Skocz do zawartości

Mamy listopadowe jak sie czujecie | Forum o ciąży


Marzi

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 14,3 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • gosia82

    1431

  • leniuch

    1490

  • Sathi

    1519

  • akigo

    1373

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Gosiu nikomu humorku nie psujesz, od tego tu jesteśmy by się razem cieszyć ale i narzekać! :P

Kasiu to niepotrzebnego stresa miałaś. Ale dobrze, że nic się nie stało. 🙂

Ale mi robicie smaka tym tofii i krówkami... Ach! :P

Justynko nie mam jeszcze kompletnie doświadczenia z wodami płodowymi. 🤨

Dziś mam lekko dołkowaty dzień. Staram się jednak o tym nie myśleć. Jakieś głupie rozchwianie nastroju, ot! 😠 Aż się chyba mój malec przestraszył, bo tylko rano mocno dawał się we znaki, a teraz jedyne co to grzecznie buszuje sobie w środku. 😆
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
iwonka ja już się przyzwyczaiłam że w weekend zawsze nas mało i dlatego sama rzadziej siadam 🙂.
u mnie ściany przygotowane do malowania 😁 😁 dziewczynki ucieszone i pytały czy też będą mogły malować, a moja młodsza hihi sobie żartowała i mówi "mamo będę musiała uważać by nie pomalować okna, mebli i łóżka ... :P " ... bo oczywiście powiedziałam że będą mogły troszkę tacie pomóc 🙂 .. a mnie strasznie źle (ale oczywiście tylko bez przesady) bo ja uwielbiam wszystko co ma związek z remontami, malowaniem, przemeblowaniem i zawsze temu czynnie towarzysze a tu lipa i tylko patrzeć można 🙂 .... no ale nic może choć na wysokości ramion cś malne raz :P by nie było że tylko patrzałam hehe

oki ja też już zmykam do spania bo już pora. a co wam jeszcze powiem najadłam się tych krówek (smaka robić nie chciałam :P ) i aż ożyłam ... mój organizm chyba bardzo szybko spala cukier i zawsze gdy mi spada jest mi tak słabo. co może by nawet świadczyła wypowiedź mojego lekarza po badaniu glukozy - stwierdził że prawie nie mam cukru :/ ..... nie wiem co o tym myśleć ale ja wcinam słodkie przy badaniach nigdy nie wychodzi mi wysoki cukier i jeszcze mi lekarz mówi po badaniu że prawie cukru nie mam ..... to dobrze gorzej jakbym miała za dużo, ale zaczynam poważnie się zastanawiać czy to nie jest przyzyna mojego samopoczucie - jakbym spała na jawie, nawet kawa nie działa i już zaczynam wątpić że to niskie ciśnienie ... no tak się zadumałam :P ... ale chyba coś w tym jest. 🙂 oki dobrej nocki mamuśki 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Taa... Biedna dzidzia. 😞 Bo czasem takie smutki bywają silniejsze niż dobre chęci aby ich nie mieć. A zwłaszcza jak jeszcze mają swoje powody. 🥴 Trudno. Mówi się, że wieczorem problemy ciemnieją, więc warto o nich nie myśleć, przespać się i popatrzeć od nowa, nazajutrz w świetle dnia. 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
kaisaa4 napisał:

oki ja też już zmykam do spania bo już pora. a co wam jeszcze powiem najadłam się tych krówek (smaka robić nie chciałam :P ) i aż ożyłam ... mój organizm chyba bardzo szybko spala cukier i zawsze gdy mi spada jest mi tak słabo. co może by nawet świadczyła wypowiedź mojego lekarza po badaniu glukozy - stwierdził że prawie nie mam cukru :/ ..... nie wiem co o tym myśleć ale ja wcinam słodkie przy badaniach nigdy nie wychodzi mi wysoki cukier i jeszcze mi lekarz mówi po badaniu że prawie cukru nie mam ..... to dobrze gorzej jakbym miała za dużo, ale zaczynam poważnie się zastanawiać czy to nie jest przyzyna mojego samopoczucie - jakbym spała na jawie, nawet kawa nie działa i już zaczynam wątpić że to niskie ciśnienie ... no tak się zadumałam :P ... ale chyba coś w tym jest. 🙂 oki dobrej nocki mamuśki 🙂


Kasiu dałaś mi do myślenia z tym cukrem! Mam podobną sytuację. Zwykle swoje codzienne "niedożycie" tłumaczyłam tym, że jestem niskociśnieniowcem, któremu ledwo kawa pomaga. Na badaniach glukozy cukier mi też wyszedł niziutki... poniżej normy, choć lekarz powiedział, że to bardzo dobre wyniki. 🤨 Kurcze, może rzeczywiście coś w tym jest. 🤔
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Iwonka chyba awatar zmienia 🙂

Paulinko nie smutaj się 😉 jutro będzie lepiej.

