\"Jestem jak male ziarenko..\"-Bejbiki styczniowe 2011 | Forum o ciąży

A to mój skarbek, drapie się po nosku i woła mamo, tato zobaczcie mam 5 paluszków 🙂

Ha ha ha! Fajny maluch 🙂 Moj przez cale badanie wypinal sie jakby chcial powiedziec "zosstawcie mnie w spokoju - spie teraz"
A ja wcinam teraz kolacje numer 1 🙂

a wydaje mi sie czy mamy justyny nie bylo jakis czas?

Faktycznie jakiś czas jej nie widziałam.. A ja idę wtrącić arbuza niach niach..

milka maluch wyraźnie ssie palca haha
słodki widok 🙂 śliczna dzidzia 🙂

A ja dzisiaj nie lubie mojego meza 😞 Grrrrrr Dobrze, ze jestem w pracy to sie troche uspokoje 🙂 A wy jak tam dziewuszki?

Rodzice przywieźli masę wędzonych ryb z nad morza. KOCHAM WĘDZONE RYBKI 🤪 ale gdzieś słyszałam że nam nie wolno za bardzo tego jeść.... Prawda to? Mam nadzieje,że niee

Jamelia Wszystko mozna jesc z umiarem 🙂
To moze dzisiaj jest jakis dzien nielubienia mezy 🙂

No to dołączam to grona nielubiących dziś męży. Postanowiłam sie do niego nie odzywac, mam nadzieje ze mi sie uda, bo nigdy mi to nie wychodzi. Zepsuł mu sie samochód i sie wscieka i oczywiście na mnie sie musi powyżywac. Ooooo nie ja sobie na to nie pozwole, bedzie miał kare hihi. Nie odzywam sie i juz. Jeszcze przyleci przepraszac.:P

No to dzisiaj dzien "nie lubie swojego meza".
A ja wcinam makrele wedzona co najmniej raz w tygodniu 🙂 bo mi smakuje i ma duzo zdrowych kwasow tluszczowych 🙂

Cytat z artykulu o rybach 🙂
Lepszym wyborem jest jedzenie takich ryb jak sardynki, śledzie, makrela, dorsz (przede wszystkim świeżych lub mrożonych – od czasu do czasu można zjeść także rybę z puszki). Ryby z tej grupy kobieta w ciąży może jeść zupełnie bezpiecznie 2 razy w tygodniu. Jedzenie takiej ilości ryb nie powoduje zagrożenia dla zdrowia matki i dziecka, a daje ogromne korzyści.

też bym jakaś rybke wciągnęła, ale nie wiem którą można a której nie w końcu.
chyba makrelę sobie jutro kupię, oo albo sardynki...
milkaale bobasek wam ładnie pomachał 🙂

mi dwa tygodnie temu strasznie sie chcialo wedzonej ryby. Do tego stopnia ze jak jadlam w pracy chleb z maslem orzechowym to mialam ochote polozyc na nim sardynki 🙂 i jak wracalam do domu to dopiero w czwartym sklepie udalo mi sie kupic swiezutka makrelke 🙂

Uwielbiam makrele, ja z niej robie sałatke taka na clebek, daje tam jajko ogórek kiszony cebulke i majonez. PychA 🙂

Mniam, az mi sie jesc zachcialo 🙂 Moja mama dodawala jeszcze bialy serek do tej pasty 🙂

Może macie jakieś fajne przepisy na proste i szybkie sałatki? Uwielbiam sałatki 🙂

Moja ulubiona salatka - najlepiej smakuje mi jak ja jem z chlebkiem i wedlinka albo innym mieskiem.
0,5 kg ryzu
1kg pieczarek
4 zabki czosnku
Zieolona pietruszka
sol
Pieczarki drobno kroimy i dusimy, mieszamy z ryzem, dodajemy wycisniety czosnek i posiekana natke pietruszki. Na koniec sol i majonez, do lodowki zeby sie schlodzila i gotowe 🙂

Wędzonki tylko 2 razy w tygodniu?? Buuuu 🥴 Ale jak jem raz na jakiś czas (raz na rok) duuużą ilość? Ja uwielbiam wędzonki 🙂
Co do powszechnie dostępnych makreli to UWAŻAJCIE DZIEWCZYNY. Kiedyś przez "świeżutką makrele" wylądowałam w szpitalu!! Płukanie żołądka, lewatywa i kroplówka - paskudnie się zatrułam 🥴 Lekarz mi mówił, że najgorzej to właśnie zatruć się rybą. szczególnie w lecie....

a jadła któraś z was wątróbkę drobiową w ciąży, bo ja dwa dni pod rząd a przeczytałam że nie powinno się jej jeść (tym bardziej tak dużo) bo ma witaminę A. Teraz się martwię, oj z tym jedzeniem to załamać się można...

Jejku powiem wam , ze nie wiedziałam ze tyle rzeczy nie mozna w ciązy. Ja jem wszystko. Wątróbkę tez jadłam ,bardzo lubie.

To Super ze dzidzis zdrowy 🙂
a ja ztu ryje nosem po biurku, juz mi sie chce do domu - dlugi dzionek za mna...

Ale dzisiaj superancka pogoda. Całą noc lało i jeszcze pada. Wkońcu wywietrze chatke. . Takie świetne powietrze.
Juz wstawiłam sobie obiadek(dziś fasolka po bretońsku), troche posprzątam, a pózniej mam babke na paznokcie.
Miłego dzionka mamusie.

A u nas słońce pokazuje co potrafi od samego rana, znowu nic w ogródku nie zrobię taki skwar 🙂

witam wszystkie styczniowe mamusie
pogoda jak lekarstwo zwłaszcza że wczoraj wypuścili mnie ze szpitala,
w którym przeleżałam te najgorsze upały, to była masakra
na szczęście z dzidzią wszystko jest dobrze więc każde poświęcenie było tego warte
pozdrawiam