Skocz do zawartości

Marcóweczki 2012 | Forum dla mam


izunia1986op_m

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 17,9 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • ewcia_m

    1877

  • izunia1986op_m

    2844

  • kasia_sztuk_m

    1738

  • sztunia_m

    1650

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusie
no gadaja aż mimonitorszaleje
ja tesciowej nie widuje, pomimo żę ma kilka km do nas i maswoj samochód
ale zawsze twierdzi że moim dzieciom jest zimno,ja odpowiadam tylko a tobie jest zimno
i wiecznie Majce wtyka cos do jedzenia
najlepiej zeby dzieci siedziały na krzesełkui czytały ksiazeczki nie bałaganiac
w kwestii wychowania dzieci nie mam oporu jej pouczac
bo dlamnie niema zielonego pojecia
najbardziej lubie jak ona odwala teatrzyk jak sąumnie spedy rodzinne
kurwa.... wtedy to babcia pełna geba,nie musi jesc pic tlko lata za dziecmi
fałszywiec jebany
no i uwielbiam jej jeszcze opowiadac jak to sie swietnie bawi majka z babcia i z dziadkiem
i jakunich spi i wogole
ona wtedy powtarza żezabierze ja na wies
a ja mowie że jest za mała...
i zawsze sięna tym konczy
a czekam ażpociagnie temat wtedy mam zamiar wygarnac jej jaka to ona jest swietna babcia napapierze
juzjeden wnuk 5letni ofen jejmowi że jej nie lubi to pała jedna nie kuma w czym rzecz

dzisiejszy dzien był meczacy
ale Pola zanurkowała w basenie 🙂
moje slepkakochane 🙂

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sztunia napisał(a):
no gadaja aż mimonitorszaleje
ja tesciowej nie widuje, pomimo żę ma kilka km do nas i maswoj samochód
ale zawsze twierdzi że moim dzieciom jest zimno,ja odpowiadam tylko a tobie jest zimno
i wiecznie Majce wtyka cos do jedzenia
najlepiej zeby dzieci siedziały na krzesełkui czytały ksiazeczki nie bałaganiac
w kwestii wychowania dzieci nie mam oporu jej pouczac
bo dlamnie niema zielonego pojecia
najbardziej lubie jak ona odwala teatrzyk jak sąumnie spedy rodzinne
kurwa.... wtedy to babcia pełna geba,nie musi jesc pic tlko lata za dziecmi
fałszywiec jebany
no i uwielbiam jej jeszcze opowiadac jak to sie swietnie bawi majka z babcia i z dziadkiem
i jakunich spi i wogole
ona wtedy powtarza żezabierze ja na wies
a ja mowie że jest za mała...
i zawsze sięna tym konczy
a czekam ażpociagnie temat wtedy mam zamiar wygarnac jej jaka to ona jest swietna babcia napapierze
juzjeden wnuk 5letni ofen jejmowi że jej nie lubi to pała jedna nie kuma w czym rzecz

dzisiejszy dzien był meczacy
ale Pola zanurkowała w basenie 🙂
moje slepkakochane 🙂


moja teściowa coś też tak ma że jak ktoś jest to kochana babcia a jak nie ma nikogo to tygodniami nie potrafi zajrzeć do dziecka i stale mu wszystko kupuje a jeszcze nic nie dostał ha ha
dobranoc
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
I burza poszła bokiem............kolenjy raz 🙂


Wita!

Noc wspaniała.
Dzisiaj cwiczenia.
Na dworze znowu grzeja.

