Skocz do zawartości

GRUDNIÓWECZKI 2010 | Forum o ciąży


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
Kropeczek napisał(a):
Ehhh ja też pewnie święta w szptalu spędzę już mężowi mówiłam żeby choinkę mi przywiózł .


Aga kropeczek weź jeszcze laptopa do szpitala to będziemy przynajmniej sobie gadulć może trochę lepiej nam będzie na duszy 🙃
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 31,1 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • aisak_89

    4621

  • naylaaa

    4039

  • gonia88811

    3165

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
kwasiek_ napisał(a):
Kasiu, dzięki za informacje 🙂 a coś się dzieje, że myślisz, że odjedziesz?? 🙂 mam już kciuki trzymać? 🙂

kafinko a jak u Ciebie jest z wywołaniem porodu? Ile dni czekają?

jeżeli nie urodzę do piątku to idę do szpitala ,a poród zaczną wywoływać w poniedziałek, ale pewnie będzie tak, że oksytocyna nie zadziała, więc będą czekać aż samo się zacznie, czyli święta w szpitalu 🤢
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
kafinka napisał(a):
kwasiek_ napisał(a):
Kasiu, dzięki za informacje 🙂 a coś się dzieje, że myślisz, że odjedziesz?? 🙂 mam już kciuki trzymać? 🙂

kafinko a jak u Ciebie jest z wywołaniem porodu? Ile dni czekają?

jeżeli nie urodzę do piątku to idę do szpitala ,a poród zaczną wywoływać w poniedziałek, ale pewnie będzie tak, że oksytocyna nie zadziała, więc będą czekać aż samo się zacznie, czyli święta w szpitalu 🤢

a ja myślę, że do poniedziałku to Ty już zdążysz urodzić 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
kaasiaak napisał(a):
aga2010 napisał(a):
aisak_89 napisał(a):
Aguś Kafinka dużo Dziewczynom grozi fakt spędzenia Świąt w szpitalu niestety 🤨


Właśnie! 😞 na drugi raz, tj jak będziemy chcieli drugie dziecko, to juz powiedzialam Mezowi, ze raczej trzeba postawic na mniejszy spontan, zeby nie rodzic w grudniu, bo tak to sie stresuje z tymi Swietami 🥴 🙂


taaaa, ale czasem tak sie nie da 😉 my poczatkowo planowalismy, zeby dzidzia urodzila sie na wiosne, ale potem, jak za kazdym razem na tescie byla tylko jedna kreska, to bylo juz nam obojetne kiedy, tylko zeby bylo 😆


wiem, wiem, my też...wiec jak tak teraz mówię, ale jakis czas temu (bo poronilam pierwszy raz), tez mi bylo wszystko jedno 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
kwasiek_ napisał(a):
Kasiu, dzięki za informacje 🙂 a coś się dzieje, że myślisz, że odjedziesz?? 🙂 mam już kciuki trzymać? 🙂

kafinko a jak u Ciebie jest z wywołaniem porodu? Ile dni czekają?


Dziewczyny mówią, że mam objawy na odjechanie ale ja nie mam takiej nadziej jak One 🤔 🤨 😮 🙃 😜
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Aguś Kafinka a ja myślę, że jak nie urodzisz do Świąt nawet przy pomocy oxy to dadzą Ci przepustkę na Święta bo im się nie będzie chciało trzymać ciężarnej która na rodzi na oddziale i tak samo będzie z innymi Dziewczynami no chyba, że któraś już z bólami pojedzie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hejka 🤪 🤪 🤪 🙃 😁
Kafinka to Ty oszukałas nas 😠 bo za rok masz termin porodu. Jak mogłaś???????????
Ale boli mnie kręgosłup,i jestem zmęczona dzisiejszym dniem.
I Ada nie wróciła do domu????????????????? Biedna jak mi szkoda Ady i małego. No i Ninka już w czwartek wraca do domu 🤪 🤪
Lecę sie wykąpać i kładę do łóżeczka 😉
Więc mówię Wam DOBRANOC 😉 😉 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hey babki...co tam widc ze że dalej żadna nie chce rodzić... w sumie wsdzystkie chcą te nierozpakowane ale żadna nie może... oj... moją małą uspałam... teraz czekam na męża dojechać nie mogą... taka zjebana pogoda że korki jak diabli... 😮
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ola88 napisał(a):
hey babki...co tam widc ze że dalej żadna nie chce rodzić... w sumie wsdzystkie chcą te nierozpakowane ale żadna nie może... oj... moją małą uspałam... teraz czekam na męża dojechać nie mogą... taka zjebana pogoda że korki jak diabli... 😮
Olu wszystkie by już chciały tylko żadna jakoś nie może przekonać swojego dziecka 🙃
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Mini, a co się dzieje z tym zapaleniem? Dalej Ci coś "śmierdzi"? I ile Maja ważyła przy porodzie i ile waży teraz? Mnie z Agą trzymali w szpitalu 2 tygodnie, bo nie przybierała na wadze. Jak się urodziła, to ważyła 3100. Później 2780. I ważyła równe 3000 jak nas wypisywali. Dopiero po jakimś miesiącu zaczęła normalnie na wadze przybierać 🙂 więc się nie martw, daj Majce trochę czasu 🙂

