Marzec 20011, poczatek drogi | Forum o ciąży

Jespere napewno wszystko jest juz w normie. Pojdziesz do kontroli i sama zobaczysz. Dobrze, ze sie troszke uspokoilas, bo stres zle wplywa na nasze maluszki.

🙂

Jaspere ciesze sie,ze wszystko jest w porzadku.Nawet nie potrafie sobie wyobrazic,jaki to musial byc dla ciebie stres

A mi sie wlasnie podobaja nietypowy imiona (oczywiscie dopewnych granic) moze dlatego ze moje bylo takie popularne...

A mi sie wlasnie podobaja nietypowy imiona (oczywiscie dopewnych granic) moze dlatego ze moje bylo takie popularne...

Hej dziewczyny! Trochę miałam do czytania i tyle tematów poruszyłyście, że teraz juz nie wiem o czym pisać:P Jakoś się wdrążę w temat 🙂 Ja też córce chciałam dać imie inne niż Magda, Anka czy Kaśka :P No i będzie Nikola Liliana, chociaż jeszcze zastanawiam się nad zmianą Liliana (Lila) na pierwsze 🙂

Jespere 🙂 to bardzo się cieszę 🙂 ja dowiem się dopiero 21 stycznia. Jak tylko coś będę wiedział to dam znać 🙂

Hej
Ja już po USG... no i mam te same wieści co Jaspere, znaczy odwrotnie. No bo wyszło we wszystkich pomiarach 31 tydzień i 6 dni, a z obwodu brzuszka 29 tydzień i 2 dni... 😞 no i waga około 1577 gr, a 30.01.10. było 1560 gr... więc wychodzi, że przez ponad tydzień tylko 17 gr przybyło 😞 nie wiem... powiedziałam lekarzowi, że chora leżałam, a on zapytał czy jem normalnie. Mi się wydaję, że tak, ale M., który był ze mną powiedział mu, że ja prawie nie jem. No i lekarz kazał mi zrobić badanie krwi, do tego brać witaminki dla kobiet w ciąży i dużo jeść mięsa, nabiału, jajek. 27 na kontrolę z wynikami i zobaczy co dalej. No i mam bacznie obserwować aktywność synka i w razie czego przychodzić.
M. tak się przejął, że wmusił we mnie pół kilo pierogów z serem i drugie pół kilo jogurtu, a do tego przytachał reklamówkę mięsa i oznajmił, że od dziś mnie tuczy.
Co do wagi to ja 12 kg przytyłam.
A co do imion to ja zawsze chciałam mieć Antoninę lub Antoniego. Jak się poznałam z M. i kiedyś o tym rozmawialiśmy, to on powiedział, że Jego Dziadek miał tak na imię. Więc problemu nie było. Ja to jeszcze myślałam nad Franciszkiem 🙂))
Powiedzcie mi jakie witaminki kupić? Lekarz powiedział, że jakie chce, bo się składem nie różnią, ale M. przyniósł mi PregaPlus i tam są głównie kwasy omega-3 (DHA i EPA), do tego kwas foliowy, cynk, żelazo, jod, wit B6 i B12. Więc więcej tych kwasów tłuszczowych, a one podobno przy karmieniu są dobre. Na razie nie biorę. Myślę, żeby to zamienić i kupić FALVIT Mama, bo tam jest dużo bogatszy skład jeśli chodzi o witaminy.
A tak poza tym to mam nadzieję, że wszystko będzie okay. Na razie mam leżeć.

Jespere bardzo się cieszę, że wszystko sie unormowalo 🙂 Masz już dużego Bobaska w brzuszku 🙂
Emka, napewno wszystko jest dobrze tak samo jak u Jespere... Podjadaj moze czesciej i zobaczysz ze na nastepnej wizycie Synek bedzie o wiele cięższy 🙂 Ciesze się jednak, że Twoj wreszcie się troszke zainteresował cała sytuacja!!! Chyba czasami dla nich jedynym wyjsciem jest przeżycie lekkiego szoku ....
Co do imienia to my wybraliśmy razem, choc lekkie spory co do tego były 😉 Ale w końcu doszliśmy do porozumienia i Nasz Synek bedzie miał na imię Dawid, a na drugie ( tutaj już bez żadnych sprzeciwów) damy Piotr ( po moim św. pamięci Tacie)... ale to dpiero przy chrzcinach...

Emka ja tez mysle, ze na nastepnej wizycie okaze sie, ze wszystko bedzie dobrze. No i co z tym slubem..bo to juz za tydzien?

sytuacją się zainteresował, ale i tak twierdzę, że jedno dziecko już mam 😞 jemu łatwo powiedzieć, żebym leżała, i nic nie robiła. tylko, że w domu zaczyna śmierdzieć z kuchni... dobrze, że mam katar...
co do ślubu to ja przypomniałam, ale cóż... na razie nie będzie...
tak to jest jak się młodszych facetów ma 😞(( on nie dorósł, chociaż ma zupełnie inne zdanie. ostatnio stwierdził, że to jego ostatnie miesiące gdy może pograć... już to widzę... potem też wszystko na mojej głowie będzie. on się przejął dzieckiem, nie mną.

