Pażdziernik 2012 | Forum dla mam

czesc Danusia! Jak sie ogarniesz to czekamy na relacje i zdjecia Olgi 🙂

Dziewczyny a ja mam znowu załamkę z powodu mleka w cycach 😞 😞 😞
Mi naprawdę chyba kończy się pokarm. W ciągu dnia przystawiam Zuzkę do cyca nawet przez sen pomiędzy normalnymi karmieniami, żeby possała przynajmniej 10min jedną pierś i 10min drugą. Czasami też odciągam laktatorem, żeby jak najwięcej mleka mi się produkowało. I przed chwilką znowu odciągnęłam, żeby zobaczyć ile mam mleka i się załamałam... już trzeci raz odciągnęłam tylko niecałe 30ml z dwóch piersi 🤨
Piję po 2l wody dziennie do tego jeszcze kilka herbat i herbatki laktacyjne a pokarmu coraz mniej. Dopiero co przestałam mieć problemy z przystawianiem do piersi i z bólem brodawek a już pokarm mi zanika 😞 😞 😞 Już nie wiem co mam jeszcze robić!!!

Cześć Danusiu 🙂 Czekamy na relacje i fotki 🙂

ania1301 napisał(a):

Dziewczyny a ja mam znowu załamkę z powodu mleka w cycach 😞 😞 😞
Mi naprawdę chyba kończy się pokarm. W ciągu dnia przystawiam Zuzkę do cyca nawet przez sen pomiędzy normalnymi karmieniami, żeby possała przynajmniej 10min jedną pierś i 10min drugą. Czasami też odciągam laktatorem, żeby jak najwięcej mleka mi się produkowało. I przed chwilką znowu odciągnęłam, żeby zobaczyć ile mam mleka i się załamałam... już trzeci raz odciągnęłam tylko niecałe 30ml z dwóch piersi 🤨
Piję po 2l wody dziennie do tego jeszcze kilka herbat i herbatki laktacyjne a pokarmu coraz mniej. Dopiero co przestałam mieć problemy z przystawianiem do piersi i z bólem brodawek a już pokarm mi zanika 😞 😞 😞 Już nie wiem co mam jeszcze robić!!!

a dlaczego myślisz ze masz mało pokarmu? dziecko płacze, domaga się jedzenia? ja karmiłam 6miesięcy tylko jedną piersią (nie bede pisać dlaczego) i też co dzień był mój lamęt że nie mam pokarmu, w poradni laktacyjnej miła pani wytłumaczyła mi ze pokarm nie dostaje się w prezencie za urodzenie dziecka tylko poprzez ssanie. Jak dotąd bardzo dobrze robisz że przystawiasz często. Ja poświęciłam dwa dni na to ze mały leżał cały dzięń przy cycu i pokarm był. Dużo też zależy od pozytywnego myślenia, to sygnał z przysadki mózgowej wysyłany jest do produkcji mleka, jak się stresujesz to mniej mleczka napływa, w skłądzie herbatek laktacyjnych powinna być melisa i działa usppkajająco. Jedynym dowodem na to czy masz mleko jest przybieranie małej na wadze, jeśli przybiera średnio 500 g - 1kg/miesiac to jest w porządku.

Aniu nie stresuj sie, ja mialam dwa razy takie zalamki, gdy laktatorem nie sciagnelam nawet 10 ml z jednej piersi 😮 ale jak przystawilam Ule do picia to spokojnie sobie ten pokarm wyssala. uwierz, ze laktatorem nie jestes w stanie sciagnac tyle ile dziecko potrafi wyssac. Mysle pozytywnie i poki mala nie placze po karmieniu (co mogloby oznaczac, ze jest glodna) to znaczy, ze ma co jest 🙂
Ja na wszelki wypadek kupilam mleko sztuczne Enfamil - podobno skladem najbardziej zblizone do mleka matki - i teraz nie mam presji, ze mleko z cyca musi byc na kazde zawolanie, bo w razie czego podam malej tamto. Jestem spokojniejsza i naprawde mam o wiele wiecej mleka w piersiach, bo juz sie tym nie zadreczam. Wiec nastawienie psychiczne tez jest bardzo wazne 🙂

danusia1985 napisał(a):

