Skocz do zawartości

Marcóweczki 2012 | Forum dla mam


izunia1986op_m

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusie
mulant, ja właśnie to samo podejrzewam u siebie, ale zobaczymy. Jutro mam wizytę u lekarza, nie wiem jakie wyniki mam, bo nie lazłam specjalnie do przychodni jak jutro mam wizytę. Zobaczymy, mam nadzieję, ze jednak jest ok.

Zuzka pospala prawie trzy godziny, ciekawe jak dziś zaśnie 🙃

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 17,9 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • ewcia_m

    1877

  • izunia1986op_m

    2844

  • kasia_sztuk_m

    1738

  • sztunia_m

    1650

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

ewcia jakby mi chłop powiedział,że mam firanki nie uprane to bym chyba śmiechem go zabiła!
co to za chłop, który się o takie rzeczy kobiety czepia.
sorry, ale dla mnie to jest śmieszne 😁
jak nie ma co robić to niech pierze skoro jemu przeszkadza
co za...baba 😁 no baba 😁
dla mnie zaqsze upierdliwą babą będzie każdy chłop ganiający żonę o porządki
jestem zdania,że jeśli jestem w domu to ok sprzątam
ale
mój chlop uważa że dzieciaki to jest cieżka praca i ogólnie dom
więc jak wraca z pracy i widzi,ze gdzieś coś do ogarnięcia jest
to słowa mi nie powie, tylko to robi
chyba o to chodzi i tak być powinno (ale nie jest tak u nas od zawsze, to jest moja praca i trud włożony w wychowanie dziada 😜 )
seks seksem, ale wspólne życie wspólnym życiem
tym bardziej,że Ty pracujesz przecież...
...nie tłumacz go Ewcia, tylko ścierę wręcz i jazda Heniek, do roboty, jak to babcia D mówi 😁
korzysta z mieszkania i tez bałagan robi, więc w tej kwestii równouprawnienie 😁

Ej...a czemu seksu u Was nie ma Ewa? Długo?

Ewcia i te krostki to właśnie takie jak piszesz miala, na brzuszku i na policzkach
na policzkach już prawie nie widać
na brzuszku troszkę są
ale dzisiaj jest śpiochem niesamowitym
chyba ją zmęczyły te dni z gorączką, śpi i śpi
boję się,ze się wyśpi i w nocy będzie disco 😁


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Astra, masy oklaska ode mnie ya tego posta 🙂
U mnie nie ma zmiłuj się, albo bedzie syf, albo mi pomoze, bo co ja jestem robocop??? Zreszta moj sie nie czepia, chyba, ze na prawde przesadzam, ale z reguły bierzemy sie za robote razem. W sobote przewaznie wieksze porzadki są wspólne
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie wiem meti, dla mnie mężczyna który dogryza kobiecie o porzadek jest cipą i tyle
nie wiem, moze to stereotyp tak mi się głęboko wrył w psychę, a może rzeczywiście coś w tym jest
a może i z domu to wyniosłam...hm. Jakoś nie wierze zbytnio w męski zmysł estetyczny, jest to moim zdaniem domena kobiet. Facet może zrobić porządek (mój to nawet sprząta dokladniej niż ja, ale co z tego, skoro krzywo kubek postawi, ja pójdę poprawić 🤢 ), może zrobić porządek, a może tylko pomóc w jego robieniu. Ale wynajdywać,że firanki nie uprane...? 🤪 oooo Dżizas. Nasrałabym za to na środku salonu i wyszła, trzaskając drzwiami, ale ja to choleryk jestem... 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Michał kiedyś mi powiedział
"Aga ale tu syf nie?"
odpowiedziałam mu że nie sprzątam żeby zobaczył jak w kilka dni przez dom moze przejśc bomba
chciałam żeby zauważył jak dziecko moze zrobic bałagan bo brudu nie było
no ale to było raz i czekałam na to 🙂

