LISTOPADÓWKI 2011 | Forum dla mam

Obiad się gotuje, mała zasnęła przy kołysankach a ja mogę odpocząć po nie do końca przespanej nocce 😁 😁
Gosiaq- podziwiam Twoją wytrwałość 🙂 🙂 ja po 2 tygodniach nieobecności męża już mięknę ☺️ a tu jeszcze 2 do przetrwania!!!

smoka z "2" zaczęłam podawać przedwczoraj, bo już mnie irytowało jedzenie ptrzez prawie pół godziny 😆 teraz idzie w 10 min i po sprawie!! też myślałam że Zośka zacznie się krztusić! ale daje sobie radę 🙂

MamoZuzki- to już po kryzysie z kupkami!! suuuper!! 🤪

Lenymamo- wszy są i w polskiech przedszkolach, siostry córka (fakt, że 5 lat temu) też przyniosła to gadostwo!!! 🤢

judziu - u nas pół godziny to mało 😉 i niestety to nie kwestia smoczka
Maksio nie ma reguły - czasem pyknie w 10 minut a czasem męczymy się 1,5 godziny!

O maj!!! 1,5 godziny?? Ja to chyba cierpliwości nie mam, bo juz po 20 minutach sie denerwuję ☺️
Może Maksio delektuje się smakiem mleczka 😁 bo moja Zośka to od początku jakaś taka łapczywa na to jedzenie...

A mówią, że dziewczynki są grzeczniejsze od chłopców...u mnie to się nie sprawdziło, bo od początku było bajabongo z ta Zofią 🙂 🙂

robi przerwy w płakaniu na jedzenie 🙂 tak to mniej więcej wygląda

Podziwiam zony marynarzy 🙂

14A11 napisał(a):

Podziwiam zony marynarzy 🙂

że tak powiem: dziękuję 🙂 nie jest źle pod warunkiem, że pływają normalni ludzie i fajne żonki zostają grzecznie w domu 😉
i często sobie myślę, że przechlapane to mają te żony/partnerki, których mężowie/partnerzy pracują w delegacjach, wyjazdach lub nieludzkich godzinach (9-20 na przykład, bo trzeba dojechać)...Bo jak wtedy powiedzieć? praca na miejscu? ale w domu baaardzo rzadko i padnięty 😞 a mój jak wraca, to jest 24/7 przez 2 miesiące lub 4 miesiące jak ostatnio 😉

gosiaq, ja też Ciebie podziwiam, na codzień sama z dwójką dzieci, mąż daleko a ty tak świetnie sobie radzisz!chciałabym być tak silna i zorganizowana jak ty! 🙂

dziewczyny chciałam sie zapytac czy też mogę dołączyć do Was na facebooku?jeśli tak to jak moge Was znależć? 🙂

jasne, ze mozesz 🙂 listopadóweczki 2011 🙂

no i kto tu mówi o sile?? Tobie to też jej nie brakuje 😉

dziekuje za linki do tej maty.. jak maz wroci to pomyslimy o tym, narazie jestem sama wiec nie mam jak pojechac do sklepu.. ale juz niedlugo.. za to dzisiaj moj syn przechodzi samego siebie.. calu dzien jest marudny placzliwy.. nie mam pojecia o co mu chodzi kupka zrobiona przebranhy najedzony... to co to moze byc jeszcze?? 🤔 🤔

Jagódko może to zachowanie związane jest ze skokiem rozwojowym?

gosiuq dziekuję za przyjęcie mnie do grona listopadóweczek 🙂

mamazuzki napisał(a):

Jagódko może to zachowanie związane jest ze skokiem rozwojowym?

a ja mam wrażenie, że za dużo rzeczy "zwalamy" na te skoki.... a może po prostu ma gorszy dzień??

mamazuzki napisał(a):

gosiuq dziekuję za przyjęcie mnie do grona listopadóweczek 🙂

:*

Jagódko - może Wiktor czuje Twój niepokój, zauważyłam, że jak jest dobrze - to Pola ma lepsze dni, jak się wali, to daje czadu, bo chyba czuje niepokój i matki stres. Poza tym może ma taki charakter, może mu ząbek wychodzi, może Go metka kuje, może przeszkadza mu światło, albo jest za ciemno, albo nie ma dziś humoru. Na pewno zaraz Ci padnie do snu i prześpi kilka godzin bez przerwy, a jutro już będzie ok! Czego Wam życzę!

