Skocz do zawartości

listopadówki 2012 (z brzuszka:) | Forum dla mam


edithd_m

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 5,7 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusie
ja juz wrocic z wizyty i co nie zapowiada sie na zaden porod -ja to spokojnie do grudnia donosze swoja ciaze, nie nastawiam sie na nic wczesniej... pozamykana na 10 spustow...mala przysnela na ktg i ja budzic musielismy gumowa piszczalka , ale wreszcie sie dowiedzialam po co ona tam stoi 😮 moje dziecie bedzie miec moze polowe wagi Alanka -wow i silami natury angela dala rade ja ja szczerze podziwiam!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Karusia-to super ze na wizycie ok wszystko.Nie martw sie ja termin ostateczny przeterminowania mam na 2 grudnia wiec moze dotrzymam ci towarzystwa bo mimo moich roznych dolegliwosci Lenka uparcie siedzi-najwidoczniej jej tam dobrze

Baiser-oj wspolczuje ale tak bywa wczoraj przespala cala noc to dzis wam dala o sobie znac ach te dzieciaczki ale i tak je kochamy 😉

A ja ide sie zdrzemnac bo cos mnie lamie po oczach 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Karusia najwazniejsze że malutka ma sie dobrze 🙂 niech posiedzi jak i nasze siedzą solidarnie 🙂
Kazda bedzie miała swoj dzien - skoro dzieci chca czekac to co nam zostaje czekać razem z nimi 🙂
nic nie poradzimy jak widzisz choc wiekszosc z nas sie stara wczesniej cos ruszyć.

Baiser pewnie jest tak ze jak wczoraj w nocy sie wyspała to dzis dała luz 🙂 zmeczy sie w ciagu dnia moze i znów przespi kolejną nocke. A Ty oczka na zapałki i czuwaj nad Sofia 🙂 Własnie wyrzeczenia musza byc - byłysmy tego swiadome 🙂 ale takie kochane maluszki ze im sie wybacza te nieprzespane noce i płacze i te kupy i bolące brodawki 🙂
Jeden usmiech takiego malucha i sie zapomina o zmeczeniu pewnie 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Karusia83 napisał(a):
nie wyczytalam tylko mi dzis powiedziala pani doktor zeby unikac takiego jedzonka wlasnie z tego wzgledu, ale jeszcze poszperam w necie moze faktycznie tak jest...

Pierwsza slysze ale moze cos w tym jest jak mamusia je slodkie bobasek ciagnie sobie i czego tu od zycia chciec wiecej slodko cieplo cicho zyc nie umierac
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
``.... Przedporodowa dieta to także wiele wyrzeczeń i ograniczeń. Przede wszystkim kobieta w ciąży musi zrezygnować z tzw. Fast-foodów, które są bardzo ciężkostrawne, a konsekwencją ich spożywania może być biegunka lub wymioty.
Również należy ograniczyć do minimum picie kawy, czarnej herbaty, gdyż mają one działanie pobudzające, a kobieta powinna raczej być wyciszona i nie denerwować się. Kolejnymi produktami, które mają niekorzystny wpływ na przebieg ostatniego etapu ciąży to słodycze (powodują zaparcia) oraz produkty zawierające dożo soli, która w nadmiarze jej spożywania powoduje obrzęk nóg.

Wyeliminować z jadłospisu powinna kobieta ciężarna także potrawy wzdymające, np. kapusta.
Także napoje gazowane to kolejny wróg kobiety ciężarnej, gdyż picie ich wypłukuje potas, magnez i redukuje poziom wapnia w organizmie.
Wszystkie ograniczenia diety przedporodowej mogą być stosowane także przez cały okres ciąży, co doskonale przygotuje organizm kobiety na wielki wysiłek.