A Aga dobrze, zaczyna raczkować... wszędzie jej pełno 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej dziewczyny! Wydarzyło się dziś coś ciekawego? jeszcze nie nadrabiałam. Wyszłam dziś ze szpitala na własną prośbę, bo mnie tam już denerwowali, kazali czekać na drugie wywoływanie aż mi się szyjka zacznie skracać albo coś ogólnie dziać a to może jeszcze potrwać więc ja wolę w domu czekać i kontrolować to u lekarza ( za tydzień mam wizytę) a nie się tam męczyć, spać po 3-4 godziny i gorzej się tylko przez to czuć. Wróciłam do domu i od razu się wyspałam, pooleżałam w wannie i od razu lepiej, a mały tak szaleje cały czas i tak mocno kopie w tatusia jakby też się cieszył. A zresztą mąż też ma oksytocynę - naturalną 🙂 więc może tak będzie szybciej a do tego jest to przyjemne, a nie leżeć przez 10 godzin pod kroplówką choć miało być 6, no ale o tobie zapominają i tak leżysz 😞 Zawsze jakby się coś działo do szpitala mogę pojechać, a w domu to jednak w domu. Nawet dziś już wózek złożony i pościel w nim, tak się doczekać nie mogę, już chce mieć synka przy sobie 🙂
A co tam u was ciekawego, piszcie...

A ta dziewczynę co wczoraj o niej pisałam w nocy trzeci raz otwierali, walczyli 2 godziny o jej życie, jest przytomna ale w ciężkim stanie, jelita jej przestały pracować całkiem i ta doba ma być decydująca... Aż mnie ciarki przechodzą... 4 dni w jednej sali, rozmowy itp. i takich rzeczy się dowiedzieć...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej Iwonka Boże aż ciarki przechodzą jak człowiek czyta o takich rzeczach. Niby XXI wiek a jeszcze takie nieszczęścia przytrafiają się podczas porodu co powinno być naturalną rzeczą.
Masz rację, że wyszłaś ja też bym tam nie leżała tym bardziej, że wcześniej pisałaś, że to i tak nie jest szpital przystosowany typowo dla ciężarnych i rodzących. Jak będzie miało się coś zacząć to się zacznie w domu i jedź do innego szpitala rodzić wtedy. A Synka mogą kontrolować na dochodnego do przychodni 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Mini23 napisał(a):
Mrowka1990 napisał(a):
Hej dziewczyny! Wydarzyło się dziś coś ciekawego? jeszcze nie nadrabiałam. Wyszłam dziś ze szpitala na własną prośbę, bo mnie tam już denerwowali, kazali czekać na drugie wywoływanie aż mi się szyjka zacznie skracać albo coś ogólnie dziać a to może jeszcze potrwać więc ja wolę w domu czekać i kontrolować to u lekarza ( za tydzień mam wizytę) a nie się tam męczyć, spać po 3-4 godziny i gorzej się tylko przez to czuć. Wróciłam do domu i od razu się wyspałam, pooleżałam w wannie i od razu lepiej, a mały tak szaleje cały czas i tak mocno kopie w tatusia jakby też się cieszył. A zresztą mąż też ma oksytocynę - naturalną 🙂 więc może tak będzie szybciej a do tego jest to przyjemne, a nie leżeć przez 10 godzin pod kroplówką choć miało być 6, no ale o tobie zapominają i tak leżysz 😞 Zawsze jakby się coś działo do szpitala mogę pojechać, a w domu to jednak w domu. Nawet dziś już wózek złożony i pościel w nim, tak się doczekać nie mogę, już chce mieć synka przy sobie 🙂
A co tam u was ciekawego, piszcie...

