Lipiec 2010 | Forum o ciąży

a co was Ellie tam wywiało z rodzinnych stron do Wrocławia jesli mozna wiedziec >>???

justi5 napisał(a):

a co was Ellie tam wywiało z rodzinnych stron do Wrocławia jesli mozna wiedziec >>???

Mąż dostał pracę we Wrocku jeszcze będąc na studiach więc zjechał tutaj a ja dojechałam jak skończyłam swoje.

no włąsnie Michalindziorku kazdy wiadomo inaczej urządza Wigilie .. . na swoj sposob
w tamtym roku bylismy u moich rodzicow
tesciow nie mam tzn tesciowa nie zyje , a tesciu hehe to widmo 😜 mielismy w tym roku spedzic swieta z babcia,ale ze opiekuje sie ciocia czyli swoja siostra to znow nie bardzo . ..
moj m . chce spedzic swieta we trojke jednak chyba z moimi rodzicami to nie przejdzie 🥴 bo bedzie obraza majestatu ehh no nic zobaczymy w koncu jeszcze został miesiąc

bylam raz we wrocku po odbior dokumentów ,ale to bylo ze 2 lata temu . .. wiele osob sobei chwali to miasto i mowi ,ze jest piekniejsze od Warszawy 😉 wiec fajnie los wami pokierował 🙂 i wszytsko wam sie poukladalo . .. wiadomo w obcym miescie na poczatku jest trudno ,ale teraz macie siebie wasza szczesliwa trojeczke 🙂 wiec jest juz rodzinnie 😆

Jesteśmy zadowoleni że mieszkamy we Wrocku 🙂 Warszawy strasznie nie lubię i wiem że bym się tam męczyła. Z drugiej strony nie jest nam łatwo bo nie mamy rodzinki, babci ani nawet naszego rodzeństwa w pobliżu żeby się spotkać czy podrzucić Tymka i gdzieś wyskoczyć 😉 Jeżeli chcemy pojechać oboje z mężem to wszędzie z Tymkiem: do lekarza, do dentysty na zakupy itp.

my tez tak mamy, tesciowa pracuje,teściu też, mojego M.siostra pani student nie ma czasu (czytaj chęci) a moi się nie nadają do niczego absolutnie, jedyna normalna siostra zawsze słuzyła pomocą ale wyjechała.

właśnie w tej chwili karmiłam kaszka Sewcia. zjadł połowe, upaprał się cały....
ale na to wszystko w momencie kiedy pomyslałam ze przydałoby sie wyprać leżaczek,
moje dziecko kopneło nogą w miskę i oblało mnie, siebie, leżaczek, podłogę i wszystko inne....
zaraz zawału dostanę.

we wrocławiu wychował się mój ojciec, ale nie pochodzi z tamtąd.
straszna historia ale matka zostawiła go tam, gdzieś na rynku. i poszła w sina dal.
ja byłam tam raz z Adasiem na badaniach DNA no i siostre przyrodnią tam mam w kobierzycach....

ircia ja kupowalam z hippa dynie z ziemniakiem jest po 4 miesiacu ale moj maly tym plul bo mu nie zasmakowalo,za to ziemniak z marchewka bardzo 🙂

jesli z hippa to pewnie w rossmanie kupowałam.

Witam
Wreście doczytałam was
My dzisiaj byłyśmy na rehabilitacji i pani była zadowolona postępami Lenki i dała nam następne ćwiczenia do robienia. Troszkę jeszcze sobie pospacerowaliśmy i wróciłyśmy do domku

mialam wam napisac,ze dostałam paczke w Bobovity 🙂 czekala na mnie na poczcie od tygodnia nie moglam sie po nia wybrac 🥴 bo niestey ale jest z 10 schodow i nie mam szansy wejsc z wózkiem ehhh kto to budował 🤨

ELLIE- my mamy tak samo. Brak rodziny w naszym mieście i wszędzie jeździmy (teraz już) z dwójką dzieci.