Więc przyszła mamo: stosuj się do powyższych rad, a z pewnością unikniesz wielu dolegliwości jakie towarzyszą podczas ciąży.
Dlatego odżywiaj się zdrowo, dużo odpoczywaj i przebywaj wiele czasu na świeżym powietrzu, aby organizm się szybko regenerował, gdyż ciąża, jak wiadomo, pochłania wiele energii.``
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
No ja mialam całą ciąże probelm z g.......tematem a od kilku dni aż mnie dziwi co się dzieje wiec organizm sie oczyszcza i nie ma z tym problemu słodycze aż tak nie ciągną no oprocz dzisiaj ale to juz pewnie mi wystarczy na x czasu gazowanych napojow nie pije bo mam teraz wstret np co coca coli po tym jak mi zycie ratowala na poczatku ciazy to ja juz nic nie wiem 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Moja tez ma do jutra do popołudnia w szpitalu wiec tez byłoby dobrze 🙂 a i tak popołudniu jutro ide do niej do gabinetu w przychodni ciekawe co mi powie czy juz blisko czy dalej zero postepu 🙂 kurka - mąż dzwoni do mnie jak sie czuje - ja do niego że dobrze. A on: to niedobrze ze dobrze 🙂 bo sie zasiedziałas w tej warszawie juz długo 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
gosiaczek83 napisał(a):
Moja tez ma do jutra do popołudnia w szpitalu wiec tez byłoby dobrze 🙂 a i tak popołudniu jutro ide do niej do gabinetu w przychodni ciekawe co mi powie czy juz blisko czy dalej zero postepu 🙂 kurka - mąż dzwoni do mnie jak sie czuje - ja do niego że dobrze. A on: to niedobrze ze dobrze 🙂 bo sie zasiedziałas w tej warszawie juz długo 🙂

Moj tez z pracy dzwoni z pytaniem jak sie czujesz a ja ze dobrze a on o to niedobrze 😉 smieszne ale no co my na to zrobimy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
anula4ever napisał(a):
gosiaczek83 napisał(a):
Moja tez ma do jutra do popołudnia w szpitalu wiec tez byłoby dobrze 🙂 a i tak popołudniu jutro ide do niej do gabinetu w przychodni ciekawe co mi powie czy juz blisko czy dalej zero postepu 🙂 kurka - mąż dzwoni do mnie jak sie czuje - ja do niego że dobrze. A on: to niedobrze ze dobrze 🙂 bo sie zasiedziałas w tej warszawie juz długo 🙂

Moj tez z pracy dzwoni z pytaniem jak sie czujesz a ja ze dobrze a on o to niedobrze 😉 smieszne ale no co my na to zrobimy


No mój czeka tez juz tak jak i ja... wolałaby zeby było szybko i po krzyku i zeby juz mógł nas obie w szpitalu odwiedzic i odebrać a tak czekamy, ja w warszawie on u nas na wsi bo praca... a bez sensu zeby urlop brał teraz skoro i tak nie wiadomo kiedy królewna zecce wyjść. Lepiej zeby wziął jak już sie urodzi... i ciagle na telefonie - czy cos sie dzieje czy nie. A wieści mam ciagle takie same. Nic zero objawów...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Ja tam do terminu tez jeszcze mam pare dni. Moj meszczyzna siedzi ze mna w domu i czeka i tez sie juz doczekac nie moze ale widze ze zaczyna mu sie nudzic z braku zajec wiec chyba wysle go na sile do pracy to moze wtedy cos sie ruszy.
Dzisiaj o 12 pojechal do warsztatu kola wywazyc bo zmienil na zimowki mimo ze u nas 15 stopni na plusie i jeszcze nie wrocil do domu. 😮
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
No i wróciłam do domku. Przy ktg Młody miał zbyt równe bicie serduszka. Ale po poruszaniu brzuszka przez położną były już duże różnice i pojawiły się ruchu więc nie było problemu. Młody po drodze do lekarza szalał, wiec widocznie zasnął sobie. Co do gina. To usg mi nie robił, bo on ma tylko sprzęt do dopochwowego. CO do badania to jeśli nalegałbym to by mnie zbadał,ale zapowiedział,że będę po nim plamić. Wiec mam sama podjąc decyzje. Więc odpuściłam. Mam teraz robić ktg 3 razy w tygodniu i w razie co jechać do szpitala. Czekać na poród i tyle.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...