Marzec 20011, poczatek drogi | Forum o ciąży

Ja jestem tu i tu ;-) Uciekam do pracy odezwę się wieczorem po szkole rodzenia ;-) Pozdrawiam

ja jestem tylko na nk.

Hej, dopiero wróciłam do domu. Od rana mnie nie było. Byliśmy dziś z mężem w szkole rodzenia i jestem bardzo zadowolona. Dostaliśmy pełno prezentów, w tym butelkę Avent, próbki maści, kremów, śliniaczek, skarpetki ;-). Najpierw była godzina ćwiczeń (dla tatusiów też) nauczyli mojego męża masażu podczas porodu i takiego teraz w ciąży i powiem Wam, że jak mi mąż rozmasował ten mój krzyż to na prawdę mniej mnie boli ;-). Później była godzina wykładu. Bardzo jestem zadowolona, że się zdecydowałam na tą szkołę ;-) Pozdrawiam i uciekam odpoczywać, bo już padam ;-)

no to super Niunia, że Ci sie podobało 🙂 A i wnioskuje, że już lepiej się tez czujesz... Mam taka nadzieje!! Ja dziś miałam kiepski dzień 😞 Nie to ze sie zle czułam, ale humor nie za bardzo dopisywał, taka jakas smutaskowa jestem ostatnio, nie wiem czemu, bo wszystko sie w sumie układa.

http://www.wczesniak.pl/04_poznajlosy.html Wpadłam przypadkowo na tę stronę i powiem wam że jestem w szoku, że dzieci ktore się rodzą w 22, 25 czy 30 tc mają szansę na przeżycie. jest tam sporo historii o wczesniakach opowiesci z porodow itd. polecam. i zycze wszystkim 40 tygodnia ciazy!!!!! a nawet i 41 🙂 te maleństwa miały dużo szczęścia i siły, żeby walczyć o życie.

neli25 napisał(a):

no to super Niunia, że Ci sie podobało 🙂 A i wnioskuje, że już lepiej się tez czujesz... Mam taka nadzieje!! Ja dziś miałam kiepski dzień 😞 Nie to ze sie zle czułam, ale humor nie za bardzo dopisywał, taka jakas smutaskowa jestem ostatnio, nie wiem czemu, bo wszystko sie w sumie układa.

Lepiej się czuję, położna w szkole rodzenia powiedziała mi, że bóle w kroczu to normalna sprawa, zbadała serduszko i wymacała czy Pawełek dobrze się ułożył i wszystko wyszło książkowo ;-) A co najważniejsze zmniejszył mi się ból pleców, a to mi najbardziej dokuczało.

Dawno mnie nie było, bo znowu się zawiesza strona. Tak sobie czytałam o wózkach i w ogóle o wszystkim i stwierdziłam, że ze mną coś nie tak. Tak jak miałam wcześniej fazę, żeby coś dla Synka kupować, tak teraz w ogóle sobie tego nie wyobrażam. Może dlatego, że moje zapędy kupowania były hamowane? W ogóle nie myślę ani o wózku, ani o ciuszkach, a samo myślenie przeraża mnie... Jakoś tak ostatnio mam... W dodatku nic kompletnie mi się nie chce. Ostatnie dwa dni przeleżałam z bólem głowy, a dziś jak przeszło to wzięłam się za porządki. Od 11 na nogach jestem. Dopiero teraz usiadłam... Chyba Antoś się wkurzył, bo skopał mnie na maksa. A ja chodzę przybita, bo każdy wciąż się pyta gdzie ja mam tę ciążę? I już mnie to irytuje i wkurza. Moja wina, że mi brzuch nie rośnie??? Poza tym to wypiłam w czwartek wieczór piwo miodowe, taką miałam chęć. A potem mega wyrzuty sumienia, bo ten alkohol chyba mi dziecko uśpił. Więc stwierdziłam, że nigdy więcej. A ogólnie to chciałabym, żeby już było po świętach!!! Sorry, ale musiałam się wygadać 😞(( ja jestem na fb jak coś...