nie jem na noc
obiecałam sobie a tak mnie ssie że szok
sikam jak nienormalna bo już chyba z 10l wypiłam 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Astra ejmen, chciałam Ci dać oklaska ale tuż po meti nie mogę. Jutro dostaniesz 😉
Poza tym ja uważam, że właśnie Ewcia z tego co piszesz to on sobie w tą pracę swoją ucieka. Praca, pracą, ale na litość Boga są ważniejsze rzeczy. Chyba zauważył, że Ty to wytłumaczenie z pracą akceptujesz i już ma obcykane co zrobić by się w domu nie narobić. Może się mylę, ale nie wierzę w facetów maksymalnych pracoholików 🙃 Kobiety są zawsze bardziej pracowite i nie tylko w pracy zawodowej ale na każdym szczeblu.
Mój nigdy nie powie, że jest bałagan. On to taki typowy facet z poradników, który może by zauważył burdel jakby było nasrane na środku 🙃 Choć czasem się zastanawiam gdy nie czuje kupy Loli z kuwety 🙃 🙃 🙃
Wczoraj był mega seks z akcją śmieszną w międzyczasie pt. "kurwa tu jest Lola", bo nam się kocisko w kołdrę zaplątało i wyszła w najmniej oczekiwanym momencie 🙃 Nie bzykaliśmy się dobry miesiąc, bo nie mam nastroju przez te wszystkie nianie, pracę itd. No akurat do pracy od miesiąca chodzę to przed pracą seks był ostatni.
Dobra przylazł to zmykam, bo trochę będzie miał bekę jak mi przez ramię przeczyta 🙃
Jutro o nianiach.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
A ja pierdolę system i jem znowu bo ważę 51 kg i zaczynam wyglądać jakbym hitlerowi z rusztu spierdoliła 🤪 teściówka była, usmażyła nam naleśniki z parówkami, serem żolółtym i cebulką z papryką mniam 🙂
Mam taki rozpierdol na blacie kuchennym i na podłodze w salonie, że pożal się boże 🙂 ale mam w dupie, nie sprzątam.
Mania dzisiaj przywaliła o kant w szafie policzkiem i ma limo na pół policzka 😞 biedna.
Te zębiska ile mogą wyłazić? Bo masakra poprostu w nocy jest. Po tym mleku z gerbera mała wysrać za przeproszeniem się nie może. Do kosza. Po bebiku dwie sraki dziennie były. Idę opierdolić naleśnika i popić kakałkiem 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
tylko dziewczyny, u nas włąsnie jest inaczej, u mnie mąż bardziej pedant jest. on w miejscu usiedziec nie moze. jak np jest posprzatane w sobote i sie ogarniemy szybciej niz zwykle to wynajduje zaraz ze cos zrobi w piwnicy a to w garazu na połkach poukłada. wiec u nas nie tak jak wy piszecie ze chłop sie czepia, a sam dupy nie ruszy.
u nas wrecz odwrotnie, ja czasami siłyz dziecmi jak siedze nie mam i nie chce mi sie juz ni ręką ni nogą ruszyc. teraz w piatek mnie zostawił sama z dziecmi, ajk ja dogorywałam, i w pt i sobote z niucha mi leciało na kilometr, nie mogłam chusteczki od nosa odłoaczyc, bo by chate zalało, wiec nie było porzadków. on w sobote tez zdychal wiec nie miał weny na sprzatanie. nic nie gadał. a wczoraj jak zobaczył ze mi lepiej troche to od razu mówi, mzoe kurze bys powycierała. bo np za kurze jestem ja odpowiedzialna, on odkurza odkurzaczem. u nas ogolnie podział jest i robimy razem. i jak piszecie jak ja siedziałam dzien i noc tylkoz dziecmi to on nawet wiecej robił. wiec jest ok.
a teraz on chory, ja chora, dziewczyny chore i marudne i siekiera wisi w powietrzu. non stop sie kłócimy, az mi szkoda dzieci. załuje ze zostałam w domu, juz sie lepiej czuje, najchetniej bym poszła do roboty. tylko teraz jak pojde to pewnie bedzie zapalenie krtani, bo i tak jakis mam cholerny kaszel, i boje sie ze wyleze i zaraz bedzie zapalenie krtani. wiec zostaje, alechyba sie pozabijamy.
a co do seksu wam pisałam kiedys ze boginia nigdy nie byłam, wczesniej sie bałam ciazy iw ogole, ajkas blokada, tearz w ciazy myslałam ze bac sie nie bede wiec sie odblokuje to był zakaz. a teraz po porodzie... policzyłabym chyba te razy... i on wkurza sie i mówi mi czasami ze te 11 lat i czekac mu kaze bóg wie na co. wczoraj w nerwach juz móie ze jak sie przypieprza o wsyztsko to postanawiam codziennnie, a on mówi, ze nie, ze tak to nie, bo on chce spontanicznie, a nie ze sie zmuszac bede. i tyle... chory i poszedł spac "przed dobranocka". dupa.... tak mnie to wkurwia. bo juz jedzie po mnie psychicznie.. jestem kłębkiem nerwów, i rozumiem ze pzrez to własnie taki jest.,
