Skocz do zawartości

KWIETNIÓWECZKI 2011 | Forum o ciąży


joll

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 114 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Tyska_1

    5074

  • Ewelinaaleks

    4927

  • alexia_79

    18937

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

ŁAŁ, dzisiaj mogę w końcu odpocząć 🤪 Maja śpi po 3h, zje i znowu idzie w kime 🙂
chyba zaczyna przyzwyczajać się jej brzusio do nowego mleka 😜
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Wiojojka napisał(a):
klaudiagda napisał(a):
alexia_79 napisał(a):
Dzień dobry...

A ze mną dzieje się coś niedobrego, nic mnie nie cieszy, mogę leżeć i patrzeć się w sufit, nie mam apetytu i wyję na okrągło. Do tego mama dziś pojechała i całkiem mnie to dobiło - nie mogę się uspokoić, podłoga łzami zachlapana, aż się zanoszę, nie wiem czy dziś tu będę bo mam kryzys...

znam to uczucie doskonale. Zero chęci do czegokolwiek. Miejmy nadzieje, że przejdzie jak najszybciej, bo to nic fajnego. Chociaż na pewno przejdzie, jak się wszystko unormuje 🙂


przejdzie przejdzie 🙂 każda z nas przez to przechodziła, trzymajcie się dziewczyny, hormony szaleją



olka może to żadne pocieszenie ale każda to przeżywa 😞
ja wczoraj wzięłam kąpiel dziś się wyszykowałam ładnie wzięłam dupę w troki swojego męża i wózek z maleństwem i wyszliśmy złapać słońca bo ta witamina dobrze robi i może nie przeszło mi w całości ale się trzymam polecam tobie też!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dorka1986 napisał(a):
Dagi_ napisał(a):
Dzien dobry 🙂

u nas nocka hmmm, w zasadzie dla dziecinki przespana, bo obudzila sie tylko o 2 i po 5 jak zwykle, tyle ze rodzice wczoraj korzystajac z tego, ze moja mama jeszcze u nas jest wybyli na urodzinowa impreze do znajomej i wrocili dopiero o 3... a potem jakos sie tak potoczylo, korzystajac chyba z okazji ze mala spala z babcia w pokoju zaliczylismy nasz drugi pierwszy raz, i musze przyznac, ze bylo wspaniale...... ojejusku!!!!! naprawde 🙂 tylko hmmm nie zabezpieczylismy sie i mam lekkiego schiza juz ze moglam zajsc w ciaze!!!! tego bym chyba sobie nie darowala, tzn nam obojgu, Karmie mala piersia, ale nie jest to pelne karmienie, Nela dostaje tez mleko modyfikowane, wiec mam jedynie nadzieje, ze w ciagu kilku ostatnich dni ani kilku kolejnych nie bede miala jajeczkowania.....

Dziewczyny, .a wy sie jakos zabezpieczacie juz??

tak sobie mysle, ze nie moze byc spokoju w mojej glowie, jak nie urok to sraczka!!!!



gratulacje wspaniałego drugiego pierwszego razu 😁 😁 powiem szczerze ze jeszcze o tym nie myslalam jak sie bede zabezpieczala bo jeszcze nie mialam swojego pierwszego razu po porodzie 😁 ale chyba bym sie nie odważyłą bez zabezpieczenia bo mam na tym punkcie ze swoim ostre jazdy 🙂 tym bardziej jak jestem po cesarce trzeba sporo odczekac przed druga ciażą 🙂 Jedna terrorystka w domu mi wystarczy 😁 😁 nie chce całej alkaidy w domu 😜 😜 😜



ale ja ci zazdroszczę ☺️ sama już nie mogę się doczekać już nie wspominając o moim mężu.
A myślała któraś o spirali?? czy chcecie brać tabletki anty dla karmiących matek??
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam od razu chcę mieć drugie dziecko: starania już zaczynam w wakacje, pierdzielę więc zabezpieczenia 😁

a mój wyszedł na spacer z synciem trzy godziny temu i jeszcze ich nie ma 😮 😮 😮
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
eunia91 napisał(a):
Dziewczyny a bolał was pierwszy raz?? Bo ja się boję.... A mam straszną chcicę... 🤪 🤪 🤪
A tak w ogóle to mojej małej odpadł dzisiaj pępuszek...