Ja tez ostatnio sie zle czuje...brzuch mnie boli i mam skurcze, ale w poniedzialek ide do kontroli, wiec mam nadzieje, ze wszystko bedzie ok..Poza tym zasnac nie moge..Wczoraj wstalam o 6 rano to myslalam, ze bez problemu zasne a wiercilam sie do 5 rano. Z mezem juz nie spie od ok miesiaca, bo jest jeszcze gorzej i on biedny sie wyspac nie moze przeze mnie.
Emka tez bym chciala, zeby bylo juz po swietach..Tez mnie bardzo denerwuja komentarze innych, a swieta to czas kiedy wszycy razem sie zbieramy. W ogole nie chce mi sie z nikim gadac, wszystkie kolezanki sie pytaja co sie ze mna dzieje..a ja poprostu nie mam ochoty na niczyje towarzystwo...
Poza wyjatkiem naszego forum 🙂 Ale tutaj kazda z nas ma taka sama sytuacje 🙂
A pytalam o fb czy nk, bo wydaje mi sie, ze fajnie bedzie jak sie dodamy (jak chcecie) i bedziemy mogly pokazywac zdjecia maluszkow jak juz z nami beda..
Jak cos to Marta Ptaszek jestem 🙂

Z tym spaniem to chyba tak ma być. A raczej niespaniem. Ja zasnąć zupełnie nie mogę i tak leżę do 5. Czasem jak uda mi się wcześniej zasnąć to i tak w nocy się budzę i dalej leże do 5-6 rano... I też myślałam, że jak tak mało śpię, to może chociaż szybciej zasnę... a tu guzik... z pętelką :P w dodatku mam niewygodne łóżko i boli mnie kark i plecy... ach właśnie... plecy... po tym dzisiejszym sprzątaniu to się zbuntowały chyba i ledwo co mogę się wyprostować. Następne na święta już... Co do spania to chętnie poszłabym spać na małą sofkę, bo jest twarda, ale po pierwsze stoi w pokoju gdzie jest komputer i Miś do 3 w nocy siedzi, a po drugie on by się pewnie obraził... a ja się boję trochę, bo on się wierzga w nocy, kopie i łapkami wymachuje... i ja się boję, że kiedyś dostanę w brzuszek 😞(( i jak ja mam delikatnie mu to powiedzieć???

Niunia fajnie, ze sie zdecydowalas na szkole rodzenia i ze lepiej sie czujesz 🙂
Ja swoja zaczynam 4 stycznia konczy sie 15 lutego..Mam nadzieje, ze nie urodze zanim sie szkola skonczy...Z tego co mi lekarz mowil to tabletki odstawiam w 36 tygodniu a podobno sa takie przypadki, ze po odstawieniu tego mozna urodzic szybko.
Emka nie wiem jak delikatnie to mozesz powiedziec..Ja zawsze wale prosto z mostu, inaczej nie potrafie...Ale moze sprobuj jakos zagadac, ze nie mozesz spac i czy nie mialby nic przeciwko jak jedna noc spedzisz na sofie...a pozniej jak Ci sie spodoba to moze sam zaproponuje, zebys juz tam zostala 🙂

jak ja walę prosto z mostu to potem są kłótnie :P

Hej, Ja jak się dobrze ułożę to zasypiam od razu, ale budzę się w nocy z powodu bólu i na sikanie. Ale za to śpię do 11 ;-) Dziś byłam na zakupach i już mam wszystko oprócz łóżeczka, które dostanę i wózka.Wydałam kupę forsy, ale na szczęście dostałam bony z pracy na święta i nimi zapłaciłam. Jakbyśmu miały wszystko kupić za to Nasze becikowe to połowy by dzieci nie miały ;-) Większość zakupów zrobiłam w hurtowni Akpol, dostałam gratis smoczek, chusteczki mokre i 10% rabatu na niektóre produkty. Resztę kupiłam w Ikei. Cieszę się, że już mam wszytko, bo nie mam już siły chodzić po sklepach, a później będzie gorzej. Jeśli chodzi na NK to Ja jestem Paulina Zięba. Pozdrawiam

No i się doigrałam! 😞 W środę wieczorem trafiłam do szpitala i dopiero dziś mnie wypisali. Bardzo się przestraszyłam, myślałam że moja malutka urodzi się za wcześnie! Podali mi leki, kroplówki, zrobili badania i wypuścili do domu z zaleceniem leżenia. Z tego wszystkiego to jedyne dobre jest to że mam dobre wyniki. Na szczęście wszystko skończyło się dobrze!!

EdytaS, co się działo? Dobrze, że teraz wszystko ok.

Edyta napisz co Ci bylo..I oszczedzaj sie teraz!!!

