Skocz do zawartości

Marzec 20011, poczatek drogi | Forum o ciąży


katy_86

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
A tak poza tym to jestem na Niego zła. Mój kot się strasznie Go boi... nie wiem czemu. Nigdy żadnego chłopaka tak się nie bał. No i standardowo włazi pod wannę lub do szafy. Ogólnie to otwiera sobie szafy sam, włazi do nich i siedzi. Znaczy do jednej. I maniakalnie gryzie reklamówki, znaczy czarne worki od śmieci. No i jak dziś wróciliśmy do domu to worek był pogryziony i styropian, którym zastawiliśmy wejście pod pralkę trochę rozwalony. Misiek się wściekł, bo mu jeszcze gównem z kuwety śmierdziało. A kot od wczoraj miał biegunkę, nie wiem czemu. No i stłukł kota na kwaśne jabłko, a ten ze strachu srał jak ten go tłukł. I potem mu wsadził pyszczek w tę kupę... i powiedział, że albo on albo kot... nic się nie odzywałam. Wzięłam kota i wykąpałam... i płakać mi się chce, bo on taki przestraszony. Musiałam się wyżalić 😞(( wściekła jestem! A ten głupek kuwety nie sprząta, bo mu się na wymioty zbiera, taki delikutaśny... Ciekawe jak przy dziecku pieluchę będzie musiał zmienić. A szczerze??? Wolę kota... jest ze mną dłużej i jakoś nigdy mi problemów takich nie robił...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 15,5 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • samantka

    2319

  • MonisiaD

    1525

  • Niunia26

    2070

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Ha, o tych imionach to możnaby rzeczywiście w nieskończoność, ale to taki fajny temat 🙂 Mam nadzieję, ze przy drugim dzidziusiu będę miała dziewczynkę i dam jej na imię Julia albo Alicja. Martynka i Antosia też brzmią fajnie. Ale Emka, odważnie byłoby zdecydować się na parkę Antoś i Antosia. Może zostaw na opcję bliźniaków 😁
Co do wkładek formujących do piersi to zainteresowłam się tematem po rozmowie z moją siostrą bo ona też ma tak, ze brodawka nie odróżnia sie od otoczki, chyba ze np. potraktuję je zimną wodą czy mój mężuś się nimi zajmmie 😉 Ale dzidziuś powinien dostać już przygotowaną pierś i do tego służą nakładki - bo wyciągają brodawkę. Można je stosować od 32 tg. ciąży
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Emka, faceci są czasami beznadziejni. Powiedz mu, ze to nie jest najlepszy czas na podnoszenie ci ciśnienia takimi demonstracjami. A co do zmiany pieluch to bym tego nie porównywała... W końcu będzie się zajmował własnym dzieckiem więc jeżlei zapach będzie lekko drażniący to będzie musiał sobie z tym dać radę 😜
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
samantka napisał(a):
tuska8 napisał(a):
właśnie jak ktoś nie ma imienia dla dziecka..to ponoć jak się je urodzi i zobaczy, to się wie jak dać na imię, więc nie masz się co martwić ! 😜


Też tak słyszałam 🙂


No więc jak do porodu czegoś nie wymyślimy to tak zrobimy 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
eMKa83 napisał(a):
A tak poza tym to jestem na Niego zła. Mój kot się strasznie Go boi... nie wiem czemu. Nigdy żadnego chłopaka tak się nie bał. No i standardowo włazi pod wannę lub do szafy. Ogólnie to otwiera sobie szafy sam, włazi do nich i siedzi. Znaczy do jednej. I maniakalnie gryzie reklamówki, znaczy czarne worki od śmieci. No i jak dziś wróciliśmy do domu to worek był pogryziony i styropian, którym zastawiliśmy wejście pod pralkę trochę rozwalony. Misiek się wściekł, bo mu jeszcze gównem z kuwety śmierdziało. A kot od wczoraj miał biegunkę, nie wiem czemu. No i stłukł kota na kwaśne jabłko, a ten ze strachu srał jak ten go tłukł. I potem mu wsadził pyszczek w tę kupę... i powiedział, że albo on albo kot... nic się nie odzywałam. Wzięłam kota i wykąpałam... i płakać mi się chce, bo on taki przestraszony. Musiałam się wyżalić 😞(( wściekła jestem! A ten głupek kuwety nie sprząta, bo mu się na wymioty zbiera, taki delikutaśny... Ciekawe jak przy dziecku pieluchę będzie musiał zmienić. A szczerze??? Wolę kota... jest ze mną dłużej i jakoś nigdy mi problemów takich nie robił...


