listopadówki 2012 (z brzuszka:) | Forum dla mam

edithd napisał(a):

a mnie dopadło mega zmęcznie fizyczne....boli mnie kręgosłup bo jak Małrgo karmię to trochę zgięta jestem a w nocy na leżaco go karmię (tzn on lezy na łózku a jak wisze nad nim), ręce mnie bolą (ramiona) ale to nie wiem od czego... bolą mnie oczy z niewyspania ale zmianst teraz isc spac to nariabiam zaległosci w TV... mysle ze wychodzi ze mnie zmęcznie tego ost miesiąca, porodu (od którego nie spałam więcej niz 5h na dobę), nowej sytuacji...marzy mi sie spa z masażem i kielonkiem dobrego winka..mojego ukochanego rózowego carlo rossi...

ja po dwóch dniach bólu pleców zainwestowałam porządną poduszkę do karmienia i teraz zero bólu. Wprawdzie miałam poduszke jeszcze z czasów WIki ale jakoś się juz spłaszczyła i się przy niej garbiłam a teraz jest super luksusowo z ową podusią. Ja karmię zawsze na siedząco bo na leżąco drętwieją mi ręce i szyja.

co do poduszki, miałam z Karlą taka twardą i wysoko Mała była i po kilku dniach ją dałam kolezankce bo sie nie sprawdzała...
nam pępek odpadł w zeszły piątek - połozna popsikała octaniseptem, przejechała patyczkiem i pępka nie było 🙂 mam zachowany na pamiątkę 🙂

edithd napisał(a):

co do poduszki, miałam z Karlą taka twardą i wysoko Mała była i po kilku dniach ją dałam kolezankce bo sie nie sprawdzała...
nam pępek odpadł w zeszły piątek - połozna popsikała octaniseptem, przejechała patyczkiem i pępka nie było 🙂 mam zachowany na pamiątkę 🙂

Wow takie pamiatki to dopiero coś 🙂 A synuś dorośnie i powie - mamo! fuj! 😁
Kiedys włoski pierwsze jak sie scinało to sie zatrzymywało na pamiatke chyba, z tego co pamietam w kopertach mojej mamy 🙂 albo pierwsze mleczaki które wypadły 🙂

Hmm Edyta moze skoro mąż tak dobrze sobie radzi z Maciusiem to wykorzystaj to troche i choc na taki krótkie spa sie wybierz. Masaż jakiś... nalezy Ci sie naprawde 🙂

Ja mam poduszki dwie do karmienia własciwie... jedna na której spałam juz z duzym brzuszkiem i przynosilo ulge - bo to taki duzy rogal -kojec 1,5 metra i do karmienia tez sie go uzywa i drugi taki mały mam tylko na kolana co sie kładzie i na to dzidzie. Zobacze który bedzie lepiej sie sprawdzał. Ale bólu kregosłupa tez sie boje bo mam w fatalnym stanie przez prace swoją - choc i tak martwiłam sie ze w ciazy bedzie mi mocno dokuczał bo to dodatkowe obciazenie w postaci brzuszka a nie jest tak źle...

dzien dobry
jakies newsy?????
u nas po staremu, w nocy 2 pobudki teraz relax w leżaczku, kari bajki, G komp, nic nowego

anula4ever napisał(a):

Angela napisala ze narazie nic nowrgo pisza sie lekkie skurcze i chca zobaczyc co przyniesie noc wiec narazie nie wywoluja jak cos sie zkieni da znac od razu.Biedulka sie naczeka a to wcale nie pomaga a doklada stresu tylko.

Kurcze szkoda mi tej Angeli - tyle czasu czeka... a miała byc jako pierwsza własciwie 🙂
Nameczyła sie i dalej nic. U mnie chyba po terminie jak jest i sa lekkie skurcze to chyba wywołują oxytocyną tak mi sie wydaje... Ja pewnie tak jak i ona połaze do ostatniej chwili albo i po 🙂 cholerka!

edithd napisał(a):

dzien dobry
jakies newsy?????
u nas po staremu, w nocy 2 pobudki teraz relax w leżaczku, kari bajki, G komp, nic nowego

Newsów narazie brak 🙂 Anula na wykładach chyba, wiec moze popołudniu nam podrzuci jakies nowiny co z angelą np. chyba ze tak sie wk... u jędzy na wykładzie ze trafi na porodówke 🙂
Pozatym coś nas mało sie melduje 🙂 Moze juz wszystkie na porodówkach 🙂 hihihi a ja tu sama 🙂

