Skocz do zawartości

2011 lutowe dzidziusie na start!!! :D | Forum o ciąży


aallicee

Rekomendowane odpowiedzi

hej dziewczynki ja teraz akurat troche odpoczywam. Ale zaraz musze cos zjesc i ide spac. Strasznie mnie boli brzuch tak kluje hmm. niewiem co mogloby byc przyczyna. poloze sie moze przejdzie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 4,3 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Nanusia ! Fantastyczny filmik. Będziecie miec pamiatke 🙂)))

Extra ! Wyglądacie na fajna, zgrana parę 🙂 u mnie to ja obierałam a on siedział ... zresztą wolałam chyba żeby się nie wtrącał 🙂

Jutro idę do lekarza ... wizyta kontrolna a do tego niepokoi mnie kilka rzeczy .. Kiedyś.. kiedyś miałam zapalenie gruczoła barthliniego (koszmar!) i nie wiem czy mi to nie wróciło 😞(( ehhh ...
nie wiem, czy któraś z Was to przechodziła.. jednym słowem MASAKRA ! a poza tym trochę niepokoją mnie moje piersi a właściwie sutki , gruczoły są mocno powiększone a na dodatek jeden dotknęłam, bo dziwnie wyglądał, wyglądał jak krostka i niepotrzebnie chyba dotknęłam , coś z niego wypłynęło..i teraz jest znacząco powiększony... no nic idę to sprawdzić

a Wy Dziewczynki jak się czujecie ?? Za 14 dni Święta 🙂)))



Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Maja to fakt co do tych sklepow my z Evek wlsnie tam sie zaopatrywalysmy najbardziej to w Tj max 🙂 hehehe to prawda kupilam ladny dresik z Nike za 12$ wiem ze w PL duzo wiecej trzeba zaplacic. Ale wydaje mi sie ze w PL sa leprze gatunki materialow niz tu. Mamus mi akurat przyslala duzo rajstopek bo tu naprawde nie moglam znalesc ciekawych. Nie wiem jak to jest w Polsce spodziewam sie ze jest duzo drozej. Nawet ciuchy dla nas kosztuja duzo wiecej w PL kazdy mi to mowi kto jedzie w odwiedziny do Pl i wraca to nazeka na ceny... Ale tak czy siak fajnie dostac cos z PL szczegolnie, ze wszystko od poczatku musialam sama kupowac, bo wiecie jak to czlowiek tu samotnie bez rodziny. Znajomych tez za wielu nie mam- raczej sama plec meska heheh. Wiem to dziwne jestem tu 6 lat i dalej jestem dosyc samotna. Ale to dlatego, ze mieszkam na przedmiesciach i takim sasiedztwie, ze za wielu mlodych ludzi tu nie ma i tak od poczatku. Dlatego nie doczekam sie kiedy juz bede mogla podrozowac i zobacze w koncu swoja rodzine, przyjaciolki itp 😁 to bedzie piekny czas- juz sie nie doczekam ! 😉
I Maja fajnie, ze mama ci cos przysyla 🙂 pewnie na bierzaco bedzie cos tam podrzucac 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Agaash napisał(a):
Nanusia ! Fantastyczny filmik. Będziecie miec pamiatke 🙂)))

Extra ! Wyglądacie na fajna, zgrana parę 🙂 u mnie to ja obierałam a on siedział ... zresztą wolałam chyba żeby się nie wtrącał 🙂

Jutro idę do lekarza ... wizyta kontrolna a do tego niepokoi mnie kilka rzeczy .. Kiedyś.. kiedyś miałam zapalenie gruczoła barthliniego (koszmar!) i nie wiem czy mi to nie wróciło 😞(( ehhh ...
nie wiem, czy któraś z Was to przechodziła.. jednym słowem MASAKRA ! a poza tym trochę niepokoją mnie moje piersi a właściwie sutki , gruczoły są mocno powiększone a na dodatek jeden dotknęłam, bo dziwnie wyglądał, wyglądał jak krostka i niepotrzebnie chyba dotknęłam , coś z niego wypłynęło..i teraz jest znacząco powiększony... no nic idę to sprawdzić

a Wy Dziewczynki jak się czujecie ?? Za 14 dni Święta 🙂)))