A właśnie w Uwadze na tvn zrobili serię reportaży na temat traktowania zwierząt... Kurde, tak nie można... może by tak jego nagrać i do tv... :P Ja też bym była wściekła....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Emka ja Ci radzę kup swojmu facetowi maskotkę i niech on na niej się wyżywa, wiem, że każdemu puszczają czasem nerwy no ale bez przesady! tym bardziej, że kot mial wcześniej problemy zdrowotne i nie zrobił tego złośliwie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Aniulek na bliźniaki nie ma szans :P zresztą teraz będzie Antoś, a potem może Antosia...
Co do wkładek to ja chyba nie muszę, bo mi się bardzo duże sutki zrobiły... śmieję się, że jak przy smoczku... mam tylko nadzieję, że pokarm też będzie.
Co do kota, to ja nigdy mu nic nie zrobiłam... nawet jak nabroił nie wiadomo ile... czasem myślę, że kocham tego kota bardziej niż ludzi ☺️
Co do facetów to są beznadziejni... ja to bym sobie chętnie skonstruowała taki ideał z najlepszych cech moich ex i obecnego :P
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ammi napisał(a):
Emka ja Ci radzę kup swojmu facetowi maskotkę i niech on na niej się wyżywa, wiem, że każdemu puszczają czasem nerwy no ale bez przesady! tym bardziej, że kot mial wcześniej problemy zdrowotne i nie zrobił tego złośliwie

ja wiem, że nie złośliwie... ze strachu 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej!
Koleżanka juz poszła, nagadałyśmy sie za wszystkie czasy, jak to moj mąż podsumował nażaliłyśmy sie!
Dzwoniłam po wynik posiewu i nic konkretnego sie nie dowiedziałam powiedziała mi tylko pani że sa bakterie, ale nie powiedziała mi jakie i czy tylko bakterie bo musze zapłacic 52 złote za wynik. A żeby go odebrać musze specjalnie jechać 30 kilometrów. Jestem zła ale bede musiała pojechać jutro albo w czwartek, no cóz takie życie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
emka a co to za pytania retoryczne, ile razy sobie takie zadawałam i wiesz co człowiek postąpiłby tak samo bo to głupie stworzenie, dopiero nasze błędy czegoś nas uczą no więc takie jest życie, kurcze mam nadzieję, ze nie myślisz o pierdach, zobacz będziesz miała obiad podany na tacy przez ukochanego, chłopak zrozumiał swoj błąd i chce się teraz wkupić w łaski 😆

a ja prezentuje swój obecny stan brzuchowy, który od miesiąca stoi w miejscu hmm
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
A jeśli chodzi o wybór imienia to my z mezem napisaliśmy osobno liste imion które mam sie podobąły i dla chłopca i dla dziewczynki, potem je porównalismy na wspolną liste wpisaliśmy te które nam sie obojgu podobały, apotem z kilku propozycji wybieraliśmy, braliśmy też pod uwage żeby sie nie powtarzały w rodzinie bo np mamy 3 Natalie i 4 Dawidków. My dla naszej córci wybraliśmy Kornelia a na drugie Anna po babci mojego meza, która umarła ale była wspaniałą kobietą!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ammi fajny brzuszek, brawo 🙂)) taki zgrabniutki 🙂 chyba dużo nie przytyłaś?
Co do obiadu to wczoraj Go naszło, bo siedział all day z kumplami na necie :/
Maja, nie mam na myśli Dzidziusia, bo zawsze chciałam mieć dziecko. Tak mnie naszło, bo o kilku innych rzeczach myślałam... na przykład o tym, że rzuciłam pracę dla faceta, który potem mnie rzucił :/ 🙃 i parę innych kwestii...
Najadłam się krakersów, bo z głodu już mnie ściska :PP i teraz nie zjem obiadu hahaha
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
eMka jak twoj Misiek bedzie mial sraczke to tez mu lanie spraw, zobaczymy jak mu z tym bedzie...A co do pieluch ikupek to mu nei mozesz popuscic jak sie maluch urodzi, bo znam taki przypadek gdzie jak dziudziusi zrobi kupke to taus krzyczy RED ALARM i zwiewa i czeka az mamusia zmieni pieluszke....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Kaczuszka82 napisał(a):
eMka jak twoj Misiek bedzie mial sraczke to tez mu lanie spraw, zobaczymy jak mu z tym bedzie....