IRKA- jak zaczęłaś szczepić darmowymi szczepionkami to możesz przejść na płatne. Tak mi powiedziała moja lekarka.
A wracając jeszcze do tematu płacenia za pneumokoki to jak urodziłam synka to szczepionka przeciwko HiB była płatna, a rok później weszła do kalendarza i już się nie płaciło. I też tak kiedyś będzie z pneumokokami i rotawirusami.

Amelio dziwne,co lekarz to gada inaczej pytalam sie mojej pediatry i pielegniarki tez to powiedzialy,ze nie mozna jak juz zaczelam takimi to musze skonczyc ehhhh....i byc tu madry 🥴 😞
Kama dzieki jutro poszukam z hippa szukalam ostatnio,ale jakos nie moglam znalezc,a ziemniaczki z marchewka kacper tez uwielbia,a najbardziej chyba zupke jarzynowa z bobovity 🙂
Elli popieram Wrocek to naprawde super miasto,czesto tam bywam (moze bywalam bo teraz juz rzadziej z wiadomych przyczyn)bo niecale 80 km odemnie 🙂
Ja wam powiem ze dla mnie same swieta tez sa meczace to jedzenie spotykanie z rodzina....po tych dwoch dniach mam dosc....Ale w tym roku jakos juz mi sie wlaczyly przygotowania swiatczne moze dlatego ze nasz babelek jest z nami,a tak jakos nigdy nie przywiazywalam do tego wagi...

Amelia - mnie też mówiła pielęgniarka, ze jak zeczęliśmy bezpłatnymi to musuimy kontynuować.

Irko - zgadza sie co do policji, ale Robert ma już służbe za sobą 🙂 Fakt, znajomości się przydają, wiadomo, policjant na policjanta patrzy łaskawszym okiem 🙂
Nie widziałąm w sklepach tego deserku z Bobovity - jabłka z dynią, ale pewnie smaczny jest 🙂 A tak to z Hippa jest dynia z ziemniakami, śmierdząca, ale Franek ją lubi. Dzisiaj tata mój przywiózł słoiki mojej mamy 🙂 Porobiła dla małego dynię z marchewką, i jest zupełnie inna niż ta z Hippa. Ma przyjemny zapach i jest słodziutka. I tez Frankowi smakuje.
Blender Robert zakupił na samym początku jak byłam w ciąży, więc jak Franek trochę podrośnie to sama będę mu robiła jedzonko, więc napewno taka rzecz się przyda 🙂
Ja z mieskiem startuję już niedługo, myślę że przed 6 grudnia (czyli 5 - miesięcznicą) i jestem ciekawa efektów 🙂
Michalindziorku - super to futerko, tylko że chyba pogoda już nie ta, bo nie sądze żeby było w nim ciepło. Ja pomimo swojej nie za szczupłej figury założyłabym je z wielką chęcia, więc ty tym bardziej 🙂
No i też otworzyłam konto oszczędnościowe dla małego. Pare groszy już tam jest. Brat mój zadeklarował, że sam odkłąda kase dla małego jakby co 🙂

Dzisiaj zaliczyliśmy 1.5 godzinny spacer, było bardzo przyjemnie. Wogóle dzisiaj Franek gadal jak katarynka. Nigdy wcześniej tak się nie zachowywał 🙂 Nie było to "agi, agu, abi" itp., tylko gadał w swoim języku, prześmiesznie to brzmiało, mielismy ubaw jak nie wiem 😁

Justi u mnie na poczcie też wysokie schody i nie ma szans wjechać, a prosić kogoś o pomoc (sam nikt nie zaproponuje) jakos nie mam chęci, bo jak widzę te ich oburzone miny, że korona im z głowy spadnie to mi niedobrze się robi.... tak samo w banku moim, kurcze takie schodziska... dawno tam nie byłam.