Kasiu tylko przy remoncie się nie napracuj za wiele 😉

Co do wód płodowych nie mam pojęcia 🤨

Bóle mi przeszły,idę się kąpać i do wyrka 😉 mój pewnie padnie jak pet a ja będę patrzeć w tv 🤢

Dobranoc mamusiom i kochanym brzusiom 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
hej big mammy :P
To ja!!! zyje, nie zgubilam sie nigdzie i nie urodzilam jeszcze... 😁
masakra babeczki jak wy pedzicie z tym forum... ponad 100str mialam do nadrobienia no i pisze przez to pozno w nocy (wczesnie nad ranem)...
nie bylo mnie bo bylam w trakcie poszukiwania mieszkanka dla naszej powiekszajacej sie rodzinki 😁... bylo ciezko ale juz szczesliwie po...
no i nareszcie na swoim juz 3dni 😁
mieszkanko piekne i duze zarazem, jasne i cieple, takie rodzinne: dwie sypialnie, dwie lazienki salon z kuchnia i jeszcze jeden "pokoj" na poddaszu do ktorego wchodzi sie drabinko-schodami - ja tam obecnie nie wchodze z moim wielgachnym brzuchem ...jest sporo miejsca dla dzidzi a nawet dwoch :P - jednak na razie dla jednej 😉 W fajnej spokojnej okolicy z duza iloscia parkow i zieleni... takie moje wymarzone przytulne rodzinne gniazdko...tak sie ciesze - tyle stresow mnie kosztowalo to szukanie tego mieszkania ale trud sie oplacil... juz myslalam, ze urodze w ktoryms momencie hehe ale dalysmy rade... codziennie po minimum 12-13 godzin na nogach ehhhh szkoda gadac ...

poza tym zrobilam kolejny test z obciazeniem glukoza i znow wyszedl odrobinke za wysoki 😞... babka/lekarka z laboratorium jednka mowila, ze mam sie nie martwic tylko trzymac diete (nie jesc slodyczy- slodkosci)... a mi jak nigdy wczesniej wlasnie tych slodyczy sie chce teraz...jak moglam to nie jadlam, a teraz wtrabilabym tone czekolady :P

z innych zlych newsow to od okolo tyg strasznie puchna mi stopy!!! 😲 ale tak przeokropnie, ze juz nie widac tych zwykle wystajacych kostek po bokach 😞 nie wiem czy to jest spowodowane tym, ze spedzalam tyle czasu na nogach w tych ostatnich dniach czy moze powinnam sie martwic, ze to cos innego powazniejszego?? Moj sie smieje, ze zamiast stop mam teraz kopytka (bo wszysko zlewa sie w jedna calosc - okragla opuchlizne) :P ale mnie coraz bardziej to niepokoi 😞 znacie sposoby walki z czyms podobnym??

z dobrych newsow to zaczelam powoli kolecjonowac wyprawke i dla dzidzi i dla siebie 🙂 jutro wam napisze co mam.. moze nawet wstawie pare fotaskow...
a teraz ide lulu... dam odpoczac swemu cialu wkoncu (moze ta opuchlizna w koncu zejdzie) dzidzia jednak daje takie kopy jakby jej wcale nie bylo spieszno do snu 😉