Emka nie wiem co Ci doradzić, może tylko to żebyś była twarda i się nie poddawała. Myślę, że jak mały się urodzi to i M. wydorośleje. U mnie z kolei na na każdym USG maluszek jest obwodem większy o dwa tygodnie, zobaczymy jak będzie w poniedziałek. Ja biorę tabletki dla ciężarnych Elevit, ale nie polecam bo one nie mają jodu, a potrzebny jest. Ja jod dostaję oddzielnie w tabletkach z powodu niedoczynności tarczycy. Ale wiem że ten Falvitmama jest dobry. Udało Nam się kupić grzejnik w rozsądnej cenie, właśnie miś go instaluje, kurcze będzie dziś ciepło w nocy to nie zasnę ;-)

Emka dołaczam sie do słów Niuniu. Chyba nie pozostaje Ci nic innego jak być twarda i czekać na to szczeście, które nosisz pod serduszkiem!!! Ja jestem taka osobą, że jak mi coś nie pasuje to staram się to wyjaśnić i mówie prosto z mostu co jest nie hallo wg mnie ....
Niestety nie doradze co do witaminek, bo tutaj w Anglii sa zupełnie inne... 😞
Ja ide we czwartek na badania, ale pewnie o Synku dowiem się tego co zawsze, bo tutaj mierza tylko brzuch centymertem i słuchaja serduszka, pobieraja krew i sprawdzaja minerały w moczu, innych informacji nie ma 😞 A ja tak bardzo bym chciała wiedzieć jaki już duzy jest Dawidek ....

Mam właśnie ten PregnaPlus, ale on z witamin ma jedynie wit B6 i B12, a tak to składniki mineralne. Dlatego zastanawiam się nad tym Falvitem. Myślę, że lekarz bardziej ze względu na moje przeziębienie mi to dał, bo wyniki krwi wcześniej miałam dobre i o witaminach nic nie mówił.
Co do M. to mam nadzieję, że faktycznie jak Mały będzie to wydorośleje. Szkoda, że w tym względzie co ja, to on zabawowy nie jest :P na przykład podróż stopem.

Mówić wprost przestałam. Wolę milczeć niż usłyszeć, że non stop narzekam, a sama nic nie robię... więc zaciskam zęby i czekam... tylko Was mi szkoda, bo wyrzucam to wszystko z siebie tu na forum...

Emka wyrzucaj tu z siebie, każda z Nas to robi i na prawdę nikomu to nie przeszkadza. PO to tu jesteśmy. Ja jak mam zły dzień też o tym piszę i zawsze się jakoś rozweselę jak czytam mamuśkowe porady ;-)

dzięki Niuniuś :*

Cześć dziewczyny... Ja to też mam małe rozterki... Dzisiaj przyjechał wujek mojego narzeczonego, nie widzieli się od wakacji, miał mieszkać u nas, ale w końcu będzie mieszkał u kolegi z pracy... blisko nas. i boje się teraz, że będę wieczorami zostawała sama 😞 że mój narzeczony będzie tam do nich chodził, bo się dawno nie widzieli... oni piją trochę jak to chłopy i boję się też, że jego będą namawiać... a odmawiać to za bardzo nie umie... Jak mu to mówię to się wścieka i mówi, że tak nie będzie, ale ja go trochę znam.. nie wiem co mam zrobić.. z nim nie będę tam chodziła, bo palą i poza tym 4 facetów więc po co ja tam... głupio bym się czuła... doradźcie dziewczyny jak mam spokojnie o tym z nim pogadać, żeby znowu się nie wkurzał i żebym nie wyszła na taką co trzyma pod pantoflem.. 😞 😞 😞 😞 Tylko denerwuje się niepotrzebnie, ale on nie widzi problemu..
A co do witamin to ja mam takie z omega3, jodem, kwasem foliowym, wit. E i jakimś olejkiem rybnym... (Ogestan) a i witaminy powinien przepisać lekarz bo on z wyników badań najlepiej wywnioskuje czego brakuje... Ja np. przez całą ciążę, do tej pory nie muszę brać żelaza. I kosztują niestety na złotówki 80zł za 2 miesiące, ale tu to normalne...

Samantka, a może on nie bedzie wcale chodził tam codziennie. Pewnie dziś pójdzie się przywitać. A Jeśli będzie to robił ileś dni pod rząd to go poproś, żeby z Tobą został, bo np. źle się czujesz i nie chcesz być sama.