KWIETNIÓWECZKI 2011 | Forum o ciąży

dzień dobry. ja na chwilę, bo na krew i mocz jadę 🙂 głodna w cholere jestem. Będę robiła też te badania na cholestazę, bo od dosyć dawna mnie wszystko swędzi i jak do tej pory myślałam, że to uczulenie na coś. Ale po ostatniej rozmowie Oli z Beatą się wystraszyłam. Mam nadzieję, że to nie to ;/
Lece. papap ;*

hej dziewczynki ja już dziś po badaniach ale przez tą pogode spać mi się tylko chce 🤢

Tutliputli napisał(a):

nadrobiłam 🙂

Ha. Dobrze, że mam takiego a nie innego avatara 😁

ale ja z innym problemem do was:

Czy którejś z Was puchną już nogi?
Pytam, bo nie wiem co się ze mną dzieje: w ciągu tygodnia przybyło mi 4 kg 🤪 🤪 a do tego od wczoraj puchną, drętwieją mi, i zmieniają kolor przy tym na sino czerwony ręce i stopy 🤪 🤪
Mam jutro lekarza to się dopytam, ale ciut się martwię 🤢

Ola, pytałam dzisiaj w szkole Pani Małgosi o gruszkę do noska: powiedziała, że noworodek nie potrzebuje mieć odśluzowywanego noska, a jeżeli zdarzy mu się jakiś gil to zakroplić sól fizjologiczną. Potem jeszcze uszczegółowiła, że na pewno nie w pierwszej/drugiej dobie. I polecała, jeżeli ktoś się nie brzydzi, fridę 🙂
jakby co, jutro dopiszę Ci więcej 🙂 dzisiaj już śpiąca jestem 🙂

Hej

Kasiu dziękuję za informacje 🙂 Co do puchnięcia to ja już mam ten problem od 7 miesiąca, teraz doszły od tego puchnięcia jeszcze bóle stawów do tego stopnia że rano nie jestem w stanie zacisnąć pięści. Mi też cała woda zatrzymuje się w organiźmie i te moje +17 kg to w większości zapewne woda - zresztą po mnie to widać - dłonie, stopy, nogi i twarz - masakra, kozaków nie zapnę a zawsze latały mi luźno w cholewkach - najbardziej to mi się usta podobają - prawie jak po botoksie 😁 Jak na złość pragnienie mam teraz duże, ograniczam się bo będę wyglądała jak nadmuchany do granic możliwości balon z wybrzuszeniem z przodu 😁 - tak więc spokojnie - ciesz się że dopiero teraz puchniesz - nie ma się czym martwić bo to normalne 🙂

Matylda obawiam się że Twój mąż Cię zaraził... 🥴 biedaku, współczuję, znam Twój ból, mi ulgę przynosił kisiel do picia.. tzn wsypywałam 2 łyżeczki kisielu do kubka, mieszałam z minimalną ilością wody żeby się proszek rozpuścił a potem zalewałam wrzątkiem mieszając.. spróbuj, będzie Ci troszkę lżej na żołądku, buziaki i trzymaj się tam 😘

GoGr napisał(a):

Kochane!
Możemy prosić o głosy????
http://pl.lennylamb.com/#chusty_do_noszenia_dzieci/konkurs/2961

baaardzo nam zależy na wygraniu chusty... przyda się przy mojej dwójce 🙂

pozdrawiam i dziękuję!!!

no to trzymajcie 🙂

GoGr napisał(a):

Kochane!
Możemy prosić o głosy????
http://pl.lennylamb.com/#chusty_do_noszenia_dzieci/konkurs/2961

baaardzo nam zależy na wygraniu chusty... przyda się przy mojej dwójce 🙂

pozdrawiam i dziękuję!!!

trzeba się zarejestrować??? to ja niestety odpadam... wybacz 😞
jak nie trzeba to zagłosowałam ale nie wczytywałam się i nie wiem czy ten głos się zaliczy 🙂

alexia_79 napisał(a):

GoGr napisał(a):

Kochane!
Możemy prosić o głosy????
http://pl.lennylamb.com/#chusty_do_noszenia_dzieci/konkurs/2961

baaardzo nam zależy na wygraniu chusty... przyda się przy mojej dwójce 🙂

pozdrawiam i dziękuję!!!

trzeba się zarejestrować??? to ja niestety odpadam... wybacz 😞

nie trz4eba ja się nie rejestrowałam a głos oddałam

ide się położyć jeszcze bo jestem jakaś senna strasznie pożniej jeszcze zajrze

matyldusia napisał(a):

alexia_79 napisał(a):