Jestesmy wreszcie w domu 🙂

Witaj Danusiu widzę,że urodziłyśmy w tym samym dniu 🙂

Ja teraz mam problem z piersiami,moja mała jest taka wygłodniała,że już sutków nie czuję ;/ jak ssie to aż prąd przechodzi po całym ciele 🤢 dziś zaczęłam smarować maścią,też dokarmiam ją mleczkiem z butelki ale tylko po 30ml wypija oprócz tego jeszcze ogarnia 2 cycki 🙂 a jak już się nawcina to śpi jak zabita

Kasiu gratulacje!!!!! 😁 😁 😁 😁 😁 Ty jak błyskawica urodziłaś, jestem pod wielkim wrażeniem 😆

Aniu ja poza piersią Małą jeszcze dokarmiam mlekiem z butelki i raz mi zje 30ml a innym razem 60ml z butelki. A wnioskuję, że nie mam pokarmu po ilości jaką odciągnęłam kilka razy laktatorem 😞
Ale nic będę przystawiała do cyca żeby przynajmniej troszkę mojego mleczka miała 😁

Kasiu jeszcze raz gratulacje!!! 😘
poczatki karmienia piersa nie sa latwe, ja prawie plakalam za kazdym razem jak mala przystawialam...no ale smarowalam bepanthenem, robilam oklady z szalwii i doszly do siebie. teraz tez czasem bola, ale to juz nie taki bol co na poczatku. poza tym bardzo pomagaja cieple oklady przed karmieniem i zimno tuz po 🙂

Aniu jesli to Cie pocieszy... to , ze nie sciagasz laktatorem nie znaczy ze nie masz pokarmu. Maluch ma o wiele wieksza sile niz laktator to raz...
Ja sciagnelam pokamr moze ze dw razy, teraz mala ma 6 tygodni, piersi mam jak flaki puste ;// a mala przybrala juz 2kg i nigdy nie byla dokarmiana..
Choc nie powiem, ze na poczarku zadarzalo ie , ze i godzine wisiala na cycu...

Cierpliwosci,i wytrwalosci przede wszystkim.. a satysfakcja i powodzenie gwaratntowane!!!

A co do noszenia.. hm.. maluchy sie tego domagaja niekoniecznie przez nauczenia, a przez sama potrzebe bliskosci z mama.. cale 9 mies braltsmy ze wszedzie ze soba i nadal by tak chcialy. Nie lubia jak mama znika z zasiegu.

Ja chyba przez to, ze jestem starsza i moze dojrzalsza z drugim maluchem postepuje zupelnie inaczej. Nadii nie nosilam , i nie pozwalalam innym nosic wlasnie zeby sie nie przyzwyczajala... ;/
A teraz patrze na to, zeby sprostac malejpotrzebom. Chce noszenia i chodzenia prosze bardzo niech zwiedza swiat, liczy sie dla mnie zeby byla grzeczna i nie plakala.. bo maluchy nie placza bez powodu.
Choc ciezko bedzie, jak bedzie miala 10kg 😮 ale prawda taka, ze bedie mozna sie bawic juz wtedy w inny sposob, mata, kulanki, rpzytulanki.., na razie to nawet grzechotka sie nie zainteresuje 🙂)

u mnie tez problem z karmieniem, daje malej cyca a potem mm i co 3 godziny jade je lakrtatorem, nie mialam wogole nawalu, jak probuje wycisnac to leci tylko troche i koniec, ale nie stresuje sie, stosuje sie do instrukcji pediatry, jak sie nie uda to bede karmic butelka i juz 🙂

