Skocz do zawartości

Marcóweczki 2012 | Forum dla mam


izunia1986op_m

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusie
ggulek napisał(a):
Dziękujemy Ewciu 🙂
Tak, mimo tych chwil bardzo go kocham.


nio to najwazniejsze, i jak Go kochasz to mzoe warto walczyc zeby Emilcia miała normalna rodzine. chyba ze wyprowadzka i twoj upór nic nie dał i sie nie zmienił to nie ma sie co mordowac.
ja nie jestem za tym zeby sie meczyc całe zycie, ale przykro mi zawsze jak ktos rezygnuje. oczywiscie sa sytuacje ze trwanie w chorym zwiazku to nie alda patologia, bicie, pijanstwo, znecanie sie psychicznie wtedy nie ma wyjscia, ale poki nie ma takiej patologii i jets miłosc to warto walczyc. w koncu bycie samemu nie jest dla ludzi raczej, jestesmy gatunkiem stadnym, musimy byc w kupie, a juz napewno w parze i z dzieciakami 🙂 to sens naszego zycia i to co po nas zostanie 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 17,9 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • ewcia_m

    1877

  • izunia1986op_m

    2844

  • kasia_sztuk_m

    1738

  • sztunia_m

    1650

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusie
ewcia napisał(a):
ggulek napisał(a):
Dziękujemy Ewciu 🙂
Tak, mimo tych chwil bardzo go kocham.


nio to najwazniejsze, i jak Go kochasz to mzoe warto walczyc zeby Emilcia miała normalna rodzine. chyba ze wyprowadzka i twoj upór nic nie dał i sie nie zmienił to nie ma sie co mordowac.
ja nie jestem za tym zeby sie meczyc całe zycie, ale przykro mi zawsze jak ktos rezygnuje. oczywiscie sa sytuacje ze trwanie w chorym zwiazku to nie alda patologia, bicie, pijanstwo, znecanie sie psychicznie wtedy nie ma wyjscia, ale poki nie ma takiej patologii i jets miłosc to warto walczyc. w koncu bycie samemu nie jest dla ludzi raczej, jestesmy gatunkiem stadnym, musimy byc w kupie, a juz napewno w parze i z dzieciakami 🙂 to sens naszego zycia i to co po nas zostanie 🙂

Dokładnie Ewciu 😉 I co najbardziej ciekawe jak zmieniają się priorytety kiedy pojawia się dziecko, łatwiej zrezygnować z pewnych spraw dla tego szkraba. Jakby nie kochał tak małej nie wróciłabym, a tak to chcę dla niej jak najlepiej no i racja samemu źle, a jak rzeczywiście się zmieni to mamy szansę. Dużą próbą będzie dla nas mój powrót na studia, kiedy będzie musiał więcej czasu poświęcić pyśce, więc w tedy zobaczymy, czy rzeczywiście damy radę. 😉
Oglądałam dzisiaj powtórkę usta usta, co tego serialu tylko 1 odcinek oglądałam, a tu już któryś sezon z kolei leci. Dzisiaj bohater, którego gra WIlczak miał problemy z oswojeniem się w roli ojca, nie mógł pokochał syna, wiem, że to tylko film, ale zastanawiam się ilu facetów tak ma.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
ggulek napisał(a):
ewcia napisał(a):
ggulek napisał(a):
Dziękujemy Ewciu 🙂
Tak, mimo tych chwil bardzo go kocham.


nio to najwazniejsze, i jak Go kochasz to mzoe warto walczyc zeby Emilcia miała normalna rodzine. chyba ze wyprowadzka i twoj upór nic nie dał i sie nie zmienił to nie ma sie co mordowac.
ja nie jestem za tym zeby sie meczyc całe zycie, ale przykro mi zawsze jak ktos rezygnuje. oczywiscie sa sytuacje ze trwanie w chorym zwiazku to nie alda patologia, bicie, pijanstwo, znecanie sie psychicznie wtedy nie ma wyjscia, ale poki nie ma takiej patologii i jets miłosc to warto walczyc. w koncu bycie samemu nie jest dla ludzi raczej, jestesmy gatunkiem stadnym, musimy byc w kupie, a juz napewno w parze i z dzieciakami 🙂 to sens naszego zycia i to co po nas zostanie 🙂

