasz małej tyle uwagi.A kolek nie ma? Próbowałaś podawać Inafacol?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Właśnie zrobiłam małemu na łóżku coś w rodzaju playmaty 🙂 Nie miałam pomysłu jak go zająć, żeby dał mi zjeść śniadanko , a mam taki super pałąk , z jaskrawymi zabawkami , które się do wózka przyczepia i mu to zamontowałam na pościeli...mały dosłownie przepadł...tylko słyszę jak wymiata taką brzęczącą biedronką i się uśmiecha 🙂 Biedronka rządzi 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Yenefer a ty stosujesz ten Infacol? Można go kupić w każdej aptece?

Ja dziś miałam powtórkę z sylwestrowej nocy. Mała zaczęła płakać około 23.30 i skończyła o 1.30!
Dwie godziny ją nosiłam i lulałam, biedactwo tak się prężyło i płakało. Już byłam na skraju wyczerpania ale nie chciałam budzić męża bo o 5 wstawał do pracy. Boję się że dziś się znów to powtórzy więc może ten Infacol by pomógł..

Kupę zrobiła wczoraj przed kąpielą o godzinie 19, była tak wielka że aż na plecy wypłynęła. Od tego czasu nie było kupy a bączki może ze dwa 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Zaniu, nie wiem, czy w każdej aptece, ale ja też to mam. Niestety nie likwiduje kolek, ale mam wrażenie, że są po nich słabsze i szybciej przechodzą. Ale już za kilka dni będę miała te niemieckie SabSimplex i mam nadzieję, że po nich będzie jeszcze lepiej 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Zaniu nie wiem jak jest z Infacolem w Polsce, ale tutaj jest to najpowszechniejszy środek na kolki. Ja go osobiście nie stosuję, bo mój mały od 2 tyg życia dostaje kropelki o nazwie Biogaia dla dzieci, które działają antykolkowo i niby wzmacniają odporność dziecka, gdyż to naturalny probiotyk. U mnie one skutkują, bo mały nie ma kolek...jedynie co to puszcza mnóstwo bąków i to go czasem męczy. Co do kupek to mój robi jedną na dzień lub raz na dwa dni i to wielką i rzadką, ale ja jestem mamą butelkową, więc nie wiem jak powinno być u mam cyckowych 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mia7 cbardzo chciałabym pomóc ale nie wiem jak. Myślę że powinien obejrzeć córkę jakiś pediatra. Wydaje mi się że przybranie 500 gram za 5 tyg to bardzo mało jak na dziecko które dokarmiane jest mieszanką. Wszędzie piszą że w piereszym miesiącu dziecko przybywa 500-1000g. Poza tym taki płacz i wyraźne cierpienie maluszka jest powodem do tego że trzeba mu pomóc. Może trzeba podać jakiś probiotyk. Nie wiem czy to kolka skoro płacze cały dzień, kolki są głównie popołudniami i wieczorami. Może to kwestia Twojej diety? Pilnujesz tego co zjadasz? Może mały brzuszek córki ni etoleruje czegoś co zjadasz? Trudno mi powiedzieć.
Moja Emilka jest nad wyraz spokojnym dzieckiem. Bardzo rzadko płacze, właściwie tylko wtedy gdy jest bardzo głodna. Niestety daliśmy jej smoczek no i często chce sobie go possac przez co ja już nie wiem kiedy ona chce pierś a kiedy "gumiaka".

Mam jeszcze pytanko do mam karmiących piersią. Co pijecie? cZY Można pić soki typu Kubuś? Mam ochotę na sok marchwiowy, nawet wycisnelabym sobie w domu ale nei wiem czy można bo do tej pory poza wodą mineralną i kompotem z jabłek nie pilam nic z surowych warzyw i owoców. Emilka ma już za 2 dni 2 miesiące a w szkole rodzenia mówili że tę dietę należy trzymać 6-8 tygodni. Boję się jednak ryzykowac bo testuję czy przeszkadzało Emilce niałko mleka krowiego. Aha czy w takim wypadku nie można też jeść wołowiny? Czy tylko produktów z mleka? Kupiłam mleko kozie, ale jeszcze nie spróbowałam. Ciekawe czy da się wypić z kawą zbożową 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Hej,

jak byliśmy w szpitalu to na oddziale była przyjęta dziewczynka która miała okropne kolki i wzdęcia spowodowane złą pracą mięśni brzuszka _ działały na zewnątrz a nie do wewnątrz w związku z tym brzuszek miała strasznie rozlany i wzdęty - straszliwie znosiła kolki. Lekarze oprócz rehabilitacji zalecili podawanie kropli DELICOL. Ponoć likwiduje kolkę i przyczynę nietolerancji laktozy. Z tego co wiem koszt kropelek około 50 zł. Może spróbuj tych kropelek?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
dzieki dziewczyny za porady. ja nie polecam Infacol, probowalismy i nic nie pomagaja nawet nie powoduja wydalania gazow, slyszalam ze Delicol jest dobry po zapobiega a nie leczy niestety tu w UK jest niedostepny, musze poprosic o przyslanie go z Polski, mamy tez te niemieckie kropelki Sab..., troche jest po nich spokojniejsza, pomagala tez herbatka w saszetkach-Plantex ale ciezko ja kupic podobno wycofali z hurtowni, ale ja polecam, uspokaja i powoduje pierdki i odbijanie, my stosujemy tez wyciag z kwiatu pomaranczy-MAZAHER, tez podobno uspokaja i zapobiega bolom brzuszka.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
cześć mamusie!

