Pażdziernik 2012 | Forum dla mam

Olga pierwszy raz jadla jabluszko- nie powiem zeby byla szczesliwa- plula i prychala jablkiem,wykrecalo jej buzie i az ja otrzepywalo jakby jadla cytryne 😁
Dzisiaj zauwazylam tez ze jak ma duza zabawke i jak nie moze sobie raczkami podniesc to przyciaga i chwyta ja najpierw nogami a potem do rak i do buzi 😁
Strasznie dzis mulaca pogoda- niby spalam cala noc a czuje sie jak z krzyza zdjeta 😮
Nacudia, Gofer- jak boicie sie tych szczepionek to moze lepiej ta skojarzona? nie trzeba 5 czy6 w 1 .sa chyba tez 3w1,Statystycznie sa bezpieczniejsze od tych sanepidowsich i mniej stresu, no i drogie nie sa 🙂

A Ula za to przestala lubic obiadki! Ciagle domaga sie cyca, a ja jej za dnia go ograniczam, zeby sie odzwyczaila...dzis byl taki krzyk, pisk, wycie ze w koncu po pol godzinie dalam jej go 😲

Dziewczyny ale Wy się macie z tymi szczepieniami... Ja nie rozumiem tych lekarzy, przecież to Wasza decyzja i powinni to uszanować i Wam pomagać w tym abyście nie mieli zmartwień o kalendarze itd... Już tyle o tym trąbią że powinni się przyzwyczaić że niektórzy rodzice nie chcą szczepić... Ale Ci lekarze to grrr.... zawsze pod górkę 😞
Danusiu ja jak dostałam cennik skojarzonych szczepień to mi się wydały bardzo drogie i stwierdziłam że nie bardzo nas stać na taki wydatek... U mnie Asia przy jabłku zawsze się krzywi (nawe po soczku rozcieńczonym wodą), teraz dostaje jabłko+banan i też się kwasi hehe ale cmoka tzn że jej smakuje 🙂
Karolka Ulcia wybredna się robi, ale bądź twarda bo w żłobku Pani cyca nie da 😜 jak tam po spowiedzi? dostałaś rozgrzeszenie ? hehe

jablonka ide na 18.15 😜

ale sie wkurw**** 😠 ksiadz nie pszyszedl 😠 😠 😠

jak to nie przyszedł 🤪 no comment....

Karolka może się bał bo wiedział co go czeka hehe 😉

może spowiadał dzień wcześniej Twojego M i stwierdził, że Ty też taka bezgrzeszna i stwierdził, że nie warto :P

hehe my tu śmiechy a Karolka wkur... 😜

ajablonka- my za 5w1 placimy cos 120 zl za jedna dawke a to jest raz na 6 tyg, ta 3w1 napewno bedzie jeszcze tansza. My sie zdecydowalismy bo niby mniejsze ryuzyko powiklan no a wiadomo potem zdrowia za pieniadze sie nie kupi, mimo to i tak uwaznie obserwuje Olge po kazdym szczepieniu i boje sie zeby jej sie nic nie stalo.

Karolka- a nie bylo innego ksiedza w konfesjonale?

danusia1985 napisał(a):

Nacudia, Gofer- jak boicie sie tych szczepionek to moze lepiej ta skojarzona? nie trzeba 5 czy6 w 1 .sa chyba tez 3w1,Statystycznie sa bezpieczniejsze od tych sanepidowsich i mniej stresu, no i drogie nie sa 🙂

Tych skojarzonych to ja tym bardziej nie wezmę. One wcale nie są bezpieczniejsze. Teoretycznie najbezpieczniej byłoby podawać szczepionkę na każdą chorobę osobno i to w odstępach czasowych.

Danusia no wlasnie o to chodzi, ze żaden nie przyszedl spowiadac...jakby byl, to bym poszla do obojetnie jakiego 🤨

U nas szczepionka 3 w 1 kosztuje 230 zl 🤢

Nigdy nie pijcie cappuccino po 18 😁 Igorek ma teraz świetny humor i jest pierwszy do zabawy 😉
A swoją drogą czy taka "kawa" aż tak pobudza?
Karolka widocznie tam u Was mało grzeszników i księża nie mają po co wychodzić 😜

Nacudja jednak się zdecydowałam Zuzę posłać do żłobka jak będzie miała roczek. Teoretycznie nie musiałabym iść do pracy ale wtedy byśmy nie mogli sobie pozwolić na pewne rzeczy. Bezproblemowo starczałoby nam kasy ale już na zakup czegoś do domu czy jakieś wczasy w przyszłym roku nie wchodziłyby w grę. A tak jak pójdę do pracy bo będziemy mieli oszczędności no i Zuzka z dziećmi będzie przebywała a to też lepiej dla niej niż jakby miała mieć kontakt z innymi maluchami tylko raz w tygodniu gdzieś u znajomych albo u mojego brata...