Dokładnie Ewciu 😉 I co najbardziej ciekawe jak zmieniają się priorytety kiedy pojawia się dziecko, łatwiej zrezygnować z pewnych spraw dla tego szkraba. Jakby nie kochał tak małej nie wróciłabym, a tak to chcę dla niej jak najlepiej no i racja samemu źle, a jak rzeczywiście się zmieni to mamy szansę. Dużą próbą będzie dla nas mój powrót na studia, kiedy będzie musiał więcej czasu poświęcić pyśce, więc w tedy zobaczymy, czy rzeczywiście damy radę. 😉
Oglądałam dzisiaj powtórkę usta usta, co tego serialu tylko 1 odcinek oglądałam, a tu już któryś sezon z kolei leci. Dzisiaj bohater, którego gra WIlczak miał problemy z oswojeniem się w roli ojca, nie mógł pokochał syna, wiem, że to tylko film, ale zastanawiam się ilu facetów tak ma.


pewnie wielu.
a ile ci jeszcze studiów zostało??

a wiecie co?? dzis szłam po lody do kuchni i wziełam łyzeczke od ciasta. po drodze poszłam mała pzrebrac, ja ja pzrebierałam i dałam jej łyzeczke do reki, zebys ei zajeła, i chciałam zobaczyc czy wyleci od razu czy jak. a ona trafiała nią do buzi od razy, lizała, a potem pzrełozyła z reki do reki szok. pzreciez ten uchwyt jest taki cienki, a mówia ze dzieci w tym wieku jeszcze nie umieja tak pzrekłądac. jestem w szoku.

Izunia a Twój Alanek tez tak schodzi z tej maty?? nei wiem czy ta nasza mata jakas mała czy jak, ale moja chwilka i juz jest an dywanie zamiast na macie...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ewcia, u nas wkładanie na matę już nie ma dawno sensu - mała wypełza z niej 😁
Gulek, u nas jest taki sklep z rzeczami dla dzieci i tam się zbiera punkty, a potem są zniżki, ja soczki i pierwsze słoiczki z hippa dzięki temu pokupowalam po 2,50 🙂 kilka bluzeczek po 5 zł, pieluchy o dychę taniej. Korzystam z okazji i robię zapas, póki promocja trwa 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja Bartkowi dawałam też na początku słoiczki, a potem już z reguły sama mu gotowałam na parze pysznosci i teraz tez tak będe robić 🙂 "Z reguły", bo jednak to, czego nie byłam w stanie sama ugotować, kupowałam w słoiczkach 😉
Poszłam z Wiki na podwórko i usnęłam siedząc na Bartka rowerku... nie muszę chyba mówić, jak to sie skończyło 🙃
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Astra napisał(a):
Ja Bartkowi dawałam też na początku słoiczki, a potem już z reguły sama mu gotowałam na parze pysznosci i teraz tez tak będe robić 🙂 "Z reguły", bo jednak to, czego nie byłam w stanie sama ugotować, kupowałam w słoiczkach 😉
Poszłam z Wiki na podwórko i usnęłam siedząc na Bartka rowerku... nie muszę chyba mówić, jak to sie skończyło 🙃



