Skocz do zawartości

\"Jestem jak male ziarenko..\"-Bejbiki styczniowe 2011 | Forum o ciąży


molala

Rekomendowane odpowiedzi

wesa napisał(a):
ja za górami nie przepadam, wole morze, ale w góry też przynajmniej raz w roku jedziemy. teraz bede w lipcu jechała w góry na 4 dni, gdzies okolice zakopanego wiec musze tam koniecznie pojechac.


Ja byłam tylko raz w górach 🙂 w Zakopanym? Zakopanem? nie wiem jak to odmienić 🙂 i nie mam polotu do gór 😉 wolę morze i na szczęście mam je blisko. Na południu Polski byłam kilka razy i to w dużych miastach typu Kraków, Wrocław, Częstochowa i takie tam. Na południu to tylko miasta mogę zwiedzać 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 23 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • wesa

    2463

  • kasiulek85

    1984

  • nusia27

    1988

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

wesa napisał(a):
kasiu do figury to mi jeszcze brakuje, a ja zamiast chudnąć to tyje i jem jak szalona.


Mam to samo 😞 wagowo stoję w miejscu, bo jem.. 😞 65kg ważę jakiś horror 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Była u mnie kumpela zmierzyłam sukmanę do chrztu i pasuje jak ulał później zrobię zdjęcie jak wypiorę, bo mała już jej dała chrzest i obrzygała 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jej córa ma 1,5 roczku jejuuu żywe srebro wszystko ściąga, marudzi i w ogóle mały szatan 🤪 i jak widziała moją to chciała na ręce i głaskać no i dała jej buziaka buahaha i próbowała jeszcze kilka razy ją całować a mała nie wiedziała o co chodzi 😉 i powiedziała, że jak moja zaczyna prostować już ręce na brzuchu to niedługo zacznie mi siadać, bo ona miała tak samo, tyle, że jej to robiła jak miała pół roku. No to oby jak najszybciej to zaczęła robić i DRUGA OSOBA z rzędu powiedziała, że jest PODOBNA DO MNIE!!!!!!!! 🤪 🤪 🤪 🤪 🤪 Podnieciłam się normalnie 😉 mamuni córunia 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

