Skocz do zawartości

7 tydzień ciąży🤰 | Forum o ciąży


Redakcja

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 283
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Cześć jestem w 7 tyg, nudności się zmniejszyły ale jestem troszeczkę przeziębiona: katar, gardło leczę się domowymi sposobami i mam nadzieje ze przejdzie, pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Mamuśka... ja mojemu przedstawiłam brzuszek.net i info o kazdym tygodniu. Przeczytał to po pierwsze a po drugie jest ze mną na każdej wizycie. Sam dokładnie słyszy co lekarz mówi i że są to poważne sprawy. Aha nie zgadzam się z hasłem: ciąża to nie choroba. Może nie dosłownie ale skoro leżę trzeci tydzień z zakazem chodzenia to chyba powazniejsza sprawa niż zwykła grypa, którą nazywamy chorobą. Ja czekam jak się rozwinie mój krwiaczek, tzn. lepiej zeby się nie rozwijał :-(
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Kasienkaks, no w Twoim przypadku to sie zgodze, przez twojego krwiaczka. No ale chodzi mi o to ze jesli nie ma zadnych ciezkich dolegliwosci i ciaza dobrze sie rozwija. Znam osoby ktore mysla ze jak sa w ciazy to juz nawet lyzeczka herbaty nie moga pomieszac i tylko leza, a przeciez dodatkowa otylosc poprzez brak ruchu nie jest nikomu potrzebna. Ty jednak nie masz wyjscia, no ale wiadomo u Ciebie jest malutki problem. Bede trzymac kciuki zeby wszystko bylo dobrze 🙂.
Zazdroszcze nadopiekunczosci wszystkim 😁. Czytalam ze partner po 12tym tygodniu bardziej wiaze sie z ciaza.
Postaram sie go namowic zeby chociaz troszke poczytal tutaj.
Bole brzucha nadal mam i to moja dolegliwosc ktora mi najbardziej dokucza. Nie wystepuja zadne krwawienia, nie czuje tez niepokoju ze cos jest nie tak. Za tydzien we wtorek pierwsza wizyta u poloznej, pytanie dotyczace bolu brzucha napewno znajdzie sie na mojej liscie pytan.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
MonisiaD,
No oczywiscie ze razem pojdziemy na USG, tyle ze tak jak pisalam. Pierwsze USG dopiero w 12tym tygodniu a drugie a zarazem ostatnie w 20stym tygodniu. On bardzo chce zobaczyc nasza fasolke, no ale jeszcze ponad miesiac trzeba bedzie poczekac. Mysle ze do niego jeszcze za bardzo nie dociera co sie dzieje, a chaotyczne zycie codzienne tez na to nie pozwala, bo on po 13 godz. jest w pracy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ja swojego męża też mogę pochwalić bo zachowuje się naprawdę cudownie we wszystkim mnie wyręcza a dlatego że nudności bardzo mi dokuczają to nawet nie chce żebym mu gotowała 🙂 i bardzo się wszystkim przejmuje i planuje niekiedy to aż śmiać mi się chcę jak widzę jego zaangażowanie jak mu mówię że mam na coś ochote
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Czesc dziewczyny,
Kasia, jak tam? Dalej lezysz? Cos juz wiadomo?
Co wiecie na temat jazdy rowerem w ciazy? Ja jezdze codziennie kilka km do pracy rowerem, a przed chwilka kolezanka mi powiedziala ze slyszala ze w ciazy nie powinno sie jezdzic na rowerze. Nie bardzo rozumiem dlaczego nie powinno sie jezdzic na rowerze, nie widze w tym nic zlego, w koncu przeciez ruch sprzyja ciazy prawda?
Jesli cos slyszalyscie na ten temat podzielcie sie wiedza 🙂.

Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mamuska27 napisał(a):
Czesc dziewczyny,
Kasia, jak tam? Dalej lezysz? Cos juz wiadomo?
Co wiecie na temat jazdy rowerem w ciazy? Ja jezdze codziennie kilka km do pracy rowerem, a przed chwilka kolezanka mi powiedziala ze slyszala ze w ciazy nie powinno sie jezdzic na rowerze. Nie bardzo rozumiem dlaczego nie powinno sie jezdzic na rowerze, nie widze w tym nic zlego, w koncu przeciez ruch sprzyja ciazy prawda?
Jesli cos slyszalyscie na ten temat podzielcie sie wiedza 🙂.