ciao mammas bellas :*
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Cześc dziewczyny, doczytaałam się także w końcu 🙂Widzę że na naszym forum to coraz gorętsza atmosfera panuje 😁 Wiecie ja wczoraj też miałam troszke męczący dzień, pojechaliśmy z mężem i rodziną ( od jego strony ) na grzyby. Nazbieraliśmy siaty opieniek , ja to troche mniej bo już tak się nie mogłam schylać (ale prawdziwka jednego wyjrzałam ) i wiecie co normalnie przynieśliśmy do domu kleszcze ja miałam jednego a mój mąż dwa, kurcze uważajcie dziewczyny bo jest jakaś plaga, ja jeden raz w życiu maiałam kleszcza ze cztery lata temu na zaręczynach naszych (w tedy przyszła teściowa mi wyjmowała ), atak to w ogóle się mnie nie czepiały, tak się zastanawiam czy lekarce mówić o tym kleszczu ale chyba powiem ale do grzybów się nie przyznam ☺️ . To był chyba głupi pomysł te grzyby 😞. Byłam też w piątek u lekarza i ( tak nawiązując do cukru) Wyleczyłam zapalenie drug moczowych to teraz mi wyszła jakaś spora ilość cukru w moczu, normalnie chyba wymiękne jak nie jedno to drugie, jeszcze raz mam glukoze robić, lekarka powiedziała że taka ilość dzidzi nie powienna szkodsdzić, ale że tu chodzi też o moje przyszłae zdrowie. A więc Megulkatak jak AsiaWspominała ,krzywa cukrowa bardzo ważna sprawa, bo im dalsza ciąża tym większy cukier jest ,czasem są wskazania do leżenia w szpitalu z tego powodu, a czasem nawet trzeba mieć cesarake. Więc trzeba zrobić, i mi się wydaje że to jest po prostu jedno z podstawowych badań ciążowych, co raczej każdy chyba ma w pewnym okresie ciąży musi mieć zrobione. Sandruś znam ten ból słodkich rzeczy też mi się strasznie teraz chce, a nici z tego, a jeżeli masz nie dużo powiększony ten cukier to mi się wydaje że w tym etapie ciąży to nie jest takie grożne bo tak jak pisałam wcześniej lekaraka powiedziała że cukier się zwiększa w miare upływu ciąży .
Karola biedactwo , mi też się ciężko oddycha teraz, mi też jedna rzecz dochodzi co sprawia że mam większy proble z oddechem, ja mam tak zwaną lejkowatą klatkkę piersiową, nie jest on straszna jak czasem bywają, ale to zagłębienie też mi na płuca ciśnie i czasem mam wrażenie że aż się duszę. A z barkiem też nie wiadomo chyba co uciebie robić, bo natrzeć nie zabardzo można, może grzać czymś ten staw?
Haniuja to znowu nie mogę się wyspać, samo ułożenie do snu zajmuje mi godzinę bo na każdym boku mi nie wygodnie (biodra i kręgosłup mi przeszkadzają) w nocy też się kręcę i cały czas jestem świadoma co się w okół mnie dzieje, a dzisiaj nie śpie od 5.30 bo durny gołąb mnie obudził na parapecie 😠 🙃 .Ale chyba jak go goniłam to się nieżle przestraszył (jeszcze nie odsłoniłam rolet) i mam nadzieje że przez to nie narobił mi na parapet.

ps z siusianiem znowu to ja mam tak, że jak wstaje z toalety mimo że mam wrażenie że całkowicie się wysiusiałam to potrafi mi coś mocno kapnąć też nie wiem zabardzo co to bo nie wydaje mi się żebym aż taki problem z tym miała, aż troche mi się wydaje to nie możliwe
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dzień dobry! 🙂

Kukunari to znaczy, że pół noc nadrabiałaś lekturę forum? 😁 😁
Cieszę się, że udało Ci się z mieszkankiem! 😁 Dla mnie jest ogromne z tego co opisujesz. 🙂 Musi być super. 🙂
Tak, stopy mogą Cię męczyć od ciągłego chodzenia, niestety. 😞

Moniczko powiedz koniecznie o tym kleszczu! Nie chcę Cię straszyć, ale te paskudztwa roznoszą niezbyt przyjemną chorobę - boreliozę. 😞 Jeżeli cośzaniepokoi lekarke to może zbada Cię dodatkowo.