MadziaW napisał(a):
A ja mialam zakrecony sen nad ranem. Snilo mi sie, ze bylam w jakims bogatym domu, gdzie duzo antykow i w ogole. I tam byla taka babcia, no starsza raczej kobieta, ale na chodzie , sprawna i w ogole (w ‘Gotowych Na Wszystko’ wczoraj byla wlasnie taka energiczna ‘babcia’, mama Lynette jesli ktoras oglada 😜). No i z kims odkrylismy tajemnice rodzinna! Mala wnusia i o ktorej wszedzie ta babcia w pamietnikach pisala, nie byla tak naprawde mala Gabrysia, a moim malym Oskarkiem! Znaczy – Oskarek to byla wspominana wszedzie Gabrysia! (Gabrysia, to jedno z zenskich imion o jakich niedawno z mezem rozmawialismy). Wtedy owa babcia wytlumaczyla nam czemu ukrywala ten ‘fakt’. Jak to opowiadala Andy Garcia trzymal Oskarka na kolanach (w telewizji wczoraj byl film z gostkiem podobnym do Garci 😜 ) i byl on czlonkiem rodziny. Powiedziala, ze jakby rodzina wiedziala, ze jest Oskarek-chlopczyk, to jak cos staloby sie temu glownemu dziadkowi rodziny, wszystko automatycznie przeszloby na Oskarka (w ‘Gotowych na Wszystko’ ta energincza babcia wyszla za maz dla pieniedzy, zeby po smierci meza dostac caly spadk i ten dziadek zmarl, ale za wczesnie, wiec ukryly go w domu Lynnette do nastepnego dnia, zeby legalnie kasa na ta babcie spadla 😜). No wiec dlatego ona pisala o malym jako o Gabrysi, bo gdyby rodzina wiedziala, ze jest ktos komu sie cos nalezy, wtedy byc moze cos by mu zlego zrobilil, byle pozbawic go spadku. Skoro byla Gabrysia, to byla to dziewczynka i jej by sie nic nie nalezalo i przez nikt by sie nia nie interesowal, bo i nikt nie znalby prawdy. Jako ‘Gabrysia’ nie byl on zagrozeniem dla nikogo. Cala prawda do konca nie wyszla jeszcze na jaw, bo my nikomu nie powiedzielismy. Ale babcia dala nam rowniez do zrozmienia, ze jak sie dziadek i reszta rodziny dowie, to wtedy kazdy na tym straci (z tych, ktorzy naprawde sie przejmuja). Bo w pratyce znaczyloby, ze Oskar nie nazywalby sie Winrow a Garcia ( 😁) a oprocz tego mieszkalby z Garciami, a przeciez to ja jestem jego mama, to moj synek i nie oddalabym go nikomu – a winika ze snu, ze jakby sie dowiedzieli, to tak by sie musialo stac. Zostalo zwolane powazne rodzinne posiedzenie przy posilku. Pamietam, ze byl swiezo robiony sos z pieczarek (ostatnio dawno nie jadlam pieczarek az do przedwczoraj, kiedy mialam pizzez pieczarkami!) ze swieza pietruszka (rowniez przedwczoraj kroilam swieza natke pietruszki z mojej doniczki i pozniej rozkoszowalam sie jej smakiem w zupie!). Takie to bylo realistyczne, ze jak sie obudzilam to wciaz czulam smak pietruszki 😆 Bardzo smaczna kombinacja to byla, tzn pieczarki z natka pietuszki; musze kiedys sprobowac 🙂 Babcia byla dosc emocjonalna, widzialam jakby miala lzy w oczach, ale trzymala sie dzielniei nie dala po sobie poznac. Za jakis czas nie bylo jej za stolem i zauwazylam ,ze jest na zewnatrz. Wyjrzalam przez okno. Bylo slonecznie i zauwazylam babcie bawiaca sie z pieskiem na ladnie przycietym i zadbanym trawniku. Naprawe ladna zielona trawka. A piesek, z jakim babcia sie turlala, byl tym pieskiem z wczorajszego programu z telewizji - Ozzie! (My na Oskarka tez tak wolamy hahaha).
No i potem...potem nie wiem co bylo, bo zostalam obudzona przez moich chlopakow, zwlaszcza tego malego, ktory z impetem wdrapal sie na lozko i zaczal po nim skakac jak po trampolinie. Pietruszke i pieczarki jeszcze wtedy czulam 😆
Patrzcie jak to mozg dziala, jak zapamietuje i jak kolekcjonuje rozne informacje zdobyte wciagu dnia!
Tez miewacie takie kolorowe, realistyczne i pelne akcji sny? 😆


O matko.. Ja ostatnio śniłam kilka razy z rzędu o tym jak morduje z innymi ludźmi kobietę-potwora 🙃 😁 😁 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
promyczek1981 napisał(a):
kasiulek85 napisał(a):
wróciłam od lekarza, niby nic poważnego ale przepisała syrop na ten kaszel i do nosa na katar,
małemu na dole idzie pierwszy ząbek 🤪


Dobrze, że to nic poważnego... Moja niedawno nabawiła się zapalenia oskrzeli 😞 Masakra jakaś!! Była na antybiotyku. Dzielnie to zniosła tylko, że mam wrażenie, że do dziś mamy przez to problemy z kupkami 😞 Robi jakieś takie bardzo rzadkie i jest ich zdecydowanie więcej. Wciąż daję jej probiotyki mam nadzieję, że się ureguluje...

