Skocz do zawartości

Mamy listopadowe jak sie czujecie | Forum o ciąży


Marzi

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
Założyłam temu mojemu dziecku woreczek o 9 rano a tam nic sucho do teraz,jak na złość.Gorączki dalej nie ma 🙂 Malusia żywa 🙂 i taka jak zawsze 🙂 tak myślę że dzisiaj zrobię badanie moczu a z krwią się wstrzymam 🤨 Jak mocz nic nie wykaże a gorączka powróci to zrobię krew tak jak lekarz kazał,mam nadzieję że nie będzie trzeba kłuć tego mojego Maleństwa.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 14,3 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • gosia82

    1431

  • leniuch

    1490

  • Sathi

    1519

  • akigo

    1373

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
a ja jestem dzisiaj tak przybita 😞 wczoraj moja Zuza - ja nie wiem co jej szczeliło do głowy ... 😞 ..... szykowałam się by iść po Maje do przedszkola i jak zawsze Kube ubrałam i wsadziłam do wózka, zapiełam go i kazałam Zuzi ubierać buty. ja w tym czasie przypomniałam sobie że coś tam zapomniałam zabrać z kuchni więc się wróciłam na chilę. zaraz słyszę "mamo mamo chodź szybko chodź szybko" .. przylatuje a tu Zuza trzyma na schodach wózek z Kubą !! 😲 i ten płacze. myślałam że tylko jej tak spadł ale niestety on jej całkiem zleciał z tych kilku schodków i wylądował twarzą na betonie, Zuza go tylko chciała jakoś podnieść. nie wiem co jej szczeliło, jest taka rozsądna, czy chciała pokazać że ona też umie zjechać ... nie wiem .... taki biedny jest teraz. byłam na pogotowiu. w sumie nic się chyba poważnego nie stało ale jest obolały, leciała mu krew i z ust, spod wargi i z nosa .. ddzisiaj mu się cały czas leje z tego noska i nie wiem czy to z bólu - ja jak się uderze to mi zaraz leci z nosa katar, czy też jeszcze w dodatku złapał jakieś chorubsko. mierze mu gorączke i ma 37,3 .... i też nie wiem z czego. zaczyna kaszleć i albo to od tego kataru albo mi się jeszcze jakieś dziadostwo przypałętało. jutro ide do lekarza 😞
jeszcze ta Maja mnie dobija z tym przedszkolem. dobrze że choć Zuza zadowolona, choć właśnie ona zakatarzona 😞 ... ech jestem dziś wyczerpana psychicznie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Stopnie nasilenia gorączki – mierzone pod pachą - określamy zwykle jako:
- normalna temperatura to: 36 -37 stopni Celsjusza,
- stan podgorączkowy: 37,1-38 stopni Celsjusza,
- gorączka - umiarkowana: 38,1-39 stopni Celsjusza,
- gorączka - wysoka: powyżej 39 stopni Celsjusza.

Toteż o gorączce u niemowląt i małych dzieci mówimy wówczas, gdy temperatura mierzona w odbycie wyniesie:
- gorączka - umiarkowana: powyżej 38,5 stopni Celsjusza,
- gorączka - wysoka powyżej 39,5 stopni Celsjusza,

Kasiu temperaturą się nie martw.Bidulek 😞 najważniejsze że nic Kubusiowi nie jest,zdarza się,nie martw się wszystko jest dobrze.

A moje dziecko nie narobiło do woreczka 😞 trochę tam zleciało,a reszta bokiem 😞 założyłam następny,mam nadzieję że teraz się uda.Nie wiem jaki najlepszy sposób jest na to,bo nigdy nie używałam tych woreczków 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Gosiu niektóre dzieci tak mają że nie zrobią siuisu do woreczka, mój Jaś też nie zrobił...tylko z chłopcem łatwiej, bo mi robił prosto do pojemnika....tylko pamiętaj o podmyci niuni przed pobraniem moczu...najlepszy jest poranny mocz...

Kasiu biedny Kubuś;Maja biedulka nie może się odnaleźć w nowym otoczeniu.

Ja w niedzielę byłam z Jasiem znowu na basenie, było super, Jaś pływa z deską 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Kasiu Zuzia na pewno nie chciała źle. 😞 Pewnie sama też się bardzo przestraszyła.... Dobrze, jednak, że Kubie nic poważnego nie jest. Daj znać co powie lekarz jutro, może to tylko zwykły katar będzie?