a co do porzadków i innych pomocy przy gotowaniu czy cos, to wszyscy mówia ze to cud człowiek, pomaga mi i innym, i wszyscy to widza. ach....
tylko widocznie chłop przez brak seksu mi sie marnuje.... mówi ze własnie tearz wcale juz nie bedzie pomagał, w tym kontekscie. i ze ja powinnam se czytac ksiazki nie o wychowaniu dzieci tylko jak byc dobra zoną, jak byc perfekcyjna pania domku, i daje mi non stop do zrozumienia ze jestem do bani,z e kazdy kto ma dwójke dzieci se radzi i z porzadkami i z chłopem baraszkuje i inne.
dzis nromalnie sie wkurwiłam to miałam nawet dzieci nie kąpac. bo on uwaza ze ja nigdy nic nie robie, ale paznikci dziewczynom nie obetnie, nosa frida małej nie oczysci, jak móie ze cyca ssac nie moze ze nos zapchany to on zabiera ja ode mnie i mówi ze da jogurt, byle nie czyscic, i wydarłam pape na niego, i on ze wyczysci, tylko mam wyjsc z pokoju, normalnie szału dostałam, darłam sie chyba na cały blok i mówie ze tak mu na dobru dziecka zalezy ze takie duperele wywleka. a ona dalej oddychac nie moze. i ma rózne takie, sam smarkac nosa nie umie, ponoc, ale on rzadko kiedy katar ma, wiec nie wiem, mnie czasami wygania z łazienki jak sie myje, dla mnie to nienaturalne ale takie ma schizy. i tak z tym Igi nosem dzis. nosz kurwaaaaaaaa.....
PS> pojechał zawieźć tesciowej inhalator, chwila spokoju, bo wróci i znó bedzie jazda...
ale jak sie tak zachowuje to weż tu sie do seksu pzrekonaj.na mnie nie działa godzenie sie pzrez seks 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Ewcia... Współczuję Ci takiego męża. Dziwię się, że taki jest bo przecież siedział w domu z maluchami i wie jak jest ciężko przy jednym dziecku, a co dopiero przy dwójce.
Sperma mu chyba na mózg padła...
Nie rozumiem Jego postawy.
A jak mu nie odpowiada to niech sobie poszuka perfekcyjnej pani domu, albo niech wyjedzie sobie gdzieś, gdzie będzie sam i będzie miał czas na przemyślenia.
Podejrzewam, że jest zapracowany i zdegustowany tym, że cały czas (wg niego) coś chcesz od niego.
Nie potrafi docenić tego, że wzięłaś wolne czy L4 żeby mu pomóc przy dzieciach.
Faceci nas nigdy nie zrozumieją. Myślą kutasami i tyle na tej temat.
Michał mi nigdy w życiu nie powiedział, że jest syf w domu. Jak mu coś nie pasuje to bierze i sam sprząta.
Dzisiaj sajgon był jak cholera, ale jak ja malutką usypiałam to posprzątał, wyrzucił śmieci.
Kochany jest. Na serio. Czasami jest dobrze, czasami źle ale takich jazd jak u Was nie ma.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Kasia, tylko wiesz, on mi zawsze pomaga, sprzata, i nigdy nie mam do niego zarzutów, a on raz na jakis czas ma jakas taka słabosc i sie przywala. ja sobie tłumacze ze to przez ten brak seksu, jak mu dokuczy to mu sie przywalanie zaczyna i wtedy zaczyna o wsyztsko. a tak to, jak wczesniej pisałam, usiedziec na miejscu nie mzoe, ajk nie dom to garaz to piwnica, ciagle cos musi robic. wiec to nie ejst tak ze mnie nie rozumie. teraz pewnie dlatego ze wszyscy chorzy to mamy obnizoną tolerancję drugiej osoby. ja sie czułam gorzej w pt, on mnei zostawiłz dziewczynami, prawie na cały dzien z cieknacym nosem,a w sobote jemu było gorzej, nie posprzatalismy i sie nawarstwiło.
juz mi to wisi teraz, ja sobie nie mam nic do zarzucenia teraz. bo i gotowałam i sprzatałam, jak mi było lepiej, masakrycznego syfu nie ma. bedzie nam lżej to pzrez ten tydzien sie posprzata i co sie tu nakrecac Bog wie na co, ale wiecie jak jest, chory chłop w chacie. zajmowac sie tzreba jak dzieckiem. on choruje moze raz na rok, ale jak zachoruje to... nawet kurde chce mu jakos pomóc, leki dac czy inhalacje przygotowac, pytam sie co boli, wsyztsko ogolnie. no szok.

