Skocz do zawartości

2011 lutowe dzidziusie na start!!! :D | Forum o ciąży


aallicee

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 4,3 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Joanna w sumie nie wiem dokładnie czym się to objawia. U nas wygląda to tak: Michaś skręca główkę w jedną stronę - nie lubi odwracać w drugą, bo gorzej mu się to robi. Jak leży, to samoczynnie skręca się w jedną stronę, tzn, główka i tułów prosto a dupka i nóżki lecą w bok. Nie podnosi zbytnio rączek do góry, tylko tak w połowie no i ma cały czas zaciśnięte piąstki. Musimy mu "otwierać" rączki. Takie ćwiczenia w formie zabawy.
Na szczęście wszystko jest wcześnie wychwycone, więc szybko to skorygujemy.
No i jak się go chwyta za rączki i podnosi, to główka zostaje mu z tyłu. Nie podnosi jej.
Rehabilitantka powiedziała, że to wszystko jest spowodowane tym, że jak się urodził, to był niedotleniony, był strasznie owinięty pępowiną.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
malamyszka napisał(a):
Joanna w sumie nie wiem dokładnie czym się to objawia. U nas wygląda to tak: Michaś skręca główkę w jedną stronę - nie lubi odwracać w drugą, bo gorzej mu się to robi. Jak leży, to samoczynnie skręca się w jedną stronę, tzn, główka i tułów prosto a dupka i nóżki lecą w bok. Nie podnosi zbytnio rączek do góry, tylko tak w połowie no i ma cały czas zaciśnięte piąstki. Musimy mu "otwierać" rączki. Takie ćwiczenia w formie zabawy.
Na szczęście wszystko jest wcześnie wychwycone, więc szybko to skorygujemy.
No i jak się go chwyta za rączki i podnosi, to główka zostaje mu z tyłu. Nie podnosi jej.
Rehabilitantka powiedziała, że to wszystko jest spowodowane tym, że jak się urodził, to był niedotleniony, był strasznie owinięty pępowiną.


Moja Blanka też ma często zaciśnięte piąstki, tak mocno ściska aż do białości :/ w sumie nei wiedziałam, że to źle. Jutro idziemy na szczepienie i lekarz będzie ją badał to napnomnę o tym....

Trzymamy kciuki za Michałka!Na pewno szybko się unormuje,!!