A z tymi ząbkami to normalnie szokulec dla mnie 🙂 Jakoś tak szybciutko się to odbywa 🙂 Mój Karol miał 8 miesięcy jak wyrósł mu pierwszy ząb. Teraz wszystkie dzieci znajomych mają tak wcześnie - się porobiło się 🙂


moj tez 6 mcy jak 2 pierwsze wyszly 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

MadziaW napisał(a):
promyczek1981 napisał(a):
kasiulek85 napisał(a):
wróciłam od lekarza, niby nic poważnego ale przepisała syrop na ten kaszel i do nosa na katar,
małemu na dole idzie pierwszy ząbek 🤪


Dobrze, że to nic poważnego... Moja niedawno nabawiła się zapalenia oskrzeli 😞 Masakra jakaś!! Była na antybiotyku. Dzielnie to zniosła tylko, że mam wrażenie, że do dziś mamy przez to problemy z kupkami 😞 Robi jakieś takie bardzo rzadkie i jest ich zdecydowanie więcej. Wciąż daję jej probiotyki mam nadzieję, że się ureguluje...

A z tymi ząbkami to normalnie szokulec dla mnie 🙂 Jakoś tak szybciutko się to odbywa 🙂 Mój Karol miał 8 miesięcy jak wyrósł mu pierwszy ząb. Teraz wszystkie dzieci znajomych mają tak wcześnie - się porobiło się 🙂


moj tez 6 mcy jak 2 pierwsze wyszly 🙂


O właśnie!!

GRATULUJE KASIU!! 🤪 🤪 🤪
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
BlueLagoon napisał(a):
MadziaW napisał(a):
A ja mialam zakrecony sen nad ranem. Snilo mi sie, ze bylam w jakims bogatym domu, gdzie duzo antykow i w ogole. I tam byla taka babcia, no starsza raczej kobieta, ale na chodzie , sprawna i w ogole (w ‘Gotowych Na Wszystko’ wczoraj byla wlasnie taka energiczna ‘babcia’, mama Lynette jesli ktoras oglada 😜). No i z kims odkrylismy tajemnice rodzinna! Mala wnusia i o ktorej wszedzie ta babcia w pamietnikach pisala, nie byla tak naprawde mala Gabrysia, a moim malym Oskarkiem! Znaczy – Oskarek to byla wspominana wszedzie Gabrysia! (Gabrysia, to jedno z zenskich imion o jakich niedawno z mezem rozmawialismy). Wtedy owa babcia wytlumaczyla nam czemu ukrywala ten ‘fakt’. Jak to opowiadala Andy Garcia trzymal Oskarka na kolanach (w telewizji wczoraj byl film z gostkiem podobnym do Garci 😜 ) i byl on czlonkiem rodziny. Powiedziala, ze jakby rodzina wiedziala, ze jest Oskarek-chlopczyk, to jak cos staloby sie temu glownemu dziadkowi rodziny, wszystko automatycznie przeszloby na Oskarka (w ‘Gotowych na Wszystko’ ta energincza babcia wyszla za maz dla pieniedzy, zeby po smierci meza dostac caly spadk i ten dziadek zmarl, ale za