GRUDNIÓWECZKI 2010 | Forum o ciąży

gonia88811 napisał(a):

Mrowka1990 napisał(a):

Wiesz Mini, wolałabym nie opowiadać bo to na prawdę dla mnie upokarzające a tylko my dwoje wiemy o co chodzi, sorki.A najgorsze że on myśli że ja mu znowu wybaczę a ja nie mam zamiaru. A do tego wypominał mi wydarzenia z przyszłości o których tylko on wiedział, a były to dla mnie straszne przeżycia i już nigdy o nich nie zapomnę, po prostu mnie poniżał 😞

Jestem i ja 🤪
Oj Mrówa biedulko Ci Faceci to dranie 😞 Ech, a najbardziej mnie wkórza to że oni nie potrafia docenic dobrej żony 😠 😠. Iwonka ja wiem że jest Ci ciężko i przykro i na pewno te słowa bardzo Cię zabolały , ale postaraj się nie przejmować tym bardzo aby Kajtuś nie wyczuł twojego żalu. Moim zdaniem powinnaś go ukarać ale nie wiem jak . Nie wiem co mu sprawi przykrość , może Ty przez dłuższy czas smutna i udawająca przygnębienie ( choć pewnie nie musisz udawać bo jesteś na maxa przygnębiona) Nie wiem czym Iwonka. A ile czasu jesteście razem a ile po ślubie ???

Rok po ślubie będzie 2 października. A razem jesteśmy 4 lata prawie, a mieszkamy razem 1,5 roku.

A psuć się zaczęło tak trochę już odkąd się przeprowadziliśmy do Wrocławia,bo dopóki mieszkaliśmy w Warszawie, on pracował tam to było super i on o mnie dbał i czułam się kochana, a teraz to tylko praca się liczy. Kiedyś jak zapytałam co by wybrał jak by musiał wybierać, pracę tu czy mnie to nie odpowiedział 😞

A czego on się niby ma bać? Ma prawie 28 lat na karku i to już czas żeby udźwignął ciężar rodziny, bo jakoś ja mam prawie 21 ale czasem mi się wydaje że to ja dojrzalsza jestem.

Iwona jesteście juz troszke razem , ale mieszkacie dopiero 1,5 roku. Więc może potrzeba jeszcze trochę czasu byście się dotarli. Nie wiem co Ci poradzić , bo nie wiem co jest między Wami. Ale bywa że trzeba czasu aby się dotrzec , nauczyć razem żyć. Tylko wypominanie przeszłości jaka by nie była jest niepotrzebna. Tomek nigdy mi nie wypomina mojego męża - nigdy a było by co wypomnieć 🤢 . Tak jak ja nie wypominam mu jego niegrzecznych wyskoków. Bo to nie na tym polega.
Zal mi tych dziewczyn które cierpią przez facetów 😞 To jest nie sprawiedliwe.

Jak ma sobie w roli ojca nie poradzić skoro on się nim przestał prawie w ogóle zajmować, a jak byłam ja w szpitalu, albo potem z Kajtkiem to były dni że nas nie odwiedzał w o gólę bo praca ważniejsza a ja sobie radę dam. Ile razy go wysyłałam do lekarza żeby zapytał o Kajtka, co dalej itp. nigdy nie poszedł bo po co, jak wie że ja pójdę.

Dobra, kończę ten temat bo znowu mi się ciśnienie podnosi, a nawet fajek już nie mam 😞

Iwonka nie złość sie na mnie ale on pracuje na waszą trójkę. Facet jest taki że potrzebuje duzo zainteresowania - niczym dziecko. Lubi gdy się go żałuje i koło niego skacze (oczywiście nie do przesady) Ja wiem że Ty doceniasz to ze on na was pracuje , ale moze on tego nie wie.

Chyba muszę zacząć rano biegać, zanim mąż do pracy wyjdzie, tak z pół godzinki, bo czym cieplej się robi to ja gorzej wyglądam, no i w ogóle to przed ciążą to różne sporty uprawiałam a teraz.. flak się robię.

Mrowka1990 napisał(a):

Chyba muszę zacząć rano biegać, zanim mąż do pracy wyjdzie, tak z pół godzinki, bo czym cieplej się robi to ja gorzej wyglądam, no i w ogóle to przed ciążą to różne sporty uprawiałam a teraz.. flak się robię.