A powiedzcie jak wygląda pępek waszych pociech? Nie wiem czy to po gencjanie jeszcze, ale moja Blanka ma lekko siny i trochę się tym niepokoje :/
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Malamyszka u nas dokladnie jest to samo, ale jeszcze nie bylam u lekarza z tym..Mam szczepienie 25 maja..powiedz mi czy moge jeszcze tyle poczekac czy lepiej teraz isc do lekarza? No i czy isc z tym do pediatry czy do ortopedy?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Maja - myślę, że możesz poczekać. Te piąstki to nie musi być nic poważnego, może u nas to poprostu jeden z objawów. Sama już nie wiem. Ostatnio się tylko nakręcam czy wszystko ok. Zaczęłam się np zastanawiać, czy ze słuchem u Michałka wszystko ok, bo jak go wołam z boku, to nie odwraca główki. A z drugiej strony, jak coś głośniej trzaśnie, to się wystraszy.
A jak Wasze dzieci? Reagują na zabawki przy uszkach? Odwracają główki?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Moja wlasnie tez upodobala sobie jeden boczek i koniec.Jak spi to probuje jej odwrocic ta glowe ale i tak wraca do tej samej pozycji..Na rozne dzwieki reaguje, ale nie jest w stanie polozyc glowki plasko na boku tak jak na tym drugim boku. W takim razie poczekam i zobacze co mi powie pediatra.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
hej mamusie.
Joanna co do pepuszka to Ala ma tak samo, tez zastanawialam sie czy to normalne. Balam sie za jakas moze infekcja sie w dala, ale jednak to normalne z tego co piszesz 🙂
Co do zacisnietych piastek to Ala miala na poczatku bardzo zacisniete, ale ja jej za kazdym razem jak sie z nia bawie to jej je otwieram i teraz juz puszcza troche. Glowke trzyma juz sama ladnie, ale i tak asekuruje. Jak ja trzymam za raczki to chce sie podnosic i glowke ma sztywno takze jest okej. Malamyszko mam nadzieje, ze u Michala szybo sie to skoryguje. Pisalas ostatnio o ciemieniuszce na glowce i wlasnie wczoraj Ali tez sie pojawila. Miala juz na czole, brwiach i teraz na glowie- cholerstwo tak sie doczepilo... CO do sluchu to nie wiem jak jest w POlsce ale nam w szpitalu po urodzeniu zrobili odrazu test na sluch i zdala na 100 % dostala nawet dyplom. Dowiedz sie bo moze tez Michas ma taki test zrobiony w szpitalu? Ja bardzo chcialam, zeby zrobili odrazu bo mojego brata coreczka urodzila sie zupelnie glucha 😞 i balam sie ze to moze genetycznie, ale naszczescie wszystko jest wporzadku 🙂
Dzis zjadlam pizze 😜 byla z przyprawami i troszke ostra i popilam piciem gazowanym-3majcie kciuki zeby Ala to dobrze przyjela przez moje mleczko hehe
Maju moj brzuszek tez nie chce zniknac 😞 i jeszcze te rozstepy czuje ze dopuki nie zaczne cwiczyc to niestety tak juz zostanie. Ostatnio robilam brzuszki i rozciagalam sie to puzniej mialam takie zakwasy bo w koncu od roku czlowiek sie normalnie nie ruszal 😁 Pozatym moze orientujecie sie czy kobieta karmiaca piersia moze cwiczyc ???
Mam pytanko- ile wasze maluchy robia kupek dziennie bo moja wciaz robi okolo 3 rano puzniej w srodku dnia, a puznie w nocy.
No i chcialam sie pochwalic Alunia wczoraj z brzuszka sama przerwocila sie na plecki i to kilka razy 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Nanusia ja cwicze juz od miesiaca regularnie na orbitreku i dalej nie widac efektow..A kiedys bardzo schudlam jak na tym cwiczylam. Co do brzuszkow to ja sie boje jeszcze robic, bo probowalam i tak jakby w srodku cos ciagnie. Tez mi sie wydaje, ze brzuch zostanie...A po jedzeniu jest tak wielki, ze szok.
Super, ze Twoja Ala taka silna 🙂 Moja niestety nie lubi sie ruszac, a na brzuszkuto w ogole nie lezy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej, już przestałam karmić piersią zupełnie. Trochę mi smutno z tego powodu, ale ważne, że przynajmniej te 2,5 miesiąca karmiłam. Teraz pora wziąć się za siebie. Ustaliliśmy z Pawłem, że od poniedziałku przechodzimy na dietę. Boję się ćwiczyć po cesarce, więc najpierw dieta. Zobaczymy czy coś pomoże. Przed ciążą stosowałam dietę i w niecały miesiąc schudłam 5 kg. Teraz marze o 15 kg. Zobaczymy ile mi to zajmie.
Dieta + spacery powinno pomóc choć troszkę.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Nanusia powodzenia po pizzy, ja się jeszcze nie odważyłam na pizze, ale grilla jadłam to miała luźną kupkę ale nie męczyła się 🙂
Też ćwiczymy podnoszenie, leżenie na brzuszku (też przerwaca się na plecki sama ), otwieranie rączek itp dzisiaj zbada ją lekarz to zobaczymy co powie. Myślę, ze wszytskko jest w porządku. ciemieniuchy na szczęście nie miała, więc nie wiem jak z nią walczyć.
Nanusia w Polsce też jest badanie słuchu w szpitalu, też dają dyplomy, ale położna mi mówiła, ze te dyplomy to tak naprawdę nie są istotne, bo czasem wada słuchu przychodzi później, dlatego trzeba obserwować dziecko.
Co do brzuszków, to staram się robić, nie czuje bolu żadnego tylko nei chce mi się na maxa, nie mam sił, ale jak widzę te płaskie brzuszki w reklamach i filmach to mnie troszkę motywuje. ROzstępy dalej niewybielone :/ pilinguje, szczypie, smaruje ziajką i tylko na brzuszku troszkę zbledły, ale na udach i pupie dalej widać, a niedługo lato i nie wiem jak się pokażę w stroju kąpielowym 😞 chyba będę chodzić w pareo!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Maja_P napisał(a):
Monic widzialam Twoje zdjecie na nk/...jak Ty to zrobilas, ze nie masz brzuszka? Mi caly czas co nieco odstaje 😞