mnie nic nie bolało, bylo cudowniee 🙂
a co do spirali, to ja wlasnie sie nad nia zastanawiam.. ide do gina 23 maja i wtedy z nim pogadam na ten temat.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
asiaa2028 napisał(a):
eunia91 napisał(a):
Dziewczyny a bolał was pierwszy raz?? Bo ja się boję.... A mam straszną chcicę... 🤪 🤪 🤪
A tak w ogóle to mojej małej odpadł dzisiaj pępuszek...

mnie nic nie bolało, bylo cudowniee 🙂
a co do spirali, to ja wlasnie sie nad nia zastanawiam.. ide do gina 23 maja i wtedy z nim pogadam na ten temat.

włąśnie mi się strasznie chce ale boję się cholernie..... bo pierwszy raz mnie trochę bolał....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
asiaa2028 napisał(a):
eunia91 napisał(a):
Dziewczyny a bolał was pierwszy raz?? Bo ja się boję.... A mam straszną chcicę... 🤪 🤪 🤪
A tak w ogóle to mojej małej odpadł dzisiaj pępuszek...

mnie nic nie bolało, bylo cudowniee 🙂
a co do spirali, to ja wlasnie sie nad nia zastanawiam.. ide do gina 23 maja i wtedy z nim pogadam na ten temat.


o niunia to dała byś znać co i jak jak będziesz co nie co wiedziała ja jak się coś dowiem to też dam znać
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

klaudiagda napisał(a):
a ja wróciłam z pierwszego spaceru. I najadłam się dziwnych rzeczy, mam nadzieję, że nie zaszkodzi Kacprowi 😮

ja się poddałam wpierdzielam wszystko bo w trzy tygodnie straciłam 20 kilo nic nie jadłam nic nie piłam , wygladam jak wieszak teraz też jem niewiele ale przynajmniej to na co mam ochotę, nie odmawiam sobie czekolady, pepsi, kawy oczywiscie nie w takich ilościach jak w ciąży ale w końcu nabieram sił
idę do lasu bo to jedyne dzięki czemu jeszcze funkcjonuje
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
eunia91 napisał(a):
asiaa2028 napisał(a):
eunia91 napisał(a):
Dziewczyny a bolał was pierwszy raz?? Bo ja się boję.... A mam straszną chcicę... 🤪 🤪 🤪
A tak w ogóle to mojej małej odpadł dzisiaj pępuszek...

mnie nic nie bolało, bylo cudowniee 🙂
a co do spirali, to ja wlasnie sie nad nia zastanawiam.. ide do gina 23 maja i wtedy z nim pogadam na ten temat.

włąśnie mi się strasznie chce ale boję się cholernie..... bo pierwszy raz mnie trochę bolał....

😮
a co ma piernik do wiatraka? 🤔
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ewelinaaleks napisał(a):
Wiojojka napisał(a):
klaudiagda napisał(a):
alexia_79 napisał(a):
Dzień dobry...

A ze mną dzieje się coś niedobrego, nic mnie nie cieszy, mogę leżeć i patrzeć się w sufit, nie mam apetytu i wyję na okrągło. Do tego mama dziś pojechała i całkiem mnie to dobiło - nie mogę się uspokoić, podłoga łzami zachlapana, aż się zanoszę, nie wiem czy dziś tu będę bo mam kryzys...

znam to uczucie doskonale. Zero chęci do czegokolwiek. Miejmy nadzieje, że przejdzie jak najszybciej, bo to nic fajnego. Chociaż na pewno przejdzie, jak się wszystko unormuje 🙂


przejdzie przejdzie 🙂 każda z nas przez to przechodziła, trzymajcie się dziewczyny, hormony szaleją



olka może to żadne pocieszenie ale każda to przeżywa 😞
ja wczoraj wzięłam kąpiel dziś się wyszykowałam ładnie wzięłam dupę w troki swojego męża i wózek z maleństwem i wyszliśmy złapać słońca bo ta witamina dobrze robi i może nie przeszło mi w całości ale się trzymam polecam tobie też!

