\"Jestem jak male ziarenko..\"-Bejbiki styczniowe 2011 | Forum o ciąży

Kamila1 napisał(a):

Hejka, właśnie wróciłyśmy ze spacerku, tak dziś cieplutko 🙂
Kasiu moja też ma ciemną karnację, jak ją rozbiorę nago to wygląda jak dziecko cygana, dobrze że nie ma cery za mężem bo to białas 😜
Honorata moja je ok. 20 min czasem dłużej a czasem krócej, zależy jaką ma potrzebę 😉
dziś też mi długo spała od 23-4.30 fajnie bo się wyspałam...
wczoraj byłam u gina i wszystko jest ok, trochę się bałam że będzie bolało ale nie było tak źle

a u nas mocno wieje i nie byłam na podwórku 😞
zazdroszczę ci że mogłaś się wyspać 🙂

Milka ja tez mieszkam w mazowieckim 🙂

joanna2236 napisał(a):

Milka ja tez mieszkam w mazowieckim 🙂

zamroziłaś już gołąbki?

kasiulek85 napisał(a):

milkaslask napisał(a):

w mazowieckim

twój mąż stąd pochodzi?

Nie, mój mąż też ze śląska. Przeprwadziliśmy się tu bo chcieliśmy mieskzać na wsi, ale wszystko się popaprało.
Asiu ja jakieś 160 km od Ciebie w kierunku Olsztyna 😜

kasia dopiero wsadzilam do zamrazalnika bo musialam poczekac az ostygna a co?

Kasia wszystkiego Naj dla Patryczka 😘 😘 😘

Ja jak mroze gołabki to takie zawiniete ale nie ugotowane. jak mrozilam ugotowane to po rozmrozeniu takie jakies byle jakie. a tak rozmrazam gotuje dopiero i wtedy sa pyszniutkie 🙂

już po szczepieniu
mała strasznie płakała ale zaraz po wyjściu dostała cyc na uspokojenie i zapomniała

a teraz sobie grzecznie śpi, coś jej tam się pewnie przypomina do skomli sobie co jakiś czas
pogoda super się zrobiła ale godzinkę temu bardzo wiało i chciałam ograniczyć spacery po szczepieniu

mała za 2 dni kończy 2 miesiące i waży 4750g czyli prawidłowo, pediatra mówi ze wszystko oki
pochwaliła mnie za nieużywanie smoczka, choć się nie chwaliłam że w pewnym okresie sama chciałam jej dać a ona miała odruch wymiotny i odpuściłam 🙂

wesa napisał(a):

Ja jak mroze gołabki to takie zawiniete ale nie ugotowane. jak mrozilam ugotowane to po rozmrozeniu takie jakies byle jakie. a tak rozmrazam gotuje dopiero i wtedy sa pyszniutkie 🙂

je nie lubię mrożonych gołąbków w ogóle mrożona kapusta nie jest za smaczna
za to od jakiegoś czasu robię gołąbki tylko z kapusty włoskiej są bardzo mięciutkie no i szybko się robią wiec nie ma sensu mrozić

Dona napisał(a):

kolo zaprosilam Cie na NK 🙂

co do szczepionek to mąż mówil ( on trzyał małą do szczepienia bo ja nie moglam na to patrzec) ze igla od WZW byla ciensza i mala przy niej mało płakała , ale ta 5w1 byla juz grubsza no i płacz byl przy tym większy, my nastepną mamy 15 kwietnia

przyjęłam 😜

milkaslask napisał(a):

kasiulek85 napisał(a):

milkaslask napisał(a):

w mazowieckim

twój mąż stąd pochodzi?

Nie, mój mąż też ze śląska. Przeprwadziliśmy się tu bo chcieliśmy mieskzać na wsi, ale wszystko się popaprało.
Asiu ja jakieś 160 km od Ciebie w kierunku Olsztyna 😜

Milka a gdzie na Śląsk się przeprowadzacie?

youmit napisał(a):

milkaslask napisał(a):

kasiulek85 napisał(a):

milkaslask napisał(a):

w mazowieckim

twój mąż stąd pochodzi?

Nie, mój mąż też ze śląska. Przeprwadziliśmy się tu bo chcieliśmy mieskzać na wsi, ale wszystko się popaprało.
Asiu ja jakieś 160 km od Ciebie w kierunku Olsztyna 😜

Milka a gdzie na Śląsk się przeprowadzacie?

do gogołowej najprawdopodobniej, to jest po środku trójkąta: wodzisław śl, jastrzębie zdrój i żory.

gosia ja pierwszy raz robie gołabki i mroze to nawet nie wiedzialam ze sie nie gotuje ich do zamrozenia 🙂

milkaslask napisał(a):

youmit napisał(a):

milkaslask napisał(a):

kasiulek85 napisał(a):

milkaslask napisał(a):

w mazowieckim

twój mąż stąd pochodzi?

Nie, mój mąż też ze śląska. Przeprwadziliśmy się tu bo chcieliśmy mieskzać na wsi, ale wszystko się popaprało.
Asiu ja jakieś 160 km od Ciebie w kierunku Olsztyna 😜

Milka a gdzie na Śląsk się przeprowadzacie?

do gogołowej najprawdopodobniej, to jest po środku trójkąta: wodzisław śl, jastrzębie zdrój i żory.

To chyba jakieś 60 km ode mnie 🙂

youmit napisał(a):

milkaslask napisał(a):

youmit napisał(a):

milkaslask napisał(a):

kasiulek85 napisał(a):

milkaslask napisał(a):

w mazowieckim

twój mąż stąd pochodzi?

Nie, mój mąż też ze śląska. Przeprwadziliśmy się tu bo chcieliśmy mieskzać na wsi, ale wszystko się popaprało.
Asiu ja jakieś 160 km od Ciebie w kierunku Olsztyna 😜

Milka a gdzie na Śląsk się przeprowadzacie?

do gogołowej najprawdopodobniej, to jest po środku trójkąta: wodzisław śl, jastrzębie zdrój i żory.

To chyba jakieś 60 km ode mnie 🙂

no cos kolo tego. wcześniej w żorach 20 lat mieszkałam.

A czy jest może koś kto mieszka w pobliżu Nowej Rudy? 😜

joanna2236 napisał(a):

kasia dopiero wsadzilam do zamrazalnika bo musialam poczekac az ostygna a co?

tak tylko pytałam 🙂

joannawisn napisał(a):

Kasia wszystkiego Naj dla Patryczka 😘 😘 😘

dziękujemy 🙂

Dona napisał(a):

kolo zaprosilam Cie na NK 🙂

co do szczepionek to mąż mówil ( on trzyał małą do szczepienia bo ja nie moglam na to patrzec) ze igla od WZW byla ciensza i mala przy niej mało płakała , ale ta 5w1 byla juz grubsza no i płacz byl przy tym większy, my nastepną mamy 15 kwietnia

a my mamy 10 kwietnia

A JA MAM 13 KWIETNIA

a my 7 kwietnia mamy 2 szczepienie...akurat będzie miała "prezent" na 3 miesiące 🤢