\"Jestem jak male ziarenko..\"-Bejbiki styczniowe 2011 | Forum o ciąży

HONORATKA napisał(a):

póżniej opowiem wam też na spokojnie jak mi minął wieczór 😆

ajjj czekam niecierpliwie 🤪

blue nie rzygala tylko nie bardzo umie jeszcze jesc z lyzeczki i nie wszystko co trafia do buzi idzie do brzuszka 😜 a dostala kaszke bo mleka pic nie chciala i byla zdziwiona nowym smakiem 🙂

joannawisn napisał(a):

no umnie podobnie jak u Wesy 🙂kasy nie jest mało ale ciągle coś i ciągle brakuje 😞a ja nie cierpie oszczedzać na jedzeniu i jak jad na zakupy to kupuje to na co mam ochote 🙂a jak mam sie ograniczać to wole wcale nie jechać 😜dziewczyny ile wydajecie miesięcznie na jedzenie? 🤨

Nasza zasada jest taka, że najpierw robimy wszystkie opłaty i to co zostaje dzielimy na ilośc tygodni do następnych pensji. Każdego miesiąca mocno postanawiamy, że robimy wszystko by wystarczyło 400 zł na tydzień a reszta do odłożenia. Nigdy nie wystracza bo zawsze coś niespodziewanego wyskoczy. Albo po prostu zaszalejemy. Generalnie jest tak, że po zrobiemu wszystkich opłat i zobowiązań około 2,5- 3 tys miesięcznie mamy na jedzenie, chemię i całą resztę . Czasami jak nie szaleję to odkładam coś z tego 😉


nusia27 napisał(a):

blue a jak u twojej z jedzeniem? bo moja zjadla dzisiaj o 10 rano i nastepny raz po 16 🤪 chyba ida zeby bo caly czas marudzi i najlepiej u mamusi na raczkach i taka senna... a teraz dostala ibuprofen i jest radocha 🤪 a slini sie i gryzie ze masakra

U nas dokładnie tak samo było z jedzeniem. I nurofen dawał ulgę w najgorszym momencie

moje wlosy tez sa wszedzie 🙂 szkoda ze te z nog nie wypadaja 😜

nusia27 napisał(a):

blue nie rzygala tylko nie bardzo umie jeszcze jesc z lyzeczki i nie wszystko co trafia do buzi idzie do brzuszka 😜 a dostala kaszke bo mleka pic nie chciala i byla zdziwiona nowym smakiem 🙂

hehe 😉 ja też muszę Judycie kaszkę zrobić 😉 ciekawe jak Jej będzie smakowała 😉 a z jakiej firmy masz kaszkę?

justyna a ile to trwalo?
ja juz nie moge sie wyczekac wyjazdu do polski 🙂 mam obiecane u obu mam ze beda mala rano zabierac zebym mogla sobie pospac 😜

nusia27 napisał(a):

justyna a ile to trwalo?

Ze 2 tyg ale nasilone to na 2-3 dni przed tym jak poczułam pierwsze ziomby. I przez kilka dni jeszcze nim się nie przebiły te kolejne. Od jakiś 3-4 dni jest już nieco lepiej. Tylko, że u nas masaż palcami (najlepiej posmarowanymi żelem) działał kojąco - to było widać 🙂

nusia27 napisał(a):

moje wlosy tez sa wszedzie 🙂 szkoda ze te z nog nie wypadaja 😜

hahaha no tak 😉 też bym się cieszyła 🤪 właśnie muszę się dzisiaj cała ogolić 😜

nusia27 napisał(a):

justyna a ile to trwalo?
ja juz nie moge sie wyczekac wyjazdu do polski 🙂 mam obiecane u obu mam ze beda mala rano zabierac zebym mogla sobie pospac 😜

zazdroszczę 😉 u mnie jest tak że Dyśka zasypia jak ja już się ogarnę 😜 tak jak dzisiaj właśnie 😜 jak się obudziła tak nie chciała spać od rana i jak ja już wstała, umyłam głowę, zjadłam to Ona usnęła 😜 a mi się nie chce już kłaść 😜