A ta dziewczynę co wczoraj o niej pisałam w nocy trzeci raz otwierali, walczyli 2 godziny o jej życie, jest przytomna ale w ciężkim stanie, jelita jej przestały pracować całkiem i ta doba ma być decydująca... Aż mnie ciarki przechodzą... 4 dni w jednej sali, rozmowy itp. i takich rzeczy się dowiedzieć...


Jeny współczuje jej i jej rodzinie...biedna taki ważny moment jak narodziny dziecka a teraz walczy o życie... na brzuszku nic ciekawego Kasia rodzi do niedzieli bo ja tak chce prosiaczka zdięcie 😁 🤪


To niech rodzi, to może ja za nią pójdę, tak we dwie raźniej 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hm. A co się stało tej dziewczynie? Nie mogę znaleźć poprzednich informacji, a ciekawość mnie zżera... 🤔 🤨 mogłaby któraś z Was tak w skrócie mi napisać o co chodzi? Z góry dzięki 🙂

Mini, trzymam kciuki za jutrzejsza wizytę. Nie martw się, będzie wszystko dobrze 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
aisak_89 napisał(a):
Hej Iwonka Boże aż ciarki przechodzą jak człowiek czyta o takich rzeczach. Niby XXI wiek a jeszcze takie nieszczęścia przytrafiają się podczas porodu co powinno być naturalną rzeczą.
Masz rację, że wyszłaś ja też bym tam nie leżała tym bardziej, że wcześniej pisałaś, że to i tak nie jest szpital przystosowany typowo dla ciężarnych i rodzących. Jak będzie miało się coś zacząć to się zacznie w domu i jedź do innego szpitala rodzić wtedy. A Synka mogą kontrolować na dochodnego do przychodni 🙂


Szpital niby jest właśnie specjalistyczny ale dzieją się tam dziwne rzeczy... a warunki masakryczne, tam nie robią praktycznie zwykłych porodów, same cesarki, nawet jak wszystko ok, a ja wolę sama rodzić. W domu się lepiej czuję i jak zacznę rodzić to pojadę do szpitala a na usg i ktg to się mogę zgłosić, bo tam i tak nic innego nie robili, tylko raz usg dokładne, raz w minutę i ktg codziennie i tyle, a mój synek tak wariuje w brzuchu że szok... Może chce wózkiem pojeździć już 😁 😁 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
kwasiek_ napisał(a):
Hm. A co się stało tej dziewczynie? Nie mogę znaleźć poprzednich informacji, a ciekawość mnie zżera... 🤔 🤨 mogłaby któraś z Was tak w skrócie mi napisać o co chodzi? Z góry dzięki 🙂

Mini, trzymam kciuki za jutrzejsza wizytę. Nie martw się, będzie wszystko dobrze 🙂


Hm z tego co pamiętam jak pisała Iwonka to po cc takie cyrki i powikłania się porobiły u tej dziewczyny 🤨
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Mini23 napisał(a):
kwasiek_ napisał(a):
Hm. A co się stało tej dziewczynie? Nie mogę znaleźć poprzednich informacji, a ciekawość mnie zżera... 🤔 🤨 mogłaby któraś z Was tak w skrócie mi napisać o co chodzi? Z góry dzięki 🙂

Mini, trzymam kciuki za jutrzejsza wizytę. Nie martw się, będzie wszystko dobrze 🙂


Oby bo już mnie wkór...ryba między nogami 😁 🤪


Na pewno wszystko jest dobrze Mini, więc się nie przejmuj bo to na Maję wpłynie...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...