Lutóweczki 2012 | Forum dla mam

ciekawa jestem co u Hani wykryje alergolog, bo po tym co piszesz to nie wesoło, skoro prawie wszystko ją uczula 😞 Monia jak jesteś zadowolona z chodzika to dobrze, ja akurat w to nie inwestuje, młoda łazi sobie sama przy meblach i nie będę jej ułatwiać 🙂 jutro Nina zostaje pierwszy raz na spanie w żłobku, pewnie będzie ryk
a ja po pracy zmęczona, tyle nowych rzeczy i nauki,że ciężko mi się wbić po rocznej przerwie,ale cieszę się,że poszłam do pracy, mimo zmęczenia lepiej się z tym czuję

monia ciekawe czy koleżanka w końcu dotrze, bo już tyle obiecywała ....

Cześć Laski !
Ewa,widzę że dalej znak zapytania nad alergią Hani... 😞 Tak to jest z naszym nfz 🤢 ciężko gdziekolwiek się dostać. Jak trafiłam z kamieniem w nerce na izbę przyjęć to zobaczyłam jak to wygląda "tak naprawdę". Obok mnie leżało dwoje ludzi po masakrycznych wypadkach samochodowych,cali we krwi,nie mogli się ruszyć oczywiście stękanie i płacz (razem ze mną) z bólu to norma.Szkoda tylko,że nikt się nami nie zainteresował przez grubo 2 godziny. Położyli na łóżkach i koniec. Żaden doktor house czy grey's anatomy że zajmują się tobą od razu i prawie nie porobią w gacie z wrażenia. 😁 jezu mam nadzieję,że nigdy tam nie trafię i Wam też tego życzę ! 😉
Monia- skoro Aziz potrzebuje więcej ruchu a Ty na tym skorzystasz to spoko zakup. Nie chodzi tu o żadne linczowanie. Po prostu chodzik jako narzędzie do nauki chodzenia jest błędem,ale jeśli Tobie ma pomóc ujarzmić A to spoko 😉 A teściówka może przez telefon chciała cokolwiek Azizkowi powiedzieć i tak wyszło "mama".Wątpię żeby chciała Ci odebrać twoją rolę 🙂 Ja jak powiem tak Alkowi to zaczyna tak gadać.Może myślała,że Aziz też jej coś odpowie. 😉

U nas zbiera żniwo grypa żołądkowa. Ja w niedzielę rzygałam.Przychodzę do pracy,połowę grupy wymiotło i nauczycielka druga też miała przygody z toaletą 🙃 Alek również dostał w prezencie od mamusi zarazki z przedszkola i doświadczył mega biegunki ☺️
Tomek dzisiaj wrócił z pracy dużo wcześniej z miną zbitego psa i już wiedziałam co jest. Już poszedł spać. Ja już trochę wydobrzałam.
Prawie nogi mi od tyłka nie odpadną,tyle rzeczy po pracy zrobiłam. Mam dosyć. Rozważam opcję gotowania potraw na 2 dni 😆

ps cudne foto, Aziz to bardzo pogodny bobas 🙂

do poczytania
http://www.terapia-ndt.waw.pl/rozwoj.html

ale pustki 🙂
byłam dzisiaj z alkiem u pani dr od rehabilitacji i niepotrzebne są już ćwiczenia;. Na kontrolę za 2 miesiące.Oby już wszystko było do tego czasu całkiem ok.

Nina była dziś w żłobku 3h z czego 1,5 przespała 🙂 zajdła też trochę obiadku i wypiła soczek, więc chyba jej tam dobrze 🙂 jutro ma ją maż zostawić już na 5h 🙂

Monia,psychika psychiką ale nie rozumiem twojego Męża
Zwłaszcza,że będziecie się mijać a nie pracować ze sobą 8 godzin dziennie. Bez sensu. Chyba boi się obowiązków,ale jakby nie było to też jego dziecko ! Ja bym wałkowała temat i nie dawała za wygraną. Dlaczego masz harować jak dziki wół a potem jeszcze zajmować się dzieckiem? 🤢

Widzę Kamila,że zamawiacie co sie da 😆
Mam podobną kurtkę na zimę,ale krótszą. Mam nadzieję,że zrzucę jeszcze te moje nadprogramowe kg i w niej wyjdę do ludzi. Ma pogrubiający krój.