Skocz do zawartości

GRUDNIÓWECZKI 2010 | Forum o ciąży


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
aisak_89 napisał(a):
kwasiek_ napisał(a):
Hm. A co się stało tej dziewczynie? Nie mogę znaleźć poprzednich informacji, a ciekawość mnie zżera... 🤔 🤨 mogłaby któraś z Was tak w skrócie mi napisać o co chodzi? Z góry dzięki 🙂

Mini, trzymam kciuki za jutrzejsza wizytę. Nie martw się, będzie wszystko dobrze 🙂


Hm z tego co pamiętam jak pisała Iwonka to po cc takie cyrki i powikłania się porobiły u tej dziewczyny 🤨


W skrócie, miała termin na dziś ale przyjechała tydzień temu do szpitala z bólami ale jej przeszły, położyli ją i praktycznie się nią nie interesowali tylko tyle co ktg i już, wczoraj mieli ją wypisać ale ona żle się czuła więc jej test oksytocynowy zrobili i ją ostre bóle wzięły, tak jąbolało że chodzić nie mogła, zgłaszała położnej ale ona jej przesadzać nie kazała i poszła, niby że czekali na rozwarcie większe, dziewczyny z sali w końcu poszły po tą położną boją na prawdę bolało i choć mówiła że nie ma siły chodzić i prosiła o wózek to położna jej kazała samej iść piętro wyżej bo niby ona też nie miała siły jej pchać. Na porodówce pod ktg wyszło że dziecko ma jednostajny puls a podczas skurczów spada mu aż do 60 ( wiem, bo leżałam obok pod kroplówką) no więc na cesarkę ją mieli wziąć, choć jeszcze dłuuuugo czekali zanim zaczeli działać bo dwóch lekarzy miało odmienne zdania i była afera, w końcu zrobili cc i dziecko dobrze, tylko lekko niedotlenione bo mu w brzuchu już miejsca brakowało, ale jest z nim wszystko dobrze, a ją zszyli i musieli rozcinać znowu bo dostała krwotoku wewnętrznego i długo to trwało, mówili że dziś rano będzie wszystko wiadomo bo była w złym stanie ale w nocy jej stan się jeszcze pogorszył i znów ją otwierali i to najlepszych lekarzy ściągali... a resztę już pisałam. Jej mąż ciągle zapłakany, jeszcze starszy synek mu choruje... Biedny facet 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 31,1 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • aisak_89

    4621

  • naylaaa

    4039

  • gonia88811

    3165

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Mini23 napisał(a):
kafinka napisał(a):
Mini. a długo bierzesz kąpiel w wannie????


mam tylko prysznic a czemu?? i siedze dopóki 50 l. bojlera nie zużyje 😁


To bardzo dobrze, że masz prysznic bo mi kategorycznie zabronili się kąpać w wannie powiedzieli, że bakterie mogą zrobić takie spustoszenie w organizmie, że będę miała później problemy jak urodziłam synka 5 tyg krwawiłam i kazali używać tylko tantum rosa ...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Mini23 napisał(a):
Mrowka1990 napisał(a):
aisak_89 napisał(a):
kwasiek_ napisał(a):
Hm. A co się stało tej dziewczynie? Nie mogę znaleźć poprzednich informacji, a ciekawość mnie zżera... 🤔 🤨 mogłaby któraś z Was tak w skrócie mi napisać o co chodzi? Z góry dzięki 🙂

Mini, trzymam kciuki za jutrzejsza wizytę. Nie martw się, będzie wszystko dobrze 🙂


Hm z tego co pamiętam jak pisała Iwonka to po cc takie cyrki i powikłania się porobiły u tej dziewczyny 🤨


W skrócie, miała termin na dziś ale przyjechała tydzień temu do szpitala z bólami ale jej przeszły, położyli ją i praktycznie się nią nie interesowali tylko tyle co ktg i już, wczoraj mieli ją wypisać ale ona żle się czuła więc jej test oksytocynowy zrobili i ją ostre bóle wzięły, tak jąbolało że chodzić nie mogła, zgłaszała położnej ale ona jej przesadzać nie kazała i poszła, niby że czekali na rozwarcie większe, dziewczyny z sali w końcu poszły po tą położną boją na prawdę bolało i choć mówiła że nie ma siły chodzić i prosiła o wózek to położna jej kazała samej iść piętro wyżej bo niby ona też nie miała siły jej pchać. Na porodówce pod ktg wyszło że dziecko ma jednostajny puls a podczas skurczów spada mu aż do 60 ( wiem, bo leżałam obok pod kroplówką) no więc na cesarkę ją mieli wziąć, choć jeszcze dłuuuugo czekali zanim zaczeli działać bo dwóch lekarzy miało odmienne zdania i była afera, w końcu zrobili cc i dziecko dobrze, tylko lekko niedotlenione bo mu w brzuchu już miejsca brakowało, ale jest z nim wszystko dobrze, a ją zszyli i musieli rozcinać znowu bo dostała krwotoku wewnętrznego i długo to trwało, mówili że dziś rano będzie wszystko wiadomo bo była w złym stanie ale w nocy jej stan się jeszcze pogorszył i znów ją otwierali i to najlepszych lekarzy ściągali... a resztę już pisałam. Jej mąż ciągle zapłakany, jeszcze starszy synek mu choruje... Biedny facet 😞