Wczoraj wieczorem uciekly sasiadowi dwa psy-grozne,ciagle w zamknieciu.I czubek ich zlapac nie umial.Pozniej slysze jak Nero lata pod płotem,a tam te bydlaki.Ciekawe czy je zlapal.
Tak to jest jak czlowiek ma psy i sobie z nimi nie radzi.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wtedy Izunia dobrze jest mieć wiatrowkę 😉 ja mam.
Nasz sąsiad dwa domy dalej ma jakiegoś pseudo amstaffa. Nienawidzę tych psów, bo miałam z nimi do czynienia w dzieciństwie nie raz, mieszkałam w sąsiedztwie hodowli tych potworów, niszczyli im psychikę i wystawiali na walki... i jestem na nie uczulona, tym bardziej,że wiem, jak bardzo groźne potrafią być i o ile groźniejsze od rasowych są mieszańce. I teraz sąsiad ma, i nie da sobie wytłumaczyć,że ten skurwysyn nie powinien być noca spuszczany. Rozwalił mu ogrodzenie, naszej suce odgryzł przednia łapę i rano żeśmy ją pod bramą martwą znaleźli. Pewnie przylazł i się gryzły przez bramę. Ogólnie to już zaatakował kobietę na rowerze, pogryzł kuriera, a ile psów i kotów zagryzł to się nie zliczy. Z wiatrówki strzelałam, ale się spłoszył i uciekł, nie trafiłam. Potem strzelał mój mąż i dziada drasnął, ale zwiał. Trzeba by było całe noce stać na czatach i pilnować 😠 miarka się przebrała jak zobaczyłam gnoja na naszym podwórku - do dzisiaj nie mamy opcji jak się tu dostał. Nerwy dostalam takie,że aż się gotowałam, przecież Bartek wiele razy sam na podwórku się bawi. Dzwonię do sąsiada, bo pies na mnie kły wywala i tymi czerwonymi ślepiami się patrzy, a sąsiad mnie jebie przez tel,że pies niegroźny i żebym tupnęła to ucieknie 😮 Zadzwoniłam na pały. Mandat dostał, psa zabrali, kosę mamy do dzisiaj.
Powiedziałam,że na drugi raz to ustrzelę tego sąsiada, bo jest głupszy niż te psy - oczywiście ma następnego amstaffa, tyle,ze szczeniaka jeszcze 🙃 i mnie wyzywał na całą wiochę od panikary. Nosz kurwa! Czy naprawdę musi dojść do tragedii,zeby niektórzy ludzie zrozumieli,że jak się chce mieć groźne psy to trzeba ich strzec jak oka w glowie i odpowiednio tresować? A nie kupić śmiercionośnego mieszańca i gruchę se walić z radości,ze ma się bestię na podwórku i ze to niby inni zazdroszczą. Litości.


Tak w ogóle to dzień dobry 🙂
mam net w lapku i jestem tak uszczęśliwiona,że nie wiem 😜
Autko od blacharza mamy dziś do odbioru i 950zł pójdzie, na szczęście nie z mojej kieszeni. Zlośliwość losu, nie? Ibiza stała na podwórku 5 lat i ani razu żadna łaciata dziwka na nią nie wlazła, a cordobę ledwie żeśmy kupili i kawałek boku i maska skasowane, bo krówsko się nie zmieściło 😠 i teść będzie płacił, mi to osobiście dynda, niech bydła pilnuje, albo nie gna na skróty przez nasze podwórko na drugi raz.

Wiktosia moja nauczyła się płakac ostatnio 😞 podejrzewam ząbki, ale modlę się, by to jeszcze nie było to...ma białe i zgrubione dziąsła, pcha sobie na siłę pięści, szoruje pieluchą tetrową, gryzie gryzak i nie mogę jej nakarmić, bo zagryza smoczek i zaczyna płakać 😞 za wcześnie na ząbki, ale jak mówiłam, Bartkowi pediatra wypatrzyła ząbkowanie w 4 miesiącu, a pierwsza dolna jedynka pojawiła się w ósmym, tyle,ze on to jakoś łagodnie przeszedl. I takim sposobem moja Wikutka polubiła smoczka...

Ładna pogoda dzisiaj, 25 st mam póki co i jest baaardzo przyjemny wiaterek. Niuńka się obudzi to od razu wybywamy z domku 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Astra dobre z tą wiatrówa 🙂
Myśle,ze jak bym po tescia zadzwonila-mysliwym jest-to na bank by trafil tego bydlaka.
Jak ide kolo tamtej posesji,bo przebieram nogami jak nigdy.Boje sie,ze wyskocza czy bede chodzic po drodze.Ale to wszyscy wkolo tak tam przechodza.