dokładnie też widziałam i oczom nie wierzę ja niby nie przytyłam za dużo w ciąży ale masakra jaki mam brzuch nie wspomnę że póki karmiłam to waga ładnie schodziła a teraz jak już nie karmię to nie wiedzieć kiedy waga tak szybko z powrotem do góry idzie 😠 🤢 😠 porażka jakaś wyć się chce 🤢 po pierwszej ciąży nie miałam tego problemu wszystkie dodatkowe ciążowe kilogramy zeszły a teraz w ciąży przytyłam jakieś 10-12 i waga zeszłą jak karmiłam cycem a teraz już nie karmię i znów mam 10 na plusie 😠 🤪 😠
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
malamyszka napisał(a):
Joanna w sumie nie wiem dokładnie czym się to objawia. U nas wygląda to tak: Michaś skręca główkę w jedną stronę - nie lubi odwracać w drugą, bo gorzej mu się to robi. Jak leży, to samoczynnie skręca się w jedną stronę, tzn, główka i tułów prosto a dupka i nóżki lecą w bok. Nie podnosi zbytnio rączek do góry, tylko tak w połowie no i ma cały czas zaciśnięte piąstki. Musimy mu "otwierać" rączki. Takie ćwiczenia w formie zabawy.
Na szczęście wszystko jest wcześnie wychwycone, więc szybko to skorygujemy.
No i jak się go chwyta za rączki i podnosi, to główka zostaje mu z tyłu. Nie podnosi jej.
Rehabilitantka powiedziała, że to wszystko jest spowodowane tym, że jak się urodził, to był niedotleniony, był strasznie owinięty pępowiną.

to co opisałaś to właśnie te objawy koleżanki bliżniaczki mają podobną sytuację tzn u nich objawem jest tylko zaciśnięte piąstki i rączki strasznie blisko tułowia że odparzenia pod pachami mają bo ciężko je wytrzeć po kąpieli taki przykurcz ale jeśli chodzi o główkę czy podnosi jak łapie się za roczki to spokojnie to jeszcze czas na to tak nawet do końca 3 miesiąca no i u niej przyczyna nieznana dlaczego tak i to u dwóch 😮
powodzenia w rehabilitacji będzie dobrze tylko teraz trochę czasu trzeba
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
malamyszka napisał(a):
Maja - myślę, że możesz poczekać. Te piąstki to nie musi być nic poważnego, może u nas to poprostu jeden z objawów. Sama już nie wiem. Ostatnio się tylko nakręcam czy wszystko ok. Zaczęłam się np zastanawiać, czy ze słuchem u Michałka wszystko ok, bo jak go wołam z boku, to nie odwraca główki. A z drugiej strony, jak coś głośniej trzaśnie, to się wystraszy.
A jak Wasze dzieci? Reagują na zabawki przy uszkach? Odwracają główki?