Tragedia 😞 biedna kobieta i facet i dzieci...ciekawe czy wyjdzie z tego 🥴


Narodziny dziecka - wielkie szczęście, a tu taka tragedia 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
aisak_89 napisał(a):
Iwonka jak On tak szaleje to dobrze, że wyszłaś ze szpitala bo na poród się nie zapowiada na razie 🙂 Ja uciekam spać a raczej do łóżeczka na jakiś film najpierw 🙂 Dobranoc Wam Dziewczynki 😘


Ja przeczucie mam takie, że mój synek ma zamiar dopiero w styczniu wyjść 🙂 🙂 🙂
Aby był zdrowy, cieszę się jego kopniakami w brzuszku i jak chce tam jeszcze posiedzieć i podrosnąć to niech siedzi i wariuję, w końcu wyjdzie 🙂 🙂 🙂 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Mrowka1990 napisał(a):
A mój synek ciągle szaleje.... Od kąt jestem w domu i wstałam bo spałam to on ciągle wariuje i to jak... 🙂 🙂 🙂
Cieszę się, bo wiem że wszystko ok

hehe mnie właśnie znowu Zośka obudziła, dała mi jakieś 2 godziny snu i znowu szaleje, może ona się szaleju najadła 🤪 🤪 🤪
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Czesc dziewczyny 😁 No i znowu ja pierwsza hehe dzis tez Pawel jest w domu, ale jeszcze spobie śpi a ja to taki ranny ptaszek 😁 Fajnie Iwona, że wróciłaś i bardzo dobrze zrobiłaś jeny żal mi tej kobiety i jej rodziny....
Mnie wczoraj wieczorem plecy i brzuch bolały znowu ale akcja sie nie rozwinela dalej pewnie mały zrezygnował wychodzić w taki mróz 😁 ale lepiej nich cos sie ruszy bo jak nie to za tydzien mam wizyte u mojego lekarza i kolejne 100 zł w plecy
A nie mowiłam, że nam Gosia bedzie rodziła hehe ciesze sie że lekarz powiedział, że już na świeta Ole bedzie miała 🤪
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej 🤪 🤪 To ja druga jestem 😆
Noc w miarę spokojną miałam, a kręgosłup cały czas mnie boli ale zdecydowanie mniej niż wczoraj.
No Sylwia mam nadzieję że jak pójdę jutro do szpitala na KTG i badanie do doktora to już zostanę na poród 😉. A na święta bym już była w miarę sprawna 🤪 🤪 Marzę o tym 😉. A teraz znów trochę zaczęłam sie bać porodu,ale tylko trochę 😉. Cholera szkoda że nie da się urodzić wtedy gdy się chce 😞. Ciekawa jestem kiedy my wszystkie zakończymy porody, czy zamkniemy się w grudniu???.Iwonka masz rację że się wypisałaś, i radzę ci abyś rodziła w innym szpitalu jeśli masz niedaleko od domu. Bo ten faktycznie to umieralnie dla ciężarnych i matek. Jak czytałam co napisałaś to aż flaki mi się przekręcały 😠. No lekarze a "lekarze" to jest różnica 😠
Chociaz jak byłam na rozmowie z moja położną to ona mówiła że w trakcie porodu jeśli chodzi o znieczulenia(dają małe dawki aby nie zaszkodziły maluchowi) dla niej jest najważniejsze dziecko,ale ciężarne i rodzące też są pod opieką .
Troszkę sie rozpisałam hihihi.
Dzisiaj mam dużo roboty, muszę porządnie posprzątać , zrobić resztę zakupów, bo dostałam już z pracy talony 🙂 , bo jak mnie zostawia jutro w szpitalu to chcę mieć już wszystko zrobione. A pogotuje i popiekę jak wrócę ze szpitala. Tomasz weznie sobie urlopn i zajmie się Olą. no to na tyle 🤪 🤪 🤪
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
no własnie ciekawe co z Ada i czy Nina wroci jutro! Gosiu zazdroszcze Ci kurcze chociaz juz masz nadzieje a u mnie cisza no ale jakos to bedzie oby nie wigilia w szpitalu jak juz to 25 wieczorem moge nawet rodzic hehe ide zjesc jakies sniadanko i chyba pojade do sklepu wtedy po chleb i przy okazji do babci na kawe zajade
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej Brzuszki i Mamuski 🙂, ja dzis calkiem dobrze spalam, rano bylo takie ladne sloneczko, ale juz nie ma, a tak to od razu lepszy humor 🙂. Iwonka - fajnie, ze wrocilas i dobrze jak tam tak wyglada sytuacja, mam nadzieje, ze z tamta dziewczyna bedzie wszystko ok. Ja sie chyba dzis troche przejde, bo wczoraj mialam jakiegos totalnego lenia i nic mi sie nie chcialo 😁 🥴 ide jesc sniadanko 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Cześć grube i chude babole 🤪 Ja już po śniadanku. Noc przechlapana ale z powodu Ewci, dziś idziemy na 13 do lekarza więc zobaczymy co dalej... Ja też się biorę za kąpiel i ogarnę trochę w domku do was pewnie zajrzę ok15-16 🙂
A nie wiem czy wiecie ale ustaliłam z moją Adusią że dziś wychodzi na świat 😁 😁:
Uciekam do potem 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Kropeczek napisał(a):
Cześć grube i chude babole 🤪 Ja już po śniadanku. Noc przechlapana ale z powodu Ewci, dziś idziemy na 13 do lekarza więc zobaczymy co dalej... Ja też się biorę za kąpiel i ogarnę trochę w domku do was pewnie zajrzę ok15-16 🙂
A nie wiem czy wiecie ale ustaliłam z moją Adusią że dziś wychodzi na świat 😁 😁:
Uciekam do potem 😉