U nas też wypadek, choć mniej poważny i raczej jeżeli już to tylko z mojej winy. 😞 Wituś przewrócił się na buźkę (uderzył o kant). Poszła mu krew z buzi, strasznie się zaniósł płaczem... 😞 Przemyłam mu buzie, próbowałam zmacać skąd dokładnie ta krew - bo wargi całe, ząbki chyba też okej, język też... Mogły dziąsła tak krwawić i przestać? Próbowałam w buźce zlokalizować skąd krew, ale nic nie znalazłam no i przestało po chwili lecieć. Witek też bardzo szybciutko się uspokoił, przestał płakać i zaraz znów się bawił jak nigdy nic.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Niestety teraz taki okres ze maluchy sie obijaja u nas jest norma ze sie obija... a krew mu juz dwa razy leciala... na szczescie szybko zapominaja...
Kasiu nie dziwie Ci sie ze jestes wkurzona tez bym sie zdenerwowala ale niestety zdarza sie i przeciez nie specjalnie tylko niunia chciala dobrze.
Gosiu ja kiedys pytalam jak pobrac mocz to najlepiej jak zalozysz woreczek i nakarmisz mala to nos ja na rekach przez jakis czas zeby sie zbytnio nie ruszala. My to chyba z 5 woreczkow zalozylismy zanim cos do nich wlecialo bo jak Olo sie ruszal to mu sie worek odklejal...
Mam fajna (smieszna) prezentacje w power poincie (o dzieciach) i nie wiem jak ja Wam przeslac? macie moze jakies pomysly?
A i Olo juz spaceruje po całym pokoju i tak smiesznie z raczkami podniesionymi stara sie nimi utrzymac rownowage 😁 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dziennik słodkiego brzdąca
Poniedziałek
Mikołaj rozdawał prezenty u babci i dziadka.
Dostałem tylko kredki. Fajna zabawka.
Porozkładałem kredki na schodach.
Nie wiem dlaczego dziadek stoczył się na
dół i chyba z powodu starości przestał się ruszać.
Żadna kredka się nie zepsuła.
Dostałem klapsa.
Zabawa kredkami jest zabroniona.]
Wtorek
Wspaniały dzień, spotkałem Anię na pogrzebie dziadka.
Po powrocie bawiliśmy się u babci w doktora. Było miło.
Mama zła, tata zły, mama Ani zła, Ania zadowolona.
Nie wolno bawić się w doktora.
Dostałem lanie.
Zabroniona jest cicha zabawa.
Środa
Rozrzuciłem po podłodze czekoladowe ziarenka.
Ojciec kupił pułapkę na myszy.
Przy mamie zjadłem kilka ziarenek z podłogi.
Mama zwymiotowała.
Dostałem lanie.
Zabronione jest jedzenie pysznej czekolady.
Czwartek
Zamieniłem w przedszkolu 20 kredek od Mikołaja na piękną białą myszkę.
Włożyłem ją w kolorowe pudełeczko. Prezent dla mamy. Mama najpierw się
ucieszyła, ale jak otworzyła pudełko, to zemdlała. Tata bardzo zły.
Dostałem lanie.
Dawanie prezentów zabronione.
Piątek
Tata zamknął mnie w piwnicy, jest fajnie. Zrobiłem frytki z kartofli,
które tam były,aby pomóc mamie. Ciężka praca, prawie 100 kilo kartofli.
Dostałem lanie.
Pomoc mamie jest zabroniona.
Sobota
Tata zamknął mnie na strychu. Też bardzo fajnie.
Pomogłem mu czyszcząc wszystkie rynny.
Na ulicy stał tłum. Strażacy ściągnęli mnie z dachu.
Tata wściekły.
Dostałem lanie.
Pomoc tacie jest zabroniona.
Niedziela
Tata zamknął mnie w altance w ogródku. Było bardzo zimno, więc
rozpaliłem ognisko.
Znowu przyjechali strażacy. Fajni faceci, wszystko zalali wodą.
Dostałem lanie.
Przebywanie w cieple jest zabronione.
Poniedziałek
Postanowiłem jeszcze raz zobaczyć strażaków. Zadzwoniłem i przyjechali.
Mama zła, strażacy jeszcze bardziej.
Dostałem lanie.
Zabronione jest zapraszanie strażaków.
Wtorek
Dzisiaj cichy dzień. Nic nie zrobiłem. Mama bardzo niespokojna i
nerwowa.
Lenistwo jest nieprzyjemne i zabronione.
Środa
Odwiedziny u babci. Na mój widok pojawiła jej się piana na ustach. Mama
zamknęła mnie w kuchni. Krzesełka w babcinej kuchni są za wysokie.
Obciąłem im nogi elektryczną piłką dziadka. Teraz są w sam raz.
Mama dostała piany na ustach. Ja dostałem lanie.
Ulepszanie krzeseł jest zabronione.
Czwartek
Z tatą w klinice u mamy i babci.
Mają problemy z nerwami.
Chyba jakaś dziedziczna choroba.
Doktor chciał ukłuć mamę wielką igłą.
Inną igłę, która leżała na stoliku,
wbiłem mu w pupę
Doktor strasznie się darł.
Od ojca dostałem lanie.
Bronić mamy jest zabronione.
Wszystko jest zabronione.
Z wyjątkiem bicia dzieci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
niestety zacznie się; krew z nosa, obite kolana,guzy siniaki. trzeba przeczekać. u nas katarowo i wymiotkowo, olek dostaje calcium vit c krople do noska a na noc ma jeszcze dostawać zyrtec ale chyba z tym ostatnim się jeszcze wstrzymam bo całą noc przesypia, nawet nie je w nocy(niestety przez to jeden posiłek w plecy) a jednak zyrtec jest lekiem antyalergicznym a ja w końcu ten nieszczęsny gluten podać. a przed wczoraj alergoloszka mówiła że encorton po odstawieniu 2 tyg jest w organizmie więc muszę czekać jeszcze tydzień a jak bym podała zyrtec to znowu by się to przesunęło .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Biedny Olek 😞