Tak jak juz pisalam Ani mialam 3 razy wywolywany porod, za pierwszym ruszylo troche- 2 cm i koniec, za drugim razem wogole, za 3 zdecydowalam ze jak ruszy rozwarcie po oxy to zeby przebili pecherz, bo to i tak ostatnia szansaa a jak nie to cc. Wogole to jestem w szoku bo po 1 kroplowce juz sugerowali ze moga zrobic cc! as niby w szpitalach tak zachecaja do porodu sn. no ale powiedzialam ze absolutnie nie- lozysko nie bylo zestarzxale, wody zachowane, ktg 2 razy dziennie ladne wiec po co. no i po podaniu oxy i przebiciu pecherza rozwarcie robilo sie blyskawicznie, przy 3 zalozyli mi cewnik do kregoslupa, juz bylo 4 i podali zzo. Po podaniu zzo ulga niesamowita, zamiast masakrycznych skurczy czulam tylko takie jak przy okresie, przy 8 podasli 2 dawke i za 10 min bylo juz pelne rozwarcie. do tego momentu porod byl rewelacja- nie bolalo, maz masowal liczyl odstepy miedzy skurczami, stosowalismy pozycje pionowe, potem juz tylko kosazmar- czulam gigantyczne rozpieranie, pchalam z calej sily i czulam jak ona cofa sie w kanale rodnym jak skonczylam, jak tylko uslyszalam od lekarza pytanie do poloznej czy jest na sali wacum, spasnikowalam powiedzialam zeby nacinali no i polozna troche ja musaiala popchnac od gory i dopiero wtedy sie udalo, polozyli mi mala na brzuchu, tata przecial pepowine, przyszedl anestezjolog bo mialam lozxysko 2 platowe i potrzebne bylo czyszczenie zeby dodac znieczulenia ale nie zdazyl bo dostalam krwotoku, mala blyskawicznie zabrali, meza wyrzucili, potem on ja wzial na gola klate jak mnba sie zajmowali no i naraz ruch sie zrobil kolo mnie, czulam ze odplywam, stracilam 700 ml krwi, mowili cos o transfuzji ale na driuygi dzien morfologia wyszla 10.3 i strwierdzili ze nie trzeba. W wypisie mam wpisane stonia macicy... wiec chyba to ze ten porod sie tak opoznial to znaczy ze ze mna cos nie tak... Masm 4 szwy, porod trwal troche ponad 5 godzin i do czasu wypiwerania bylo jak z bajki, potem to masakra. ponoc te problemy z laktacja moga byc od krwotoku bo niedokrwiona jest przysadka, przez 2 dni mialam problem sama wstac bo wirowalo mi przed oczami, ale teraz juz dobrze 🙂
Mal;a ma tylko 53 cm, ale wazyla 3.950 🤢 dostala 10 punktow 🙂 najwazniejsze ze zdrowa 🙂

Danusia ja też miałam krwotk, duzy upływ krwi, na początku zero mleka i żadnego nawału, dokarmiałam butlą, ale po 3 tyg był sam cyc 🙂
położna mi mówiła zybm nie dawała za dużo mleka MM bo rozepcham żołądek dziecku i rzeczywiście będzie chciał coraz więcej jeść, moje dziecko miała dodatkowo żółtaczke fizjologiczną, cały czas śpiące więc i mniej ssało, musiałam dać MM żeby szybko pozbyć się żółtaczki.
W poradni laktacyjnej nie uznają butelek ani smoczków bo to zaburza ssanie u dziecka.
Ja tak samo raz w ciągucałego karmienia odciągnełam laktatorem 30ml wiec dziecko potrafi lepiej zassać 😉

Danusia Ty to się nacierpiałaś z nas wszystkich najbardziej 😞 😞 😞 Nie dość, że tyle czasu staraliście się o dzieciątko, później oczekiwanie na poród a na końcu jeszcze takie przeboje przy porodzie 😞 😞 😞
Ale teraz to już wszystko nieważne!!! Najważniejsze, że z Tobą wszystko ok i że Olga zdrowiutka 😁 W końcu masz swoją kruszynkę przy sobie i jesteście już w domu 🙂 A powiedz jak minęła pierwsza noc poza szpitalem?? Ja pamiętam, że bałam się zasnąć i na zmianę czuwaliśmy z mężem i patrzyliśmy na nią (ale to przez to ulewanie). A druga nocka i każda kolejna to już lajcik był 😁

sandroos napisał(a):

A co do noszenia.. hm.. maluchy sie tego domagaja niekoniecznie przez nauczenia, a przez sama potrzebe bliskosci z mama.. cale 9 mies braltsmy ze wszedzie ze soba i nadal by tak chcialy. Nie lubia jak mama znika z zasiegu.