hej laski ja biore sie za sprzatanie i jade okolo 11 na pogrzeb do piotrak cioci jak wróce to sie odezwe.
A moj jadl juz bananowa i morelowa je i bardzo mu smakuja

kolo177 napisał(a):

nusia27 napisał(a):

moje wlosy tez sa wszedzie 🙂 szkoda ze te z nog nie wypadaja 😜

hahaha no tak 😉 też bym się cieszyła 🤪 właśnie muszę się dzisiaj cała ogolić 😜

ja tez 😜 wczoraj zasnac nie oglam tak mnie nogi swedzialy 🤪

Hej wam 🙂 Dawno tu nie zagladałam do was ehh:/ Widze ze tez powoli kaszki dajecie swoim dzieciaczkom... Ja juz małej wprowadzam słoiczki i kaszki tez jadła kupiłam jak narazie zwykła o smaku jabłka i mleczno ryzowa o smaku malin jak widzi lyżeczke to buzie otwiera jak by nie wiadomo co... We wtorek idziemy z nia na konsultacje i na szczepienie, pierwszy raz bedzie tutaj szczepiona ciekawe jak 5to wyglada póki co to byłam z nia tylko raz w szpitalu bo cos kupy zrobic nie mogła i jak by miała cos w dupce ale lekarze stwierdzili ze to normalne i nic jej nie jest i własnie dostałam za to rachunek 200e wtedy miałam akurat jej EKUZ a Nl dostałam dzien po wizycie ehh:/ tak to bym nic nie płaciła a tak za taka wizyte masakra...Wasze dzieciaczki tez tak maja dalej ze pija o wiele mniej niz powinny? Moja to od miesiaca cos nie pije jak zawsze. piła normalnie po 120ml ale teraz to powinna wg opakowania 150 a ona czasem 90 lub 100 raz kiedys 120 lub 150ml...

mi też włosy z głowy lecą, tony ich leżą na podłodze...zresztą wszędzie, nawet rączkach u Mai znajduję 🤢 we trójeczkę też zaraz lecimy na targowisko, jakieś warzywa kupić itp. a później pojadę sobie do galerii. Wczoraj przyszło bolerko do chrztu, jeszcze tylko rajstopki/skarpetki, butki i opaska 🙂
na szczęście dzisiaj w miarę pogoda.

u mnie od poniedz będą remontować łazienke 😞nie wyobrazam sobie żeycia bez łazienki...ale pękła rura w ścianie i woda sie leje 😞macie jakiś pomysł na fajne kafelki? 🙂

aniabawiec napisał(a):

Wasze dzieciaczki tez tak maja dalej ze pija o wiele mniej niz powinny? Moja to od miesiaca cos nie pije jak zawsze. piła normalnie po 120ml ale teraz to powinna wg opakowania 150 a ona czasem 90 lub 100 raz kiedys 120 lub 150ml...

Moja też. Raz 180-210 ml a innym np 2 razy pod rząd po 100 ml. Pocieszam się, że z kaszą to bardziej syte 🙂

Na obiadek zrobiłam kluski francuskie z gulaszem i mizeria. no i mam zamiar upiec dzis tego makowca. a wieczorkiem zrobie ognisko na ogrodzie 🙂

A ja gotuje młodą kapustkę. Do tego schabowe będą. Tylko ziemniaczki stare bo młodych nie widziałam 😜

Ja jeszcze nie dałam ani razu wiecej jak 150 ml 🙂 nawet jakby wypił ale ja tylko 150 butle robie 🙂

mama_justyna napisał(a):

A ja gotuje młodą kapustkę. Do tego schabowe będą. Tylko ziemniaczki stare bo młodych nie widziałam 😜

własnie choruje na ta młodą kapustkę na gesto, musze kupic 🙂

Wesa ale fajnie masz z ogródkiem. Grill, ognisko... kiedy dusza zapragnie.

