Skocz do zawartości

Marzec 20011, poczatek drogi | Forum o ciąży


katy_86

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 15,5 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • samantka

    2319

  • MonisiaD

    1525

  • Niunia26

    2070

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Jejku trochę mnie nie było a tu tyle wieści!

Edyta - uważaj na siebie i Maleństwo, niech jeszcze troszkę przezimuje w brzusiu Mamy, a tak swoją drogą nie powiedziano Ci, co mogło wywołać owe przedwczesne skurcze? Mów dużo do Dzidzi, niech też czuje się bezpiecznie.

Dziewczyny widzę, ze tu wre towarzyska atmosfera 🙂 Ja nie mam NK, ani Fb, ale odczytując Wasze posty bardzo sie cieszę, że nasz krag sie tak zacieśnia 🙂 To miłe.

Niunia super, ze zrobiłaś juz tyle zakupów dla Pawełka, musiałaś nieźle zaszaleć. Ja sądziłam, że się wykosztowałam, ale widać ty musiałaś Pół sklepu wynieść, skoro dostałaś rabat w Akpolu 🙂

MajaP nowa fotka 🙂 Alez z Ciebie niezła Mama 🙂

eMKa nie powinnaś się obawiać mówić ze swoim ukochanym otwarcie, w końcu bycie z najbliższymi nam osobami w pełni szczerym jest dowodem miłości a nie powodem do awantury! 😉

Pozdrawiam Was serdecznie, uważajcie na siebie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Maja_P napisał(a):
Dodalam zdjecie brzuszka z wczoraj 🙂 Neli teraz Twoja kolej 🙂
Niunia a mi sie podoba bardzo Twoja koszulka ta co masz na zdjeciu...gdzie ja kupilas?


Mój tata mi kupił u Nas w Gdańsku na hali targowej. Są też takie z długim rękawem i ze wszystkimi porami roku, ale w necie też są np. http://www.mamadama.pl/odziez-ciazowa/t-shirt-wychodze-wiosna ;-) Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hmmm z tymi fotkami to mam pod górke jakos 😞 Tutaj nie moge wsadzic zadnej fotki, a na NK chciałabym jakas fajna, ale zadnej nie moge wybrac, a jak juz sie zdecyduje to jakis miesiac zejdzie i jest nieaktualne .... Postaram sie niebawem cos wykombinowac 🙂 Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Czesc dziewczyny...Ale jestem padnieta!! Caly dzien stania w kuchni i szykowan do wizyty tesciow 🙂 Potem kuzyn z zona nas odwiedzili i tak dopiero jestem wolna..Ostatnio jakos nie lubie jak sie pozno robi, bo wiem, ze trzeba isc spac i nie moge zasnac..Znacie jakies sposoby na szybkie zasniecie? Oprocz cieplego mleka i melissy..?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
hej Dziewczynki 🙂))
znów pół nocy nie spałam, nawet mleko nie pomogło... trudno... jakoś dam radę 🙂))
Maju, fajna fotka i śliczny brzusio 🙂)) ja chętnie swój bym sfotografowała, ale coś aparat szwankuje... może jutro coś pomyślę...
Dziś mam dobry dzień, mimo że spędziłam go z rodzinką to nie słyszałam głupich uwag jak to ostatnio robiła moja siostra (patrzyła bezczelnie pytając gdzie mam brzuch). Może dlatego, ze jej nie było hehe. A brzuszek tak nagle wyskoczył, prawie z dnia na dzień, że już się taki dość pokaźny i okrągły zrobił 🙂)) cieszę się niezmiernie.
Jutro idę z Misiem zaklepać termin ślubu. Chcemy na 18 stycznia, w datę gdy się pierwszy raz spotkaliśmy. To dosłownie była miłość od pierwszego wejrzenia. Na razie cywilny, Kościelny potem, na spokojnie 🙂))
Co do FB to szukałam Cię Maju i nie wiedziałam, która to Ty. Ja jestem Michasia.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Niestety nie znam żadnych sposobów na zasypianie. Ja po prosu leżę i jakoś sama zasypiam. Chyba, że mnie plecy bolą to mąż mi je masuje i wtedy robi mi się tak miło, że też zasypiam ;-) Dziś znalazłam na VOD fajny program, już są 3 sezony, super porady, nie wiem czy to znacie czy nie to jest link http://vod.onet.pl/mamo-to-ja,mamo-to-ja,2511,1,2512,odcinek.html.
Emka Ja też miałam miłość od pierwszego wejrzenia ;-) tzn mój mąż od razu się zakochał, u mnie to trwało miesiąc (bo miałam innego chłopaka ;-) )Fajne takie poznania ;-) Ale wtedy było super, uwielbiam początki związków, kiedy to było hmm... to już 8 lat ;-) Teraz inne początki Nas czekają, bobasek ;-) Nie wiem dlaczego, ale zaczęłam się bać co będzie jak już przyjedziemy do domu z dzidziusiem. Boję się czy będę umiała go wykąpać, obciąć paznokcie, przewinąć itp. Też macie takie obawy? Coraz częściej o tym myślę.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Założę się, że teraz wszystkie oglądamy swoje fotki :P zgadłam??? :P
My z Misiem dopiero rok. Pewnie każdy zdziwiony, że tak szybko chcieliśmy dzidzię i w ogóle. Ale powiem szczerze, że my oboje po przejściach. Byłam wcześniej z kimś 6 lat... miał być ślub itp. no ale za długo czekałam... bo tamten chciał studia, pracę, karierę, a potem ślub i dopiero dzieci... A Miś, mimo młodego wieku, miał podobnie. Więc fajnie, że na siebie wpadliśmy 😁DDD
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Tak...ja mam obawy caly czas..Moje mysli sa 24 godziny na dobe zwiazane z ciaza i malutka..Chyba, ze mam jakies zajecie to na chwile zapominam..ALe Niunia nie martw sie, kazda chyba tak ma..a poza tym instynkt macierzynski przyjdzie sam i Ci podpowie co masz robic :P