dawno nie pisałam ale Was podczytywałam. Moje 8 tygodniowe dziecko walczy własnie z rotawirusem 😞 pierwsze badanie nie wykazało rotawirusa a dopiero dzisiejsze które wykonałam na własny koszt (zresztą jak każde) wykazało rto paskudztwo 😞 Pewnie zlapała jak byłyśmy na kontroli bioderek 😞Obie próbujemy zwalczyć biegunke już 5 dzień, dzisiaj jest już lepiej tylko 4 kupy od 5 rano, ominął nas szpital bo mała ma większy apetyt jak przed chorobą, nie ma wymiotów i nie jest odwodniona 😞

Nie śpie już 3 doby, co godzinę w nocy daje jej 20 ml przegotowanej wody aby się nie odwodniła 😞 a do tego chyba mnie zaczyna lapać to dziadostwobo mnie mdli, mam nadzieje że to z głodu bądz ze stresu 😞 jeszcze mąż przeziębił się więcw domu szpital 😞

Normalnie brak mi słów. 3 stycznia miała być szczepiona szczepionkami 6 w 1 i wlasnie na rotawirus. Ironia losu po prostu, dobrze ze ona w miare się czuje bo generalnie odnoszę wrażenie ze jej ta biegunka nie przeszkadza, za to ja jestem na skraju zalamania nerwowego. Wszystkie możliwe badania wykonałam na własny koszt, bo pediatrzy wmawiali mi ze to jakiś zwykły wirus i badań nie potrzeba. (oczywiście moge wykonać je na własny koszt co też zrobiłam).

Mam dosć polskiej służby zdrowia, zresztą dzisiaj to juz mam wszystkiego dość...

przepraszam, musiałam się wyżalić.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie

Mam jeszcze pytanko do mam karmiących piersią. Co pijecie? cZY Można pić soki typu Kubuś? Mam ochotę na sok marchwiowy, nawet wycisnelabym sobie w domu ale nei wiem czy można bo do tej pory poza wodą mineralną i kompotem z jabłek nie pilam nic z surowych warzyw i owoców. Emilka ma już za 2 dni 2 miesiące a w szkole rodzenia mówili że tę dietę należy trzymać 6-8 tygodni. Boję się jednak ryzykowac bo testuję czy przeszkadzało Emilce niałko mleka krowiego. Aha czy w takim wypadku nie można też jeść wołowiny? Czy tylko produktów z mleka? Kupiłam mleko kozie, ale jeszcze nie spróbowałam. Ciekawe czy da się wypić z kawą zbożową 🙂


Ja piję soki (Kubusia czasem też, ale jest b. słodki więc nie za dużo), kawę inkę, mleko, wodę, herbatę (słabą) i jem wszelkie mięsiwa (nie smażę ich), generalnie unikam smażonego, warzyw wzdymających, czekolady, miodu i cytrusów (choć po cytrynie nic małemu nie było). Oznacza to, że jem prawie wszystko i jeszcze ani razu mały nie miał jakichkolwiek przebojów. Moja położna mówiła, żeby nie przesadzać z dietą, lecz jeść z głową i tyle.

Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
ja do tej pory piłam kawę zbożową, herbatę, wodę w dużych ilościach, sok jabłkowy z kartonu rozcieńczany, kompot jabłkowy, kompot z suszu więcej eksperymentów nie pamiętam. Co do mleka to nie wiem ale jadałam do tej pory potrawy które zawierały w swoim składzie mleko.

Mam taką ulotkę z przychodni dla mam karmiących i jest napisane przy mięsach:
wskazane: drób, królik, wieprzowina chuda
niewskazane: cielęcina, wołowina, baranina
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Właśnie chciałam Ninę pochwalić, że to chyba jednak nie skaza białkowa, bo wysypka jest głównie na ramionach, krosteczi są też na szyi, ale na buźce jest ich bardzo mało... Poza tym nie wymiotuje (a wcześniej jej się zdarzało raz na tydzień), nie ma biegunki (dziś tylko jedna wielka kupka) i miała napisać, że już mniej ulewa, a tu właśnie cofnęło się część zjedzonego mleczka. Ciągle się łudzę, że to nie to, bo jeść nie będę miała co! Nawet głupi kisiel może zawierać śladowe ilości mleka, a tak mi się czegoś słodkiego chciało! Na razie część ciuszków przeprałam tylko w płynie dla małych i mam nadzieję, że jej się poprawi...
Wisienko, miód może uczulać, bo ma jakieś tam pyłki w sobie- pewnie o to chodzi... ale w małych ilościach od czasu do czasu nie powinien szkodzić... chyba 🙂
Mamozuzki, jesteśmy z Tobą! Żal się ile chcesz, przynajmniej wysłuchując Cię i pocieszając możemy Ci pomóc. Wcale się nie dziwię, że jesteś wykończona, ale pewnie dzięki Twojemu uporowi i podawaniu wody udalo Wam się uniknąć odwodnienia i szpitala. Trzymaj się, kochana!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Dziękuje ManaLoa, jest mi tak cholernie ciężko patrzeć jak moje dziecko cierpi...już nie daje rady psychicznie a to dopiero nasze początki. Moja Zuzka od początku ma pod górkę ale to silna dziewczynka więc i teraz da sobie radę!
ManaLoa miałam już kiedyś napisac że uwielbiam imię Nina. Sama zawsze chcialam miec Ninę ale uzgodniliśmy z mężem że córce on daje imię, a ja synowi. Do tej pory załuje ze nie wybrał tego imienia 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...