Skocz do zawartości

Pażdziernik 2012 | Forum dla mam


danusia1985_m

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusie
Barszcz biały (też na 3 litry wody - robię zupy z reguły na 2 dni):
3-4 białe kiełbasy surowe (białe - nie wiem jak się je u Ciebie nazywa)
1 marchewka
1 pietruszka
1 cebula
kilka ziemniaków
2-3 ząbki czosnku
zakwas na barszcz z butelki lub czasem można dostać w prawdziwych piekarniach świeży
liście laurowe
kilka ziaren ziela angielskiego
majeranek
Kiełbasę zalewam zimną wodą, kiedy woda zacznie się gotować dodaję liście laurowe, ziele, czosnek i sól. Jak kiełbasa będzie dochodzić (robić sie coraz bardziej różowa) dorzucam warzywa i ziemniaki pokrojone w kostkę. Gotuję do miękkości. Kiedy są już miękkie ja wyjmuję warzywa prócz ziemniaków i ich nie zjadamy i wlewam zakwas na barszcz (koniecznie trzeba dobrze wymieszać, żeby osad z mąki trafił do gara) i czekam do zagotowania. Kiedy barszcz się zagotuje, dodaję majeranek wg uznania. Czasem zabielam trochę śmietaną z mąką, żeby była bardziej "biała" i gęsta. Na sam koniec doprawiam do smaku pieprzem. Można potem dodać ugotowane jajko lub ziemniaki ugotować osobno.
Ogólnie to żurek, tylko nazw jest kilka 🙂
Smacznego 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 6,8 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • karolka84_m

    1422

  • danusia1985_m

    1133

  • Nacudja_m

    820

  • ania1301_m

    1321

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusie
Nacudja, jak tam Igorka postępy w mówieniu?
Piotruś w końcu nauczył się mówić mama ale nadal jego słownik zawiera 5-6 wyrazów (w tym hau hau, miau i ulubione nie 😉 )

Była u nas wczoraj znajoma logopedka, powiedziała, że faktycznie Piotrek powinien już więcej mówić w tym wieku ale nadal się mieści w normie.
Dała masę pomysłów na zabawy typu dmuchanie piórka, zdmuchiwanie świeczek
Popatrzyła na nas chwilkę i powiedziała, że Piotrek mało mówi bo ma małą motywację - wszystkie jego mysli odgaduję w mig i powinnam nie reagować na jego gesty tylko zmuszać go do tego, żeby coś powiedział (oczywiście w granicach rozsądku)
Poleciła ćwiczenie rączej (malowanie, lepienie, dotykanie różnych faktur etc) bo ośrodki mowy są w mózgu bardzo blisko ośrodków ruchy rąk właśnie

Spytała czy Piotrek miał słąbe napięcie mięśniowe po urodzeniu (miał, ale neurolog kazał się nam tym nie przejmować i doradzał rehabilitację), bo podobno to nadal widać

I zwróciła uwagę na to, że Piotrek ma problemy z integracją sensoryczną a to też wpływa na mowę
np często chodzi na paluszkach, nie chciał chodzić po piasku, nie chce malować rękami bo farby są fuj, nie chce w ogóle wchodzić na rowerek a z drugiej strony prawie nie płacze nawet jak sobie zrobi dużą krzywdę (krew z obtartego kolana),czasem się uderza ręką w głowę (ale to już prawie zanikło) etc...