Agash- jezeli cos ci wylecialo z sutka to sie nie przejmuj to tak zwana siara, bialawy lub przezroczysty plyn to zapowiedz przed mlekiem heheh 🙂 ja tak mialam 2 tygodnie temu 2 dni pod rzad nie duzo ale bylo. Co do powiekszania sie sutek to ja zawsze mialam duze, a teraz powiekszyly sie jeszcze bardziej i sciemnialy wiec chyba to tez jest normalne. ALe wiesz co jak bedziesz na wizycie to lepiej pogadaj o tym z lekarzem 😉 bedziesz spokojniejsza.
A co to te zapalenie tego gruczola jak ci sie objawialo ??? hmmmm
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Co do choinki to o dziwo w tym roku nie musialam sie prosic o przyniesienie wszystkiego z piwinicy. Ugadalismy sie, ze w ten dzien ubieramy i moj mezus grzecznie powedrowal i wszystko przyniosl heheh 😜 W niektorych sprawach go wytrenowalam, ale w niektorych jeszcze nie potrafie 😁
Ewcia- ja tak bardzo bym tez chciala chodzic i wszystko wobic, ale naprawde nie dam rady na filmiku moze wygladalo to inaczej, ale powiem szczerze ze mialam dobry dzien hehehe :P Ja jak juz sie poloze do luzka to puzniej nie chce mi sie nic robic, tak jak jest to dzic- to teraz chodze w pirzamie 😲
Joanna- tam wlasnie pisze, ze to na bardzo taki zatkany nosek, mam nadzieje, ze sie dobrze sprawdzi 🙂 zobaczymy 😁 Ale gruszke tez mam takze bede i tego i tego uzywac 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hej dziewczynki 🙂 jak tam powstawalyscie juz? 🙂 ja wstalam zjadlam pol sloika nutelli i teraz juz odpoczywam. Ale wsciekam sie na ten katar. Moj piesio dzisiaj jest smutny bo pada i niestety nie ma kto z nim pochodzic. Ale mezowi powiem zeby go wypuscil i niech chodzi. Nikogo nie spodziewamy sie wiec bedzie zamkniete wszystko i max moze chodzic. Kurde jakbym byla zdrowa to bym wyszla chociaz troszeczke na dwor zeby pluca przewietrzyc. A takto nic 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Malwina.. pół słoika nutelli ??? tez bym tak chciała !! Przez ta piep ... cukrzycę nie mogę zaszaleć !

Wróciłam od lekarza .. wszytsko ok. Maluszek waży 1.40.

Rzeczywiście te powiększone gruczoły to normalka i nie kazała tego dotykać a jeśli już się ruszy, należy przemyć np. rumiankiem.

Natomiast jeśli chodzi o Bartholiniego, to mogę odetchnąć !!! UFFF !!! Okazało się, że pojawił mi się żylak... Mały mnie już ciśnie i to powstało pod wypływem ciężaru... uroki ciąży 😉

a tak ogólnie jest oki 🙂)) no i Maluszek wciąż się nie przekręcił ...

Milego dnia Mamuśki !!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
no i jestem - ostatnio jak na zlosc ciagle mam problemy z netem lub kompem 😞 😞i zawsze tak niespodziewanie

tak mysle o tych waszych maluszkach i wychodzi ze ja bede miala jakiegos "gigantka" - dzis mi sie snilo ze urodzilam malego co mial 80 cm...kurcze 😮

filmik uroczy 🙂 ja jeszcze nie mam uranej choinki ale tez postaram sie zrobic zdjatko...

musze wam sie przyznac ze od tygodnie mecze mojego ze wygladam brzydko i jak wieloryb i musze isc do fryzjera 🙂 ciekawe czy chwyci aluzje... ostatnio sam mnie w koncu zawiozl... juz po prostu nie moge wytrzymac w tym kolorze 🥴 zle sie czuje 🥴

co do ulozenia od jakis trzech tydoni Filipek lezy u mnie glowka w dol..jednak wolalam jak byl glowka do gory, bo czasami mam takie wrazenie jakby mamusie chwytal za jajnik i chcial go wykrecic - nie boli ale strasznie nieprzyjemne...no i pupcie ciagle wypina wiec czesciej moj brzuch jest na boku niz na srodku