Dobre macie krowy.Jak bede miala auto do remontu to postawie u Was 🙂To co ta krowa zrobila?Widocznie Ibiza jej bardzien pasowala w przejsciu....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Siema 🙂Wreszcie jakaś temperatura bardziej przystępna 🙂 Czekam aż mała się obudzi i idziemy na spacerek.
Wróciłyśmy niestety do nocnych karmień 😞 Wypiła o 20.00 przed snem 130ml bebika, przed 12 już sięobudziła, dostała kolejne 100ml, bo nie dała się uspać, ani oszukać herbatką, a ja sobie wieczorem wypiłam shandy i się bałam nakarmić. Potem kolejna pobudka przed 4, to już dostała cyca. Wzięłam ją do łóżka i pospała do 7.30. Spróbuję ją trochę bardziej zmęczyć w dzień i więcej podkarmić wieczorem, bo nie uśmiecha mi się to nocne wstawanie:/
Ale powiem Wam, więcej piję i faktycznie mam więcej pokarmu 🙂Ale się muszę pilnować z tym piciem, wszędzie łażę z butelką wody 🙃

Ggulek, widać że nasz internet, od razu dłuższy wywód 😁

A co do psów, to moi sąsiedzi mieli bernardyna. Nigdy nikogo co prawda nie pogryzł, ale nie raz pogonił jakiegoś przechodnia. Bo często sąsiadom uciekał z podwórka, a nie był przyjacielsko nastawionym psiakiem... Na szczęście nie mieli go długo, chory był i zdechł. Ale nie raz tak było, że bałam się wyjść na ulicę. Niektórzy są na prawdę bez wyobraźni.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Naszykowałam już wszystko i czekam na Doti (dużo tego nie było, bo większość już mam na działce). Co do psów to wszystko zależy od ludzi niestety :/ Nie wierzę w groźne rasy, ale wiem, że amstafy kupują debile i szkolą je na zabijaki :/ U mnie w bloku są w mojej klatce 2 amstafy jeden na parterze, jeden na pierwszym piętrze, ale to są takie ciapciaki, że nikt się nie boi. Jeden jest z normalnej rodziny to logiczne, że dobrze wychowany, a drugi z takiej co gość lubi sobie popić, ale to jego syn się tym psem zajmuje i pies jest znany na całym osiedlu, że się kuli nawet jak mały pies na niego szczeka 🙃 A nazywa się wdzięcznie: Bandzior 🙃 W każdym razie to są psiaki, które jak mnie zobaczą to machają dupkami z radości, bo ogonem to za mało i nie da się nie przywitać z nimi 😉 Ale moja mama boi się panicznie, mimo że wie, że są niegroźne. Rozumiem to w pełni, nie każdy ma hopla na punkcie dużych psów jak ja 😉 Na mnie zazwyczaj żaden pies nie szczeka, nawet groźny, bo może czują, że się nie boję. Dużego psa trzeba wychowywać i pilnować, a nie nim ludzi straszyć 🤢 Ja swoim straszyłam tylko pijaków 🙃 Gdy szedł jakiś ulicą od krawężnika do krawężnika wieczorem i bluźnił to Wir stawał najeżony, burknął tylko i taki zaraz szedł równo i szybko 🙃 🙃 🙃
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Wróciłyśmy niestety do nocnych karmień 😞 Wypiła o 20.00 przed snem 130ml bebika, przed 12 Spróbuję ją trochę bardziej zmęczyć w dzień i więcej podkarmić wieczorem, bo nie uśmiecha mi się to nocne wstawanie:/


Ja ciągle w nocy wstaje.Są różne....czasami spi od 20-4,a czasami budzi sie o 1 i pozniej co 2h.Daje to troche popalic,ale laktacja sie utrzymuje wzorowo 🙂
Ja tez wszedzie z woda chodze.



Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
hejo laski, dzieki za zyczenia... juz stara dupa jestem 😉
weeekend fajny,z rodzicami, ale pogoda okropna, skwar ze sie oddychac nie dało, nawet karmienie Igusi to katorga była, ona klejąca ( w samym pampersie), ja klejaca, kleiłam sie do fotela skórzanego jeszcze, w samym staniku i gaciach, ona do mojej reki sie kleiła i w ogole, jeszcze wysmarowana tymi mazidłami na te suche miejsca. 😞
ale pzrezylismy jakos....
w sobote oprócz rodziców na obiadek urodzinowy przyszła tesciowa, a w niedziele pojechałam an zakupy z mezem, dziadki zostali z dziewczynkami, bo dostałam kase od rodziców. wróciłam z dwiema spódnicami i paskiem... chciałam jeszcze buty ale nic konkretnego nie widziałam, w sumie jakies zwykłe sandałki do latania tylko z paskiem na piete nie klapki, ale mi nie paswały te co widziałam. i byłam napalona na torebke skórzana, ale była tylko biała, a chciałam ciemniejsza. w sklepie w galerii innego koloru nie było, nio i mysle nad ta biała. w sumie mam na lato kremowa co dostałam od tesciowej w tamtym roku z BATY , fajna, wiec myslałam nad innym kolorem. w ogole mi sie tearz pomaranczowe rzeczy podobaja i widziałam w deichmanie brazowa jasna z pomaranczem połaczona, ale nie wiem do czego by mi pasowąła i narazie sie nie zdecydowałam...
a jestem w szoku ze jak spodnice kupiłam.. nigdy nie lubiłam w spodnicach chodzic, tylko spodnie i spodnie a tu kupiłam pzred urodzinami dwie i teraz dwie: jedna elegancka grafitowa, a druga jasna niebieska z kokarda w pasie do latania w upały. super sa. udały sie w sumie zakupy. jeszcze szukam portfela skórzanego, bede go miała na lata, ale tez nie znalazłam nic godnego poecenia. kupiłam siostrze na 18 osiem lat temu fajny, ale takiego samego nei ebde kupowac chyba, chyabze inny kolor, i tak ona w wawie a ja tu.
taki o:

http://allegro.pl/skorzany-portfel-damski-bartex-11-skora-kolory-i2462931378.html

on troche taki jak meski, ale za to bardzo praktyczny (ja musze miec gdzie schowac dowód rejestracyjny, a np w tym co mam mam odzielnie) i bardzo sie przywyczaiłam do takiej kiesoznki na drobne, tak zamykanej, na ten bigiel czy jak to mówia. kiedys mi sie to kojarzyło z portmonetkami dla babć, ale jak sama zaczełam korzystac z takiego to bardo to praktyczne a nie na jakies napy czy zastrzaski kieszonka.
a moze któras z was kupowąłam portfel skórzany niedawno, wiem ze szukalismy na walnstynki czy dzien ojca czy na jakies urodziny ale to chyab dla tatusiów, co ktos wklejał, a mzoe na swieta, jzu nie pamietam...

a co do tesciowych to ja na swoja nie narzekam, juz wam mówiłam kiedys, nie dosc ze chora jest, to pomaga nam ile moze, nie wtraca sie, nie rzadzi, teraz czasmai cos tam przy idze doradzi,ale jak ja np mówie ze nie to nie, i tyle, nie ze gadasz a ona swoje. choc w sumie, ajk pamietam siedziała z Zuzia od małego to zawsze robiła tak jak my chcielismy, czasami cos próbowała doradzac, ale jak widziała ze jestesmy bezsilni z ssaniem palca czy czyms...
dostałam teraz na urodziny super posciel od niej 🙂

