no ja mam taką nadzieję, bo jak mają mi jeszcze urosnąć to to będzie masakra.. ach bo nie wiedzą co to za problem mieć taki rozmiar.. to wcale nie jest tak kolorowo jak się wydaje.
kupiłam staniki do karmienia piersia, ale takie zwykłe bez usztywniaczy, musiałama kupić jeden wiekszy o 1 rozmiar niż zwykle bo jednak troszkę mi urosły, a drugi o dwa bo po porodzie pewnie jeszcze troche podrosną 😁 a pepek mam narazie płaski, znaczy sie wklęsły!
Ja bede musiala jeszcze sie w taki stanik zaopatrzyc - zrobie to juz w nowym roku. A co do pepuszka to wychodzi na to ze moj maluch sie niezle tam urzadza i rozpycha ze mi na wierzch wychodzi..!
Tuska to daj znac jak tam po wizycie u lekarza..Mam nadzieje, ze wszystko bedzie dobrze..A do tej srody to staraj sie lezec..CO do magnezu to ja biore juz od 16 tygodnia 3 razy dziennie, ale mi za bardzo nie pomaga..Oprocz tego lekarz mi przepisal inne leki, ktore dzialaja rozkurczowo.
Jesli chodzi o te nieszczesne staniki to widzialam wczoraj w H&M ale nie kupilam, bo mi sie one nie podobaja i sa niewygodne..Ja lubie takie grubsze staniki, a te do karmienia sa cieniutkie i nie leza dobrze 😞 Zastanawiam sie czy nie nosic poprostu zwyklego stanika.
Niunia z tymi prezentami to ciezka sprawa...My tez mielismy problem co kupic.Ale w koncu dla tesciowej wybralimsy kremy do twarzy a dla tescia sweter. Natomiast problem mam z moimi rodzicami, bo oni mieszkaja w Stanach i musze cos kupic przez internet.
A i jeszcze chcialam przywitac nowe mamy na forum 🙂 Mam nadzieje, ze bedziecie czesto do nas zagladac.
A jak u was z odporoscia? Lapiecie przeziebienia od innych? Podobno ciezarne maja slabsza odporosc ale ja odpukac jeszcze nic nie zlapalam. Troche sie tylko dzisiaj obawiam bo siedzi kolo mnie w pracy kaszlaca kolezanka i wywalam ja do domu bo ostatnia rzecza ktora teraz chce to byc chora w swieta!!!
ja tak samo nie choruję 😉 odpukać.. no dam znać na pewno co mi powiedział, ale to tak jak mówię dopiero w środę, chyba że do środy znowu wystąpią te bóle to zadzwonię do niego co mam robić. Miejmy nadzieję, że to nie będzie potrzebne.
No ja właśnie myślałam nad tym aby kupić zwykły biustonosz, ale może jeden kupię taki specjalny do karmienia. Ja i tak mam probem z kupieniem biustonosza w zwykłym sklepie i zamawiam przez internet, raz się odważyłam i nie żałuję, bo bałam się, że będzie za mały, ale jest ok i tak samo zamówię sobie biustonosze przez neta, a zamawiam na INTYMNA.Pl i jestem zadowolona jak na razie.
To caly szczescie ze sie zdrowo trzymacie, oby tak dalej, ja ta kolezanke to naprawde za chwile za okno wywale jesli sie sama nie ruszy!
Maja_P napisał(a):
Tuska to daj znac jak tam po wizycie u lekarza..Mam nadzieje, ze wszystko bedzie dobrze..A do tej srody to staraj sie lezec..CO do magnezu to ja biore juz od 16 tygodnia 3 razy dziennie, ale mi za bardzo nie pomaga..Oprocz tego lekarz mi przepisal inne leki, ktore dzialaja rozkurczowo.
Jesli chodzi o te nieszczesne staniki to widzialam wczoraj w H&M ale nie kupilam, bo mi sie one nie podobaja i sa niewygodne..Ja lubie takie grubsze staniki, a te do karmienia sa cieniutkie i nie leza dobrze 😞 Zastanawiam sie czy nie nosic poprostu zwyklego stanika.
Niunia z tymi prezentami to ciezka sprawa...My tez mielismy problem co kupic.Ale w koncu dla tesciowej wybralimsy kremy do twarzy a dla tescia sweter. Natomiast problem mam z moimi rodzicami, bo oni mieszkaja w Stanach i musze cos kupic przez internet.
A i jeszcze chcialam przywitac nowe mamy na forum 🙂 Mam nadzieje, ze bedziecie czesto do nas zagladac.
Dzieki za przywitanie. Co do stanikow to sie zgadzam ze te miekkie nie nadaja tak ladnego ksztaltu jak te usztuwniane ale na dany moment u mnie wygoda bierze gore.
A co do zamawiania stanikow przez neta to jedkak sie obawiam ze bez mierzenia nie trafir w rozmiar ani ksztalt...