Ja chyba przez to, ze jestem starsza i moze dojrzalsza z drugim maluchem postepuje zupelnie inaczej. Nadii nie nosilam , i nie pozwalalam innym nosic wlasnie zeby sie nie przyzwyczajala... ;/
A teraz patrze na to, zeby sprostac malejpotrzebom. Chce noszenia i chodzenia prosze bardzo niech zwiedza swiat, liczy sie dla mnie zeby byla grzeczna i nie plakala.. bo maluchy nie placza bez powodu.
Choc ciezko bedzie, jak bedzie miala 10kg 😮 ale prawda taka, ze bedie mozna sie bawic juz wtedy w inny sposob, mata, kulanki, rpzytulanki.., na razie to nawet grzechotka sie nie zainteresuje 🙂)

Zawsze jest tak, że przy drugim dziecku postępuje się zupełnie inaczej niż przy pierwszym 🙂 Ja przy drugim też na pewno będę robiła większość rzeczy inaczej 😆

Kasia, Danusia jeszcze raz gratuluję 🙂
Danusiu trochę się naczekałaś, nacierpiałaś ale najważniejsze, że już jesteście razem i wszystko jest dobrze. Ja na drugi dzień po porodzie miałam hemoglobinę 9,8 i dostałam żelazo do brania. Teraz 6 tygodni później mam raptem 12,3 a norma jest od 12. Także trochę to trwa zanim wyniki wracają do normy. Czekamy na fotki 🙂
Kasia zobaczymy czy teraz jak już masz Małą przy sobie jej marudzenie będzie Cię tak śmieszyć jak kiedyś marudzenie naszych dzieci 😜 Oby Ania marudziła jak najmniej 🙂
Ania trzymam kciuki, żeby unormowała się Twoja laktacja. Jak Zuzia nie płacze z głodu, to znaczy że nie jest z tym Twoim pokarmem tak źle. Nie stresuj się i przystawiaj Małą często i na pewno się poukłada.

A u nas marudzenia ciąg dalszy, choć dziś jest na razie troszkę lepiej. Wczoraj szalał prawie do 1 😮 dobrze, że chociaż noc przespał. I jak on często chce do cyca, a jak już jest przy nim to go odpycha i płacze. Jeśli to faktycznie skok, to ile on trwa?

jeszcze jedno, poczytajcie sobie o dniach regulacyjnych w taktacji, to chyba 3, 6 tydzień i 3 mieciąc

Aniu, dzieki za pocieszenie, oby i u mnie tak to sie skonczylo, mm daje wg wskazówek pielegniarki srodowiskowej, ledwo weszlismy do domu a ona juz przyjechala na pomoc, mleka mam nartazie sladowe ilosci ale mala chce ssac, butelki mam t tippe te co maja ksztalt jak sutek, pielgniarka mowila ze sa dobre, czasem daje jej jez po palcu ze strzykawki- mowila ze na jedno wychodzi.

Noc nawet spoko, wkoncu sie wyspalam bo w szpitalu od porodu wogole- w pierwsza noc czuwalam czy oddycha wlasnie, a w kolejne byl ryk na okraglo bo byla glodna a nie chcieli na poczatku mi jej dokarmiac.
Jak jest najedzona spi jak aniol, czasem jak puszcza baki to jest marudna, ale dzis jest naprawde spokojna, ja tez bylam nerwowa w szpitalu po tych prawie 2 tyg pobytu i jeszcze ten terror laktacyjny- glodzili mi dziecko a ja beczalam z bezsilnosci, wreszcie ma spokoj wiec tez jest spokojna. Zdjecia wrzuce jak tylko zgram z aparatu.