wczesnie, wiec ukryly go w domu Lynnette do nastepnego dnia, zeby legalnie kasa na ta babcie spadla 😜). No wiec dlatego ona pisala o malym jako o Gabrysi, bo gdyby rodzina wiedziala, ze jest ktos komu sie cos nalezy, wtedy byc moze cos by mu zlego zrobilil, byle pozbawic go spadku. Skoro byla Gabrysia, to byla to dziewczynka i jej by sie nic nie nalezalo i przez nikt by sie nia nie interesowal, bo i nikt nie znalby prawdy. Jako ‘Gabrysia’ nie byl on zagrozeniem dla nikogo. Cala prawda do konca nie wyszla jeszcze na jaw, bo my nikomu nie powiedzielismy. Ale babcia dala nam rowniez do zrozmienia, ze jak sie dziadek i reszta rodziny dowie, to wtedy kazdy na tym straci (z tych, ktorzy naprawde sie przejmuja). Bo w pratyce znaczyloby, ze Oskar nie nazywalby sie Winrow a Garcia ( 😁) a oprocz tego mieszkalby z Garciami, a przeciez to ja jestem jego mama, to moj synek i nie oddalabym go nikomu – a winika ze snu, ze jakby sie dowiedzieli, to tak by sie musialo stac. Zostalo zwolane powazne rodzinne posiedzenie przy posilku. Pamietam, ze byl swiezo robiony sos z pieczarek (ostatnio dawno nie jadlam pieczarek az do przedwczoraj, kiedy mialam pizzez pieczarkami!) ze swieza pietruszka (rowniez przedwczoraj kroilam swieza natke pietruszki z mojej doniczki i pozniej rozkoszowalam sie jej smakiem w zupie!). Takie to bylo realistyczne, ze jak sie obudzilam to wciaz czulam smak pietruszki 😆 Bardzo smaczna kombinacja to byla, tzn pieczarki z natka pietuszki; musze kiedys sprobowac 🙂 Babcia byla dosc emocjonalna, widzialam jakby miala lzy w oczach, ale trzymala sie dzielniei nie dala po sobie poznac. Za jakis czas nie bylo jej za stolem i zauwazylam ,ze jest na zewnatrz. Wyjrzalam przez okno. Bylo slonecznie i zauwazylam babcie bawiaca sie z pieskiem na ladnie przycietym i zadbanym trawniku. Naprawe ladna zielona trawka. A piesek, z jakim babcia sie turlala, byl tym pieskiem z wczorajszego programu z telewizji - Ozzie! (My na Oskarka tez tak wolamy hahaha).
No i potem...potem nie wiem co bylo, bo zostalam obudzona przez moich chlopakow, zwlaszcza tego malego, ktory z impetem wdrapal sie na lozko i zaczal po nim skakac jak po trampolinie. Pietruszke i pieczarki jeszcze wtedy czulam 😆
Patrzcie jak to mozg dziala, jak zapamietuje i jak kolekcjonuje rozne informacje zdobyte wciagu dnia!
Tez miewacie takie kolorowe, realistyczne i pelne akcji sny? 😆