Godzinne spotkanie a mam poczucie, że jestem duuużo mądrzejsza i dostałam masę pomysłów na pracę-zabawę z Piotrkiem 🙂
Zobaczymy jak się nam to sprawdzi i czy faktycznie będą efekty...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Gofer- ja u siebie w pracy (jestem terapeuta) czesto na poczatku swojej pracy zawodowej korzystalam z takich zesztyow bożenny Odowskiej Szlachcic "terapia integracjisensorycznej" i z ksiazki Anny Franczyk i Katarzyny Krajewskiej "program psychostymulacji dzieci w wieku przedszkolnym z deficytami i zaburzeniami rozwoju" - tam jest bardzo duzo wskazowek i cwiczen przy problemach z integracja sensoryczna, a czytajac te objawy co napisalas faktycznie moze byc cos na rzeczy. Ja z czystym sumieniem polecam te pozycje, czasem te cwiczenia sa tak proste i wiaza sie z codziennym zyciem ze w zyciu sama bys na to nie wpadla zeby tak pracowac z dzieckiem a efekty sa bardzo dobre 🙂
A bralas no- spe w ciazy- ponoc ona wplywa na napiecie miesniowe u dziecka?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Witam sie 🙂
Gofer mojej siostry synek jak byl malutki mial takie problemy z integracja sensoryczna. Chodzila z nim na specjalne zajecia + masaze wodne + duzo z nim w domu cwiczyla. tego nie mozna lekcewazyc niestety im szybciej sie tym zajmiecie tym szybciej Piotrus dojdzie do "siebie". Moja siostra zajela sie tym zbyt pozno (kazdy mowil ze z nim jest wszystko ok, zaczela chodzic do specjalistwo prywatnie) i do dzis widac to u jej syna, mimo ze ma juz 9 lat...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Danusia, dzięki za namiary, poszukam tych książek.
A nospy nie brałam ani razu 😞 anie praktycznie żadnych innych leków poza paracetamolem (raz albo dwa) i żelazem z kwasem foliowym...

Karolka, zbyt późno zaczęła to znaczy kiedy/ w jakim wieku? I jakie objawy ma teraz chłopiec?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Gofer jakos jak Mały mial 3 latka i poszedl do zlobka, bo wczesniej z niania siedzial i nikt nie zwracal na to uwagi...to bylo tak...panie w przedszkolu zwrocily uwage, ze jest inny niz pozostali...lekarze nic nie mowili na ten temat, twierdzili, ze wszystko ok, az w końcu trafila z nim do lekarki która go obejrzała i stwierdzila dysfunkcje sensoryczna i napiecie karkowe.potrzebna była terapia z integracji sensorycznej. zmysly Mikolaja nie wspolgraly ze sobą stad jego problemy. Brzydzil sie pluszakow, zle chwytal, kredki nie umial trzymac, co dopiero rysowac cokolwiek, mial swoj swiat. Byl cichy, spokojny, nie protestowal. Byl bardzo delikatny. zaczeli terapie, która trwala 3 lata - kilka razy w tygodniu...dodatkowo chodzila z ni na hydromasaże i masaze żeby rozluznic to napiecie miesniowe. na terapii Miki musial aktywować wszystkie swoje zmysły np. poprzez huśtanie na chustawce i jednoczesne kopanie pilki, albo bujano go na dużej pilce i jak leciał z niej to musial zareagowac, musial jeszcze wkladac rączki do pojemnika z piórkami, bo miał nadwrażliwy dotyk i się wszystkiego brzydzil, bo nie było twarde. to wszystko siedziało mu w psychice i dzięki aktywacji wszystkich części mózgu z czasem zaczal robic pięknie postepy. teraz Mikolaj ma 9 lat i chodzi do normalnej szkoly, skonczyl 2 klase, ale jego zachowania czasem odstaja od rowiesnikow. Nie potrafi nawiazac kontaktow z rowiesnikami, woli bawic sie z mlodszymi, mowi mniej wyraznie, ma problemy z napisaniem kilku zdan na polskim - nic sam nie potrafi wymyslic. W przedmiotach scislych, gdzie trzeba zapamietac, jest najlepszy, bo wszystko od razu zapamietuje, ale brak mu jakiejkolwiek wyobrazni. W ogole pozno zaczal rysowac, mial problemy z pisaniem. tak wiec jesli masz juz teraz sygnaly, ze cos moze byc nie tak to od razu dzialajcie!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Karolka, dzięki za informacje 🙂
Zadzwoniłam dziś do przychodni, w której robią terapię integracji sensor. w ramach NFZ-u. Termin oczekiwania to 2,5 roku 😲 😲 😲
Zapisałam Piotrka, choć licho wie co będzie za 2,5 roku...
a najśmieszniejsze jest to, że to centrum wczesnej terapii dla niemowląt i małych dzieci. więc jak chcesz, żeby twoje dziecko tam chodziło jako niemowlę (czyli zanim skończy 1 r.ż.) to musisz go zapisać 1,5 roku przed poczęciem 🤪
świat zwariował czy ja 🙃 😲 😲 😲
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Tak swoją drogą to żenujące, że u tego chłopca lekarze nie stwierdzili nic wcześniej!!! a bilans 2-latka, który ma ocenić nie tylko rozwój fizyczny ale też psycho-motorykę, emocjonalność, mowę etc???????
no gdyby nie fakt, że nasza znajoma jest logopedą i bardzo dokładnie się Piotrusiowi przyglądała a ja jako psycholog od razu wyciągnęłam książki z półek i zaczęłam czytać zwraca uwagę na różne rzeczy to pewnie też bym się dowiedziała za kilka lat
choć u Piotrusia to na razie podejrzenie, diagnozy nikt mu nie stawiał (musimy chyba te 2,5 roku odczekać w tym celu)
😮
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Gofer- no nasz nfz jest... chory niestety 😲 ja tez mam zboczenie zawodowe, nawet jakies male objawy niepokojace traktuje bardzo powaznie(zbyt powaznie) np byl czas ze Olga bila sie po glowie, juz zaczelam kombinowac i zalatwiac konsultacje ale minelo jej to samo.. za te 8 lat pracy w osrodku tyle rzeczy sie naogladalam ze glowa mala i stad to wszystko. Problemy z integracja sensoryczna moga miec wplyw na mowe, mnie by niepokoilo to Piotrus prawie nic nie mowi... choc niby lekarz Ci powie ze trzeba nie panikowac do 2 urodzin, no ale z drugiej strony wszystkie dzieci z rodziny czy od znajmoych na dwa latka ladnie mowily zdaniami- wiadomo jedne wyrazniej drugie mniej, ale mowily. Chociaz z drugiej strony moze wszystko byc wporzadku i moze to wynikac z jego charakteru- moze bedzie spokojny i skryty. U tak malych dzieci ciezko postawic jednoznaczna diagnoze niestety.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Byliśmy wczoraj na konsultacjach i logopedy takiej w ramach nfz-u bo zależy mi na tym, żeby Piotruś miał regularną opiekę a głupio mi tak angażować znajomą. Trafiliśmy na bardzo fajną dziewczynę, która powtórzyła w zasadzie dokładnie to samo: że na jej nosa Piotrek ma problemy z integracją sensoryczną, że mówi faktycznie mało ale mieści się w normie bo normy dla tego wieku są bardzo duże. Kazała nam też Piotrusia stymulować fizycznie i zaproponowała, że weźmie od swojej znajomej ankietę do diagnozy SI, my ją wypełnimy ona to skonsultuje z terapeutką i powie nam czy w ogóle jest sens robić dokładną diagnozę i rehabilitację. Bo generalnie pełną diagnostykę i rehabilitację SI robi się dopiero jak dziecko skończy 4 latka...