a za chwile postaram sie napisac jak to bylo ze mna... tylko sobie mleko zrobie 🙂
zaraz rwacam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
no wiec - my staralismy sie prawie rok.. wczesniej bralam tabletki anty przez okolo 5 lat i chyba to mialo jakis wplyw... przez ten straszny rok bylam u 6 ginow - jeden chcial mnie leczyc na bezplodnosc, inny na tarczyce, jeszcze inny kazal czekac... przez pierwsze miesiace co chiwle robilam testy ale za kazdym razem jedna kreska 😞 w koncu w tym roku postanowilam wziasc kilka dni wolnego i na urodzinki wyjechalismy do zakopanego zeby zapomniec o tym wszytskim - a jak wiadomo jak sie czlowiek odstresuje to od razu wychodzi.. Po powrocie znowu mi sie okres spoznial (ale to bylo u mnie normalne -moje cykle trwaly po 34-35 dni) i moj tomek mowil zebym na razie nie robila testu.. To byl poczatek maja...no i tak czekalam na ten okres tlumaczac ze nie ma go bo jestem przemeczona i zestresowana..ale w koncu w czerwcu nie wytrzymalam - wyskoczylam w pracy do apteki i poszlam do kibelka. Kolezanka po moim wyjscu od razu zaczela mi gratulowac bo widziala po mojej minie 🤔 ze sie tym razem udalo..
od razu mms do tomka i lzy 🙂
po kilku dni poszlam do gina - a on ze ciaza chyba jest ale on nie potwierdza, ze nie wie...itd..kazal przyjsc za tydzien na usg zeby potwierdzic...ale przeciez nie chcialam czekac.
Tego samego dnia poszlam prywatnie do mojej gin (niestety sama bo tomek byl w pracy) i ona od razu zrobila badanie i zdjecie mojego malutkiego synka (taka malutka fasolka w 6 tc) 🙂 🙂 na druga wizyte poszlam juz z tomkiem i prawie sie poryczalam jak znowu zobaczylam moja fasolke 🙂 no i ta radosc - ale nie powiedzielismy nikomu - dopiero po czasie oswojeni ze swoim szczesciem 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Widze ze kazda z nas miala jakies przezycia z ta ciaza... Tak juz jest kiedys bylo inaczej. Ludzie byli mocniejsi nasze pokolenia robia sie coraz slabsze. Zanieczyszczenia, hormony w jedzeniu, wiecej stresu itp. Wszystko to ma wplyw no i jeszcze te tabletki antykoncepcyjne. Ja pamietam raz bralam takie, ze po miesiacu ich brania dostalam autentycznie nerwicy, nawet na swoja szefowa w pracy potrafilam sie wydrzec bo bylam taka nerwowa- okazalo sie ze to od tabletek. Strasznie myslalam wtedy ze zwariowalam. Bralam w sumie 6 lat inne ale po nich z kolei bardzo zle sie czolam. Wiec wogle zrezygnowalam. 6 lat to i tak za duzo 🤢
Monic co do wlosow to ja mam tak samo, ostatnio zmienilam na czerwony kolor i po kilku myciach sie zmyl i wyglada teraz jak szmata 😞 i nie moge na siebie patrzec. Kupilam juz 2-ga farbe, ale nie chce tez tak czesto malowac wlosow. W kazdym badz razie przed Swietami zmienie to 🙂 zeby wygladac jak czlowiek 😜
Agash super ze wszystko okej 🙂 tak 3mac !! 🙂
Malwinka co do kataru to tutaj gdzie jestem sa dostepne krople na bazie solnej, sa bardzo dobre i kobiety w ciazy moga je uzywac. Nie wiem jak masz mozliwosc to moze zrob sobie taka mieszanke sama ciepla woda i sol i wpuszczaj do nosa co jakis czas ( kubek cieplej wody i lyzeczka soli) . Moze pomoze. Powodzenia, kuruj sie szybciej !
A tymczasem uciekam buziaki brzunie 😜
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Malwinka, tak sobie pomyślałam, że skoro zalecają codzienne spacery z naszymi maluszkami, żeby nabrały odporności i lepiej im się oddychało noskiem (obkurczanie naczyń krwionośnych od zimnego) to może i dla nas, ich mamuś takie rześkie spacery na zatkany nos pomogą... A może w domku masz za sucho i za gorąco i od tego nos Ci się zatyka. Ja w suchych i bardzo ciepłych pomieszczeniach (np. w pracy) też zaraz zatkany mam. A w domku, gdzie mam 20-21 stopni nie 🙂 I tak jak nanusia napisała, te krople na bazie wody morskiej może warte są wypróbowania... Tak czy siak życzę powodzenia w jak najszybszym kurowaniu się :*
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
A jeśli chodzi o naszą historię to jest ona bardzo zwyczajna... Czułam już, że czas na dzidziusia, mój kochany też był jak najbardziej za. Byliśmy niecały rok po ślubie, ale uznaliśmy, że nie ma co zwlekać. I po prostu przestaliśmy się zabezpieczać (wcześniej nie używałam nigdy tabletek, tylko prezerwatywy). Nie mieliśmy jakiegoś strasznego parcia na to by raz dwa było dzieciątko, po prostu byliśmy otwarci na jego pojawienie się 🙂 I po jakichś czterech miesiącach pojawiło się 🙂 Niestety nie był to moment samej, czystej radości, ale i strachu o zdrowie maleństwa, bo w czasie, gdy doszło do zapłodnienia przyjmowałam antybiotyk, chwilę wcześniej gorączkowałam przez kilka dni po prawie 40 stopni, a zanim dowiedziałam się o ciąży były imieniny teścia, na których piłam alkohol, jakaś jedna i druga impreza (nie piłam dużo, bez upicia się, ale piłam)... Początkowo spóźniający się okres wzięłam jako wynik brania antybiotyku (pytałam lekarza i potwierdził, że lek może wpłynąć na opóźnienie okresu), ale kiedy mijały kolejne dni... Mąż namawiał mnie na zrobienie testu, ale ja właśnie z obawy, że w tak mało sprzyjającym momencie dzidzia mogła się pojawić na świeci nie chciałam... W końcu stwierdziłam, że jednak lepiej sprawdzić... Akurat miałam wolne w pracy więc test kupił mi mąż. Ledwo nakropiłam pipetką to co trzeba, a praktycznie od razu pojawiły się dwie kreseczki... Nie wiedziałam czy cieszyć się czy martwić... I niestety górę wzięło zmartwienie. Zanim dotarłam do pani doktor, która trochę mnie uspokoiła (ale tylko trochę, bo przecież za wcześnie było na stwierdzenie stanu zdrowia bobaska) płakałam i przeżywałam swoją niefrasobliwość i głupotę (głównie chodziło o alko)... Ale po USG, stopniowo się wyciszałam, uspokajałam, trochę poczytałam, stwierdziłam, że w czasie gdy prawie żadna kobieta nie wie że jest w ciąży zarodeczek musi być specjalnie chroniony i skoro Bóg zesłał nam ten dar w takim a nie innym momencie, to musiał również o niego zadbać. No i mężuś cały czas mi powtarzał, że zamartwianiem się też szkodzę naszemu dzieciątku, więc musiałam przestać 🙂 Przed połówkowym USG stresowałam się, było to silniejsze ode mnie... Ale gdy lekarz stwierdził, że wszystko jest w porządku to po wyjściu z gabinetu miałam ochotę skakać do góry z radości. Bardzo mi ulżyło (bo pewne obawy podskórnie były gdzieś tam we mnie po tym nieszczęsnym początku, po drodze jeszcze badania na toksoplazmozę wyszły niebardzo i musiałam robić dokładniejsze, które na szczęście wykazały, że przeciwciała toksoplazmozy pozostały po tej przebytej przed ciążą) i byłam przeszczęśliwa 😁 Od tamtej pory cieszę się ciążą i jak już kilka razy na forum pisałam córunia mi w tym bardzo pomaga 🙂
No i tak to wyglądało u mnie... Myślałam, że opisanie tego trochę krócej mi zajmie... 😜 Ale trudno, najwyżej któraś z Was nie dobrnie do końca 😜
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
A wiecie czego się dowiedziałam w szkole rodzenia? Że nie można za dużo głaskać brzuszka, bo to wywołuje częstsze skurcze i może przyspieszyć termin porodu... Oczywiście przy kąpieli, smarowaniu kremikiem, czy kontakcie tatusia z dzieciątkiem to nie jest zabronione, ale nie powinno się np. siedzieć przed telewizorem, czy czytać i sobie głaskać brzuszka...