Matylda obawiam się że Twój mąż Cię zaraził... 🥴 biedaku, współczuję, znam Twój ból, mi ulgę przynosił kisiel do picia.. tzn wsypywałam 2 łyżeczki kisielu do kubka, mieszałam z minimalną ilością wody żeby się proszek rozpuścił a potem zalewałam wrzątkiem mieszając.. spróbuj, będzie Ci troszkę lżej na żołądku, buziaki i trzymaj się tam 😘

no mam te kisiele i do rozpuszczania i do gotowania , zaraz się zwlekę do kuchni ale jestem dobrej myśli bo nie mam gorączki w sumie Paweł też nie miał i u niego trwało to równo dobę i tak jak szybko się zaczęło tak szybko się skończyło
po tej nocnej akcji mam tylko taką gulę w gardle i zero sił , ale woda koło mnie stoi i piję na przymus i spać mi się chce ale to raczej właśnie z niewyspania
miałam jechać do lekarz rodzinnego ale ta fajna babka jest tylko do 12.00 a ja chciałam jeszcze trochę poczekać, może będzie dobrze

nie rób tej chemii typu gorący kubek - weź ten normalny kisiel do gotowania i zrób tak jak Ci napisałam 🙂 i spróbuj zasnąć - sen jest najlepszym lekarstwem 🙂

Ewelinaaleks napisał(a):

ide się położyć jeszcze bo jestem jakaś senna strasznie pożniej jeszcze zajrze

co Wy dzisiaj jakieś niewyspane wszystkie... przyznać się co tam wyprawiałyście w nocy? 😜

Dzień dobry.
W sumie wcale nie dobry bo łeb mi pęka w szwach 🤢 Już w nocy mnie bolał ale od rana to już masakra. Zjadłam jajochę ze świeżym chlebem i tyle.
U mnie pod avatarem od dzisiaj 37 tc. Pięknie. Pogoda jak pod zdechłym azorkiem i w ogóle nic mi się nie chce.
A co do opuchnięć to mam tak jak Ola.

Wiola1983 napisał(a):

Dzień dobry.
W sumie wcale nie dobry bo łeb mi pęka w szwach 🤢 Już w nocy mnie bolał ale od rana to już masakra. Zjadłam jajochę ze świeżym chlebem i tyle.
U mnie pod avatarem od dzisiaj 37 tc. Pięknie. Pogoda jak pod zdechłym azorkiem i w ogóle nic mi się nie chce.
A co do opuchnięć to mam tak jak Ola.

też Cię rano dłonie bolą i nie możesz zacisnąć do końca? ja mam palce jak serdelki 😞

alexia_79 napisał(a):

Wiola1983 napisał(a):

Dzień dobry.
W sumie wcale nie dobry bo łeb mi pęka w szwach 🤢 Już w nocy mnie bolał ale od rana to już masakra. Zjadłam jajochę ze świeżym chlebem i tyle.
U mnie pod avatarem od dzisiaj 37 tc. Pięknie. Pogoda jak pod zdechłym azorkiem i w ogóle nic mi się nie chce.
A co do opuchnięć to mam tak jak Ola.

też Cię rano dłonie bolą i nie możesz zacisnąć do końca? ja mam palce jak serdelki 😞

Dokładnie to samo mam. Nawet mama mi ostatnio powiedziała że jak spałam to widziała że mam ręce jak balony.
No i nie mówię o twarzy - księżyc w pełni.

Wiola1983 napisał(a):

alexia_79 napisał(a):

Wiola1983 napisał(a):

Dzień dobry.
W sumie wcale nie dobry bo łeb mi pęka w szwach 🤢 Już w nocy mnie bolał ale od rana to już masakra. Zjadłam jajochę ze świeżym chlebem i tyle.
U mnie pod avatarem od dzisiaj 37 tc. Pięknie. Pogoda jak pod zdechłym azorkiem i w ogóle nic mi się nie chce.
A co do opuchnięć to mam tak jak Ola.

też Cię rano dłonie bolą i nie możesz zacisnąć do końca? ja mam palce jak serdelki 😞

Dokładnie to samo mam. Nawet mama mi ostatnio powiedziała że jak spałam to widziała że mam ręce jak balony.
No i nie mówię o twarzy - księżyc w pełni.

bleee ja to mówię że mam twarz jak bulterier.. ten nos się jakiś szeroki zrobił, usta nabrzmiały, drugi podbródek którego w życiu nie miałam a to podobno nie koniec - tuż przed porodem staniemy się obrzękniętymi potworami i wiadomo będzie że to już - nawet następnego dnia 😮

matyldusia napisał(a):

Ola co to są serdelki??????????
tzn że co że ja też spuchłam?????????????????
każdy mi mówi że po szpitalu wyglądam inaczej tzn pełniej a ja byłam tam tylko 4,5 dnia
na twarzy i brzuchu widzę różnicę ale nic więcej mi nie spuchło

😁 😁 😁
nie osłabiaj mnie - na prawdę nie wiesz co to są serdelki czy jaja sobie robisz? 😁