Gabryś miał badanie słuchu na 3 dobę po porodzie i jest wszystko ok ale też czasami jest tak jak piszesz lekarz powiedział że dzieciaczki teraz mają bardzo dużo bodżców z zewnątrz i czasami mają gdzieś zaczepki mamusi 😉 jednym słowem wszystko ok 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Witajcie Mamusie!
Ja cała w nerwach, bo przyjacióka na porodówce od 2 w nocy walczy z „atomowymi” skurczami... mąż jej przesyła nam informacje i czekamy na szczęśliwy finał. Ja nawet nie wiem, co znaczą tak bolesne skurcze, więc podziwiam Was mamusie rodzące naturalnie.
My po weselu i poprawinach. Blanusia kochana w kościele( a była pierwszy raz ) spała w wózeczku przy tatusiu, bo mama w pierwszej ławce z racji tego, że kuzynka, która brała ślub jest jak siostra. Ślub wzruszający do łez, panna młoda wyglądała zjawiskowo – prosta delikatna sukienka odcinana pod biustem, bez welonu z kwiatem we włosach – przepięknie. Około 19;30 wróciliśmy na kąpiel i karmienie i zasnęła od razu po czyli 20;30. Blanka została z teściami u nas w domku. Wróciliśmy po drugiej w nocy, a ona dopiero się budziła na karmienie 🙂 mimo iż zostawiłam ściągnięte mleczko, to nie było potrzeby i dostała cycuszka, więc nawet nie zauważyła, że mamy nie było 🙂. Poprawiny podobnie, ponieważ były 2 dni po weselu, to trwały też do rana i tam sami młodzi i Blanuś tym razem z moją mamą została i taka sama historia – pobudka ok. 3 w nocy na 1 karmienie, ale dostała buteleczkę, bo wypiłam 2 bezalkoholowe piwka(a one mają 0,5% 🙂) i 2 łyczki normalnego.
Małamyszko, a jak Twoje wesele? A z Michałkiem wszystko będzie dobrze zobaczysz.
Moja Blanka nie lubi pozycji brzuszkowej – chwilkę poleży, podźwiga i płacze, na ramieniu ładnie trzyma główkę ( to jej ulubiona pozycja), chodź są momenty delikatnych zachwiań, myślę, że właśnie dlatego, że na brzuszku mało leży. Troszkę się tym martwię, bo już trzeci miesiąc się zaczyna. A piąstki zaciska niekiedy, zależy od sytuacji.
Nanusiu , Joasiu – wspaniale, że Wasze córeczki takie silne i tak świetnie sobie radzą i to przewracanie się na plecki – brawo.
Brzuszek mam- niestety i rozstępy na nim 😞. Boję się ćwiczyć po tej cesarce, chociaż lekarz ostatnio mówił, że mogę rowerek stacjonarny (bo zapytałam), bieganie i pływanie, ale w Internecie czytałam różne opinie dotyczące tego kiedy ćwiczyć po cesarce. Dziewczyny po cesarce brzuszków nie róbcie, bo to jeszcze za wcześnie – to wiem. A w szkole rodzenia mówili, że karmienie piersią wiąże się z utratą kilogramów – nie u mnie niestety – może to mit, by zachęcić do naturalnego karmienia, same wiecie jaki jest na to nacisk w szpitalu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej 🙂
Ula też nie lubi leżeć na brzuszku, kiedyś już o tym pisałam. Od tamtej pory częściej ją kładę, ale nawet minuty nie wytrzymuje i w ryk 😜 W takiej sytuacji o przewracaniu się z brzuszka na plecki nie ma mowy 😜 Także podziwiam Nanusiu Twoją Alę 🙂 Ale za to za grzechotką wodzi oczkami i z jednej strony w drugą główkę nawet przekręca, tak patrzy 😁

A co do piąstek to przecież naturalne, że dzieciaczki mają zaciśnięte piąstki, tylko pewnie chodzi o to, że nadchodzi czas, kiedy "powinny" zacząć je otwierać po trochu. Ja widzę u mojej Córci, że sobie prostuje paluszki (tak jakby bawi się nimi 🙂 ) i ma otwartą rączkę dużo częściej niż kiedyś.