I prowadzące ćwiczenia kazały nam pozdejmować obrączki i pierścionki, bo tendencja puchnięcia palców u ciężarnych jest zwykle duża i niesie ze sobą groźbę, że nie będziemy dały rady ich zdjąć, gdy przyjdzie do porodu. Ponoć były już przypadki rozcinania obrączek przez jubilera na palcach babeczek... Ciężko mi było, ale wczoraj rozstałam się z obrączką i pierścionkiem (nawet bez spuchniętych palców obrączka ciężko mi schodziła z paluszka...). Na szczęście mój mężuś nie miał z tym kłopotów, wręcz sam mnie namawiał, żebym zdjęła, to ja miałam większe opory 😜 Już widzę spojrzenia ludzi - ciężarna i bez obrączki na palcu 😜
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Kochana ja tez nie wiedząc że jestem w ciąży piłam alkohol... ale tak jak pisałaś, na samym początku to nie dociera do maleństwa i jest specjalnie chronione. Przed ciążą zaliczyłam kilka imprez i z mężulkiem czasem sobie sami w domku siedzieliśmy i pifffko sączyliśmy lubiłam napić sie piwka czasem a odkąd jestem w ciąży alkoholu nie tknęłam, inni mi mówili oj napij sie małego piwka nic to nie zaszkodzi albo wina jak miałam urodziny ale ja stanowczo nie absolutnie 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ach, i jeszcze jedno. Pani doktor opowiadająca nam o fizjologii noworodków powiedziała, że teraz odeszło się już od zlewania kikuta pępowiny tą fioletową substancją (nie pamiętam jak tam ona się nazywa) i traktowania go preparatami na bazie alkoholu, nawet jest na to jakieś rozporządzenie ministra zdrowia 🙂 Trzeba tylko dbać o to by był suchy (ale jak zamoczy się w kąpieli to nie ma co panikować tylko delikatnie osuszyć) i ewentualnie kupić jakiś preparat do pielęgnacji kikutka na sucho (niestety zapomniałam jak się nazywa, ale jeszcze dopytam).