U nas szczepionka skojarzona 220zł a później 180zł ale już nie pamiętam która ile... Ale z kilku względów się na nią nie zdecydowaliśmy między innymi że drogie i też opinie o nich są różne, niby bardziej oczyszczone ale też ponoć częściej się po nich coś dzieciom dzieje.
Chociaż ciekawe czy szczepionki w ogóle mają jakiś wpływ na rozwój bo mi się wydaje, że te wszystkie artykuły są grubo naciągane i to kwestia przypadku ale to jest moje zdanie 😉

Danusia 120 zł to też nie jest tak mało 360 zł wolę przeznaczyć dla Asi na coś innego, ja nie myślę o skutkach bo bym chyba ogłupiała. Wiele dzieci nie ma powikłań i ja się trzymam tej wersji i nie ważne czy skojarzone czy nie...
Nacudja niby cappucino jest delikatne ale ja jak jeszcze nie piłam kawy to i po nim nie mogłam zasnąć wiec może coś w nim jest 🙂

Gofer- no ale jezdzic tyle razy na kazde wklucie? to strasznie stresujace nie tylko dla nas ale dla dziecka tez i za kazdym razem strach. ...
ajablonka- no nie sa drogie w porownaniu np ze szczepionka na pneumokoki i te inne wynalazki, ja zas wyszlam z zalozenia ze wole sobie nie kupic kolejnej bluzki czy Oldze entej sukienki czy zabawki a dac na szczepienie, zreszta w porownaniu z tym co wydalismy zebym zaszla w ciaze to sa grosze. Do sklepu wejdziesz kupisz pare rzeczy spozywczych i stowy nie ma.Szczepionke mozna kupic w aptece jak przychodnia tyle kasuje, my w falmedzie placimy 120 za kazdym razem. Czy wierze w te straszne historie? raczej nie, a szczepionka z wyygody zeby nie trzeba bylo tyle razy kluc i meczyc bobasa.Jednak jakis tam strach po zawsze jest.
Ania- ja mam podobne zdanie, u nas jest taka podopieczna co rodzice twierdza ze byla zdrowa i po szczepionce jest uposledzona w stopniu znacznym, ale ja w to watpie bo po pierwsze nie jest powiedziane ze gdyby nie byla szczepiona nie bylaby uposledzona bo rownie dobrze to moze byc rzecz wrodzona a po paromiesiecznym dziecku cirzko stwierdzic czy rozwoj prawidlowo przebiega a po drugie ona e tylko takie papki jak nasze bobasy bo raz ze nie ma podniebienia i jedzenie nosem wychodzi a dwa ze nie umie gryzc i sie nie trawi, wiec ja mysle ze gdyby byla zdrowa jak twierdza rodzice to takiego czegos by nie miala i moja teoria jest taka ze jak czlowiek zetknie sie z czyms tak strasznym jak uposledzenie wlasnego dziecka, ktorego nie da sie wyleczyc to czlowiek za wszelka cene szuka winnych poza swoja osoba. bo latwiej jest to przyjac jak ma sie poczucie ze to nie nasza wina czy geny tylko kogos lub czegos np szczepionki. Pozatym stykajac sie z rodzicami podopiecznych niejednokrotnie slyszalam ze ciezko im bylo przyznac sie do takiego dziecka przed rodzina czy sasiadami no i o ile latwiej jest powiedziec to wina lekarza czy szczepionki niz taki sie urodzil... takze mysle ze te rewelacje sa grubo przesadzone i prawdopodobnie te dzieci i tak bylyby chore czy by dostaly szczepionke czy nie, a to czy dziecko dobrze sie rozwija widac nie w pierwszych miesiacach zycia a duzo pozniej. Jednakze jestem w stanie uwierzyc ze jesli dziecko ma cos z ukl nerwowym to szczepionka zaszkodzi, ale jak ukl nerwowy jest zdrowy to szczepionka nie zaszkodzi jaka by nie byla czy sanepidowska czy nie.

witam 🙂
no ale takie historie nie biara sie znikąd... jakas tam prawda na pewno w nich jest...my mielismy pieniazki na pneumo odlozone, ale wystraszylam sie i zrezygnowalismy...