O matko.. Ja ostatnio śniłam kilka razy z rzędu o tym jak morduje z innymi ludźmi kobietę-potwora 🙃 😁 😁 😁


potwora 😁 😁 ogladalas jakis film wczesniej? 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
BlueLagoon napisał(a):
wesa napisał(a):
kasiu do figury to mi jeszcze brakuje, a ja zamiast chudnąć to tyje i jem jak szalona.


Mam to samo 😞 wagowo stoję w miejscu, bo jem.. 😞 65kg ważę jakiś horror 😞


O Matko!! Wy takie laski i się martwicie? Ja to mam mega problem 😞 Wyglądam jak słoń po tej ciąży 😞 Po Karolu też tak miałam i bardzo długo gubiłam 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

MadziaW napisał(a):
BlueLagoon napisał(a):
MadziaW napisał(a):
A ja mialam zakrecony sen nad ranem. Snilo mi sie, ze bylam w jakims bogatym domu, gdzie duzo antykow i w ogole. I tam byla taka babcia, no starsza raczej kobieta, ale na chodzie , sprawna i w ogole (w ‘Gotowych Na Wszystko’ wczoraj byla wlasnie taka energiczna ‘babcia’, mama Lynette jesli ktoras oglada 😜). No i z kims odkrylismy tajemnice rodzinna! Mala wnusia i o ktorej wszedzie ta babcia w pamietnikach pisala, nie byla tak naprawde mala Gabrysia, a moim malym Oskarkiem! Znaczy – Oskarek to byla wspominana wszedzie Gabrysia! (Gabrysia, to jedno z zenskich imion o jakich niedawno z mezem rozmawialismy). Wtedy owa babcia wytlumaczyla nam czemu ukrywala ten ‘fakt’. Jak to opowiadala Andy Garcia trzymal Oskarka na kolanach (w telewizji wczoraj byl film z gostkiem podobnym do Garci 😜 ) i byl on czlonkiem rodziny. Powiedziala, ze jakby rodzina wiedziala, ze jest Oskarek-chlopczyk, to jak cos staloby sie temu glownemu dziadkowi rodziny, wszystko automatycznie przeszloby na Oskarka (w ‘Gotowych na Wszystko’ ta energincza babcia wyszla za maz dla pieniedzy, zeby po smierci meza dostac caly spadk i ten dziadek zmarl, ale za wczesnie, wiec ukryly go w domu Lynnette do nastepnego dnia, zeby legalnie kasa na ta babcie spadla 😜). No wiec dlatego ona pisala o malym jako o Gabrysi, bo gdyby rodzina wiedziala, ze jest ktos komu sie cos nalezy, wtedy byc moze cos by mu zlego zrobilil, byle pozbawic go spadku. Skoro byla Gabrysia, to byla to dziewczynka i jej by sie nic nie nalezalo i przez nikt by sie nia nie interesowal, bo i nikt nie znalby prawdy. Jako ‘Gabrysia’ nie byl on zagrozeniem dla nikogo. Cala prawda do konca nie wyszla jeszcze na jaw, bo my nikomu nie powiedzielismy. Ale babcia dala nam rowniez do zrozmienia, ze jak sie dziadek i reszta rodziny dowie, to wtedy kazdy na tym straci (z tych, ktorzy naprawde sie przejmuja). Bo w pratyce znaczyloby, ze Oskar nie nazywalby sie Winrow a Garcia ( 😁) a oprocz tego mieszkalby z Garciami, a przeciez to ja jestem jego mama, to moj synek i nie oddalabym go nikomu – a winika ze snu, ze jakby sie dowiedzieli, to tak by sie musialo stac. Zostalo zwolane powazne rodzinne posiedzenie przy posilku. Pamietam, ze byl swiezo robiony sos z pieczarek (ostatnio dawno nie jadlam pieczarek az do przedwczoraj, kiedy mialam pizzez pieczarkami!) ze swieza pietruszka (rowniez przedwczoraj kroilam swieza natke pietruszki z mojej doniczki i pozniej rozkoszowalam sie jej smakiem w zupie!). Takie to bylo realistyczne, ze jak sie obudzilam to wciaz czulam smak pietruszki 😆 Bardzo smaczna kombinacja to byla, tzn pieczarki z natka pietuszki; musze kiedys sprobowac 🙂 Babcia byla dosc emocjonalna, widzialam jakby miala lzy w oczach, ale trzymala sie dzielniei nie dala po sobie poznac. Za jakis czas nie bylo jej za stolem i zauwazylam ,ze jest na zewnatrz. Wyjrzalam przez okno. Bylo slonecznie i zauwazylam babcie bawiaca sie z pieskiem na ladnie przycietym i zadbanym trawniku. Naprawe ladna zielona trawka. A piesek, z jakim babcia sie turlala, byl tym pieskiem z wczorajszego programu z telewizji - Ozzie! (My na Oskarka tez tak wolamy hahaha).
No i potem...potem nie wiem co bylo, bo zostalam obudzona przez moich chlopakow, zwlaszcza tego malego, ktory z impetem wdrapal sie na lozko i zaczal po nim skakac jak po trampolinie. Pietruszke i pieczarki jeszcze wtedy czulam 😆
Patrzcie jak to mozg dziala, jak zapamietuje i jak kolekcjonuje rozne informacje zdobyte wciagu dnia!
Tez miewacie takie kolorowe, realistyczne i pelne akcji sny? 😆


O matko.. Ja ostatnio śniłam kilka razy z rzędu o tym jak morduje z innymi ludźmi kobietę-potwora 🙃 😁 😁 😁


potwora 😁 😁 ogladalas jakis film wczesniej? 🙂


Kurcze chyba nie, nie wiem skąd mi się to wzięło 🤨
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

promyczek1981 napisał(a):
BlueLagoon napisał(a):
wesa napisał(a):
kasiu do figury to mi jeszcze brakuje, a ja zamiast chudnąć to tyje i jem jak szalona.