Hejka!
Jestem i ja, dzis robie pransko, bo wczoraj mialam jakies wyjatkowe szczescie ciuchlandowe. Kupilam sobie nowke koszule do karmienia, spodnie pizamowe, kocyk z mothercare taki azurowy jaki mi sie marzyl, posciel i pare innych pierdol praktycznie za grosze.
Jakos nie moglam sie wczoraj nadziwic, ze tyle fajnych rzeczy znajduje.
Tak popatrzylam w kalendarz i jeszcze tylko 3 tyg do grudnia, tak wiec juz nawet ja niedlugo urodze 🙂

no do swiat tez juz jest blisko 😁 heheh
jakby nie patrzec bardzo malutko nam zostalo, ale ja bym bardzo chcial zeby moja mama mala zobaczyla a jak sie urodzi po terminie tzn w grudniu to mama bedzie musiala wracac do pl a pozniej my dopiero w marcu sie wybieram do polski....ten fakt bardzo mnie stresuje...
u mnie leje jak z cebra... 😞 wybieram sie sama na zakupy i zastanawiam sie czy dam rade, bo kurde to 20 km od domu i jakby cos to byloby ciezko szybko doturlac sie do domu....

thalia napisał(a):

Hejka!
Jestem i ja, dzis robie pransko, bo wczoraj mialam jakies wyjatkowe szczescie ciuchlandowe. Kupilam sobie nowke koszule do karmienia, spodnie pizamowe, kocyk z mothercare taki azurowy jaki mi sie marzyl, posciel i pare innych pierdol praktycznie za grosze.
Jakos nie moglam sie wczoraj nadziwic, ze tyle fajnych rzeczy znajduje.
Tak popatrzylam w kalendarz i jeszcze tylko 3 tyg do grudnia, tak wiec juz nawet ja niedlugo urodze 🙂

I to sie nazywa dobre podejscie 🙂 jeszcze do grudnia 3 tygodnie i wszystkie urodzimy 🙂 po co sie spieszyć 🙂

Kolejny dwupak sie melduje!! 🙂
Gosiaczku nie jestets sama niektorzy tylko maja inna strefe czasowa i pozniej wstaja 😁 😁 😁
Edytko odpoczywaj puki mozesz a z tym spa to calkiem fajny pomysl. Zostaw dzieciaczki z mezem i urwij sie chocby na godzinke bo ci sie nalezy. Ja zamiezam tak zrobic po porodzie ( tylko kiedy ja urodze? )
Apropo tez jestem ciekawa co u Angeli

Hejka!!! Melduje się w dwupacku. Za oknem świeci słonko. Może męża na spacer wyciągnę.

Witam się kochane po krótkiej nieobecności 🙂 wczoraj wróciłyśmy do domku,napisze potem bo mala chce jesc.pa

Kasia40322 napisał(a):

Witam się kochane po krótkiej nieobecności 🙂 wczoraj wróciłyśmy do domku,napisze potem bo mala chce jesc.pa

Witamy Mamusie z córeczką 🙂 Super Kasiu że już w domku jesteście. Ania Cudowna jest - śliczne zdjęcie. Gratuluje szybkiego porodu 🙂. Jak bedziesz miała chwile to czekamy na Twoją relacje porodu 🙂

gosiaczek83 napisał(a):

Kasia40322 napisał(a):

Witam się kochane po krótkiej nieobecności 🙂 wczoraj wróciłyśmy do domku,napisze potem bo mala chce jesc.pa

Witamy Mamusie z córeczką 🙂 Super Kasiu że już w domku jesteście. Ania Cudowna jest - śliczne zdjęcie. Gratuluje szybkiego porodu 🙂. Jak bedziesz miała chwile to czekamy na Twoją relacje porodu 🙂

Już nakarmiłam swojego głodomorka i dalej śpi,po prostu aniołek 🙂 Tylko ja czuję się jeszcze troszkę zmęczona,ale to może dlatego,że odstawiłam kawę.Co do porodu to niby szybki ale dla mnie się dłużył,dopóki moja gin nie nacisnęła mi na brzuch i mała wyskoczyła jak petarda 🙂 potem to już tylko ulgę poczułam.W ciągu tych 55minut najgorsze były skurcze,tak bolały,że aż mi słabo się robiło 😮 ale to tak oxy działała.Na porodówkę jeszcze szłam uśmiechnięta 🤪 ale później jak już mała była w połowie drogi już mi nie było do śmiechu.

anula4ever napisał(a):

Gosiaczek ale widzisz takie mysli sa i chyba sama aobie winna nich jestem bo naczytalam sie w necie zaduzo i roznie pisza ze po odejsciu i kilka godzin i dni a nawet 2 tygodnie tak samo z kluciem z dole ze niby szyjka sie skraca i mieknie ale ja nie specjalista maz tymbardziej wiec nie widze postepu jak to dobrze by bylo miec fachowego ginekologa za meza hihihi

Ja od razu po odejściu czopu dostałam paraliżujących bóli i już tego z niczym nie można było pomylić,ale szok że w tak krótkim czasie rozwarcie powiększyło się o 4cm.Na porodówkę trafiłam już z 8cm rozwarcia 🙂

Kasia40322 napisał(a):

anula4ever napisał(a):

Gosiaczek ale widzisz takie mysli sa i chyba sama aobie winna nich jestem bo naczytalam sie w necie zaduzo i roznie pisza ze po odejsciu i kilka godzin i dni a nawet 2 tygodnie tak samo z kluciem z dole ze niby szyjka sie skraca i mieknie ale ja nie specjalista maz tymbardziej wiec nie widze postepu jak to dobrze by bylo miec fachowego ginekologa za meza hihihi

Ja od razu po odejściu czopu dostałam paraliżujących bóli i już tego z niczym nie można było pomylić,ale szok że w tak krótkim czasie rozwarcie powiększyło się o 4cm.Na porodówkę trafiłam już z 8cm rozwarcia 🙂

Szczęsciara jestes ze tak szybko wszystko poszło - bo my tu czekamy i czekamy i szału dostajemy ze nic sie nie dzieje u nas 🙂
Chętnie bysmy sie juz połozyły z uśmiechem na tych porodówkach 🙂

Kasiu fajnie ze juz wrocilyscie do domu 🙂 i zazdroszcze tak szybkiego porodu. Jak sie czujesz w roli mmamy?