Asiu heh dobre to 😁

Kurczę wiecie co Malusia dostała wysypkę 🤔 na brzuszku i na szyi trochę,na buźce ale niewiele,najbardziej brzuch jest wysypany,i teraz nie wiem czy to po gorączce czy po zupce 😞 bo dałam Jej zupkę samorobną a tam mama trochę śmietany dodała,z tym że dałam Małej tylko warzywa,i teraz nie wiem od czego to 😞 ale głupia jestem.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Leniuchu tekst heh, z jednej strony śmieszny, a z drugiej jak, niestety, w wielu przypadkach prawdziwy...
Ostatnio też gdzieś trafiłam na jakieś wiadomości mówiące o tym, że polacy coraz częściej biją dzieci. Jakie to dziwne. 😞 Niby coraz więcej propaguje się, żeby nie bić dzieci, róże akcje przeciwko przemocy... Ciekawe, czy wprowadzona ustawa o zakazie coś zmieni?


Olga siniaki Witek ma co chwila, ech. Guzy też. Co mnie niepokoi to mam też wrażenie, że strasznie wszystko dłuugo mu się goi... Oby nie miał takiej "urody" po mnie, bo ja akurat tak mam. 😞
Co do tego Zyrtec'u to jak już zaczniez go podawać to uważaj bo mały może być po nim strasznie śpiący i rozkojarzony. Hm, a mogę zapytać w jakich dawkach masz zalecane go podawać?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
wiem wiem że Zuza chciała dobrze, ale niestety wyszło źle. wytłumaczyłam jej że czasem jej może się wydawać że potrafi zrobić pewne rzeczy - jak np ciągle chce podnosić kube, ale tak na prawdę jest za mała i może albo komuś albo sobie zrobić krzywdę. ech. fakt teraz się zaczną u naszych listopadowuch maluchów siniaki - bo zaczną uczyć się chodzić a to nie odzowny element nauki chodzenia 😮
a Kubuś ma antybiotyk, katarek zabarwiony na zielono więc pewnie bakteryjnie, do tego znów gardło czerwone ponoć. a starsza córka ma zmiany na oskrzelach - też antybiotyk :/
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
kasiu tak dla pocieszenia- podobno z dziećmi jest tak że przez przypadek nie można im zrobić krzywdy trzeba naprawdę się bardzo postarać żeby tak się stało, no ale tak to jest że my mamy martwimy się i to jest jak najbardziej naturalna sprawa.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Główny Inspektor Farmaceutyczny wycofał z aptek w całym kraju krople doustne Vigantol. Powodem - jak pisze GIF - jest chemiczne zanieczyszczenie leku. Producent leku uspokaja w rozmowie z tvn24.pl, że zanieczyszczenie kropli zaobserwowano jedynie w ośmiu przypadkach na terenie Niemiec, a stężenie substancji chemicznych jest niegroźne dla zdrowia nawet najmniejszych dzieci.Tutaj więcej szczegółów: http://www.tvn24.pl/12690,1673645,0,1,krople-dla-dzieci-wycofane-ze-sprzedazy,wiadomosc.html
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja nie dawałam wcale wit ani d3 ani k,wit k dostała w zastrzyku zaraz po porodzie,a tak to wedle angielskich i polskich w anglii lekarzy nie trza podawać,i Mała jest zdrowa,wszystko się dzieje i rozwija jak powinno,nic się niepokojącego nie dzieje.

Mam pytanie,kiedy mogę z Malutką wyjść na dwór po tej 3 dniówce??
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Gosiu u nas podobnie; wit. K nie braliśmy (po konsultacji z pediatrą oczywiście). D też póki co ciągle odstawiona, ale to z powodu zbyt szybko zrastającego się ciemiączka... 🤨 Teraz pod koniec września jak będziemy u pani doktor to m.in. zadecyduje czy można i trzeba podawać czy dalej nie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...