Hahaha a co ja mam powiedzieć ????????? 31 lat i dwie ciąże????????? Ja to dopier flak 😁 😞

Gosia, doceniam, ale czasem jak pomyślę o tym że teraz dostanę ostatni macieżyński, a potem będę . pierwszy raz zależna finansowo od niego oto boję się że będzie jeszcze gorzej. Wtedy np. to już nic Kajtkowi nie będę mogła kupić bo on o jest żyła. A on będzie mi wypominał że darmozjada utrzymuje.

Gdybyśmy się tu nie przeprowadzili, to było by na pewno łatwiej, moja mama jest na wcześniejszej emeryturze i mogłaby się Kajtkiem zająć, a tu nawet na chwilę nie ma go z kim zostawić, zwłaszcza że mieszamy tu tak krótko. Ale ja się zgodziłam i to był mój błąd, choć pewnie gdybym nie chciała tu przyjechać, to on by sam przyjechał, a ja to tylko ze względu na niego zrobiłam.

Kurcze, tyle zjadłam, a teraz mnie brzuch boli 😞...

Meldunek 🙂

Mini23 napisał(a):

gonia88811 napisał(a):

Mrowka1990 napisał(a):

Chyba muszę zacząć rano biegać, zanim mąż do pracy wyjdzie, tak z pół godzinki, bo czym cieplej się robi to ja gorzej wyglądam, no i w ogóle to przed ciążą to różne sporty uprawiałam a teraz.. flak się robię.

Hahaha a co ja mam powiedzieć ????????? 31 lat i dwie ciąże????????? Ja to dopier flak 😁 😞

TY I FLAK???
CHYBA TYLKO JAK CIE TARZAN WYMĘCZY 🤪

Tarzan sie czymś zatruł , juz 3 dzień mnie nie męczy 😞 😞 😞 😞 bo go brzuszek boli 😞 😞 😞 😞
Ale to już nie to ciało - niestety. Po Paulince to się nie wstydziłam wyskoczyć na plaże , a teraz ??? Dobrze że nie jedziemy nad morze w tym roku 😞 😞 😞
Iwonka przykro mi jest 😞 Ciężko Ci jest. Mam nadzieje że Twoj mąż przejrzy na oczy i zacznie Cię doceniać 😉

Mąż ma urlop od 11 czerwca,mieliśmy jechać nad morze, ale teraz to nie wiem po co, kłócić się tam...
Ja nie wiem czy bym się odważyła w bikini na plaży wyskoczyć

Mini my tez chcieliśmy z Tomkiem sie "pobawić"bo Pauli nie ma i możemy wszystko i wszedzie , ale on chory 😞 😞 😞 😞 😞
Iwona jesteś młodą ,sliczną i sexy laską 🙂/ Uwierz w siebie dziewczyno!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Dam sobie rekę uciąć że taka mamuśkę jak Ty chciało by 8 na 10 facetów 🤪 🤪 🤪. Musisz dostrzec w sobie piękno!!!!!!!! Słuchaj rad - dobrych rad 😉
Ja idę z suka na dwór 😉

Dobranoc Tirówki 😎 przyszła powiedzieć Wam Wasza Kurka 😘 😘 😎 😎 😎

Czytam Was na bierząco, ale Aluśka daje popalić i nie mam na nic głowy.
Ja tez kostium to tylko jedno częściowy niestety bo skóra wisi i rozstępy są chociaż zbieleją to i tak będą widoczne niestety.
Co do Iwonki to jak sama w siebie nie uwierzy to nikt Jej nie przekona, że na prawdę jest piękną kobietą i bardzo seksi. Ale niestety tak często jest, że jak facet źle robi to nie w nim tylko w sobie doszukujemy się wad i zadajemy SOBIE a nie jemu pytanie co robimy źle???
Mój Mariusz tez wiele razy mnie skrzywdził i ja też święta nie byłam i był czas, że sobie to wypominaliśmy i bardzo źle to wpływało na nasz związek, ale teraz nauczyliśmy się żyć z tym co było i nie wracamy do tego bo trzeba żyć chwilą obecną bo jest Alusia i Ona jest teraz najważniejsza.
Krasula LOVCIAM CIE !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Ach i znów nie mam czasu nadrabiać więc się melduję i uciekam 🙂