😁 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ewcia napisał(a):
izunia1986op napisał(a):
ja jestem szczesliwa,ze z butla po nocach nie latam 🙂
Dlatego moge miec te 2 pobudki w nocy 🙂


ja tam sie w sumie super nie wysypiam, bo zawsze spiochem byłam, potrafiłam jak zuzy nie było spac do 12 czy do 13nawet. a teraz jeszcze pzrze te upały miedzy karmieniami mam pobudki na burze i zamykanie okien i zasnac nie moge, wiec jestem ajk zombie.
ale tez sobie nie wyobrazam wstawac i butli robic, ja nawet neiw iem za bardzo jak to trzeba, bop w sumie 2-3 razy próbowałam z zuzia a ona nawet raz nei pociagneła modyfikowanego. teraz Igusia nawet smoka od butli nie chce widziec, uspokajacza zreszta tez.
ale np na wsi u brata mojego meza jest taka rodzina co np robia wieczorem mleko na cała noc i lezy na grzejniku, chyba w zime bo teraz nie grzeja. ale to dopiero lenistwo, jak te mleko chyba sie syzbko psuje, a oni takie grzejnika dzieciakowi w nocy daja 😞 fuj...


Ewcia mleko nadaje się przez godzinę do użycia. Potem to nawet strasznie śmierdzi. Nie wiem jak mogą tak robić, bo dziecko musi pić popsute mleko.
Ja nie wiem co to za filozofia zrobić w nocy mleko. Nawet jak karmiłam co 3 godziny, gdy musieliśmy małą wybudzać to przecież mieliśmy wodę zagotowaną w garnuszku na noc naszykowaną. Tylko się wstawało, woda cyk na gaz na parę chwil (bo to szybciej jak w podgrzewaczu), odlewasz wodę do butelki, dajesz te kilka miarek, wstrząsasz i gotowe. Kiedyś ludzie musieli specjalnie takie mleka gotować, a teraz to przecież super błyskawiczne jest do zrobienia. Do tego ja mam zawsze sparzone butelki naszykowane, bo w domu jest kot, który łazi wszędzie i sierść jest wszędzie, więc butelki są przygotowane w wielkim garnku pod przykrywką wcześniej przelane wrzątkiem.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale był dziś leżing, plażing, smażing 🙃 Nunek mi się chyba lekko opalił na nóżkach, bo ją trochę na słonko wystawiłam. Naturalna witaminka D. A pogoda rewelacja, słońce i do tego przyjemny wiaterek. Wrzucę potem jakieś fotki z wypadu na fb.
No i jestem strasznie szczęśliwa, bo się umówiłam na działkę z koleżanką ze szpitala. Nasze córcie urodziły się tego samego dnia i obie takie malusie, choć tylko moja przezywali Calineczka, bo się wydawała chudsza tak na oko, choć Jagódka ważyła 2600.
Gulek ale dobre wieści. Trzymam kciuki 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To se Lady pomyśl jakim Calineczkiem był Bartek 😁 50cm i 2450g po porodzie, a jak wychodziliśmy ze szpitala to ważył 2300. Strach było go na ręce wziąć, taka kruszyneczka.

Moja mała też opalona, zwłaszcza na pysiolu 😎
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Chyba wszystkie dzieci słonko zlapie.Ja Alanka chronie przed slonce,a tez troche opalony jest.

Kolacja zjedzona.
Pozniej rowerek i brzuszki.Masakra wczoraj pierwsza 10 zrobilam 😮Myslalam,ze padne.wszystko mi sie trzesło jak alkoholikowi na głodzie 🤪 🤪Ale zeby zaciska i trzeba walczyc z tym ciałkie 🙂Waga spada wiec jest ok.

W czwartek planuje jechac na szczepienie .

Alan sie smieje jak sie bawimy ''a kuku''.Na cwiczeniach go tym zabawialam to i Panie sie z niego smialy.Taki szczurek nasz kochany.