Mój brzuch ostał się bez rozstępów, ale za to na piersiach mam 😞 Nic dziwnego, skoro na początku ciąży z dnia na dzień powiększyły się o dwa rozmiary... 😮 A potem jeszcze coraz to przepełnione mlekiem. 😎 Jedyny plus to że są na spodniej stronie... Nie mogę chyba zacząć ich niczym smarować (myślałam o noscarze, bo kiedyś któraś z Was o tym chyba wspominała, że skuteczny bardzo) dopóki karmię Ulę piersią, a potem to może być za późno już na smarowanie czymkolwiek 😞

Monic zazdroszczę basenu, Nanusiu u nas w Białym owszem, można sobie z dzieciaczkiem pójść na basen, ale nie ma specjalnych zajęć dla niemowlaczków z rodzicami i specjalnych warunków dla takich maluszków, a o takich myślałam... Także jeszcze raz Monic - zazzzzzdroszszszczę 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
hej mamuśki 🙂
trochę mnie nie było i obawiam się że teraz to będę jeszcze rzadziej po pierwsze pogoda nie pozwala w domu siedzieć a po drugie za tydzień jadę do Polski trochę u mamy trochę u siostry jeszcze teściowa i wiadomo nie będzie czasu ale na 10000000% będę myśleć o Was a i też na basen będziemy śmigać ślipki już Gabrysiowi kupiłam basenowe pieluszki też tylko ja strój jakiś a to już problem będzie 😜 i pierwsze zajęcia mamy za dwa tygodnie w sobotę
co do karuzeli to ja mam babyOne u Nas zdaje egzamin mam ją od samego początku zawieszoną na łóżeczko tylko wiadomo wcześniej to nie reagował na nią a teraz to patrzy na nią i zasypia a jak nie chce mu się spać a akurat wyłączona jest to krzyczy do zwierzątek dlaczego to one się nie kręcą i nie gadają z nim 🙂 o i już sobie popisałam książę krzyczy 😉 papa póżniej zajrzę
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Karolla80 napisał(a):
Witajcie Mamusie!
Ja cała w nerwach, bo przyjacióka na porodówce od 2 w nocy walczy z „atomowymi” skurczami... mąż jej przesyła nam informacje i czekamy na szczęśliwy finał. Ja nawet nie wiem, co znaczą tak bolesne skurcze, więc podziwiam Was mamusie rodzące naturalnie.
My po weselu i poprawinach. Blanusia kochana w kościele( a była pierwszy raz ) spała w wózeczku przy tatusiu, bo mama w pierwszej ławce z racji tego, że kuzynka, która brała ślub jest jak siostra. Ślub wzruszający do łez, panna młoda wyglądała zjawiskowo – prosta delikatna sukienka odcinana pod biustem, bez welonu z kwiatem we włosach – przepięknie. Około 19;30 wróciliśmy na kąpiel i karmienie i zasnęła od razu po czyli 20;30. Blanka została z teściami u nas w domku. Wróciliśmy po drugiej w nocy, a ona dopiero się budziła na karmienie 🙂 mimo iż zostawiłam ściągnięte mleczko, to nie było potrzeby i dostała cycuszka, więc nawet nie zauważyła, że mamy nie było 🙂. Poprawiny podobnie, ponieważ były 2 dni po weselu, to trwały też do rana i tam sami młodzi i Blanuś tym razem z moją mamą została i taka sama historia – pobudka ok. 3 w nocy na 1 karmienie, ale dostała buteleczkę, bo wypiłam 2 bezalkoholowe piwka(a one mają 0,5% 🙂) i 2 łyczki normalnego.
Małamyszko, a jak Twoje wesele? A z Michałkiem wszystko będzie dobrze zobaczysz.
Moja Blanka nie lubi pozycji brzuszkowej – chwilkę poleży, podźwiga i płacze, na ramieniu ładnie trzyma główkę ( to jej ulubiona pozycja), chodź są momenty delikatnych zachwiań, myślę, że właśnie dlatego, że na brzuszku mało leży. Troszkę się tym martwię, bo już trzeci miesiąc się zaczyna. A piąstki zaciska niekiedy, zależy od sytuacji.
Nanusiu , Joasiu – wspaniale, że Wasze córeczki takie silne i tak świetnie sobie radzą i to przewracanie się na plecki – brawo.
Brzuszek mam- niestety i rozstępy na nim 😞. Boję się ćwiczyć po tej cesarce, chociaż lekarz ostatnio mówił, że mogę rowerek stacjonarny (bo zapytałam), bieganie i pływanie, ale w Internecie czytałam różne opinie dotyczące tego kiedy ćwiczyć po cesarce. Dziewczyny po cesarce brzuszków nie róbcie, bo to jeszcze za wcześnie – to wiem. A w szkole rodzenia mówili, że karmienie piersią wiąże się z utratą kilogramów – nie u mnie niestety – może to mit, by zachęcić do naturalnego karmienia, same wiecie jaki jest na to nacisk w szpitalu.