PS. dziewczyny, jakbyscie pisały na fb(głównie Ty Izuś, bo osttanio wiecej gadamy), to "uwazajcie na słowa", bo ja pisze w sekrecie, mam nadzieje ze on tego nie czyta, a mam messengera czy cos, wiec nawet jak fb wyłaczony to mi wiadomosc wyskakuje jak w gg, wiec on czyta jak siedzi wieczorem. wiec jakby co to dyskretnie, nie o seksie 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
wiesz co, kazdy daje ile moze. jak to prezent pzredmiot to wartosci nie ma. jak macie kase zeby dac taki prezent to nie widze w tym nic dziwnego. jesli tylko chcecie.
u nas np sie robi raczej tansze prezenty. ale dzieciak chyba nie zna wartosci pieniadza, przynajmniej moja zuzia nie zna, i pamietam jak sie niedawno jeszcze cieszyła z farb za 2zł chyba. dla niej liczyła sie frajda. na tym domku ceny nie bedzie i dla dziecka liczy sie prezent. chyba ze rodzice Hani moga byc zniesmaczeni, nie miec kasy zeby sie Mani takim drogim prezentem odwdzieczyc. tu zmoe byc jedynie taka sprawa, wg mnie.,
Kasia jak Twoja ósemka?? spoko dzis??
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
ewcia napisał(a):
wiesz co, kazdy daje ile moze. jak to prezent pzredmiot to wartosci nie ma. jak macie kase zeby dac taki prezent to nie widze w tym nic dziwnego. jesli tylko chcecie.
u nas np sie robi raczej tansze prezenty. ale dzieciak chyba nie zna wartosci pieniadza, przynajmniej moja zuzia nie zna, i pamietam jak sie niedawno jeszcze cieszyła z farb za 2zł chyba. dla niej liczyła sie frajda. na tym domku ceny nie bedzie i dla dziecka liczy sie prezent. chyba ze rodzice Hani moga byc zniesmaczeni, nie miec kasy zeby sie Mani takim drogim prezentem odwdzieczyc. tu zmoe byc jedynie taka sprawa, wg mnie.,
Kasia jak Twoja ósemka?? spoko dzis??