Moja księżniczka drugi raz z rzędu nie poczuła szczepionki- może przez te zakładki nic nie czuje ha ha 😁 😁 Ona nawet się nie zorientowała 🤪 Waży 8400 kg i mierzy 68 cm choć jak mierzyliśmy ją w domu to wyszło więcej ale co to za różnica 😜 Także mój Dziubek urósł o 11 cm od urodzenia 🙂 W ogóle miała dzisiaj taki apetyt, że hej- najpierw rano zjadła 90 ml kaszki, na obiad pół słoika zupy jarzynowej, po nie deserek i na kolację 60 ml kaszki no i oczywiście w między czasie mleko od mamy 😁 Także jestem z niej dumna 🙂 🙂 🙂

P.S. Iwonka, bardzo mi przykro!!! Mam nadzieję tylko że nie odważył się Cię uderzyć bo to już szczyt szczytów by był, słowa ranią ale przemoc fizyczna jest najgorsza 😠 😞 Oby to nie w Waszym wypadku. Mnie się wydaje tak jak Mini, że może Przemek nie odnalazł się w roli ojca i w taki sposób odreagowuje i nie wie jak sobie radzić- ucieka się właśnie do takich zachowań...,

Dobranoc 😉

Mini23 napisał(a):

aisak_89 napisał(a):

Czytam Was na bierząco, ale Aluśka daje popalić i nie mam na nic głowy.
Ja tez kostium to tylko jedno częściowy niestety bo skóra wisi i rozstępy są chociaż zbieleją to i tak będą widoczne niestety.
Co do Iwonki to jak sama w siebie nie uwierzy to nikt Jej nie przekona, że na prawdę jest piękną kobietą i bardzo seksi. Ale niestety tak często jest, że jak facet źle robi to nie w nim tylko w sobie doszukujemy się wad i zadajemy SOBIE a nie jemu pytanie co robimy źle???
Mój Mariusz tez wiele razy mnie skrzywdził i ja też święta nie byłam i był czas, że sobie to wypominaliśmy i bardzo źle to wpływało na nasz związek, ale teraz nauczyliśmy się żyć z tym co było i nie wracamy do tego bo trzeba żyć chwilą obecną bo jest Alusia i Ona jest teraz najważniejsza.
Krasula LOVCIAM CIE !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

yo tambien te quiero 😎 😎 😎 😎 😘 🤪

Czy Ty chciałaś mnie obrazić ??????? !!!! 😠 😠 😠 😠 😠
😁 😁 😁 😁 😁 😁
No wiem wiem, że Ty jesteś z tych Krów co mają IQ jak deska klozetowa- ciągle się otwiera a nie ma nic do powiedzenia 😁

A czy któraś z was miała kresę na brzuchu w ciąży?bo ja miałam i niestety nadal mam, nawet nie jaśnieje 😞 Pieprzyków mam na ciele tyle że przez cały dzień by je liczył, więc może to przez ten barwnik mi została

Jak na pasztet to sama siebie mogę zjeść 😁 😁
Nie no co Ty Krowa a komu ja dupę będę rąbać na obiad za darmo jak Ty mnie zostawisz !!!!! 🥴 🥴 🥴 😞 😞

Wszystkie idą spać, więc ja chyba też idę... dobranoc kobitki.

Mini23 napisał(a):

Mrowka1990 napisał(a):

A czy któraś z was miała kresę na brzuchu w ciąży?bo ja miałam i niestety nadal mam, nawet nie jaśnieje 😞 Pieprzyków mam na ciele tyle że przez cały dzień by je liczył, więc może to przez ten barwnik mi została

Iwona mi dopiero teraz nie dawno zeszłą,a po urodzeniu Maji była ciemniejsza niż w ciąży 🙂

To może i mi w końcu zejdzie 🙂

Iwonka ja też mam jeszcze kreskę bo też mam sporo małych pieprzyków na ciele 🙂
LOVE KROWE ale jak nie chcesz świnki to poszukam sobie innej Milki 😞 😞