nie chcę i nie zamierzam Cię straszyć, ale rok temu będą w 8 tygodniu ciąży postanowiłam że pojadę rowerem do centrum miasta popłacać wszystkie rachunki. Jak przyjechałam do dom to zauważyłam że zaczynam plamić. Pojechałam do szpitala - serduszko jeszcze biło, natomiast na następny dzień krwawienie nasiliło się i niestety straciłam maleństwo.
Jadąc rowerem narażona jesteś na wstrząsy, krawężniki itp. Zasady nie ma, kiedyś spotkałam koleżankę i powiedziałam mi że jeździła na rowerze do 6 m-ca i urodziła zdrową dzidzię.
Warto jednak uważać na siebie w tym okresie, ponieważ do 12 tc narażona jesteś na większe ryzyko
Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
No to mnie nastraszylas.
Przykro mi ze cos takiego ci sie przytrafilo.
Mysle ze wlasnie nie ma zadnej zasady jesli chodzi o to. Nie mam wyjscia, musze tak czy siak jezdzic do pracy, tyle ze okres troche niebezpieczny, bo slisko sie robi. Jezdze ostroznie i nie tak jak zawsze, tylko duzo wolniej. Bede zwracac uwage na krawezniki, bo akurat to nie przeszlo mi przez mysl.
Dzieki za odpowiedz, zycze powodzenia 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tylko dodam że wszystko to kwestia bezpieczeństwa i w miarę spokojnej jazdy. Ja do 15 tyg śmigałam wszędzie nawet po lesie i na razie wszystko z nami ok a teraz nie jeżdżę tylko dlatego że zakonczyłam sezon rowerowy i zwyczajnie mi się nie chce bo robiłam to bardziej rekreacyjnie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Mamuśka, jeśli pytasz mnie :-) to śpieszę odpowiedzieć.
Ja dalej leżę. Byłam w ubiegły piątek u innego lekarza, nie chcę opierać się wyłącznie na opinii jednego. Serduszko bije, dzieciaczek się rozwija, ale krwiak jest tyle, że się przesunął. Dowiedziałam się również że krwiak można nazwać krwiaczkiem albo drobnym skrzepikiem :-), jest tak malutki, Nie zagraża nam bo nie jest w miejscu gdzie tworzy się łożysko.
Dostałam dodatkowe leki: luteine, duphaston, nospe. Aha i na wymioty i mdłości torecan w czopkach i wit. b6 w tablekach. działają nie mal od razu a nie szkodzą dziecku - polecam. Co do jazdy na rowerze, to uważam, że każda z nas jest inna i każda ciąża jest inna, warto zapytać lekarza jak jest w Twoim przypadku.
Pozdrawiam cieplutko
Kasia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
No jutro pierwsza wizyta wiec spisze sobie dzis kilka pytan.
Ladnie cie faszeruja, a nospe mozna przyjmowac w ciazy? to by sie przydalo na bole brzucha. Ja narazie faszeruje sie tylko witaminami, kwasem foliowym i olejem rybnym czy cos takiego, wszystko w jednej tabletce 🙂.
Ten skrzepik moze w koncu ci gdzies zniknie, czy jakie sa oczekiwania lekarza? Nadal musisz lezec? Tego to Ci wspolczuje naprawde, bo ja chociaz w pracy czasem zapomne ze jestem w ciazy.
Najwazniejsze ze fasolka albo fasolek sie rozwija prawidlowo 🙂, jejku jeszcze tyle czasu sie meczyc. Ja dzis mialam ostre bole brzucha i lezalam caly dzien plackiem, bo tak mnie nuzylo i mdlilo, zdecydowanie najpodlejszy dzien mojej ciazy do tej pory, a przeciez to poczatek i moze byc gorzej. Zaniepokoily mnie rowniez te bole brzucha, bo odczuwalam je troche inaczej niz dotychczas, no ale jutro wszystkiego sie wypytam, niestety zadnych badan nie bede miala, tylko rozmowa i skierowanie na badanie krwi.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
No spe tak, można. Ja mam zapisaną trzy razy dziennie. O pracy mogę zapomnieć na razie.
Podobno do trzeciego miesiaca tak się trzeba męczyć, czasem nawet do końca ciąży. Krwiaczek powinien się wchłonąć lub zejść drobnym plamieniem, w tym celu te leki, które biorę. W sumie to same witaminy albo hormony więc nic strasznego. A u mnie to czuje, że fasolek będzie. Z resztą znalazłam taki fajny program, który sprawdził się u mnie w rodzinie u wszystkich, jeśli chodzi o określenie płci http://www.krs.naszastrona.pl/ , trochę magii nie zaszkodzi.