MajaP, nie mogę Cię znaleźć ani na NK ani na FB. Wyskoczyło mi kilka Mart, która to Ty?

Juz Ci wyslalam zaproszenie na NK..Cholera po slubie nazwisko zmienione i kilka jest Mart o tym samym nazwisku..a wczesniej bylam jedyna 🙂 hehe

Tak naprawde do do końca nie pamietam, byłam tak przestraszona, że chciałam jak najszybciej znaleźć się w szpitalu! Zaczęło się wieczorem jak się wykąpałam i amiałam się kłaść spać! W ciągu dnia trochę bolał mnie brzuch, ale po nospie przeszło! Zdążyłam się położyć i poczułam bardzo silne skurcze. Od razu pojechaliśmy do szpitala. Tam zrobili mi badania i powiedzieli że dobrze że nie czekałam bo przyjechaliśmy w samą porę,żeby powstrzymać poród. Nic poza tym się nie dowiedziałam. Reszty się domyśliłam! Teraz tylko leże i nie mam zamiaru wstawać (no tylko do toalety) Mój kochany mąż tak się przejął że dziś zrobił mi kolację i podał do łóżka. Przez tydzień mam leżeć, a po tygodniu na kontrol. Mam nadzieję że już takich rewelacji nie bedziemy musieli przechodzić!
Dzięki za wsparcie! 🙂

Faktycznie dobrze, ze nie zwlekalas i poszlas do szpitala jak najszybciej..Dobrze, ze wszystko jest juz w porzadku..Poki co lez i odpoczywaj.

Edyta, biedna jesteś. Leż teraz i odpoczywaj. Nigdzie nie wstawaj, niech mąż teraz będzie Twoim służącym. Ja na początku ciąży też musiałam leżeć i mój szwagier ze mną siedział i mi usługiwał, bo mąż był w pracy, ale taka rola facetów jak my jesteśmy w ciąży ;-) Trzymaj się.

Edytko mam nadzieje ze czujesz sie juz lepiej i oczywiscie masz leżeć jak najwiecej !!!! To rozkaz 😉 I koniecznie pisz jak sie miewasz !!!
Powiem wam ze i ja jakos ostatnio humorku nie mam, chociaz tak naprawde wszystko jest dobrze, brzuszek rosnie, zdrowie dopisuje, tylko mecze sie szybciej... Nie mam powodu a mimo to jakos sie taka apatyczna zrobiłam..... Czasami najdzie mnie zryw energii ale szybko przechodzi 🙂
No nic uciekam zaraz spac, a wam zycze spokojnej i przespanej nocy 🙂 Dobranoc Dziewczyny!!

Przeczytałam kilka historii ze stonki poleconej przez Samantkę o tych wcześnisczkach, bo zaintrygowało mnie że ratuje się wcześniski z 22 tygodnia! I teraz wiem dlaczego bo ta pani rodziła poza Polską! U nas niestety jak narazie ratuje się wcześniaki z 24 tygodnia i wyżej, czasami choć niestety bardzo rzadko z 23 tyg. Ale mam nadzieję że medycyna tak się rozwinie że nie bedzie potrzeby ratowania maluchów, bo najzyczajniej w świecie bedzie można nie dopuszczać do wcześniejszych porodów!
Ach tak się nakręciłam bo sama myślałam że urodze wcześniaka!

Ja tez jestem za granicą i na szczęście nie jest tak jak w Polsce. Jeśli jest chociaż cień nadzieji, że malestwo przezyje to sie je ratuje i tak powinno byc wszedzie... a z drugiej strony to ta strona troche podnosi na duchu, ze jest tak wiele dzieci urodzonych za wczesnie i sie prawidlowo rozwijaja... oby tak bylo ze wszystkimi wczesniakami. medycyna idzie na przod wiec moze bedzie coraz lepiej 🙂

MajaP i Neli25, obejrzałam Wasze zdjęcia, super są, bardzo ładne dziewczyny z Was ;-) Tylko Neli, gdzie zdjęcia brzuszka ;-) ? Chwal się nim ;-) Mi mąż całą sesję zrobił, a teraz jeszcze świąteczną z brzuchem będę mieć ;-) Pozdrawiam

Dodalam zdjecie brzuszka z wczoraj 🙂 Neli teraz Twoja kolej 🙂
Niunia a mi sie podoba bardzo Twoja koszulka ta co masz na zdjeciu...gdzie ja kupilas?