KWIETNIÓWECZKI 2011 | Forum o ciąży

hej
dziobania ani dziabania nie było bo była afera w efekcie której poszłam spac o 21.30
i sie kurwa nie wyspałam bo dziecko jest okropne cos jej sie poprzestawiało i ja bym w ogóle na to nie reagowała ale P. drepcze do niej co pół godziny i jeszcze bardziej ja rozbudza i cała noc nie przespana 😠 😠 😠 😠 😠 łeb mi peeeeeeęęka więc spadam i nie zamulam

A Kasia zdjecia Witka rewelacyjne i plener i jakość fotek i sam WITEK wszystko super 😘
a wczoraj pogoda faktycznie była zajebista
moja siedziała 3 godziny w wózku patrzyła jak padre i wujkowie ogrodzenie robia po czym przed jedzeniem też ją wzięłam na spacer do lasu na kilka minut i co?? zasneła a jak kiedyś ją z tą myślą do lasu zabierałam to nigdy nie spała bo otoczenie było ciekawsze 🤢
no dobra muszę zamienic piżamę na dres i spadam z psem bo zaraz zasnę aha tylko nie wiem czy jakiegoś red bulla czy tam tigera mam bo bez tego ani rusz
aha i w powietrzu i kościach czuję że ten dzień będzie baaaaaaaaaaardzo kłótliwy a mi się tak nie chce 😞
seksu mi się chce ale ani możliwości ani warunków a ni kurwa nic nie ma a zwłaszcza chęci najbliższej mi płci przeciwnej 😞 😠

Bry

Yyyy.. nie wiem co masz zrobić, a co radziłaś Matyldzie jak jej się jechać nie chciało ? 🤔

u mnie pasierb zaczął właśnie rzygać 😮 🥴 🤨 🤔 🤢 🤢 🤢 🤢 nie wiem dlaczego.
A nie ma, dopiero za 40 minut będzie.

Matylda, noć przecież łóżko zawsze godzi: aż miło się kłócić wiedząc jak zgoda będzie wyglądać 😁 😁 ☺️ ☺️ ☺️ ☺️

Ania, przepis zanotowałam, aż zakupię kawałek dyni i spróbuję ugotować 🙂 🙂

Gosia, ja się bawię podobnie jak dziewczyny, ale od kiedy Witek raczkuje to właściwie woli bawić się sam i szukać co by tu zepsuć/ściągnąć więc nasze zabawy ograniczają się do: ja na siłę przytulam, całuję łaskoczę i robię AAAAAAAAA jakbym go straszyła, a on wykręca się we wszystkie strony i ucieka.
I jeszcze bawimy się w umarlaka: ja leżę na podłodze nieruchomo z językiem na wierzchu a on mnie klepie ręką, jak mnie klepnie to ja robię wtedy AAAAAA a on się śmieje 😮 😮 😮
I ostatnio kupiłam małą piłeczkę: lubi jak ją sobie kulamy: ja kulam w jego stronę a on próbuje łapać 😁 😁

i jeszcze bawimy się w podciąganie: siedzi na wpółleżąco na moim brzuchu oparty pleckami o kolana i podciąga się na moich rękach, jak dojdzie do siadu robimy AAAA ( oboje 😁 😁 ) i on opada znowu na kolana ( tak sobie ćwiczymy kręgosłup )

albo daję mu woreczki z kaszą gryczaną, wałek i sitko i dużą miskę i też się bawi 😁 😁

Ewelina, ja tam w końcu upiekłam szarlotkę. Skończyłam o 23.40 i kurwa mać dzisiaj został tylko pasek przy brzegu a wielka blach była. Nie wiem kto to zjadł: ja tylko kawałeczek ☺️

I chciałam powiedzieć kurrwa mac na tego kto wymyślił zmianę czasuuu 😠 😠 😠

Kuźwa nooooooo...słyszałam, że jelitówka panuje i właśnie tego się boję: odseparowałam ich od siebie ale boję się, że mieszkanie małe i wirus zostanie: muszę je natychmiast wywietrzyć !!

A wymówka baaardzo dobra !!! 😉 😉 😉 😉

i chciałam dodać:
Nikolina: bbaaaaaardzo dziękuję raz jeszcze za podpowiedz o Oilbas Oil 😉
wreszcie Wito wstał bez chrumkania jak prosiaczek, z noskiem tak czystym, że dał radę bez specjalnych zabiegów płaczem się kończących, wypić mleczko 😘 😘 😘 😘

to jeszcze poradz co mam zrobić z rzygającym dzieckiem: boli go brzuch, wymiotował raz i blady jest jak ściana 😮
ugotowałam mu kaszki manny na wodzie bo ryżu brak ☺️
podejrzewam że jednak z głodu: wczoraj nie dopilnowałam żeby zjadł kolację a ten baran ojciec się przecież nie domyśli że dziecko trzeba nakarmić.
co ja ma robić ??!! 🤪

Doobra, rzyganie rzyganiem.
Zakupiłam Witkowi wreszcie śpiworek do wózka: Ola, o taki wybrałam, granatowy żeby na sankach nie wypaskudził za bardzo 😁:
http://allegro.pl/edisa-spiworek-welna-108-cm-producent-certyfikat-i1886979925.html

jak dobrze że Wasze wypieki nie robią na mnie wrażenia 😜
ja mam wuzetkę i pychotkę i nawet patrzeć na to nie mogę 😮
ale jakby któraś wstawiła fotkę BIG MACA to bym monitor obśliniła 🤪- ale już w środę sobie zeżrę OOOOOOOOOO !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OLA wiem że już za późno ale co byś nie zrobiła to i tak byłoby źle ( myślę o chrzcinach) ja miałąm o tyle dobrze że miałam na 14.00 a młoda zasneła o 13.30 i spała do 16.00 pote, karmienie, zupka, srupka kupka i byłam tam po 17.00 zjadłam obiad, było tam 40 osób w tym 10ro dzieci , pisk, krzyk , chuj wie co jeszcze , LENA zaczęła robić się niespokojna śpiąca, nie miała gdzie spać więc zaczęła się drzeć więc ewakuacja do domu 🤢 😉
no to tyle ja siedzę sama , P. chuj wie gdzie, nie gadamy ze sobą i Kasia seks nas nie pogodzi 😉 a tak w ogóle to już ponad miesiąc poszczę 😮
no to tyle
do kiedyś tam 😘

☺️ ☺️ ☺️ ☺️ ☺️

Krzysztofie: wiele buziaków, moc siły i nieustającego życiowego optymizmu: rośnij przystojny ale ze świadomością że konkurencja istnieje 😉
😘 😘 😘


Bosz.. to już 7 miesięcy 😮 😮 😮 😮 😮