kaczuszka no normalnie mnie rozłożyłaś tym tekstem 😁
emka dzięki tylko, że pod ubraniem to i może tak wygląda, więc jak tylko będzie okazja to zrobie taki na golaska a co do wagi to mam 16 kg to przodu więc to chyba nie mało, własnie się zważyłam i kurcze spadło mi prawie 2 kg, 😮
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
samantka napisał(a):
Kurde dziewczyny jakoś dziwnie mnie kłuje w dole brzucha i przy kości łonowej... może to być ta szyjka???


samantka takie kłucie to albo rozciągająca się macica albo skracająca się szyjka, ale wtedy ból jest chyba większy i dłuższy, weź nospe i dużo odpoczywaj, powinno pomóc
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już jestem po wizycie i aż mi się chce wyć ze złości i bezradności!!! Wiedziałam, że mój małomówny lekarz za dużo nie powie, a że dziś nie miał jeszcze przy sobie położnej to w ogóle był zakręcony niczym słoik. Ostatnio USG miałam w 32 tyg ciąży(i to już było to 3cie USG na NFZ), on stwierdził, że trzeba by jeszcze jedno zrobić w 33 t.c., po czym sprawdził TYLKO czy serdusio naszego synka ma się dobrze i zaczął coś pisać. Ja ostatnią miesiączkę miałam 1 maja, ale wiem, kiedy poczęliśmy Dzidzie, bo pomimo nieregularnych cykli prowadziliśmy baczną obserwację tymczasem lekarz znowu pełen dezorientacji szacował termin porodu 🤢
No i wyszło mu, ze jestem w 35 t.c. a zatem USG już nie bedzie i kolejna wizyta 1 marca - ciekawe, czy zdąże?! Ponadto pielęgniarka w zast położnej nie umiała wypisac L4 za bardzo dla ciężarnej - pomogłam jej, bo pamiętałam, że dr po prostu wszelkie dane odnośnie terminów L4 drukuje.
No i reasumując nie wiem, jak się ma moja szyjka, rozwarcie itd a zatem pozostaje mi czekać a przeciez też mnie czasami kłuje tak jak i Was i co mam sobiie sama sprawdzić czy czuję główke 😠

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Gerda napisał(a):
Już jestem po wizycie i aż mi się chce wyć ze złości i bezradności!!! Wiedziałam, że mój małomówny lekarz za dużo nie powie, a że dziś nie miał jeszcze przy sobie położnej to w ogóle był zakręcony niczym słoik. Ostatnio USG miałam w 32 tyg ciąży(i to już było to 3cie USG na NFZ), on stwierdził, że trzeba by jeszcze jedno zrobić w 33 t.c., po czym sprawdził TYLKO czy serdusio naszego synka ma się dobrze i zaczął coś pisać. Ja ostatnią miesiączkę miałam 1 maja, ale wiem, kiedy poczęliśmy Dzidzie, bo pomimo nieregularnych cykli prowadziliśmy baczną obserwację tymczasem lekarz znowu pełen dezorientacji szacował termin porodu 🤢
No i wyszło mu, ze jestem w 35 t.c. a zatem USG już nie bedzie i kolejna wizyta 1 marca - ciekawe, czy zdąże?! Ponadto pielęgniarka w zast położnej nie umiała wypisac L4 za bardzo dla ciężarnej - pomogłam jej, bo pamiętałam, że dr po prostu wszelkie dane odnośnie terminów L4 drukuje.
No i reasumując nie wiem, jak się ma moja szyjka, rozwarcie itd a zatem pozostaje mi czekać a przeciez też mnie czasami kłuje tak jak i Was i co mam sobiie sama sprawdzić czy czuję główke 😠



Gerda, a może wybierz się gdzieś prywatnie tak na jedna wizytę, zrobią Ci USG i się wszystkiego dowiesz. Będziesz spokojniejsza.
Ja do Invicty chodzę i zawsze mam USG i wszystko opowiada mi gin. Pełna profeska.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...