Nie no zdecydowanie za drogie. Szkoda kasy, bo dziecko pobawi się tym chwilę i zaraz rzuci w kąt.
Ewcia ósemka w miarę, dzisiaj mi nie dokucza, wczoraj od tej ropy bolało mnie gardło z prawej strony, a dzisiaj jest okej. Nic nie boli. Dentystka kazała mi smarować Dentoseptem A, on jest na afty i stany zapalne zębów.
Idę już spać.
Dobranoc.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
ewcia napisał(a):
tylko dziewczyny, u nas włąsnie jest inaczej, u mnie mąż bardziej pedant jest. on w miejscu usiedziec nie moze. jak np jest posprzatane w sobote i sie ogarniemy szybciej niz zwykle to wynajduje zaraz ze cos zrobi w piwnicy a to w garazu na połkach poukłada. wiec u nas nie tak jak wy piszecie ze chłop sie czepia, a sam dupy nie ruszy.
u nas wrecz odwrotnie, ja czasami siłyz dziecmi jak siedze nie mam i nie chce mi sie juz ni ręką ni nogą ruszyc. teraz w piatek mnie zostawił sama z dziecmi, ajk ja dogorywałam, i w pt i sobote z niucha mi leciało na kilometr, nie mogłam chusteczki od nosa odłoaczyc, bo by chate zalało, wiec nie było porzadków. on w sobote tez zdychal wiec nie miał weny na sprzatanie. nic nie gadał. a wczoraj jak zobaczył ze mi lepiej troche to od razu mówi, mzoe kurze bys powycierała. bo np za kurze jestem ja odpowiedzialna, on odkurza odkurzaczem. u nas ogolnie podział jest i robimy razem. i jak piszecie jak ja siedziałam dzien i noc tylkoz dziecmi to on nawet wiecej robił. wiec jest ok.
a teraz on chory, ja chora, dziewczyny chore i marudne i siekiera wisi w powietrzu. non stop sie kłócimy, az mi szkoda dzieci. załuje ze zostałam w domu, juz sie lepiej czuje, najchetniej bym poszła do roboty. tylko teraz jak pojde to pewnie bedzie zapalenie krtani, bo i tak jakis mam cholerny kaszel, i boje sie ze wyleze i zaraz bedzie zapalenie krtani. wiec zostaje, alechyba sie pozabijamy.
a co do seksu wam pisałam kiedys ze boginia nigdy nie byłam, wczesniej sie bałam ciazy iw ogole, ajkas blokada, tearz w ciazy myslałam ze bac sie nie bede wiec sie odblokuje to był zakaz. a teraz po porodzie... policzyłabym chyba te razy... i on wkurza sie i mówi mi czasami ze te 11 lat i czekac mu kaze bóg wie na co. wczoraj w nerwach juz móie ze jak sie przypieprza o wsyztsko to postanawiam codziennnie, a on mówi, ze nie, ze tak to nie, bo on chce spontanicznie, a nie ze sie zmuszac bede. i tyle... chory i poszedł spac "przed dobranocka". dupa.... tak mnie to wkurwia. bo juz jedzie po mnie psychicznie.. jestem kłębkiem nerwów, i rozumiem ze pzrez to własnie taki jest.,
a co do porzadków i innych pomocy przy gotowaniu czy cos, to wszyscy mówia ze to cud człowiek, pomaga mi i innym, i wszyscy to widza. ach....
tylko widocznie chłop przez brak seksu mi sie marnuje.... mówi ze własnie tearz wcale juz nie bedzie pomagał, w tym kontekscie. i ze ja powinnam se czytac ksiazki nie o wychowaniu dzieci tylko jak byc dobra zoną, jak byc perfekcyjna pania domku, i daje mi non stop do zrozumienia ze jestem do bani,z e kazdy kto ma dwójke dzieci se radzi i z porzadkami i z chłopem baraszkuje i inne.
dzis nromalnie sie wkurwiłam to miałam nawet dzieci nie kąpac. bo on uwaza ze ja nigdy nic nie robie, ale paznikci dziewczynom nie obetnie, nosa frida małej nie oczysci, jak móie ze cyca ssac nie moze ze nos zapchany to on zabiera ja ode mnie i mówi ze da jogurt, byle nie czyscic, i wydarłam pape na niego, i on ze wyczysci, tylko mam wyjsc z pokoju, normalnie szału dostałam, darłam sie chyba na cały blok i mówie ze tak mu na dobru dziecka zalezy ze takie duperele wywleka. a ona dalej oddychac nie moze. i ma rózne takie, sam smarkac nosa nie umie, ponoc, ale on rzadko kiedy katar ma, wiec nie wiem, mnie czasami wygania z łazienki jak sie myje, dla mnie to nienaturalne ale takie ma schizy. i tak z tym Igi nosem dzis. nosz kurwaaaaaaaa.....
PS> pojechał zawieźć tesciowej inhalator, chwila spokoju, bo wróci i znó bedzie jazda...
ale jak sie tak zachowuje to weż tu sie do seksu pzrekonaj.na mnie nie działa godzenie sie pzrez seks 😞