Danusia ja też mam butelki z Tommee Tippee, są naprawdę fajne smoczki w nich 🙂
Nie wiem ile mam tego pokarmu w cycach bo raz po karmieniu piersią mała wypije z butli jeszcze 60ml a czasami niecałe 30ml. Tylko kilka razy się zdarzyło, że po cycu nie dokarmiałam butlą i nie wiem czy po prostu Mała nie była głodna, czy miałam więcej pokarmu... 🤨

Danusia a jakim mlekiem dokarmiasz Olgę???? Ja Zuzce daję Enfamil Premium Lipil.

Danusiu, to dobrze, ze wszystko sie szczesliwie skonczylo, bo atonia macicy jest bardzo niebezpieczna!!!
U nas w spzitalu mloda dziewczyna zmarla w wyniku krwotoku z tego wynikajacego 😞
Miala to przy pierwszym porodzie, a przy drugim nikomu o tym nie powiedziala ;//

aniag070 napisał(a):

jeszcze jedno, poczytajcie sobie o dniach regulacyjnych w taktacji, to chyba 3, 6 tydzień i 3 mieciąc

Aniu nie potrafiłam znaleźć żadnego artykułu na ten temat. Jak wpisywałam w google to mi tylko wyszukiwało jakieś strony z weterynarii np o laktacji krów 🤪
Jeśli masz namiar na jakąś stronkę to proszę wklej linka 🙂

Znalazłam coś takiego
http://www.kobiety.med.pl/cnol/index.php?option=com_content&view=section&layout=blog&id=5&Itemid=44 🙂

Aniu, jeśli dziecko nie płacze po jedzeniu, nie szuka dalej piersi, nie ssie nerwowo piąstek, i do tego dobrze przybiera na wadze to znaczy że jest najedzone 🙂 Żołądek takiego maleństwa to dwie jego piąstki, więc naprawdę niewiele potrzebuje by się najeść 🙂 A jesli chcesz pobudzić jeszcze bardziej laktację, to u mnie w SR podano mi taki sposób - przez co najmniej kilka dni 2 razy na dobę po karmieniu dziecka odciągaj piersi laktatorem nawet na pusto - każdą pierś 10 minut. To jest tzw. odciąganie pobudzjące.

Kasiu, gratulacje 🙂

Danusiu, współczuję tych przykrych wspomnień ze szpitala. Ale najważniejsze, że wszsytko dobrze się skończyło 😘
Ja też miałam problem z laktacją, ale u mnie to wynikało z cc i stresu. I też dokarmiałam po palcu ze strzykawki. Niemniej uważaj, aby Malutka nie straciła odruchu ssania. Moja niestety zapomniała jak się ssie pierś, gdy przez dwa dni musiałam przeleczyć piersi i karmiłam tylko ze strzykawki. Walczyłyśmy o ten odruch przez kolejne kilka dni.

A moja Natka niestety ma chyba skazę białkową 😞 😞 😞 Wysypka się nasiliła, a te krostki na buźce bardzo nieładnie wyglądają 😞 Ja od rana jestem już na rygorystycznej diecie eliminacyjnej. Zobaczymy czy to pomoże. Może przy okazji szybciej zrzucę niepotrzebne kilogramy 😉

Ania ja tez daje enfamil.


Sandra wiem ze to moze sie powtorzyc..kazali przy nastepnym porodzie o o tym powiedziec.

ja odciagam "na sucho" po kazdym karmieniu od wczoraj tak jak poradzila pielegniarka srodowiskowa, w nocy tez i jest troche lepiej. Troche to meczace bo trzeba wstawac w nocy nie tylko do dziecka no ale trudno, dprobuje, jak sie nie uda to nie. U mnie to tez dodatkowo chyba ze stresu, spedzic 2 tyg w szpitalu to koszmar...

Dausiu właśnie Enfamil jest podobno najlepszy bo najbardziej składem zbliżony do mleka matki 🙂 Dlatego właśnie się na niego zdecydowałam.
Najtańszy jest w rossmannie bo już robiłam rozeznanie 😆 Duża puszka 400g jest po 48zł a ja mam jeszcze kartę "rossnę" to wychodzi po 46,5zł 🙂