Aga powodzenie u lekarza trzymam kciuki abyś usłyszała że to już czas na Adusię 🤪 😉 🙃 .
A Ewcia już dość długo jest chora 😞 biedactwo.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
i nadal cisza i spokoj 😲 Aga mam nadzieje, że z Ewcia bedzie lepiej 🙂 a Gosia z radości szaleje ze sprzataniem 🤪 ja chyba dzis sobie tez jakies kurze powycieram bo nie mam za bardzo nic do roboty
A Agaty nie ma hmmm ona dzis miala chyba na badania rano jechac czy źle kojarze?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
SylwiaC napisał(a):
i nadal cisza i spokoj 😲 Aga mam nadzieje, że z Ewcia bedzie lepiej 🙂 a Gosia z radości szaleje ze sprzataniem 🤪 ja chyba dzis sobie tez jakies kurze powycieram bo nie mam za bardzo nic do roboty
A Agaty nie ma hmmm ona dzis miala chyba na badania rano jechac czy źle kojarze?

dobrze kojarzysz 🙂
właśnie u rodziców jestem, robiłam badanie moczu po 18 wyniki mają być, ale spać mi się chce nieziemsko, noc zrypana, nie wiem coś chyba nie do konca z moim kregosłupem jest, nameczyłam sie w nocy nie mogłam sie przekrecić uczucie jakby mi ktoś przywali na kręgosłup worek z ziemniakami, masakra, dzisiaj dalej nic się nie zapowiada na poród, byłam w meblowym, znalazłam super meble, strasznie mi się podobały takie z drewna ale 6 tys plus do tego okap kuchenka wbudowana (a tu kicha bo kuchenke mam) ale sam okap ponad 2 tys, ale ładne były mebelki
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej Brzuszki i Mamuśki 🙂
Ja nadal się turlam 😁 Noc miałam dobrą ale wstawałam z milion razy na siku tak mi Ala przywarła głową do pęcherza, że cały mnie bolał i ciągle był pełen. Oczywiście brzuch pobolewał i pobolewa jak na @ ale co z tego jak nic się więcej nie dzieje 🤔 Wczoraj słuchałam wypowiedzi położnej, że takie pobolewanie jak na okres do tego bóle pleców w dolnej partii kręgosłupa to objawy zbliżającego się dużymi krokami porodu. Może i u mnie ten poród się zbliża dużymi krokami ale chyba idzie aż z Chin do mnie to i tak trochę czasu mu to zajmie 😁 😁 Mąż mówi, że Alusia czeka aż Tata będzie miał wolne a dzisiaj idzie na ostatnią nockę 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...