Gosiu wiesz, podobieństw ciąg dalszy. Moja Mama pochodzi z nad morza, ma braci - marynarzy. Znam ten los, wiem, że łatwy nie jest. Dzielna jesteś i nie umniejszaj sobie i tu trzeba postawić kropkę.

Mamozuzki 🙂 dołączaj, pewnie! - rośniemy w siłę 🙂

gosiaq napisał(a):

mamazuzki napisał(a):

Jagódko może to zachowanie związane jest ze skokiem rozwojowym?

a ja mam wrażenie, że za dużo rzeczy "zwalamy" na te skoki.... a może po prostu ma gorszy dzień??

może rzeczywiście, pogoda nie jest najlepsza, dorosly się źle czuje a co dopiero dziecko, zresztą każdy ma prawo mieć gorszy dzień, zwlaszcza takie maluszki 🙂

w ogole moje dziecko bojkotuje dzisiaj ten ohydny nutramigen, jak tylko poczuje ten smak to zaczyna się żalić, nie płacze ale bawi się smokiem więc dzisiejsze karmienia są katorgą dla nas obu:/ (nie dziwie się to mleko śmierci jak zgniłe ziemniaki, próbowac nawet nie zamierzam) zazwyczaj ja najpierw kapituluje i posypuje smoczek glukozą, po czym jeszcze z 10 minut guga ze smoczkiem w ustach ale głód wygrywa 🙂Cięzko mi tak z nią walczyć ale musi to pić bo widze ze po tym mleku jest lepiej, mam nadzieje ze to przejściowa nietolerancja laktozy i że za miesiąc lub dwa będziemy mogły wrócić do czegos smaczniejszego 🙂

przepraszam ze tak spamuje ale zapomniałam dodać że Ministerstwo zdrowia skresliło z listy lekow refundowanych własnie Nutramigen - mleko dla dzieci z najsilniejszą alergia 😞 więc zamiast 9 zł za puszkę muszę płacić 30:/ puszka starcza na 2,5 dnia 😞natomiast zostawiło aż 3 rodzaje mlek sojowych 😞jak tu żyć w tym kraju i wykarmić dzieci, zwłaszcza te z problemami 😞

dziewczynki, ale mój Kacperek ma ta samo! płakał non stp - w grę wchodziło tylko spanie u mnie na kolanach a jak wstałam gdzieś na chwilę z nim na rękach to ryk! dopiero mąż jak wrócił z pracy go ululał... 😲

mamozuzki masakra z tym mlekiem!

Mój skubaniec też wychodzi z siebie... teraz drzemie w bujaku, ale ostatnie dni to istny cyrk! Nagle zaczyna płakać, potem już wrzeszczy jak opętany, a za chwię się śmieje - chyba nie wszystkie moje ciążowe hormony z niego uciekły 😁
A może jakiś front burzowy na listopadowo-grudniowymi bąblami przechodzi... ?

A czy mnie też do listopadóweczek przygarniecie???? 🙃

Mamo Zuzki - a z tym mlekiem to zwykłe świństwo 😠

Dziewczyny, jaki rozmiar ciuszków noszą Wasze maluchy? Mój już część rzeczy musi mieć w rozmiarze 68 .

Piotruś zasnął na macie edukacyjnej i wygląda jak aniołek. Ubranka nosi rozmiar 62.
Ale pojechali z tym nutramigenem - bo ta cena aż boli.

co do ciuszków u nas też 68 powoli wchodzi 🙂 po za tym lada moment 6 nam wskoczy na wadze...póki co brakuje 100 g!

Cherry, mój waży już 7 kg 🤪