brawo Blanka grzeczna i dzielna dziewczynka 🙂
co do piąstek to nie chodzi o to że dziecko ma ich nie zaciskać wcale tylko o to że w ogóle ich nie otwiera
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
asiulA84 napisał(a):
[quote

A co do piąstek to przecież naturalne, że dzieciaczki mają zaciśnięte piąstki, tylko pewnie chodzi o to, że nadchodzi czas, kiedy "powinny" zacząć je otwierać po trochu. Ja widzę u mojej Córci, że sobie prostuje paluszki (tak jakby bawi się nimi 🙂 ) i ma otwartą rączkę dużo częściej niż kiedyś.


dokładnie o to chodzi 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
nanusia BRAWO dla Ali no to już drugi bobas co przewraca się z brzucha na plecy ja teraz właśnie kombinuję jakby to Gabrysia zmusić do leżenia na brzuchu bo też nie lubi i od kiedy się nauczył obracać to ja go na brzuch a on fajt i na plecach leży hahahah 😠
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
U nas powoli Michałek te piąstki otwiera. Strasznie się cieszę.
Co do badania słuchu, to miał robione w szpitalu. Niby wszystko ok, ale ja i tak cała w nerwach. W sumie nie wiem dlaczego, przecież jak coś mocno stuknie, tak głośno, to Michałek potrafi się przestraszyć, więc słyszy. Ale ja jestem panikara, więc wszędzie widzę problem.
Teraz sobie wymyśliłam nowy - ostatnio Michaś się uderzył w główkę na przewijaku - uderzył o łóżeczko (wiem okropna matka nie dopilnowała) i wogóle nie płakał. Już mam schizy, że ma coś z nerwami, że nie czuje bólu. Ostatnio o tym oglądałam program w tv, więc pewnie dlatego te głupie myśli.
Kurcze, ja to nie powinnam oglądać wogóle tv i nie powinnam czytać gazet 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
alwo napisał(a):
asiulA84 napisał(a):
[quote

A co do piąstek to przecież naturalne, że dzieciaczki mają zaciśnięte piąstki, tylko pewnie chodzi o to, że nadchodzi czas, kiedy "powinny" zacząć je otwierać po trochu. Ja widzę u mojej Córci, że sobie prostuje paluszki (tak jakby bawi się nimi 🙂 ) i ma otwartą rączkę dużo częściej niż kiedyś.


dokładnie o to chodzi 😁


co do piastek to u mnie wyglada to jakby Filipek liczyl ile ma paluszkow - i po kolei otwiera piastki :P



wrocilismy ze szczepienia - i jest super..prawie nie plakal. Bardziej sie poryczal jak wdzial inne placzace dzieci. Czy wy tez tak macie. Zauwazylam to jakis czas temu - gdy placze inne dziecko (ryczy az) to Filipek najpierw robi smutna minke a potem zaczyna plakac...

pani doktor pochwalila..ladnie rosniemy (7380g) no i dobrze ze dajemy marchewke - lepsza niz jablko..mamy dawac juz dynie i malinki i nawet probowac truskawki..a za ok. dwa tygodnie mam kupis kasze sinlac (chyba tak to bylo) i dodawac do takich obiadkow z warzyw zamiast karmienia mlekiem - jeden taki posilek dziennie. I mam to robic na wodzie a nie na mleku

co do brzucha to naprawde mam go 😜 w ciazy przytylam 30 kg i zostalo mi 7 do zrzucenia do wagi sprzed...choc mi to sie marzy takie 50 kg....ahhhhhh....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...