ewcia, przeczytałam tego twojego posta i normalnie łezka mi się w oku zakręciła. Pieprzą wszyscy, bo chyba na pokaz to wszystko...

Nie rozumiem tego, że facet jest chory, ty jesteś chora, trochę lepiej ci się zrobiło, a on do ciebie: powycieraj kurze??? Cholera, przez dwa dni wam się tak nazbierało???? jakos nie chce mi się wierzyć. Ewcia, tak czytam i szczerze jest mi przykro, bo tłumaczysz chłopa jak się tylko da. Mój złoty facet i wierzę w to, że twój też, ale nikt nie jest idealny, nawet my i nikogo nie mmożna tak tłumaczyć. Perfekcyjna Pani Domu???????????????? Sorry....

Szczerze, spędzizłam kilka godzin z Zuzą, tak całkiem sama, bo cała reszta rodzinki wyjechała do Szwecji, mężu rano był w pracy, i nie ogłam sobie dać rady. Grześ przyjechał, przytulił i powiedział, że mnie kocha. Wiem, że po dwóch tygodniach bez pomocy wszystko byłoby zorganizowane i dopiete na ostatni guzik ( zrobiłam dzisiaj więcej niż kiedykolwiek od porodu w ciągu jednego dnia), ale chciałabym być lepsza. Nie zniosłabym jednak gdyby mnie skrytykowano po ciężkim dniu, kiedy się starałam.

Ewcia, pięscią w stół!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
ewcia napisał(a):
Kasia, tylko wiesz, on mi zawsze pomaga, sprzata, i nigdy nie mam do niego zarzutów, a on raz na jakis czas ma jakas taka słabosc i sie przywala. ja sobie tłumacze ze to przez ten brak seksu, jak mu dokuczy to mu sie przywalanie zaczyna i wtedy zaczyna o wsyztsko. a tak to, jak wczesniej pisałam, usiedziec na miejscu nie mzoe, ajk nie dom to garaz to piwnica, ciagle cos musi robic. wiec to nie ejst tak ze mnie nie rozumie. teraz pewnie dlatego ze wszyscy chorzy to mamy obnizoną tolerancję drugiej osoby. ja sie czułam gorzej w pt, on mnei zostawiłz dziewczynami, prawie na cały dzien z cieknacym nosem,a w sobote jemu było gorzej, nie posprzatalismy i sie nawarstwiło.
juz mi to wisi teraz, ja sobie nie mam nic do zarzucenia teraz. bo i gotowałam i sprzatałam, jak mi było lepiej, masakrycznego syfu nie ma. bedzie nam lżej to pzrez ten tydzien sie posprzata i co sie tu nakrecac Bog wie na co, ale wiecie jak jest, chory chłop w chacie. zajmowac sie tzreba jak dzieckiem. on choruje moze raz na rok, ale jak zachoruje to... nawet kurde chce mu jakos pomóc, leki dac czy inhalacje przygotowac, pytam sie co boli, wsyztsko ogolnie. no szok.