Dzis wplacilismy wpisowe do żłoba i podpisalismy umowe, wiec nie ma odwrotu - od 8.04 zaczynamy złobkowanie 😜 pierwszy tydzien po kilka godzin tylko, od 17go na caly etat 😁

Karolka ale niemniej sa to pojedyncze przypadki i moim zdaniem czy dziecko by dostalo szczepionke czy nie i tak byloby chore, niestety nie wszystkie dzieci rodza sie zdrowe, niestety tak juz jest i nic na to nie poradzimy 😞

Witam 😁
Dzisiaj Zuzik znowu super spała 🙂 Jak zasnęła ok 18:30 to dopiero obudziła się za pięć piąta, zjadła i znowu zasnęła i spała do 7:15
Może powróciły czasy, gdy przesypiała całe noce 😉 No ale wolę nie chwalić dnia przed zachodem słońca i zobaczymy czy to taki dwurazowy wybryk czy nie 😜

Teraz sobie drzemie i po drzemce zupka... Zobaczymy czy z chęcią zje bo jednego dnia wcina ze smakiem a drugiego pluje tym samym smakiem... O co tym naszym bobaskom chodzi????
Zuzia od wprowadzenia stałych posiłków często robi twarde kupy i stęka przy tym 😞 Wyczytałam, że muszę codziennie podawać jabłuszko ze śliwką lub z morelą bo podobno rozwalniają przy zatwardzeniach.
Dzisiaj byłam odebrać morfologię od Zuzi i ma ok. I pediatra mi powiedziała, żebym zaczęła już podawać gluten po pół łyżeczki od herbaty dziennie do np. zupki lub mleczka. Stwierdziła, że jeśli je różne posiłki i nie ma uczulenia lub bóli brzuszka to mam zacząć dawać gluten.
Jak będę na zakupach to kupię kaszkę z nestle z glutenem i może od przyszłego tygodnia powoli zacznę wprowadzać...

od 18.30 do 5 😲 super, zazdroszcze 🙂
u na jablko znowu nie smakowalo, jutro sprobuje dac utarte a nie ze sloiczka wiec moze sie przekona, marchewke za to uwielbia 🙂

a ja musze do obiadku dodawac lyzeczke jabluszka, bo inaczej pluje i jest ryk 😮

Hej dziewczynki 🙂 a my sie dzisiaj obudzilysmy o 9:30 :p nawet nie slyszalysmy jak Tatko do pracy poszedłem hehehehe :d
A co do tych szczepionek to dopytywalam sie mojej znajomej która jest położna i ona podała mi taki przykład ( wiem może głupi ale do porównania jest ok) jak kupujemy szampon 3w1 to po umyciu włosów tak czy siak stosujemy odżywki i inne... Dlatego ja wole szczepic normalnie, po za tym u nas nie takie tanie te szczepionki o jedna dawka kosztuje 300 zł więc niestacjonarnych mnie...

iwca ja tez sie wypytywalam kolezanke poloznych, pielegniarek, one pytaly sie prywatnie lekarzy i kazdy mowil, ze on swoje dzieci szczepi podstawowymi...no wiec przy tych zostalam... pediatra mi kiedys rozpisala jakie szczepionki po ile i wyszlo, ze jakbym chciala wszystkie wziac dla Uli to musielibysmy ponad 2 tysiaki dac 😲 no sorry, ale to jest przegiecie... poza tym i tak nie jest powiedziane, ze dziecko na to nie zachoruje...

Dokładnie, drogie w pierony to cholerstwo a tylko firmy farmaceutyczne zarabiają... 10lat temu były tylko i wyłącznie szczepionki sanepidowskie i wszyscy byli takimi szczepieni. Ale to jest wola każdego rodzica i każdy robi wg swoich upodobań i przekonań.

Zuzka zjadła zupkę ze smakiem 😁 rosołek drobiowo-wołowy. A na deser za godzinkę dostanie banana 🙂 Czyli jak dzisiaj zjadła to jest szansa, że jutro będzie pluła bo równowaga w przyrodzie musi być hehe 😉

Dokladnie tak, drogie a niewiadomo czy takie wspaniale soro lekarze i polozni wypowiadaja sie o nich tak a nie inaczej...po za tym jak ma dziecko zachorowac to zachoruje i nie ma rady taki przyklad: mam brata - blizniaka oboje bylismy szczepieni, moj brat zachorowal na ospe i swinke a ja nie i do tej pory nie mialam
Aniu, bo Zuzia chcialaby pewnie codziennie cos innego 🙂

Iwcia pewnie i by chciała ale to Ona ma się podporządkować pod rodziców a nie my pod Nią 😉 😜 😁