Mam to samo 😞 wagowo stoję w miejscu, bo jem.. 😞 65kg ważę jakiś horror 😞


O Matko!! Wy takie laski i się martwicie? Ja to mam mega problem 😞 Wyglądam jak słoń po tej ciąży 😞 Po Karolu też tak miałam i bardzo długo gubiłam 😞


A doopa tam ważyłam przed ciążą 58kg i żarłam jak świnia to roztyłam się do 82kg lub więcej 😮 jak urodziłam i weszłam na wagę w szpitalu to ważyłam 70kg 🤢 ja chcę znowu ważyć mniej niż 60kg cholera nooo a jak to zrobić jak ciągle jem.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
kolo177 napisał(a):
promyczek1981 napisał(a):
A jeśli chodzi podobiznę moich dzieci to ja sama nie wiem 🙂 Oboje zaraz po urodzeniu byli podobni do tatuśka(tak nam wszyscy mówili). Teraz jak patrzą na Karola to mówią, że wciąż jak tatuś wygląda, a Tosia niby się robi podobna do mnie ale ja tego nie widzę 🙂

Dyśka to cały Adasiek 😜 mam nadzieję ze sie to jeszcze zmieni 😜 z dnia na dzien sie zmienia a ciągle do tatusia podobna 😜


moj tez caly tatus 😞 tzn, nie zebym byla zrozpaczona 😁, ale choc troche moglby byc do mnie podobny 😠 liczylam choc na brazowe oczy, a poki co to on ma zielono-piwne, chyba mu sie jeszcze zmienia ten kolor, ale takich ciemnych jak ja raczej nie bedzie miec 🤨
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
BlueLagoon napisał(a):
promyczek1981 napisał(a):
BlueLagoon napisał(a):
wesa napisał(a):
kasiu do figury to mi jeszcze brakuje, a ja zamiast chudnąć to tyje i jem jak szalona.


Mam to samo 😞 wagowo stoję w miejscu, bo jem.. 😞 65kg ważę jakiś horror 😞


O Matko!! Wy takie laski i się martwicie? Ja to mam mega problem 😞 Wyglądam jak słoń po tej ciąży 😞 Po Karolu też tak miałam i bardzo długo gubiłam 😞


A doopa tam ważyłam przed ciążą 58kg i żarłam jak świnia to roztyłam się do 82kg lub więcej 😮 jak urodziłam i weszłam na wagę w szpitalu to ważyłam 70kg 🤢 ja chcę znowu ważyć mniej niż 60kg cholera nooo a jak to zrobić jak ciągle jem.