No fakt, pocieszenie żadne..
Ja też się wczoraj wykąpałam i dziś byliśmy z mężem i niunią na spacerku, mimo to nastrój mam fatalny.. Poniekąd wynika to też z tego że jestem tu sama, prócz męża nie mam nikogo w Wawie, moja rodzina jest 500 km stąd i jak mama dziś odjechała to załapałam mega dół...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Biedna Ola 😞 i pewnie sobie myślisz boże niech juz minie miesiac albo dwa i niech juz bedzie taka normalność a nie takie dziwne mysli i nastroje...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dorka1986 napisał(a):
Magda odnośnie tych tabletek na wysuszenie pokarmu slyszalam ze strasznie sie po nich czlowiek czuje to prawda ??

Tak mowia... dlatego ginksa kazala zaczac mi brac od pol tabletki.... ale ja odrazu wzielam cala.... i czuje sie bardzo dobrze 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
magda-d87 napisał(a):
Dorka1986 napisał(a):
Magda odnośnie tych tabletek na wysuszenie pokarmu slyszalam ze strasznie sie po nich czlowiek czuje to prawda ??

Tak mowia... dlatego ginksa kazala zaczac mi brac od pol tabletki.... ale ja odrazu wzielam cala.... i czuje sie bardzo dobrze 🙂


i przez jaki czas kazała ci brac ?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
alexia_79 napisał(a):
Ewelinaaleks napisał(a):
Wiojojka napisał(a):
klaudiagda napisał(a):
alexia_79 napisał(a):
Dzień dobry...

A ze mną dzieje się coś niedobrego, nic mnie nie cieszy, mogę leżeć i patrzeć się w sufit, nie mam apetytu i wyję na okrągło. Do tego mama dziś pojechała i całkiem mnie to dobiło - nie mogę się uspokoić, podłoga łzami zachlapana, aż się zanoszę, nie wiem czy dziś tu będę bo mam kryzys...

znam to uczucie doskonale. Zero chęci do czegokolwiek. Miejmy nadzieje, że przejdzie jak najszybciej, bo to nic fajnego. Chociaż na pewno przejdzie, jak się wszystko unormuje 🙂


przejdzie przejdzie 🙂 każda z nas przez to przechodziła, trzymajcie się dziewczyny, hormony szaleją



olka może to żadne pocieszenie ale każda to przeżywa 😞
ja wczoraj wzięłam kąpiel dziś się wyszykowałam ładnie wzięłam dupę w troki swojego męża i wózek z maleństwem i wyszliśmy złapać słońca bo ta witamina dobrze robi i może nie przeszło mi w całości ale się trzymam polecam tobie też!

No fakt, pocieszenie żadne..
Ja też się wczoraj wykąpałam i dziś byliśmy z mężem i niunią na spacerku, mimo to nastrój mam fatalny.. Poniekąd wynika to też z tego że jestem tu sama, prócz męża nie mam nikogo w Wawie, moja rodzina jest 500 km stąd i jak mama dziś odjechała to załapałam mega dół...


Wiesz Ola??

Ja jestem w baardzo podobnej sytuacji, roznica jedynie taka, ze moja mama zostaje u nas w Belfascie jeszcze do 29 maja, potem wraca do Polski i zostawia mnie tutaj sama. Nie mam tu rodziny, ani zbyt wielu przyjaciol, wiec nawet boje sie myslec co bedzie jak ona pojedzie... Kiedy jej nie bylo wszystko wydawalo sie byc w miare ok, poprostu tesknilam, ale teraz zdaje sobie sprawe jak wazna jest pomoc mamy w wychowaniu dziecka i dla niej jak waznny kontakt z Neliczka, takze bedzie na pewno o wiele wiele wiele ciezej niz bylo zanim Malutka sie urodzila. Ale juz zyje nadzieja, ze jak tylko wyrobimy paszport dla Neli to polecimy do domu chociaz na miesiac caly...
Trzymaj sie zatem Olu, badz silna i przynajmniej staraj sie myslec pozytywnie, takie mi sie slowo na mysli pojawia gdy czytam twoje posty...
pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...