PS. dziewczyny, jakbyscie pisały na fb(głównie Ty Izuś, bo osttanio wiecej gadamy), to "uwazajcie na słowa", bo ja pisze w sekrecie, mam nadzieje ze on tego nie czyta, a mam messengera czy cos, wiec nawet jak fb wyłaczony to mi wiadomosc wyskakuje jak w gg, wiec on czyta jak siedzi wieczorem. wiec jakby co to dyskretnie, nie o seksie 🙂


Czytam hurtem i znowu tłumaczysz go brakiem seksu. Pomyśl sama o tym, a potem pogadaj, bo coś jest nie halo...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
kasia_sztuk napisał(a):
Słuchajcie, Hania ma w środę 3-ie urodziny, czy 170 zł za domek dla barbie dla takiego malucha to nie jest za dużo?


Nie pamiętam kto dla was Hania, ale chyba M. jest jej chrzestnym, jak tak to cena nawet ok, nie przesadzona. Znam takich co daja 170x10 na 3-cie urodziny.... pojebusy..... 😮 😮
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kasia_sztuk napisał(a):
A ja pierdolę system i jem znowu bo ważę 51 kg i zaczynam wyglądać jakbym hitlerowi z rusztu spierdoliła 🤪 teściówka była, usmażyła nam naleśniki z parówkami, serem żolółtym i cebulką z papryką mniam 🙂
Mam taki rozpierdol na blacie kuchennym i na podłodze w salonie, że pożal się boże 🙂 ale mam w dupie, nie sprzątam.
Mania dzisiaj przywaliła o kant w szafie policzkiem i ma limo na pół policzka 😞 biedna.
Te zębiska ile mogą wyłazić? Bo masakra poprostu w nocy jest. Po tym mleku z gerbera mała wysrać za przeproszeniem się nie może. Do kosza. Po bebiku dwie sraki dziennie były. Idę opierdolić naleśnika i popić kakałkiem 🙂

Kasia, jedz, jedz
ja się ucieszyłam,że 57, a ważyłam się nago na swojej łazienkowej i pokazuje 60.
Zadowolona jestem, bo mimo to mam 3 cm mniej w brzuchu i naprawdę to niejedzenie na noc mi sprzyja, bo nic poza tym nie robię. Jeszcze ze 4 i juz wszystko może zostać tak jak jest 🙂
Tak to tez jem normalnie, tyle tylko ze na noc piwa nie piję i się nie opycham, jak to mialam w zwyczaju. Jak wieczór to ja przed tv ze smakołykami ☺️ nie, nie, nie 😁

Wiki też ma siniaka, tyle,że na czole hehe
po kropkach na brzuchu już niewielki ślad pozostał