Ja wage pociazowa gubilam spokojnie 9mcy do roku. Spokojnie w swoim tempie..W swoim tempie, bo w ogole nie cwiczylam, bo len jestem a poza tym nie lubie cwiczyc 😜 A w ciazy przytylam 20kg (3 rozmiary 😲 ) i jadlam, i pozeralam wtedy wszystko. Uwielbialam slodkie, ale w ogole mialam apetyt jak nie wiem. Teraz waze mniej niz jak zachodzilam w ciaze z Oskarkiem 🤨
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
BlueLagoon napisał(a):
MadziaW napisał(a):
BlueLagoon napisał(a):
MadziaW napisał(a):
A ja mialam zakrecony sen nad ranem. Snilo mi sie, ze bylam w jakims bogatym domu, gdzie duzo antykow i w ogole. I tam byla taka babcia, no starsza raczej kobieta, ale na chodzie , sprawna i w ogole (w ‘Gotowych Na Wszystko’ wczoraj byla wlasnie taka energiczna ‘babcia’, mama Lynette jesli ktoras oglada 😜). No i z kims odkrylismy tajemnice rodzinna! Mala wnusia i o ktorej wszedzie ta babcia w pamietnikach pisala, nie byla tak naprawde mala Gabrysia, a moim malym Oskarkiem! Znaczy – Oskarek to byla wspominana wszedzie Gabrysia! (Gabrysia, to jedno z zenskich imion o jakich niedawno z mezem rozmawialismy). Wtedy owa babcia wytlumaczyla nam czemu ukrywala ten ‘fakt’. Jak to opowiadala Andy Garcia trzymal Oskarka na kolanach (w telewizji wczoraj byl film z gostkiem podobnym do Garci 😜 ) i byl on czlonkiem rodziny. Powiedziala, ze jakby rodzina wiedziala, ze jest Oskarek-chlopczyk, to jak cos staloby sie temu glownemu dziadkowi rodziny, wszystko automatycznie przeszloby na Oskarka (w ‘Gotowych na Wszystko’ ta energincza babcia wyszla za maz dla pieniedzy, zeby po smierci meza dostac caly spadk i ten dziadek zmarl, ale za wczesnie, wiec ukryly go w domu Lynnette do nastepnego dnia, zeby legalnie kasa na ta babcie spadla 😜). No wiec dlatego ona pisala o malym jako o Gabrysi, bo gdyby rodzina wiedziala, ze jest ktos komu sie cos nalezy, wtedy byc moze cos by mu zlego zrobilil, byle pozbawic go spadku. Skoro byla Gabrysia, to byla to dziewczynka i jej by sie nic nie nalezalo i przez nikt by sie nia nie interesowal, bo i nikt nie znalby prawdy. Jako ‘Gabrysia’ nie byl on zagrozeniem dla nikogo. Cala prawda do konca nie wyszla jeszcze na jaw, bo my nikomu nie powiedzielismy. Ale babcia dala nam rowniez do zrozmienia, ze jak sie dziadek i reszta rodziny dowie, to wtedy kazdy na tym straci (z tych, ktorzy naprawde sie przejmuja). Bo w pratyce znaczyloby, ze Oskar nie nazywalby sie Winrow a Garcia ( 😁) a oprocz tego mieszkalby z Garciami, a przeciez to ja jestem jego mama, to moj synek i nie oddalabym go nikomu – a winika ze snu, ze jakby sie dowiedzieli, to tak by sie musialo stac. Zostalo zwolane powazne rodzinne posiedzenie przy posilku. Pamietam, ze byl swiezo robiony sos z pieczarek (ostatnio dawno nie jadlam pieczarek az do przedwczoraj, kiedy mialam pizzez pieczarkami!) ze swieza pietruszka (rowniez przedwczoraj kroilam swieza natke pietruszki z mojej doniczki i pozniej rozkoszowalam sie jej smakiem w zupie!). Takie to bylo realistyczne, ze jak sie obudzilam to wciaz czulam smak pietruszki 😆 Bardzo smaczna kombinacja to byla, tzn pieczarki z natka pietuszki; musze kiedys sprobowac 🙂 Babcia byla dosc emocjonalna, widzialam jakby miala lzy w oczach, ale trzymala sie dzielniei nie dala po sobie poznac. Za jakis czas nie bylo jej za stolem i zauwazylam ,ze jest na zewnatrz. Wyjrzalam przez okno. Bylo slonecznie i zauwazylam babcie bawiaca sie z pieskiem na ladnie przycietym i zadbanym trawniku. Naprawe ladna zielona trawka. A piesek, z jakim babcia sie turlala, byl tym pieskiem z wczorajszego programu z telewizji - Ozzie! (My na Oskarka tez tak wolamy hahaha).
No i potem...potem nie wiem co bylo, bo zostalam obudzona przez moich chlopakow, zwlaszcza tego malego, ktory z impetem wdrapal sie na lozko i zaczal po nim skakac jak po trampolinie. Pietruszke i pieczarki jeszcze wtedy czulam 😆
Patrzcie jak to mozg dziala, jak zapamietuje i jak kolekcjonuje rozne informacje zdobyte wciagu dnia!
Tez miewacie takie kolorowe, realistyczne i pelne akcji sny? 😆