Hejka mamusie 🙂
Justi z tego co mi mówili w przychodni, że jak zaczynasz szczepić darmowymi to już do końca musisz szczepić darmowymi i to samo ze skojarzonymi...
Michalindziorku oh my God!!!!!!!!!! Przez chwilę myślałam, że to twoje dzieciaczki tak nabroiły hehhe 😁
A futerko bosssskie 🤪 I jaka cena, nic tylko kupuj kochana kupuj!!!!! 😜
Lusiu ja też ostatnio non stop wcinam słodkie ☺️ A w szczególności czekoladę...ehhh to jest silniejsze ode mnie ☺️
Ann czyli można przygotować kaszkę np. na Nutramigenie? Mannę bezmleczną też?
Izunia tak faktycznie masz dziecko to powinnaś się już całkiem przykuć grubym łańcuchem do kaloryfera na taką długość coby tylko do kibla skoczyć i do kuchni dziecku mleka przygotować 😮 😲 😮 😲 😮 😲 No przecież ja na twoim miejscu kochana chybabym zwariowała 🥴 Oni cię wykończą psychicznie, powinni się leczyć!!!!! Wrrrrr 😠
A co do nocnego jedzenia to mi się wydaje, że to kwestia przyzwyczajenia a nie faktycznego głodu...Choć Emi wieczorem potrafi zjeść aż 200ml mleka i teoretycznie nie powinna się budzić w nocy na jedzenie, a jednak ok 1-3 się budzi i tez wciąga 200ml i dopiero wtedy wytrzymuje do 7:30-8:30...Już sama nie wiem...Przecież w nocy taki mały żołądeczek powinien znacznie wolniej trawić tak dużą ilość pokarmu 😮 Ehhh POWINIEN heheh 😜
Justi ja zakupiłam puzzle od tego gościa co ty znalazłaś tylko, że 36 elementów, ja też polecam 🙂 U nas pianki są cały czas rozłożone w salonie a na nich położyłam dodatkowo matę edukacyjną 🙂
http://allegro.pl/puzzle-piankowe-36-elementow-alfabet-cyfry-gratis-i1325396659.html
A książeczkę już wysyłam 😉
Ja karmiłam Emi moim mlekiem do 7.11 czyli 4 miesiące bez 5 dni 😉
My w tamtym roku byliśy na Wigilii u moich rodziców a w tym roku idziemy do teściów. Do siebie zaprosimy wszystkich za rok 😉

Co do świąt, to standardowo, wigilia u jednych i u drugich rodziców. Zawsze najpierw była u teściów, bo u mnie nocowalismy. W tym roku na życzenie mojego brata najpierw bedzie u nas, później u teściów. Ale będe nocowała tylko w tą jedną noc, bo za bardzo się umęczę. Mój były pokoik nie jest za wielki, a sporo rzeczy będę miala, więc daruje sobie. Nie ma jak we własnym łóżku. Niestety Robert będzie pracował, więc to wszystko będzie takie inne, troche w domu, troche z rodziną i praca - a raczej czas na wysypianie sie po nockach...
A Sylwestra spędzę sama z Franiem, bo Robert w pracy, a do rodziców nie będę jechać. Pierwszy Sylwester na cicho i spokojnie 🙂 Ale nie żałuję, bo nie jestem jakaś imprezowa i lubię siedzieć w domu 🙂

Też muszę się rozejżeć za takimi piankami 🙂 narazie mata jest w obiegu, ale takie pianki to chociaz izolują i nie ciagnie tak zimno.

dokladnie Michalindziorku Ja tez nie chce i sie nie prosze bo ludzie i tak na ciebie spojza spod byka kiedys jak bylam z malym na przeswietleniu bioderek to musialam najpierw zaniesc stelaz wozka, a pozniej fotelik samochodowy z Wojtusiem, a taki facet ok 30 tki stal i sie przygladał jak debil co Ja robie wystarczylo zapytac czy mi nie pomóc wrrrr az mialam ochote mu powiedziec " na co sie tak gapisz " 😠 😠 wrrrr ale My kobiety musimy sobie jakos radzic 🙂 😆

wlasnie dlatego wszystko na mnie czeka na poczcie bo maz gdzie indziej zameldowany i tylko Ja moge cokolwiek odbierac wrrrr 🤨