A tak słuchając tego, co mówiła pani doktor na wykładzie o tych noworodkach, to pomyślałam sobie, że te nasze dzieciątka wcale nie będą takie śliczne i słodkie, mimo że dla nas na pewno najpiękniejsze. Bo to jakieś wypryski, łuszcząca się skórka, zniekształcona przez jakiś czas główka, opuchnięte brodawki sutkowe itp. itd. 😜 ...i tak nie mogę się doczekać mojej pięknej Niuni, mimo że ani do szpitala nie mam jeszcze dla siebie wyprawki, ani jej jeszcze nie uposażyliśmy i obawy przed porodem są 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
No to się napisałam, "nagadałam"... Czas kończyć i jakąś kolacyjkę wszamać 🙂

Do zobaczenia brzuchatki :*

PS. Wysłałam Monic kilka zdjęć swojego rosnącego brzuszka więc pewnie za czas jakiś będziecie mogły zobaczyć o ile moja córcia go powiększyła 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ewcia, ja też odkąd dowiedziałam się, że w ciąży jestem nie piję alkoholu. O, sorry... Raz wzięłam łyk piwa, żeby sprawdzić czy ciąża zmieniła jego smak i okazało się że smakowało okropnie (choć i przed ciążą nie przepadałam jakoś mocno za jego smakiem). I po kilku tygodniach znów łyczek, żeby sprawdzić czy nadal takie okropne, i tak, było okropne 😜 Po tych dwóch próbach stwierdziłam, że nic się nie zmieni w tej kwestii i więcej prób nie podejmowałam 🙂