PS> Zuzia dwa dni nie sikała, to prawda ze nie spała w dzien ajk byli dziadkowie, ale w nocy raz wysadzalismy i trzymała do rana.
a od wczoraj pije ten wywar z bobu i zobaczymy jaki bedzie rezultat, ponoc 3 dni wystarcza i dzieciak sie nie moczy. co prawda dajemy z sokiem bo jak by zobaczyła ten smierdzacy brazowy sok to napewno by nie chcaiąła wypic,a tak to doi równo, nawet jej smakuje 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

izu, ibiza była czerwona, może dlatego omijały, a to mamy srebrne i wlazła. jak to zrobiła - nie mam zielonego pojęcia. Grunt,że już naprawione 😉 dziadek za swoje lenistwo zaplaci, bo mógłby sobie dookoła iść to nie, lepiej przez nasze podwórko, na skróty przez furtkę do nich przeganiać i teraz bulić za nasz samochód 🙃
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Astra napisał(a):
Wtedy Izunia dobrze jest mieć wiatrowkę 😉 ja mam.
Nasz sąsiad dwa domy dalej ma jakiegoś pseudo amstaffa. Nienawidzę tych psów, bo miałam z nimi do czynienia w dzieciństwie nie raz, mieszkałam w sąsiedztwie hodowli tych potworów, niszczyli im psychikę i wystawiali na walki... i jestem na nie uczulona, tym bardziej,że wiem, jak bardzo groźne potrafią być i o ile groźniejsze od rasowych są mieszańce. I teraz sąsiad ma, i nie da sobie wytłumaczyć,że ten skurwysyn nie powinien być noca spuszczany. Rozwalił mu ogrodzenie, naszej suce odgryzł przednia łapę i rano żeśmy ją pod bramą martwą znaleźli. Pewnie przylazł i się gryzły przez bramę. Ogólnie to już zaatakował kobietę na rowerze, pogryzł kuriera, a ile psów i kotów zagryzł to się nie zliczy. Z wiatrówki strzelałam, ale się spłoszył i uciekł, nie trafiłam. Potem strzelał mój mąż i dziada drasnął, ale zwiał. Trzeba by było całe noce stać na czatach i pilnować 😠 miarka się przebrała jak zobaczyłam gnoja na naszym podwórku - do dzisiaj nie mamy opcji jak się tu dostał. Nerwy dostalam takie,że aż się gotowałam, przecież Bartek wiele razy sam na podwórku się bawi. Dzwonię do sąsiada, bo pies na mnie kły wywala i tymi czerwonymi ślepiami się patrzy, a sąsiad mnie jebie przez tel,że pies niegroźny i żebym tupnęła to ucieknie 😮 Zadzwoniłam na pały. Mandat dostał, psa zabrali, kosę mamy do dzisiaj.
Powiedziałam,że na drugi raz to ustrzelę tego sąsiada, bo jest głupszy niż te psy - oczywiście ma następnego amstaffa, tyle,ze szczeniaka jeszcze 🙃 i mnie wyzywał na całą wiochę od panikary. Nosz kurwa! Czy naprawdę musi dojść do tragedii,zeby niektórzy ludzie zrozumieli,że jak się chce mieć groźne psy to trzeba ich strzec jak oka w glowie i odpowiednio tresować? A nie kupić śmiercionośnego mieszańca i gruchę se walić z radości,ze ma się bestię na podwórku i ze to niby inni zazdroszczą. Litości.


Tak w ogóle to dzień dobry 🙂
mam net w lapku i jestem tak uszczęśliwiona,że nie wiem 😜
Autko od blacharza mamy dziś do odbioru i 950zł pójdzie, na szczęście nie z mojej kieszeni. Zlośliwość losu, nie? Ibiza stała na podwórku 5 lat i ani razu żadna łaciata dziwka na nią nie wlazła, a cordobę ledwie żeśmy kupili i kawałek boku i maska skasowane, bo krówsko się nie zmieściło 😠 i teść będzie płacił, mi to osobiście dynda, niech bydła pilnuje, albo nie gna na skróty przez nasze podwórko na drugi raz.