Lusiu Ja w domku to mam takiego gadułe na codzien najlepiej mu sie z tata rozmawia hehehe
moj maz tylko mu mowi " nie mozliwe ?? a on daje swoj koncert aguuuuuuu agiiii adhuuuuu , piszczy przy tym 😜 a mi nieraz łezka w oku stanie
mowie wam kochane jestem tak w tym moim smerfie zakochana .ze nieraz mysle ze go na smierc zacałuje ehhh oszalałam na jego punkcie co tu duzo mówic

Słuchajcie, dzisiaj byliśmy w szoku, bo robie do Franka "uuuuuuu...." jakbym płakała, a on usta w podkówkę, w oczach łzy i zanosi się na płacz. Nie moglismy w to uwieżyć!!! Ukochałam go wtedy bardzo i zaraz zaczął się śmiać 🙂

Niestety schody i wózek to nie za fajne połączenie, dlatego unikam sklepów w których sa schody, a szkoda, bo kiedys robiłam w nich zakupy. A nie będe się nikogo prosic.

justi5 napisał(a):

mowie wam kochane jestem tak w tym moim smerfie zakochana .ze nieraz mysle ze go na smierc zacałuje ehhh oszalałam na jego punkcie co tu duzo mówic

Justi ja mam to samo 🙂 Tylko go całuję, zjadam, ściskam i wszystko co możliwe jest do zrobienia z takim słodziakiem 🙃

My na szczęście aż tak dużych kilometrów między swymi rodzicami nie mamy no wiadomo z jednymi mieszkamy w jednym budynku a rodzice męża 20km od nas ale to jeszcze nie jest też źle. Co do świąt to akurat rok temu u siebie organizowaliśmy Boże Narodzenie a w tym roku bardziej w rozjazdach. Wigilia jak co roku jest zawsze u moich dziadków ale wcześniej jeździmy też do rodziny męża także jest podwójna.
Dzisiaj przyszła do mnie darmowa próbka odplamiacza ariela bo ostatnio sobie zamówiłam z internetu - przyda się przed świętami wyprać porządnie obrusy ;D z tego co wiem mają jeszcze te próbki także dziewczyny jak chcecie http://www.lowca-okazji.pl/promocja/2231-0-Ca%C5%82a-Polska-Ariel-Darmowe-pr%C3%B3bki-odplamiacza.

Lusiu super masz galerie Frania,wlasnie zaczelam ogladac 🙂

A ja nauczyłam niechcący naszą gwiazdkę plucia 🤪 😁 Pokazałam jej parę razy takie prrrrrrr a ona zaczęła to powtarzać i barrrrdzo jej się spodobało 😁 I potrafi się przy tym cała opluć hahaha 😁 A mnie przy okazji 😜

biedny Franiu sie wystraszył
eehhhh te nasze dzieci z dnia na dzien sa madrzejsze i bardziej kumate 🙂
i jak tu ich nie kochac ??

w takich chwilach mysle o "matkach" ktore maja sumienie wyrzucic takie malenstwo na smietnik 😠 😠 przepraszam jesli kogos uraże ale Ja nie mam szacunku do takiej kobiety jest tyle osob ktore czekaja na dzieci i przyyjely by kazde z otwartymi rekami ,a one skazuje je na smierc

dziekuje Edytko za ksiazke 😉;]
hehe sie usmialam z tego co napisałas do Izuni ale rzeczywiscie cholernie jej wspolczuje nie ma dziewczyna lekko
ale co to sa za rodzice . .. . brak mi do nich slow
skazuja i dziecko i wnuka na cierpienia jakies .. . . .
szkoda,ze nie mozemy jej jakos pomóc 🤨

Justi ja też najchętniej rozszarpałabym na strzępy takie kobiety, bo na miano MATKI to one napewno nie zasługują 😠 Zresztą nie zasługują nawet aby nazywać je kobietami,ale musiałabym wtedy użyć nieco brzydszych określeń...