No dobrze, a co u Was kochane?
Danusia, jak znosisz upały? Już pewnie siedzisz na walizkach i się denerwujesz...

Ja mam już brzuch wielkości wielkiego arbuza a tu jeszcze 3,5 miesiąca...
😞
i te upały to jakaś masakra 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Gofer- a nie jest tak ze taka ankiete powinien wypelniac specjalista osobiscie? kurcze zeby potem sie nie okazalo ze Wy ja wypelnicie, a terapeutka zle zinterpretuje bo przeciez dziecka nie widziala a nie wszystko da sie dokladnie ubrac w slowa. No ja mysle ze ciezko tak male dziecko zdiagnowzwowac pod tym katem. No ale z drugiej strony moze warto sprobowac i zobaczyc co ten terapeuta powie.... juz sama nie wiem. Tak ja juz spakowana, ale jeszcze sie nie denerwuje, do terminu tydzien, a pewnie zas urodze 2 tyg po terminie bo puki co cisza.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Cześć Dziewczyny 🙂
niestety urlop dobiegł końca, więc się melduję 🙂 Było super - tropikalne upały, woda, wycieczki rowerowe i piesze. jeszcze tylko, żeby Igor dał mamie trochę odsapnąć... No ale stęsknił się, a miał mnie non stop to korzystał 🙂
Gofer Igorek nadal mówi kilka słów i cały czas nadaje po swojemu. Poczekam już do września do bilansu i zobaczę co powiedzą. Po tym co piszesz trochę się zaczęłam stresować, ale jeszcze nie panikuję. Jedyne co mnie pociesza, to że na pewno słyszy i rozumie, bo widać po nim, że zawsze wie o co nam chodzi. Jak się zestresuję bardziej, to może prywatnie gdzieś się na wizytę wybiorę.
Jedyny sukces wychowawczy jaki odnieśliśmy po urlopie, to nauczył się pić z normalnej szklanki czy kubka i wreszcie kubek "nie"kapek można wyrzucić. Niestety z pieluchami się nie udało, bo warunki w ciągłym ruchu nie sprzyjały pilnowaniu. A już zwłaszcza jak siedział na siodełku rowerowym.

Gorzej się wystraszyłam w nocy. Igor miał prawie 40 stopni gorączki. I nie wiem od czego. Przegrzanie, coś od brzuszka, ząbkowanie czy trzydniówka? Innych pomysłów nie mam. Teraz w dzień norma. Zobaczę jaka będzie kolejna noc.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
melduje sie z domu z Filipkiem 🙂 02.08 po spotkaniu z polozna urodzilam sn- tzn miala tez dyzur moja lekarka prowadzaca ciaze i obie stwierdzily ze szyjka miejkka i rozwarcie na palec wiec jak chce to moge zostac, dadza kroplowke i ze napewno uordze. Troche sie balam zgodzic bo myslalam ze jak kroplowka nie zadziala to mnie tam zostawia i bede tam siedziec tydzien bo przeciez pierwszy porod ruszyl dopiero po 3 probie wywolania, ale zapewnialy ze napewno jeszcze dzis urodze wiec sie zgodzilam. Maly wazy 3760, 55 cm 10 pkt, dzis w poludnie wyszlismy do domu i walcze z nawalem 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
DANUSIA, GRATULACJE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! 🤪 🤪 🤪 🤪
Baaardzo się cieszę 🙂 Ale super 🙂 🤪 🤪 🤪
Dobrze, że ta się stało, to nie siedziałaś znowu na walizkach kolejne 2 tygodnie 😆

Jak tam poród? Napisz kilka słów jak było.
I jak Was Olga przyjęła w domu???
Zazdrosna? Rozumiała wcześniej, co się dzieje?
I jak tam karmienie piersią?
(Matko! Nawał! Już zapomniałam co to takiego 😞 Nie cierpię tego 😠 A przyjdzie mi przypomnieć sobie na własnej skórze:angry 🙂
Wrzuć zdjęcie Filipka koniecznie! I napisz jaki jest? Podobny do Olgi? Z wyglądu. Z charakteru?
Daje Wam pospać?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Olga wczesniej byla przygotowywana ze bedzie braciszek, calowala brzuch i mowila Filipek tu jest, no ale jak wczoraj wrocilismy do domu to najpierw patrzyla na niego, moj brzuch i byla zszokowana wiec chyba nie do konca rozumiala wczesniej sytuacje, dostala prezent od braciszka- zdalnie sterowane auto bo ona ostatnio glownie autami sie bawi, wygladala na zadowolona ale potem sie zaczelo- probuje ciagle zwracac na siebie uwage, albo krzyczy i denerwuje sie byle czym, wiec trzeba sie nastawic na ciezkie poczatki... Jesli chodzi o porod to teraz bez znieczulenia to byla masakra jakas, tzn te bole parte bo te wczesniejsze skurcze dalo sie jeszcze wytrzymac, no ale cale szczescie szybko poszlo wiec jakos to przezylam, mialam szczescie bo oprocz mojej doktorki na dyzuze byla moja siostra co pracuje na patologii noworodka, wiec tez byla przy porodzie. Ale pierwszy porod oceniam nieporownywalnie lepiej, tzn ze znieczuleniem w kregoslup rodzilam Olge i byl praktycznie bezbolesny a teraz to koszmar, za to opieka przed i po porodowa duzo lepsza niz w szpitalu co rodzilam Olge.Teraz chyba mnie lepiej zszyli bo prawie szwu nie czuje, a wtedy bardziej go czulam, Z karmieniem to pierwsze dwa dni mialam puste cyce, dokarmialam troche mlodego po 20-30 ml bo byl niespokojny, molestowalam cyce laktatorem i od wczoraj mam nawal imysle co z tym mlekiem zrobic 😁 Filip ogolnie grzeczny- puki co je i spi po 3 godziny, jest bardzo spokojny, jestem w szoku i juz mysle czy aby wszystko z nim ok bo Olga nigdy tak nie miala, ale mam nadzieje ze mu tak zostanie i bedzie taki grzeczny.
Karolka- czy ja dobrze pamietam ze jak nie znalas plci to gdyby byl chlopiec mysleliscie nad Filipem wlasnie?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Matko, a czemu Ci znieczulenia nie dali???
I ile czasu rodziłaś?
I jak się czujesz?