Witajcie po weekendzie, chciałam trochę odpocząć od netu... . Tyle napisałyście przez ten czas, że po prostu włączę się "na bieżąco", bo nie zdołam ogarnąć tego bezliku stron 😜 Póki co, dzięki Bogu, czujemy się dobrze, oby tak do końca. Wiadomo bóle pleców, brzucha, który się rozciąga, nieprzespane noce, niemożność znalezienia sobie odpowiedniej pozycji, zmiany nastroju - chyba już przywykłam, najgorzej jest chyba z myciem włosów 🤔 później od schylania zawsze ból brzusia się trochę nasila, ale da się przeżyć. Muszę już zacząc psychicznie "ogarniać ból", czytałam ostatnio, iż nieakceptacja go podczas porodu bardzo utrudnia wyjście Dzidzi, a podejście: ok, teraz jest, ale za chwilę minie - daje naprawdę dobre rezultaty 😁 Pozdrawiam Was śnieżnie 🙂
no mycie włosów jest straszne ;/ z tym się zgodzę.. z tym, że staram się nie myć włosów zaraz przed wyjściem jak to zwykle bywało, tylko jednak jak biorę prysznic 😉 bo zdarza mi się niestety jeszcze, tak jak przed ciążą myć włosy na szybko pół godziny przed wyjściem z domu i wtedy nachylam się nad brodzikiem..a w ten sposób ból pleców i brzuszka jest silniejszy.
Hej dziewczyny! 😊
Trafiłam na ten wątek, bo też mam łożysko na tylnej ścianie i zastanawiałam się, jak to wpływa na ciążę i poród. Widzę, że wiele z Was miało podobne doświadczenia i uspokoiło mnie to, co pisałyście! 💕
@Bagira, super, że u Ciebie wszystko przebiegło bez problemów! @angela faktycznie - b.dobry tekst,ale czytałam go już wcześniej, bo zaglądam czasem na abcmamy
czy jest bez recepty? Bo jak na receptę to nie ma szans abym się wybrała do lekarza Raczej by mi nie wypissal. On również nie pójdzie ( nawet nie wiesz jaką mielismy kłótnie ostatnio jak mu wspomniałam aby sie wybrał).
Od jakiegoś czasu staramy się intensywnie o dziecko... Zauważyłam też, że mój facet miewa problemy z osiągnięciem pełnej erekcji. Zastanawiam się z czego to może wynikać. Oboje jesteśmy w wieku 34 lat.
Rekomendowane odpowiedzi
Gość
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Kaczuszka82
Ja bede musiala jeszcze sie w taki stanik zaopatrzyc - zrobie to juz w nowym roku. A co do pepuszka to wychodzi na to ze moj maluch sie niezle tam urzadza i rozpycha ze mi na wierzch wychodzi..!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Maja_P
Jesli chodzi o te nieszczesne staniki to widzialam wczoraj w H&M ale nie kupilam, bo mi sie one nie podobaja i sa niewygodne..Ja lubie takie grubsze staniki, a te do karmienia sa cieniutkie i nie leza dobrze 😞 Zastanawiam sie czy nie nosic poprostu zwyklego stanika.
Niunia z tymi prezentami to ciezka sprawa...My tez mielismy problem co kupic.Ale w koncu dla tesciowej wybralimsy kremy do twarzy a dla tescia sweter. Natomiast problem mam z moimi rodzicami, bo oni mieszkaja w Stanach i musze cos kupic przez internet.
A i jeszcze chcialam przywitac nowe mamy na forum 🙂 Mam nadzieje, ze bedziecie czesto do nas zagladac.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Kaczuszka82
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Maja_P
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość
No ja właśnie myślałam nad tym aby kupić zwykły biustonosz, ale może jeden kupię taki specjalny do karmienia. Ja i tak mam probem z kupieniem biustonosza w zwykłym sklepie i zamawiam przez internet, raz się odważyłam i nie żałuję, bo bałam się, że będzie za mały, ale jest ok i tak samo zamówię sobie biustonosze przez neta, a zamawiam na INTYMNA.Pl i jestem zadowolona jak na razie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Kaczuszka82
Maja_P napisał(a):
Dzieki za przywitanie. Co do stanikow to sie zgadzam ze te miekkie nie nadaja tak ladnego ksztaltu jak te usztuwniane ale na dany moment u mnie wygoda bierze gore.
A co do zamawiania stanikow przez neta to jedkak sie obawiam ze bez mierzenia nie trafir w rozmiar ani ksztalt...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Kaczuszka82
Ani sie obejrzymy a zamiast pepuszka wyskoczy maluszek - oczywiscie oby terminowo!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
m_corazon
Dzięki za pomoc ze śliwkami 🙃 czy Wam też ciężko już zakładać skarpetki? 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość
Powiem tak sprawia już mi to większą trudność, ale nie jest jeszcze tak źle 😜 daje radę 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość
Póki co, dzięki Bogu, czujemy się dobrze, oby tak do końca. Wiadomo bóle pleców, brzucha, który się rozciąga, nieprzespane noce, niemożność znalezienia sobie odpowiedniej pozycji, zmiany nastroju - chyba już przywykłam, najgorzej jest chyba z myciem włosów 🤔 później od schylania zawsze ból brzusia się trochę nasila, ale da się przeżyć. Muszę już zacząc psychicznie "ogarniać ból", czytałam ostatnio, iż nieakceptacja go podczas porodu bardzo utrudnia wyjście Dzidzi, a podejście: ok, teraz jest, ale za chwilę minie - daje naprawdę dobre rezultaty 😁
Pozdrawiam Was śnieżnie 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach