Zapraszam wszystkich z Katowic i okolic | Forum o ciąży

Wy się ścigacie to wiecie, trzecia skorzysta i ja będę pierwsza 😜

ja się troche rozchorowałam, dzisiaj cały dzień w łóżku z małą u boku, no ale co zrobić?
mam nadzieję że jej nie zaraziłam...chociaż dzisaij spała w trakcie dnia trzy raz, jak za starych czasów 🙂

kasia sposób na butelkę niezły 😁 a co do tych skojarzonych to już któraś osoba mi mówi że po nich dziecko ma za każdym razem gorączkę... 🤔 także nie wiem czy to takie dobre jest?!

monic! hehe teraz wchodze na Twoje dzieciątko z konkursu zagłosować i patrze a tam moja mama LUBIE TO Ci dała 😁 😁 a nie wie że to Twój dzidziol 🙂 🙂 i że my się 'znamy' 😁

hej Dziewczyny;*
Dosik trzymam mocniutko kciuki, żeby Kacperek wyzdrowiał 😘
mnie nie było, bo małego w środę zawieźliśmy do szpitala z żółtaczką, bo wychodząc ze szpitala miał 9,5 ale jak położna przyszła do nas to powiedziała, że na pewno ma więcej i dostaliśmy skierowanie do szpitala.. niestety w Zabrzu rodzice nie mogą być z dzieckiem, no i musieliśmy zostawić o samego co mnie bardzo podłamało i nie miałam ochoty nawet kompa włączać.. no ale dziś już maluszek jest w domu.. pojadł i smacznie śpi 😁 w poniedziałek mamy jechać jeszcze tylko na USG główki, bo dziś nie było lekarki, która to badanie robi.. bo mój malutek bardzo wygina główkę do tyłu jak leży i zobaczymy czy coś wyjdzie.

PIERWSZAAAAA 🙂
hyh 🙂

Tuska echh...witam wśród niekończących się problemów z dziećmi 😞 ale dobrze, że już jest z Wami!! i niech będzie zdrowy jak najdłużej 😘 😘 😘

ja tutaj byłam pierwsza, ale się nie wpisałam 😉

Monia czemu nie zrobisz Filipkowi aguagu 🙂
tam bysmy mogli oglądać fotki na bierząco 🙂

tuska8 napisał(a):

ja tutaj byłam pierwsza, ale się nie wpisałam 😉

nie liczy się 😜

monic a co Wyście mu z tymi uszkami zrobili? 😁

ja nie znam tej pani dr 🙂 a gdzie przyjmuje?

dzień doberek;*
mnie naprawdę jakaś depresja łapię non stop bym ryczała.. jeszcze mały się tak do butli przyzwyczaił, że cyca nie chce 😞 póki mam pokarm to ściągam laktatorem i wkładamy go do lodówki, a później odgrzewamy zazwyczaj w nocy.. no a dziś mąż robił sztuczne mleczko.. mamy bebiko ale chyba musimy zmienić, bo nie umie się dobrze załatwić.. pruka i pruka, a w pieluszce małe bobki tylko .. no i na policzkach ma czerwone krostki, ale to ja chyba coś zjadłam i to po moim mleku ma..

no a do tego mam ściągnięte szwy i mnie nie powiedziano ja urodziłam, że bardzo popękałam ogóle przemilczeli to, dopiero jak poszłam ściągnąć szwy to mój gin mi powiedział, że bardzo popękałam..
ale przemilczał kwestię tego, że troszkę lekarzowi ręka zeszła jak mnie zszywał, no i mam taki kawałek skóry..po prostu jestem załamana! strasznie to wygląda 🤢 to nie mąż nie będzie chciał i będzie miał zahamowania tylko ja.. no i pocieszali mnie, że nie mam dużych rozstępów na brzuchu.. a dla mnie są straszne.
W ogóle ciężko mi będzie siebie zaakceptować..

a no i głosiki oddane! 😁

tuska8 napisał(a):

dzień doberek;*
mnie naprawdę jakaś depresja łapię non stop bym ryczała.. jeszcze mały się tak do butli przyzwyczaił, że cyca nie chce 😞 póki mam pokarm to ściągam laktatorem i wkładamy go do lodówki, a później odgrzewamy zazwyczaj w nocy.. no a dziś mąż robił sztuczne mleczko.. mamy bebiko ale chyba musimy zmienić, bo nie umie się dobrze załatwić.. pruka i pruka, a w pieluszce małe bobki tylko .. no i na policzkach ma czerwone krostki, ale to ja chyba coś zjadłam i to po moim mleku ma..

no a do tego mam ściągnięte szwy i mnie nie powiedziano ja urodziłam, że bardzo popękałam ogóle przemilczeli to, dopiero jak poszłam ściągnąć szwy to mój gin mi powiedział, że bardzo popękałam..
ale przemilczał kwestię tego, że troszkę lekarzowi ręka zeszła jak mnie zszywał, no i mam taki kawałek skóry..po prostu jestem załamana! strasznie to wygląda 🤢 to nie mąż nie będzie chciał i będzie miał zahamowania tylko ja.. no i pocieszali mnie, że nie mam dużych rozstępów na brzuchu.. a dla mnie są straszne.
W ogóle ciężko mi będzie siebie zaakceptować..

Tuśka ja też miałam długo takie podejśćie do siebie 🤨
w sumie czasem mi sie wydaje ze do teraz mam
nie mozesz tak myśleć
wydałaś na świat cudnego syna i to się liczy 😘 😘 😘

no ja wiem, że nie powinnam tak myśleć, ale co ja mogę na to poradzić, że mi ciężko.. 😞

no ja mam taką nadzieję, bo jak na razie to jestem przeszczęśliwa, że taka mała istotka jest i kocham Go nad życie.. 😘 z tym, że ja muszę się pozbierać i zaakceptować zmiany, ale zmiany mojego wyglądu 😞
bo jeśli chodzi o zmiany jakie zaszły przez przyjście na świat Alanka to ja już byłam na to nastawiona przed porodem i tłumaczyłam mojemu mężowi jak dużo się zmieni z tym, że on nie rozumiał..dopiero teraz zobaczył jak to jest.

A co do zmian wyglądu mojego ciała to głupio mi, ale wolę, żeby mój mąż mnie nie dotykał.. w ogóle nie przytulał.. źle się z tym czuję, bo ja tylko mąż mnie przytuli jak leżymy albo coś to ja zawsze coś wymyślę..idę do kuchni łazienki albo ogólnie wstaję.. 🥴 🥴
przepraszam, że tak tu piszę o wszystkim, ale lepiej mi jak komuś się wygadam.