Ja potem będę mało tu zaglądać - spędzam dzionek z rodzicami mojego M, mamy trochę spraw do załatwienia. Tzn. oni chcą nam pomóc przy urządzaniu się. 🙂 A i przywiozą rzeczy dla maluszka od rodziny - cieszę się bardzo, ja to w ogóle się cieszę, jak wiem, że będzie coś dla małego. 😆 Nie istotne, że używane. 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
A właśnie Sathi ja tęż miałam zawsze problem z niskim ciśnieniem , ale teraz mi się nawet wyrównało. Ale kawusi też muszę się napić . Jeśli uważasz że masz niski cukier to jedz więcej słodkich rzeczy oczywiście bez przesady, nie musisz się ograniczać z białym pieczywem jak ja 😠 i owoców dużo ja to mam ograniczone niestety ale to są zdrowe cukry bo naturalne. Ja to teraz w ogóle nie mogę węglowodanów po tym badaniu moczu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Właśnie to chorubsko mnie martwi, narazie jak sobie tego kleszcza wyjęłam to mam taka małą 3 milimetrową różową kropkę, narazie dzięki Bogu rumień mi się nie robi i oby mi się nie zrobił 😞 Bo będzie problem. Ale masz rację bedę musiała o tym powiedzieć lekarzowi, bo z kleszczami nie ma żartów a nie chcę żeby coś się złego stało ( odpukać)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Moniczko oby nic nie było, mam nadzieję. 😞 Mam nadzieję, też, że w miarę szybko masz następną wizytę u lekarza.
Moniczko pieczywo to się ludzie śmieją, że w ogóle zaczęłam w ciąży jeść. He, he, ale jak nigdy, teraz lubię wszamać sobie, np. bułkę. 😉 Słodyczy samych nie jadam aż tyle co przed ciążą, za to na owoce przeróżne to mam notoryczną zachciankę. Jakbym tak wierzyła w przesądy to bym z tego wnioskowała, że się ma dziewczynka urodzić, he, he. A jeszcze wszelkie słodkie dżemiki, konfiturki, łojej!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Niestety wizyte mam dopiero za 2 tygodnie ale w razie czego polece jak najszybciej, albo do ogólnego pójdę , dzisiaj będe obserwować to miejsce.
Ja owoców przed ciążą tak bardzo nie jadłam , raz na jakiś czas jabłko np. ,a teraz to kilogramami bym jadła, ale niestety muszę to bardzo ograniczyć, o dżemach to już nie wspomnę hehe teraz to nie powinnam nawet kawy czy herbaty w ogóle słodzić, a kawy gożkiej nie wypije 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
moniczka ja to w ogóle boje się sama wyciągać kleszczy. mogłaś isć z tym do ośrodka zdrowia zrobiły by ci to pielegniarki i od razu uspokoiły. mojej córce na skroni wyciągały tak raz i od razu powiedziały że na szczeście się nic nie wdało, w razie czego konieczny byłby antybiotyk. czasem może też coś zostać i ja się po prostu boję tego dziadostwa sama wyciągać. co do plagi to nie jest ale sa dwa okresy w ktorych jest bardzo duzo kleszczy i to normalne. na początku sezonu i na końcu a że nam się jesień śliczna trzyma tak jeszcze są. oby ci nic nie było, ale jak dobrze wyciągnełaś to nie będzie bo nie został tylko od razu go zauważyłaś.

sandro gratulacje 🙂 świetnie że macie już mieszkanko 🙂 ....teraz tylko urządzać i oczekiwać na dzidzie 🙂

a że ja dopiero wstałam tak ide na śniadanko. dzisiaj mój mąż coś nie w sosie ech .... 😞 ale nic. może mu przejdzie ...

miłeg dnia mamuśki 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
hej mamusie 🙂

KAsiu nie przejmuj sie meżem mój od tygodnia jest nie w sosie i już mnie to tak denerwuje bo tak chamsko się do mnie odzywa ż emam ochote go walnąć ale jescze się powstrzymuje 😠

Sandra to wreszcie do ans wróciłaś-ciesze się że udało ci się z mieszkaniem teraz tylko urządzić i już będziecie na swoim 🙂 co do spuchniętych stóp to się nei przejmuj mi tez w osttanim czasie tak spuchły juz nawet pisałam o tym na forum-ale lekarz powiedział ż eto pewnie przez złe krązenie krwi, nie dociera do stóp tak jak powinno i stąd ta opuchlizna, tak moż ejuż być do końca ciąży nawet;/

Sathi ostatnio chyba coś CIe smuci ale dasz radę-nie denerwuj się bo to szkodzi i Tobie i maleństwu, choć ja całą ciązę jestem taka nerwowa i wybuchowa że obawiam się ż emoje dziecko moż ebyć tez takie lekko nerwowe jak się urodzi:P

Moniczko ja kleszczy się boję -bo też sama bym niepotrafiła wyciągnąć i ta choroba co strasza nią już od jakiegoś czasu-ale nie martw się na zapas jeśłi nic się nei dzieje ot chyba nie masz powodów do obaw
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...