O matko.. Ja ostatnio śniłam kilka razy z rzędu o tym jak morduje z innymi ludźmi kobietę-potwora 🙃 😁 😁 😁


potwora 😁 😁 ogladalas jakis film wczesniej? 🙂


Kurcze chyba nie, nie wiem skąd mi się to wzięło 🤨


Lady Gaga on TV? 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
a my dzis za jakis czas mamy ponoc po konskie odchody jechac, zeby uzyznic ten maly kawalek w ogrodku i cos posadzic, i zeby roslo 🤢 Ciekawe co, jak on sie jeszcze nie zdecydowal, co chce tam miec. Zas bedzie w aucie smierdziec 🤢
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
MadziaW napisał(a):
Kamila1 napisał(a):
ja też ważę ciągle 66 kg...chociaż już z m-c się nie ważyłam, ale nadziei nie mam bo jem jak chłop od kosy....i te słodycze mnie zabiją 😜


a ile w ciazy przytylas?

18 kg 🙃 także ważyłam 80 kg na końcówce...a tak bym chciała zejść do 58 🤪
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kamila1 napisał(a):
MadziaW napisał(a):
Kamila1 napisał(a):
ja też ważę ciągle 66 kg...chociaż już z m-c się nie ważyłam, ale nadziei nie mam bo jem jak chłop od kosy....i te słodycze mnie zabiją 😜


a ile w ciazy przytylas?

18 kg 🙃 także ważyłam 80 kg na końcówce...a tak bym chciała zejść do 58 🤪


Marzenie kurcze nasze... 🤪 🤢
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
BlueLagoon napisał(a):
Kamila1 napisał(a):
MadziaW napisał(a):
Kamila1 napisał(a):
ja też ważę ciągle 66 kg...chociaż już z m-c się nie ważyłam, ale nadziei nie mam bo jem jak chłop od kosy....i te słodycze mnie zabiją 😜


a ile w ciazy przytylas?

18 kg 🙃 także ważyłam 80 kg na końcówce...a tak bym chciała zejść do 58 🤪


Marzenie kurcze nasze... 🤪 🤢

to nie wiem jak ja po drugim dziecku będę wyglądać, jak flak...tylko papiloty na głowę, szlafrok i na piwo 🤪
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
BlueLagoon napisał(a):
I jak kojarzycie sklep Pepco to mają body bardzo ładne i pajace za 4,99 i 5,99 hmm 🙂 czas się kiedyś tam wybrać.

tyy no z Pepco to mam sporo bodów bo są tanie i dobre gatunkowo. Niektóre te markowe mają takie wielkie dekolty a tu wszystko cacy 🙂 i nawet jak się zniszczy to aż tak nie szkoda 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Kamila1 napisał(a):
BlueLagoon napisał(a):
Kamila1 napisał(a):
MadziaW napisał(a):
Kamila1 napisał(a):
ja też ważę ciągle 66 kg...chociaż już z m-c się nie ważyłam, ale nadziei nie mam bo jem jak chłop od kosy....i te słodycze mnie zabiją 😜


a ile w ciazy przytylas?

18 kg 🙃 także ważyłam 80 kg na końcówce...a tak bym chciała zejść do 58 🤪


Marzenie kurcze nasze... 🤪 🤢

to nie wiem jak ja po drugim dziecku będę wyglądać, jak flak...tylko papiloty na głowę, szlafrok i na piwo 🤪


Co za teskt! 😁 Kamila , ja Cie widzialam i bedzesz zdecydowanie yummy-mummy! 😉 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...