Ewcia, a Ty się nie martwisz,że chłop Twój z frustracji pójdzie na dziwki albo sobie jakąś inną znajdzie? Przecież to tylko chłop. Ja nie mówię,żeby się zmuszać czy coś...ale nie wierzę,że Ty sama czasami nie masz na to ochoty... Boisz się czegoś? Nie wiem - ciąży choćby? Mąż Cię nie pociąga? Jak jest wieczór to gaś światło, nerwy na bok i spędźcie przyjemnie ten czas 🙂
Ja się ostatnio czuję sexy ale to raczej mojego chłopa zasługa, bo jest dla mnie podejrzanie miły 😁 a jak się taka czuję to życie w łóżku kwitnie 🤪 ale wiem,że to minie i znów nastaną czasy posuchy hahahaha
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Mi to się chce śmiać jak wszystko zależy od tego pod wpływem jakich emocji akurat coś się pisze 😉 Tak Kasia wczoraj miała złotego męża, innym razem to kutas nad kutasami, to samo inni zresztą. Spoko każdy ma jakieś spiny co jakiś czas, każdy coś innego jest w stanie tolerować także trudno jest tak doradzić. Ja Ci mogę Ewcia pisać, że bym wywaliła za kłaki za tekst o kurzu gdy jesteśmy chorzy niezależnie od tego ile facet w domu robi na co dzień, Michała Kaśki to bym nie zdzierżyła nawet przez sekundę, Michał sztuniowy chyba dla mnie charakter ok trochę podobny do mojego Łukasza mi się zdaje, ale co z tego każdy jest innym człowiekiem, każda para jest inna i niektórzy do siebie pasują, a inni nie. Więc nie ważne co mnie, Astrę, meti, czy kogokolwiek szokuje w Twoim związku Ewcia. Jedyne co Ci mogę doradzić to nie tłumacz męża tak ciągle, bo widać, że Ci pewne kwestie przeszkadzają, ale za chwilę starasz się je tłumaczyć sama sobie. Porozmawiajcie szczerze co komu na wątrobie leży, to klucz do sukcesu od zawsze. W kwestii seksu też nie zwalaj winy tylko na siebie, bo to też jest coś nie tak z nim jeśli Ty w ogóle nie masz ochoty na to i wcale nie możesz się przemóc. Albo nie tyle z nim co z waszymi wspólnymi relacjami. I też mu to powiedz. Po prostu nie rób z siebie winnej w każdej sprawie, która się wam nie układa, bo wina jak i racja zawsze jest gdzieś po środku. Jak dojdziecie do porozumienia i stwierdzisz, że faktycznie on przez brak seksu ma takie jazdy może pomyślicie razem o jakiejś wizycie u seksuologa? Ale prawdę mówiąc nie sądzę, by to było konieczne. Sami się musicie ze sobą dogadać. Nie wiem np. ja nie lubię czegoś takiego jak seks ze złości, po pokłóceniu się na pogodzenie czy coś takiego. Ja muszę mieć emocjonalnie wszystko super by się nakręcić. Ty chyba też tak masz. Tak więc rozmawiajcie, rozmawiajcie, rozmawiajcie. Nie duś w sobie tego i się przed sobą nie tłumacz. Buziak 😘

Trochę psychoanalizy z rana. Potem napiszę o tych nianiach, bo teraz się muszę za robotę wziąć. Kawsko wydojone.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lady napisała wszystko, o czym mnie się nie chciało haha
to jest prawda,że chwalimy swoich chłopów i jeździmy po nich pod wpływem emocji, dlatego napisałam,że korzystam z tego przyjemnego stanu, bo wiem,że minie. Albo się pogryziemy, albo ot tak mi sie odechce. Ale mnie zastanawia,że u Ewci to jest taki przewlekły stan i moim zdaniem to wynika z czegoś, albo nie ma uczucia albo Ewcia jesteś tak dojechana psychicznie, że teraz jedyne co możesz zrobic to zacząć jego dojeżdżać,ale to aż tak by przyszedł na kolanach. Zrób coś dla siebie, fryzjer, kosmetyczka, nowe ciuchy w odważniejszym stylu. Sama sie poczujesz lepiej 🙂 wiem,że to sprawy nie załatwia, ale jesteś babą tak samo, jak my tu wszystkie, a wszystkie o tym wiemy, jak dobrze nam takie coś robi. A on niech paczy i podziwia. Kurz niech rośnie, a Ty piłuj paznokcie i miej na niego zlewkę 😁
Chyba trochę sie pogubiliście i tylko praca i obowiązki się liczą, rutyna taka.
Ewcia, do dzieła siostro 🙂

Lady, kocham Cię, Ty tak ładnie zawsze wszystko umiesz ogarnąć. Ach. Ożeń się ze mną 🤪 Będę Twoim mężem 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...