Kasia witamy z powrotem, Ania sliczna 🙂

Jestem dziewczyny i ja wiec najpierw wiesci od Angeli-jest na porodówce podpięta pod oxy może coś się ruszy dzisiaj ale napisała że się okaże wiec na biezaco informuje to tyle co wiem do tej pory a nie chce jej bombardowac smskami bo może akurat rodzi wiec sama da znac co i jak

Wysiedzialam swoje na tym wykladzie nudny jak diabli ale pani jedza mnie zaskoczyla bo kolejne zajecia z nia mamy 15-16 grudnia i powiedziala ze mam sie nie pokazywac no chyba ze bede chciala wyrwac sie od pieluch(chyba ja posralo ze zostawilabym swoja krolewna dla jakiegos nudnego wykladu) hihihih mam tylko wyslac to co na zaliczenie caly pikus i tyle wiec jutro mam w planie sie zmobilizowac napisac i wyslac i miec w d.......... te zajecia 😉 mala troche skopala mnie ale co sie dziwic dzieciak biedny ucisniety niewygodnie ale dalysmy rade i wytrzymalysmy dzielnie te 4,5 godzinki 😉 no i tu przypadek Kasi pokazuje ze kazda z nas jest inna bo jej po odejsciu czopu ruszylo jak z procy a ja nadal chodze i moge tak nawet do 2 tygodni od odkorkowania chodzic i to racja dziewczyny jeszcze 3 tygodnie listopada w najgorszym wypadku wiec jakby nie patrzec malo nam zostalo 😉 wszyscy mi zyczyli na koniec szybkiego porodu dobrze ze nie bezbolesnego bo przeciez takich nie ma ide teraz cos zjesc i sie polozyc pogoda ladna wiec jak tylko wrocilismy maz postanowil umyc samochod bo przez te deszcze to zamiast srebrny jest czarny 😉

czesc Kasienka!!! super ze jeste!!!!

masz rcję anka, kazda z nas jest inna. ja juz miałam skurcze co 4 min i dopiero w szpitalu podczas wywiadu mi czop odpadł, juz szybciej nic nie ruszyło pozniej. rozwarcie miałam na 9cm po przyjeździe na porodówkę a poród 2h15min od tego jak to dr stwierdził - wszystko przez ta owiniętą pępowiną szyję... kazda ma inne odczucia i inne przezycia...

No własnie kazdy poród inny, ja dzis z kolezanka rozmawiałam i tez mówila ze u niej od odejscia czopu do porodu to duzooo czasu mineło. Ale ze objaw jaki miała tuż przed to wymioty z rana 🙂 ja miałam wczoraj co prawda rano odruch bo mnie mdliło ale dzis juz ok. Wiec sama nie wiem kiedy u mnie sie coś ruszy. Czuje sie nadzwyczaj dobrze... zero objawów skurczy, bóli brzucha itp.

ja tez przez ostattnie dni przed porodem czułam sie jak młody bóg 🙂 lub bogini 🙂
moj objaw: sraczka nocna - czyszczenie organizmu

No ja mdlości od tygodnia mam rano do 12-13 jesc nic nie moglam przez kilka dni bo mnie mdlilo jak na poczatku-mam nadzieje ze tylko mnie nie spotka opcja przeterminowania bo oszaleje.Bola mnie plecy jak dibli i nie wiem czy to od tego siedzenia na uczelni czy jakas oznaka i mialam takie mega dwa skurcze bycze jak sie polozylam o ja jeszcze takich to nie bylo a mala po nich oszalala i mi atrakcji dolozyla zeby to przypadkiem mamusia sie zabardzo nie rozluznila 😉

anula4ever napisał(a):

No ja mdlości od tygodnia mam rano do 12-13 jesc nic nie moglam przez kilka dni bo mnie mdlilo jak na poczatku-mam nadzieje ze tylko mnie nie spotka opcja przeterminowania bo oszaleje.Bola mnie plecy jak dibli i nie wiem czy to od tego siedzenia na uczelni czy jakas oznaka i mialam takie mega dwa skurcze bycze jak sie polozylam o ja jeszcze takich to nie bylo a mala po nich oszalala i mi atrakcji dolozyla zeby to przypadkiem mamusia sie zabardzo nie rozluznila 😉

Anka szykuj sie mówie ci 🙂 siadaj na torbie i siedz 🙂 bo mała daje ci znaki 🙂