Wiktosia moja nauczyła się płakac ostatnio 😞 podejrzewam ząbki, ale modlę się, by to jeszcze nie było to...ma białe i zgrubione dziąsła, pcha sobie na siłę pięści, szoruje pieluchą tetrową, gryzie gryzak i nie mogę jej nakarmić, bo zagryza smoczek i zaczyna płakać 😞 za wcześnie na ząbki, ale jak mówiłam, Bartkowi pediatra wypatrzyła ząbkowanie w 4 miesiącu, a pierwsza dolna jedynka pojawiła się w ósmym, tyle,ze on to jakoś łagodnie przeszedl. I takim sposobem moja Wikutka polubiła smoczka...

Ładna pogoda dzisiaj, 25 st mam póki co i jest baaardzo przyjemny wiaterek. Niuńka się obudzi to od razu wybywamy z domku 🙂


Ty Astra pzrez krowę, a my pzrez ta cholerna ulewe z gradem mamy samochody oba poobijane. dzis maz ma jechac do firmy gdzie wyciagaja elektromagnesem czy czyms, zobaczymy an ile wycienia szkode, choc to drogi gips bo ponoc 120-150zł od wgniecenia, na szczescie jest auto casco 🙂 ale dwa samochody, dwie szkody i znizek poleci 25% 😞 ale na gwarancji blachy wiec szkoda klepac i malowac jak nie było stłuczki. co za anomalie pogodowe. mój maz juz nerowowo nie wtrzymuje jak nam garaz zalewa non stop, juz 4 razy w tym tyodniu był zalany, stoi otwarty i co wyschnie to znów powtórka z rozrywki 😞 fuck
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
izunia1986op napisał(a):
Wróciłyśmy niestety do nocnych karmień 😞 Wypiła o 20.00 przed snem 130ml bebika, przed 12 Spróbuję ją trochę bardziej zmęczyć w dzień i więcej podkarmić wieczorem, bo nie uśmiecha mi się to nocne wstawanie:/


Ja ciągle w nocy wstaje.Są różne....czasami spi od 20-4,a czasami budzi sie o 1 i pozniej co 2h.Daje to troche popalic,ale laktacja sie utrzymuje wzorowo 🙂
Ja tez wszedzie z woda chodze.





a ja nie pije na siłe, tylko jak mi sie chce, i z moimi cyckami ok.
u nas spanie jest tak od 21 do 3-4 teraz. jak szła pózniej spac to wstawąła 4-5, wiec w sumie nie narzekam. teraz lepiej spi bo mało sypia pzrez upały.
nio ale tak jest u tych dzieci cyckowych, ze noce pzresypiane sa gorzej niz u szkrabów na butli, ale cos za cos, kazdy ma wybór. jak masz pokarm w cyckach a chcesz sie wysypiac, zawsze na butle mozna pzrejsc, gorzej odwrotnie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Hejko 🙂
A nasza nocka w miarę, ale z małą niespodzianką. Królewicz obudził się o 3 i płakusiał, chyba Go brzuch bolał bo pierdki wyskakiwały więc Go pomasowałam to się rozbudził i już ryk nie do opanowania, trza było dac cyca :P Mam nadzieję, że to się nie powtórzy 😎

Co do psów, moje zdanie jest takie jak zdanie Lady. Za wszystko odpowiedzialni są ludzie. Też znam same szalenie przyjemne amstaffy 🙂

Ewcia ja np portfel mam taki(kolor 2): http://allegro.pl/skorzana-koperta-portfel-damski-na-prezent-i2462692205.html i jak go kupowałam ze 4 lata temu to kosztował 60 zł 😮 Ale jest zajebisty bo od tego czasu nawet żadna nitka nie wyszła, uwielbiam go 🙂 Lubie takie kopertówki, fajnie się trzyma w dłoni i mieści miliony paragonów hłe hłe 😜
Za to moja mama kupiła sobie prawie identyczny tylko czarny i z innej firmy, ma go do dziś ale jest tak oblesnie rozpierniczony i obdarty że pałka mała.