Mój Adam jak ma dziś wolne to se jedzie na koniec swiata samochod do pracy kupic by nie zajezdzac naszego. A jezdzi 50 km w jedna strone to jakiego zlomka musi se kupic. No ale ja znow sama z dziecmi 😞

ale jestescie malpy!!!! ja tu mlodej kapusty nigdzie nie dostane i zjem dopiero w polsce w czerwcu 🙂

wesa bede w zarach od konca czerwca do konca lipca moze jakas kawunia?

mama_justyna napisał(a):

aniabawiec napisał(a):

Wasze dzieciaczki tez tak maja dalej ze pija o wiele mniej niz powinny? Moja to od miesiaca cos nie pije jak zawsze. piła normalnie po 120ml ale teraz to powinna wg opakowania 150 a ona czasem 90 lub 100 raz kiedys 120 lub 150ml...

Moja też. Raz 180-210 ml a innym np 2 razy pod rząd po 100 ml. Pocieszam się, że z kaszą to bardziej syte 🙂

Justynka napisz jak wygląda dzienne ''menu''Majeczki co i o której je 🙂ja mojej dałam troszke soczku ale piła hmm i jabłuszka 2 łyżeczki 🙂i odrazu na drugi dzień kupka z łatwością poszła 😜 🙂

joannawisn napisał(a):

mama_justyna napisał(a):

aniabawiec napisał(a):

Wasze dzieciaczki tez tak maja dalej ze pija o wiele mniej niz powinny? Moja to od miesiaca cos nie pije jak zawsze. piła normalnie po 120ml ale teraz to powinna wg opakowania 150 a ona czasem 90 lub 100 raz kiedys 120 lub 150ml...

Moja też. Raz 180-210 ml a innym np 2 razy pod rząd po 100 ml. Pocieszam się, że z kaszą to bardziej syte 🙂

Justynka napisz jak wygląda dzienne ''menu''Majeczki co i o której je 🙂ja mojej dałam troszke soczku ale piła hmm i jabłuszka 2 łyżeczki 🙂i odrazu na drugi dzień kupka z łatwością poszła 😜 🙂

Od tego całego ząbkowania trochę nam się te stałe godziny znów zwaliły ale mniej więcej wygląda to tak:
około 5:00 - 5:30 pierwsza pobudka i pierwsze śniadanko 180-210 ml mleka z kaszą lub kleikiem
9:00 - 9:30 kolejna butla mleka z kaszą lub kleikiem (zjada pomiędzy 120 a 180 ml)
13:00 - 14:00 zupka (sama gotuję warzywka i miksuję z kleikiem ryżowym albo kukurydzianym, zjada mniej więcej tyle co mały słoiczek czyli około 120 ml)
po 18:00 znów mleko z kaszą lub kleikiem
przed spaniem o 21:00 daję jej jakiś owoc (raczej ten słioczkowy deserek, zjada tak 1/3 słoiczka, parę łyczeczek dosłownie)
jak kładę się spać ale nie później niż 22:30 daję jej na śpiocha mleko z kaszką lub kleikiem (raz zje 180 ml a innym tylko 100 ml to zależy)
Soczek (dziennie pół buteleczki), herbatki czy wodę pije raczej dosyć sporo. 4- 5 tych małych butelek aventu
Od kilku dni tak jedziemy i od dziś zaczym wprowadzać plan wydłużania jej nocy. Tzn chcę doprowadzić do tego by tak jak kiedyś jadła kolację idąc spać (czyli około 21:00) i by o sniadanie jadła coraz później. Bo szczerze to ona się nie budzi tylko jak się rozbudza to aby dała mi dalej pospać ze 2 godziny karmię ją na wpół obudzoną i mam spokój 😜
Jedno jest pewne: Maja spokojnie wytrzymuje 5 godzin pomiędzy posiłkami. Czasami nawet nie chce wcześniej niż po 5 godzinach. Tyle, że wtedy nie wyrabiam się z w miarę dostateczną ilością mleka jaką powinna wypijać na dobę. Z samym mlekiem (bez kaszy) też nie jest lepiej tzn nie wypija więcej co z kaszą. Ciągle kombinuję by wilk był syty (tzn Majka jadła dostatecznie) i owca cały (tzn bym ja wreszcie nie miała dnia i nocy podporządkowanej tym karmieniom) 😉

dzięki Justnka 🙂oklask dla Ciebie 🙂