Juz ma po dziurki w nosie te jego krzyki i piski.Nic tylko sie bawic i z nim piszczec 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też chronię i smaruje pysiolka, ale nie da się tak zupełnie ochronić bo słonko jest mocne 🙂

Dzieci wykąpane, Bartek śpi, Wiktosia się grzebie, ale zaraz też zaśnie.
Dobranoc 😎
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
hejo
ależsobie ulzyłam,wydałam troszkępieniedzy i ażmilepiej,kupiłam super sandały, bluzki,spodenki, wielka torbę,japonkina basen,jak zwykle szmaty dla dzieci
troszkę czuję niedosyt,ale musze jechać do innej galerii 🙂
aaa iprzymierzałam sukienkęna wesele, jak dlamnie jest za krótkaalemyslęoniej cały czas wiec chyba wezmębuty i mezą ion to oceni 🙂

ja dziecimoje 50 smaruje i polki na słonce ni bata nie wystawiam
Majka jest troszke opalona,ale smaruje ją wytrwale

ggulek trzymam kciuki

Pola makatar,topewnie przez klime w domu moich rodziców
wczoraj był taki upał
a potem weszlismy do domu a tak było zimno 😞
a w poniedziałekma być szczepienie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U nas dzis się powtórzyła akcja z rykiem na mleko po kąpieli, ale byliśmy oboje więc daliśmy radę na zmianę ją uspokajając. Ona jest dzieckiem niepłaczącym, ale jak już się nakręci to nie ma wybacz. W końcu jak się uspokoiła wypiła 170ml.
Dodałam mnóstwo zdjęć na fb z dzisiaj i parę z domu z ostatnich dni z Werki minami 😉

A jeszcze co do słońca to mi lekarka powiedziała, że jak teraz dużo wychodzimy to żeby witaminę D dawać co drugi dzień i wystawiać dzidka na jakieś 5-10 minut na słońce bez filtra, oczywiście nie w najgorętszych godzinach. Dziś tak się "poopalała" po 16 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Ewcia 3 lata, bo ja tylko 2 lata skończyłam, ale podobno 2 pierwsze najgorsze, a potem jeszcze chcę zostać tylko, że weekendowo. Mam na szczęście teraz ludków z grupy, którzy zawsze podrzucą notatki 😉
Astra zazdroszczę, w Krk tak wszystko drogie i o promocje ciężko, teraz niby kupiłam pampy 3 60gr za sztukę, ale to chyba nie duża obniżka 😜

Dziękuję dziewczyny 😘
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

izunia1986op napisał(a):
Rowerek,brzuszki,kapiel i wyro!

Trawa skoszona.Jestem zjebana jak nigdy.
Łapie doła wiec ide sie na sobie rozładować ćwicząc............


Chyba już DOBRANOC.


Fotuy super..........i ta figura-zazdroszcze 😠


Izu brzucha ręką zakryłam 😉 Też właśnie robiłam brzuszki i nożyce, idę wodę zagotować dla Werki na poranek i spać. Dobranocka 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
tak robie sadownie z tym ze on siedzi w wiezieniu i go przewozili z jednego wiezienia do drugiego i podobno ci co teraz tam siedzi nienwiedzieli o tych badaniach i dlatego go nie dowiezli tylko dla mnie to jest jakies dziwne bo moj szwagier mi mowil ktory pracuje w wiezieniu to mowil mi ze jak kogos przewoza to wychowawca jego przekazuje wszystkie dokumenty jego nastepnemu wiezieniu i tutaj tez tak powinno byc.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
nightmare1980 napisał(a):
tak robie sadownie z tym ze on siedzi w wiezieniu i go przewozili z jednego wiezienia do drugiego i podobno ci co teraz tam siedzi nienwiedzieli o tych badaniach i dlatego go nie dowiezli tylko dla mnie to jest jakies dziwne bo moj szwagier mi mowil ktory pracuje w wiezieniu to mowil mi ze jak kogos przewoza to wychowawca jego przekazuje wszystkie dokumenty jego nastepnemu wiezieniu i tutaj tez tak powinno byc.



To o dupy z taka sluzba wiezienna.To na kiedy macie kolejne badania?
A jak Dawidek?Rosnie zdrowo?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...