Na mdłości polecam Ci wit. B6. Powinna być wszedzie dostępna. Jesli jest coś co moze nam ulżyć to czemu z tego nie skorzystać, skoro to nie szkodzi dziecku. Ja tez do lekarza szłam z zestawem pytań, i tak zawsze o czymś zapomniałam z tego wszystkiego. Powodzenia.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Witamine B6 tez biore, ja juz wszystkie mozliwe witaminy biore. W ogole jak sie dowiedzialam ze jestem w ciazy to od razu rzucilam palenie, juz 3ci tydzien nie pale, kawy tez nie pije, ani czarnej herbaty, o istnieniu coca coli tez zapomnialam. Kazdy mi mowi ze troche przesadzam, no ale mysle ze chociaz tyle moge zrobic.
Ja czuje ze u mnie bedzie fasolka, tak jakos od samego poczatku. Wyprobowalam ten program ktory podalas i rzeczywiscie wyszlo ze dziewczynka, hehe.... ciekawe co bedzie.
Jak juz wydalisz krwiaczka to daj znac, bede trzymala kciuki.
Tez wszedzie czytalam ze do 3go miesiaca sa najgorsze objawy, mi sie od wczoraj strasznie nasilily niestety. Boje sie ze to dluzej bedzie trwalo, a tego chyba nie wytrzymam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Kochana nie martw się tymi dolegliwościami. Naprawdę w 99% przypadkach one mijają zaraz przed końcem 3 miesiąca. Musisz zacisnąć zeby. Ja jestem tego żywym przykładem. Mdłości wymioty zaczeły mi się ok 6 tygodnia. Teraz jestem w 9tc i mam tylko chwilowe napady. Choć nadal unikam jak ognia drażniących zapachów i potraw, aby nie wywołać wilka z lasu od nowa. Jak powiedział mi mój lekarz każde dolegliwości wymagają konsultacji z lekarzem i każde krwawienia. Pierwszy lekarz w obu przypadkach powiedział, że to normalne i w ogóle się nie przejmować, tak po prostu przebiega ciąża - głupek swoją drogą. Pójdziesz do lekarza będziesz spokojniesza i napewno też inaczej będziesz znosić te wszystkie dolegliwości. Ja z papierosami nie miałam problemu, popalałam tylko wieczorem na spacerku z psem. Colę uważam ze w niewielkich ilościach możesz pić oczywiście wygazowaną. Ona zawiera elektrolity a przy mdłociach i wymiotach przydadzą się. Daj znać jak po wizycie. dobrej nocy
Kasia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
No bylam rano, chociaz wstanie z lozka bylo jak najgorsza kara.hihi.
Nic nowego lub czego bym nie wiedziala sie nie dowiedzialam. Podalam dane dotyczace alergii, chorob itp. na posluchanie serduszka bylo jeszcze za wczesnie, ale nawet na to nie liczylam.Dostalam skierowanie na pierwsze USG, badanie krwi oraz badanie prawdopodobienstwa zespolu downa u fasolki. Co do dolegliwosci i bolu brzucha to oczywiscie nic nie mozna poradzic, to trzeba po prostu przezyc. Bole brzucha normalna sprawa, dopoki nie ma krwawienia mam sie nie martwic. Jazde na rowerze jak najbardziej mi polecila, powiedziala ze ruch jest bardzo wazny w czasie ciazy, uprawianie sportu tez poleca. Powiedziala mi ze nie musze sie oszczedzac do przesady jesli chodzi o picie kawy, czy tez coca coli, w niewielkich ilosciach to na pewno nie zaszkodzi, dbac o siebie owszem ale nie swirowac do przesady. Powiedziala mi tez ze w przypadkach poronienia swiadczy to o tym ze cos bylo nie tak z fasolka, a nasz organizm wydala po prostu to co sie nie przyjelo. No w sumie nic ciekawego sie nie dowiedzialam. Dzis z mdlosciami nie mialam problemu ale za to brzuch mnie tak bolal ze myslalam ze mi macica wyskoczy.
Za 2-3 tygodnie idziemy na USG i zobaczymy fasolke, a za 5 tygodni idziemy posluchac serduszka.
A jak tam u ciebie? nic sie nie dzieje narazie? Kiedy bedziesz miala kolejna wizyte?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
TO co wizyta w sumie udana. U mnie bez zmian. Leżę, i leżę ... Wizytę mam 8 grudnia. Mam nadzieję, że będzie lepiej. Chciałabym jechać na swieta do rodziców, a na razie taka podróż 160km nie wchodzi w grę. Dziś to mnie dla odmiany boli brzuch a dokładnie tak jakby jajniki mi pulsowały jak nabieram więcej powietrza. Dziwności jakieś. :-)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
pamietam moje poczatki ciazy to byla masakra, co chwile jakies skurcze macicy, bole brzucha, nie wspominajac o miesiacu zwracania a pierwsza wizyte mialam dopiero w 13 tygodniu ciazy. Bylam w taki strachu czy wszystko w porzadku ze szok. ale naszczescie jak do tej pory jest wszystko dobrze ale poczatkow ciazy nei chcialabym znow przezyc.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...