Tym razem to już się naprawdę żegnam 🙂 Do kolejnego razu :*
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
czasami wam zazdroszcze bo tez chcialabym miec co zdjac z paluchow... 😁 ale jak mnie zapytal co uwazam na temat slubu (to nie bylo pytanie -czy zostaniesz moja zona tylko a co uwazasz) to powiedzialam nie...jakos sie przestraszylam ze to tylko dlatego ze w ciazy jestem-wiem glupio mysle ale..jakos tak w srodku mam taka obawe
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Asiul jezeli nie ma przeciwskazan od lekarza to mozna glaskac brzuch do woli. Moja bratowa siedziala i glaskala caly czas i wszytsko bylo okej. Z tej netowej szkoly rodzenia co alowo podala tam polozna mowi, ze dotyk brzuszka jest bardzo wazny. Nawiazuje sie wtedy kontakt z dzidzia co jest bardzo wazne. Przez same wsmarowywanie balsamu nie nawiaze sie zbytnio kontaktu. Uwazam, ze delikatne glaskanie nic nie zaszkodzi, pewnie byle by nie masowac intensywnie. Ja tu juz na innym forum wchodzilam na taki wontek, ze nie mozna glaskac brzuszka i zdania sa podzielone. Niekrore polozne wlasnie tak gadaja i pewnie jak kobieta ma zagrozona ciaze i moze ma czeste skurcze to faktycznie lepiej tego nie robic. I np ubrania ktore nosimy, tez sie ocieraja ciogle o nasza skure, albo jak lekrz robi przez 30 min USG to tez jezdzi po brzuchu tym i to dosyc intensywnie, no i jak spimy to brzusio tez jest uciskany z roznych stron. Jak to nie wywoluje skorczy to dlaczego dotykanie brzucha dlonmi ma to spowodowac. Nie wiem sama- moze rzeczywiscie to prawda, ale jak sie tak glebiej zastanowie to nie ma to dla mnie sensu... chyba, ze sa przeciwskazania od lekarza 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Tez pilam alkohol zanim sie dowiedzialam o ciazy i popalalam papierosy, ale teraz nie ciagnie mnie ani do jednego ani do drugiego. Faktycznie smak piwa czy wina calkiem inny jest. Ale czasem mam wielka ochote na mohito albo truskawkowa mararite i nie moge sie doczekac jak juz bede mogla 🙂
Co do obraczki to moja obraczka i pierscionek zareczynowy zrobily sie za duze i mi spadaja..dziwne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
nanuś ale jednak moim zdaniem dotyk matczynej ręki na brzuchu to coś trochę innego niż ugniatanie przez lekarza czy obcieranie przez ubrania... Dzidzia i macica na pewno czują różnicę 😜 To może takie niepotrzebne niepokojenie ich... nie wiem.
Ja absolutnie nie rezygnuję z dotyku brzuszka (często przykładam do niego rękę), a tym bardziej zaczepiania mojej Córci, zwłaszcza teraz, gdy potrafię już ją bez problemu wyczuć, rozmawiania z nią, czytania jej przed snem, śpiewania... 🙂 ale jednak staram się nie głaskać nagminnie, skoro jest możliwość "zaszkodzenia" tym w jakiś sposób.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Asiul roznie to bywa, najprawodpodobniej byly przypadki gdzie kobieta duzo glaskala brzuch lub robila to intensywnie bardziej i nagminnie i moze rzeczywiscie dostala skurczy- zdazylo sie tak kilka razy, lub byl to moze zbieg okolicznosci i teraz z tad te przestrzeganie przed tym. Nie wiem sama na jakiej podstawie jest to stwierdzone. A czy pytalas o to swego lekarza?? Ciekawe co on by powiedzial, ja sie z ciekawosci spytam swojego na nastepnej wizycie 🙂 to zobaczymy. Ja nie dala bym rady nie dotykac swego brzunia 😁 mala zaraz odrazu reaguje i chyba sie cieszy ze tak robie 🙂 Ja Asiul np dostaje najczesciej skurczy jak lerze pol bokiem i tak lekko zwisa mi brzuch to wtedy odrazu, albo jak siku mi sie chce i jak wyproznie pecherz to zakazdym razem skurcz. Takze kazda z nas jest inna i kazdej co innego sie dzieje. Naszczescie po glaskanku jest wszystko okej, takze ciesze sie ze moge to robic 😆 O i ja ostatnio swojej niuni tez zaczelam spiewac pioseneczki 🙂 chyba tez lubi bo wtedy sie uspokaja i slucha jak tylko przestane to zaraz kopniaczki heheh 😘 wspaniale to. Ponoc Jedna minuta nauki w lonie matki rowna sie miesiacowi nauki poza lonem. Niezle co ?! 🙂 Takze to wazne zeby zaczepiac nasze szkraby w rozniste sposoby 🙂
Pozdrawiam buziaki 😘
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...