Oczy Jaśka nie chcą przestać ropieć 😞 Mam już banie kuźwa bo nie chcę tego przetykania kanalików 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
izunia1986op napisał(a):
ja jestem szczesliwa,ze z butla po nocach nie latam 🙂
Dlatego moge miec te 2 pobudki w nocy 🙂


Nocne wstawanie nie byłoby złe, gdyby tylko dziecior zjadł i poszedł spać dalej. Jasiek na początku wstawał i nie spał 3 godziny, myślałam że jebne 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
izunia1986op napisał(a):
ja jestem szczesliwa,ze z butla po nocach nie latam 🙂
Dlatego moge miec te 2 pobudki w nocy 🙂


ja tam sie w sumie super nie wysypiam, bo zawsze spiochem byłam, potrafiłam jak zuzy nie było spac do 12 czy do 13nawet. a teraz jeszcze pzrze te upały miedzy karmieniami mam pobudki na burze i zamykanie okien i zasnac nie moge, wiec jestem ajk zombie.
ale tez sobie nie wyobrazam wstawac i butli robic, ja nawet neiw iem za bardzo jak to trzeba, bop w sumie 2-3 razy próbowałam z zuzia a ona nawet raz nei pociagneła modyfikowanego. teraz Igusia nawet smoka od butli nie chce widziec, uspokajacza zreszta tez.
ale np na wsi u brata mojego meza jest taka rodzina co np robia wieczorem mleko na cała noc i lezy na grzejniku, chyba w zime bo teraz nie grzeja. ale to dopiero lenistwo, jak te mleko chyba sie syzbko psuje, a oni takie grzejnika dzieciakowi w nocy daja 😞 fuj...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
fikumiku napisał(a):
Hejko 🙂
A nasza nocka w miarę, ale z małą niespodzianką. Królewicz obudził się o 3 i płakusiał, chyba Go brzuch bolał bo pierdki wyskakiwały więc Go pomasowałam to się rozbudził i już ryk nie do opanowania, trza było dac cyca :P Mam nadzieję, że to się nie powtórzy 😎

Co do psów, moje zdanie jest takie jak zdanie Lady. Za wszystko odpowiedzialni są ludzie. Też znam same szalenie przyjemne amstaffy 🙂

Ewcia ja np portfel mam taki(kolor 2): http://allegro.pl/skorzana-koperta-portfel-damski-na-prezent-i2462692205.html i jak go kupowałam ze 4 lata temu to kosztował 60 zł 😮 Ale jest zajebisty bo od tego czasu nawet żadna nitka nie wyszła, uwielbiam go 🙂 Lubie takie kopertówki, fajnie się trzyma w dłoni i mieści miliony paragonów hłe hłe 😜
Za to moja mama kupiła sobie prawie identyczny tylko czarny i z innej firmy, ma go do dziś ale jest tak oblesnie rozpierniczony i obdarty że pałka mała.

Oczy Jaśka nie chcą przestać ropieć 😞 Mam już banie kuźwa bo nie chcę tego przetykania kanalików 😞


sliczny portfelik o kolor tez. mi sie podoba,a le sie chyba nie pzrełamie, na drobne wole zamykane, tak jak pisałam ze nie na suwak. a i wydaje mi sie ze dowód nie wejdzie, one raczej takie sa węzsze, dlatego dobrze sie w rece trzymaja.

a czym oczko pzremywałas juz?? ropieje od urodzenia, czy teraz zaczeło?? mojej Zuzi nic nie pomagało, a Idze pomogła gentamycyna, lekki antybiotyk, jak nie brałas to popros lekarza o wypisanie, mzoe i wam pomoze. u nas zadne swietliki, sole fizjologiczne nic nie pomagało teraz, a to pomogło i znikneło bezpowrotnie, mam nadzieje tfu tfu, bo juz bardzo długo nie mamy ropienia.
a Mulant Hubciowi ropieja czy juz nie??
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
fikumiku napisał(a):
izunia1986op napisał(a):
ja jestem szczesliwa,ze z butla po nocach nie latam 🙂
Dlatego moge miec te 2 pobudki w nocy 🙂