Widze, ze kazda z nas miala milosc od pierwszego wejrzenia 🙂 Ja tez 🙂 Ale u nas wszystko trwalo w blyskawicznym tempie..Ja mieszkalam w Stanach, bylam w Polsce na wakacjach i sie zakochalismy..2 tygodnie spedzone w lecie razem, 2 w zimie i sie oswiadczyl..Potem on do mnie przylecial na 3 tyhgodnie i stwierdzilismy, ze sie przeprowadze do Polski 🙂 I tak juz mija 2.5 roku jak jestesmy razem..Wydaje mi sie, ze jak sie trafia na ta jedyna osobe to sie to czuje od razu 🙂
Z dzieckiem tez nam szybko wyszlo 🙂 A jak wy sie dowiedzialyscie o ciazy ?
Sorki, ze sie tak rozpisalam ..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja to szczerze chciałam zacząć planować ciążę po tych wakacjach, bo miałam się bronić w czerwcu, chciałam trochę poszaleć i potem bobasek, a wyszło inaczej. W czerwcu zaszłam w ciążę, obroniłam się w październiku i nie zdążyłam poszaleć ;-) Ale nie żałuję, cieszę się, że tak wyszło, choć miałam obawy czy w ogóle zajdę w ciążę przez moją niedoczynność tarczycy. Szybko się dowiedziałam, bo już w 4 tygodniu. Mój mąż podejrzewał, ale ja jakoś nie wierzyłam dopóki mi lekarz nie potwierdził. On nawet całował mój brzuch na dobranoc, a Ja się wtedy z Niego śmiałam, że chyba oszalał, a to on miał rację, w brzuchu był już Pawełek ;-)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
My się pierwszy raz spotkaliśmy 18 stycznia 2010 🙂)) w szpitalu :P po 5 dniach byliśmy już parą, a po 2 tygodniach chcieliśmy brać ślub. No, ale w końcu wyszło tak, że zamieszkaliśmy razem w Krakowie. Miś stamtąd jest, a ja w Krk w tym szpitalu byłam. No i w sumie cały czas chcieliśmy dzidzię 🙂)) ale dopiero po 4 miesiącach się udało. Wróciliśmy do mnie do miasta, bo miałam mieszkanie, no i już tu jesteśmy... chociaż ja chcę do Krk wrócić 🙂)) i Miś byłby blisko swojego domu. Mi to rybka, bo ze mnie to włóczykij i szybko się dostosowuję 😁DD
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Zapomniałam napisać, że ja co miesiąc test robiłam, nawet jak mi się okres jeden dzień spóźniał. I zawsze był płacz jak tylko jedna kreska się pojawiała. A potem już zwątpiłam. No i w lipcu jak wróciłam do swojego miasta, a Miś został w domu, to śmiałam się, że w ciąży jestem, bo piersi mi urosły, a poza tym to mdliło mnie. No i okres znów się spóźniał. Nie chciałam robić testu, żeby znów się nie rozczarować i go dopiero po 2 tygodniach zrobiłam. I znów był płacz, ale tym razem ze szczęścia 😁DDD no i Miś przez telefon się dowiedział, bo ja nie mogłam usiedzieć, żeby mu nie powiedzieć 😁DD no i tyle :P
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ach dziewczyny jakie historie miłosne 🙂 Az sie wzruszyłam 🙂 U Nas też w sumie była to miłość od pierwszego wejrzenia, poznaliśmy się w sierpniu 2009, coś zaiskrzyło a w pażdzierniku juz mieszkaliśmy razem. To dziwne, ale od samego początku czułam, że to właśnie Paweł jest tą osobą z którą chce spedzić resztę życia i wiedziałam, że On czuje to samo; w sumie od samego poczatku gadaliśmy o dzieciach 🙂 I już w styczniu postanowiliśmy starać się o Dzidzie! No i w czerwcu test ( nie jeden) pokazał dwie kreski, skakałam z radości, płakałam ze szcześcia, razem płakaliśmy 😁
Obawy są, że może sobie nie poradze, ze cos zrobie nie tak, ale to chyba każdy przyszły rodzic tak ma!! Moim zdaniem przedewszystkim okazywać miłość, duzo miłości, żeby dom był przepełniony tym uczuciem, a wszystko potoczy się tak jak powinno !!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Patrzę, że tu niezłe historie. Przynajmniej jest co wspominać. To ja też napiszę 🙂 Poznałam mojego Artura w sierpniu 2006 roku, ja mu się "wpadłam" w oko od razu :P, ale szczerze powiem, że ja to nie do końca byłam przekonana :P Ale zaczęliśmy się spotykać, a od walentynek 2007 roku tak już "oficjalnie" byliśmy razem. Zamieszkałam z nim w maju 2008 i w 2009 zaszłam w pierwszą planowaną ciążę, ale niestety się nie udało doczekać rozwiązania, później to tak trochę na dystans podchodziliśmy do tego, co będzie to będzie, i po roku się udało 🙂 No i tak to było 🙂 W lutym 4 rocznica i marzec narodziny dzidzi 🙂 Tak więc raczej się nie śpieszyliśmy z niczym 🙂
Pozdrawiam wszystkie brzusie :*



Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pięknie, ze nasze Dziecinki mają takie miłosne oparcie w rodzicach 🙂 Nie dalej, jak wczoraj zastanawiałam się właśnie nad tymi maluchami, których rodzice nie chcą - przecież są takie bezbronne i zdane na dorosłych 😞
My z mężem również prędko zdaliśmy sobie sprawę, że to opatrznościowe spotkanie i już na zawsze 😁 Bardzo się kochamy, choć jesteśmy temperamentami różni, on taki spokojny, ja zaś troszkę mniej 😉 Dzidziusia chcieliśmy bardzo świadomie, mój mąż również wiedział, że "to już" właściwie od zaraz 😉 ja musiałam zrobić aż 3 testy, żeby się przekonać, bo ta 2ga kreska była wg mnie "za blada" 🙃 no i przekonałam się na 100% po wizycie u dr.
A dzisiaj pozostały niepełne 3 miesiące, byśmy mogli przytulic owoc naszej miłości do siebie ☺️
Ja też myślę o córci każdej chwili i tez mam różne obawy odnośnie tego, czy sobie dam radę, ale taka jest kolej rzeczy, a cóż jest Dziecku bardziej potrzebne niż miłość Mamy i Taty, prawda?

Ach..., cóż za wyznania 🙂 Ciekawe, jak czuje sie Edyta?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Wczoraj też miałam niezły dzień. Może sama się troche niepotrzebnie nakręciłam no ale teraz to wszystko mnie bedzi stresować. Od powrotu do domu do wczoraj do południa nie czułam ruchów mojej córci, wogóle nawet delikatnych, pojechałam do szpitala, tam zrobili mi ktg i na szczęście moje dziecko zaczęło buszować! Doktor która mnie przyjeła żartowałą że mała po powrocie ze szpitala do domku chciała odpocząć i troszkę się jej przysnęło!
No i dostałam skierowanie na badanie moczu jeszcze raz bo mam chyba infekcję nerek!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
A jesli chodzi o naszą miłość to też jak najbardziej była od pierwszego wejrzenia. Poznaliśmy się pięć lat temu w moje urodziny w lutym. Staliśmy pod dyskoteką i przedstawił nas mój były. Jak zaczeliśmy rozmawiać tak gadaliśmy ze cztery godziny stojąc na mrozie i śniegu. Ja byłam ubrana w cienką bluzkę, spódnicę i kozaki, a mo mąż miał jeansy i koszulke, ale było nam tak gorącą że żadne z nas nie odczuwało zimna. Po oparu miesiącach postanowiliśmy że chcemy mieć dziecko, wiedzieliśmy że może być cięzko, bo ja miałam problemy i było. Dwa lata temu w pażdzierniku pobraliśmy się a miesiąc później okaało się że jestem w ciąży, ale nasze szczeeście trwało tylko tydzień ,potem poroniłam. I znów dwa lata leczenia, walki i starań. Aż weszcie się udało, może dlatego tak się martwię gdy tylko coś jest nie tak!
Ale się rozpisałam! Uwielbiam wspominać nasze początki!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...