Piotruś też byl bardzo grzeczny jak się urodził i trwało to 1 rok i 7 miesięcy. teraz mu się odmieniło 😞 chyba zaczynamy bunt 2-latka 😲

Matko, wszystko jest na nie. Łazi sobie gdzie chce, olewa nas, ucieka specjalnie z figlikiem w oczach, kopie przy zmianie pieluchy, jak coś ni po jego myśli to piszczy aż uszy puchną. Aż się boję co będzie za kilka miesięcy...

U ans ostatnio duże postępy, są nowe słowa: mama (w końcu!!! 🤪 ), koko (kura), aja (tel. komórkowy), Bacha
I pierwsze zdanie: mama (ch)oć jak chce, żeby gdzieś za nim pójść 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Danusia gratulacje!!! 😆 Czekamy na fotki 🙂 Ja też rodziłam bez znieczulenia, ale pamiętam, że jakoś dało się radę. Najważniejsze, że już to jest za Tobą, szybko poszło i w terminie 🙂
Gofer Tobie również gratuluję!!! Wreszcie się doczekałaś 😁 Widzisz i na Piotrusia przyszedł czas mówienia. Ciekawe kiedy przyjdzie ten czas dla Igora... Już Ci zazdroszczę 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Gofer-od podania kroplówki 2 godziny, parte pol godziny- tak mi wpisali w wypisie ale sama nie wiem, te parte to byla wiecznosc 🤢 jesli chodzi o znieczulenie zewnatrzoponowe to w wiekszosci szpitali w mojej okolicy nie daja do porodu naturalnego. U mnie w okolicy daja tylko tam gdzie rodzilam Olge ale sie nie zdecydowalam wkoncu bo lezalam tam ponad 2 tyg i opieka na patologii ciazy nie byla zbyt dobra, opieka po porodzie na polozniczym byla juz lepsza, ale sam porod super w porownaniu z tym teraz bez znieczulenia. Wtedy w sumie bylam zadowolona z porodu, ale siostra namowila mnie zebym szla rodzic tam gdzie ona pracuje- ze ona rodzila 2 razy i dala rade to ja tez dam, ze jak juz 4 kg urodzilam to teraz bedzie pikus, no i moja lekarka prowadzaca ciaze tez tam pracuje wiec sie jednak zdecydowalam choc teraz jak wiem jak to boli i bym miala rodzic to chyba bez znieczulenia juz bym sie nie skoro mozna uordzic praktycznie bez bolu to po co sie meczyc, ponoc sa jeszcze bole krzyzowe i ona sa jeszcze gorsze od partych, ale na szczescie nie mialam ich. Czuje sie dobrze, dzis byla srodowiskowa to poluzowala mi szwy na dole wiec juz jest super. Maly od wypisu ze szpitala czyli w 2 dni przybral 100 gram, tylko zauwazyla ze ma kroptkie wedzidelko pod jezykiem i ze trzeba bedzie naciac bo bedzie seplenil i ze moze mi to zaburzyc laktacje bo nie bedzie dobrze pobudzal piersi, dzis jedziemy do szpitala skonsultowac i naciac jak trzeba bedzioe 😮 Gofer a Ty jak sie czujesz? na kiedy termin?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...