Nocne wstawanie nie byłoby złe, gdyby tylko dziecior zjadł i poszedł spać dalej. Jasiek na początku wstawał i nie spał 3 godziny, myślałam że jebne 🙂


no u nas tez tak było, ale teraz raczej spi, zmeczona upałami. ale jak chłodniej to czasami tez jeszcze musze troche posuszyc czy cos. staram sie nie gadac, nie zabawiac jak wstanie. masakra jest jak kupke zaczyna robic, bo wtedy musze dłuzej czekac, kłąde na pzrewijak zeby nie wyciekło, a ona wtedy gada do mnie, usmiecha sie i sie schodzi ze 2h wszytskiego.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Hej 😉
Leliva Ty małpo 😜 Zaraz się wytłumaczę, otóż wróciłam do Krk.
W sobotę D przyjechał i prosił mnie, żebym mu wybaczyła, płakał, że wszystkie rzeczy które mówił o byłej o mnie, że nie były prawdą, że jak to powiedział, to pod wpływem nerwów, żeby się odegrać. ( ja też mu mówiłam chamskie rzeczy) Pierwszy raz od niego usłyszałam, że jestem najważniejsza, nigdy nikogo tak nie kochał i bez nas nie może żyć. 😜 Jak już mówiłam małą uwielbia i kocha ją strasznie. Przemyślałam to wszystko przez noc i postanowiłam wczoraj dać ostatnią szansę. Głównie dlatego, że tak strasznie za małą jest, nigdy na nią złego słowa nie powiedział, tulił jak na niego krzyczałam, całuje ją i stara się okazywać uczucia, a ma z tym ogromne problemy, tak go wychowali rodzice. Kiedyś jego mama dowie się swoje, bo też mam trochę do powiedzenia jak syna wychowała, gdyby nie Emilia, byłby sam. Już jedna dziewczyna od niego odeszła. I tak już dużo go nauczyłam w okazywaniu uczuć, ale nie zmienisz totalnie natury człowieka.
Byłam twarda i nadal jestem, bo tak zupełnie mu nie wybaczyłam, ale nie czepiam się, nie kłócę, daję mu szanse na zmianę i zobaczę jak będzie postępował. Pewnie najbliższe 2 tygodnie będą ok, a dopiero potem wyjdzie czy na prawdę zrozumiał.
A pro po teściów, moi są w porządku, po za tymi błędami w wychowaniu i małym zainteresowaniem nami. Mają podejście, że jak dziecko skończy studia to już radź sobie sam.
Astra to pewnie Wikusia wzięła mojej płacz, bo ja już nie pamiętam co to płacz dziecka heh O 6 rano jak się budzi na pierwsze karmienie to gada jak najęta i ja muszę pamiętać, żeby dać jej jeść i nawet jak w dzień zje 5 posiłków zamiast 6 to i tak śpi od 20 do 6, i potem po butli do 10, normalnie jak robot. Jak zrobi kupę to się śmieje.
Jemy jabłko od 3 dni i najgorsze to chyba oswojenie z łyżeczką niż z nowym smakiem.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

gulek, dobre wieści, 3mam kciuki 🙂

A Wiki płacze i się denerwuje jak coś gryzie, zwłaszcza wtedy jak chcę ją karmić,a ona ściska smoczek, widocznie bolą ją dziąsła. Tak to też nie płacze 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Astra napisał(a):
gulek, dobre wieści, 3mam kciuki 🙂

A Wiki płacze i się denerwuje jak coś gryzie, zwłaszcza wtedy jak chcę ją karmić,a ona ściska smoczek, widocznie bolą ją dziąsła. Tak to też nie płacze 🙂


To rzeczywiście chyba dziąsełka 😉 Tylko, żeby nie trwało to tak długo jak u Bartka jeśli ma tak cierpieć. Mówiłaś Astra o zapasach słoiczków, kupujesz je na jakiś promocjach czy za normalne ceny? U nas nie będą wchodzić w grę za bardzo, bo jak dojdzie nania od października do kasy wynajmu mieszkania to będzie krucho ze wszystkim.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...