Marcóweczki 2012 | Forum dla mam

a my w foteliku od 9 kilo jezdzimyjakies 2 miechy bo ten byl za maly a my kupilismy w biedronce 🤪 🤪 🤪

leliva nazwisko Dorożała

my tez w foteliku duzym jezdzimy,ma funkcje odchylu wiec luz i glowa sztywno i nie lata przy skretach i hamowaniu
w nosidelu pasy za krotkie i nie moglismy dopiac
i glowa ponad fotel wystawala

no my nosidło mamy bardzo male i bardzo chujowe

pokąpane
najedzone
śpią 🙂
mąż robi kolację,a ja czilautuję przy piwie
czacha mi dymi
synus nam dał w kość, byliśmy u prababci a on u niej jakby demon w niego wstąpił.
Ustawianie do pionu bylo dlugie i męczące 🙃

Astra, jednak nie znam nikogo o takim nazwisku.

Lady, kleisz małej uszy na noc, żeby były płaskie? Widzisz jakieś efekty?

ja widzialam gdzies opaski takie cieniutkie i wąskie a w miejscu uszu mialy silikonowe paski
wiem ze sasiadka swojej corce zakladala na uszka odstajace

Mi czacha dymiła wczoraj i przedwczoraj. Dziś nareszcie luz nawet pod wieczór.
Co do nosidełka mojej też już ciasno w ciuchach zimowych i jakiś z tych cosi fotelik chcę kupić. Szefu ma i zachwala, większość z was pisała o nich to się zaczynam rozglądać.
Co do uszu, tak kleję i widzę poprawę, aczkolwiek długo będziemy kleić, bo się uszka kształtują jakiś czas. Myślę, że do roku to minimum. Zobaczymy kiedy chrząstka stwardnieje, bo wtedy już nie będzie sensu.
Moje małe rzyga również jabłkiem tartym. Znaczy ma odruchy wymiotne. Cholerny świat taki niejadek z niej rośnie, że hoho. Jak coś smakuje to wcina aż się uszy trzęsą i siedzi z otwartą paszczą jeszcze po skończeniu, a jak coś nie smakuje to zaraz odruch wymiotny jest. Agentka. W sumie ja też tak mam 🙃
Astra kurwa mać uduszę Cię za tego pająka. Dobrze, że nie weszłam z tabletu bo by wylądował na podłodze i nie byłabym w stanie przesunąć strony 😜 Ja nie dotknę pająka nawet na zdjęciu, a ta mu jeszcze sesje strzeliła 😜

Może macie jakieś kumpele w ciąży?
http://allegro.pl/kurtka-ciazowa-zimowa-i2765768592.html

Na plastikowej tarce trę same słodkie i twarde, bo zawsze uważałam, że takie najsmaczniejsze. Zrobimy podejście do miękkich tak to. Ale próbowałam jej też dać świeży sok z jabłka, który się wytworzył podczas tarcia i też było bleee. A tarte przemyciłam jej trochę w mieszance z jabłkiem słoikowym.
Nie widziałaś zdjęcia co Astra wstawiła dzisiaj? Ja teraz nadrabiałam posty i natrafiłam na ten okaz.

Fakt były niteczki. Sądziłam, że to nie problem bo w słoikach już coraz większe kawałki są. Idę do łózia. Ciota mi się rozkręca 😞