KWIETNIÓWECZKI 2011 | Forum o ciąży

wojtus to lotnikiem zostanie 😜
moja siostra mieszka na Tarchominie 🤪

dobra, idee 🙂 dzisiaj juz mnie chyba nie bedzie, wiec do jutraa 🙂

ale z Wojtusia śmieszek i jaki duży już jest sama słodycz 😘

moj muchomorek 🙃

śliczna vanesska 🙂

Naprawdę ładniusia 🙂

Natka85 napisał(a):

kasiu odezwij sie plissssssssssssssssss
nie wiem co zrobic 😞

Natka - jeśli mogę powiedzieć jak ja robię - daję normalnie mleko tak jak zawsze -do tego na 150 ml 3 miarki Nutritonu i raz dziennie na obiadek dosypuję 2 miarki kaszki ryżowej z malinami 🙂 Tylko proponuję nie robić tego na noc 🙂

DOBRY !!!
Co tu kurnna rakie pustki????
Bozziu jaki Wojtus slodki, nie moglam sie napatrzec jaki cudaczek maly 🙂 moj tak sie jeszzce w glos nie smieje.. ale zdarza mu sie czasem, mam nadzieje ze sie rozkreci 😉
Ja nie zageszczalam juz mleka Nutritionem jak dodawalam kleik. Mleko wtedy jest juz i tak bardzo geste wiec nie ma takiej potrzeby
Czekam na mezusia, pojechal zatankowac ciezarowke i ma wrocic z browcem dla mnie, a ja od dwoch dni nie pale i wszzystko by bylo ok gdyby nie wieczne zamulenie, bol glowy i sennosc. Zreszta nerwa mam rowniez na swoje zycie.. cos dola zalapuje ostatnio. Kazdy dzien przewidywalny, wszystko to samo, nie ma cop robic.. ehh 😞 marudze ostatnio wszystkim. ja chce do pracy 😞 jakos normalnie fukcjonowac. Nie wiem czy to przez brak fajek bo ogol;nie nie czuje potrzeby i wogole o nich nie mysle ale odkad nie pale zrobilam sie jakas do DUPY.

Moje dziecko z kolei dostaje kaszke na noc. Daje mu tyle kaszki co mleka czyli 180 ml. Lepiej sie tym najada i dluzej spi. Na poczatku na noc stosowalam kleik a teraz daje mu kaszke. Oczywiscie nie dodaje wtedy juz zageszczacza

alexia_79 napisał(a):

Natka85 napisał(a):

kasiu odezwij sie plissssssssssssssssss
nie wiem co zrobic 😞

Natka - jeśli mogę powiedzieć jak ja robię - daję normalnie mleko tak jak zawsze -do tego na 150 ml 3 miarki Nutritonu i raz dziennie na obiadek dosypuję 2 miarki kaszki ryżowej z malinami 🙂 Tylko proponuję nie robić tego na noc 🙂

Kurcze. Ja na noc mu dałam 😮
Na 180 ml dałam dwie miarki zagęszczacza i jedną łyżeczkę taką do herbaty kleiku ryżowego.

Natka85 napisał(a):

alexia_79 napisał(a):

Natka85 napisał(a):

kasiu odezwij sie plissssssssssssssssss
nie wiem co zrobic 😞

Natka - jeśli mogę powiedzieć jak ja robię - daję normalnie mleko tak jak zawsze -do tego na 150 ml 3 miarki Nutritonu i raz dziennie na obiadek dosypuję 2 miarki kaszki ryżowej z malinami 🙂 Tylko proponuję nie robić tego na noc 🙂

Kurcze. Ja na noc mu dałam 😮
Na 180 ml dałam dwie miarki zagęszczacza i jedną łyżeczkę taką do herbaty kleiku ryżowego.

no a jak zareagowal?? czY to dopiero dzisiaj dostal?

zreszta LYZECZKA kleiku to nie duzo 🙂 i na 180 ml 2 miarki zageszzczacza to tez nie duzo. Tak wiec chyba nie masz sie czym martwic. Ja jak zageszczalam kleikiem tio dawalam LYZKI, fakt nie tyle co na opakowaniu bylo ale jednak to byly LYZKI. Moj malutki super znosil takie kolacyjki i spi po niech cala noc. Od 20.30 do SREDNIO 7:00 8:00. Chyba zalezy od dziecka.

Tyska_1 napisał(a):

Natka85 napisał(a):

alexia_79 napisał(a):

Natka85 napisał(a):

kasiu odezwij sie plissssssssssssssssss
nie wiem co zrobic 😞

Natka - jeśli mogę powiedzieć jak ja robię - daję normalnie mleko tak jak zawsze -do tego na 150 ml 3 miarki Nutritonu i raz dziennie na obiadek dosypuję 2 miarki kaszki ryżowej z malinami 🙂 Tylko proponuję nie robić tego na noc 🙂

Kurcze. Ja na noc mu dałam 😮
Na 180 ml dałam dwie miarki zagęszczacza i jedną łyżeczkę taką do herbaty kleiku ryżowego.

no a jak zareagowal?? czY to dopiero dzisiaj dostal?

Dopiero mu dałam i śpi. Na opakowaniu od kleiku napisane żeby dawać 6 do 7 łyżek stołowych, więc zgodnie z tym i tak mu dałam maleńko. No i połowę zagęszczacza zgodnie z tym co piszą. Powiem Wam, że jest super ten zagęszczacz nie ulewa mu się. Tak to miałam pralkę prania codziennie, bo tak mu się ulewało. Mam nadzieję, że nie przesadziłam. To co mi wyszło było o wiele rzadsze niż jak dałam mu w dzień te 4 miarki samego zagęszczacza.

kasacja 😁

Uff... Mój po samym mleczku spał od 21.00 do 5.00 najdłużej, ale w większości budził się jeszcze w nocy tak 2, 3 i później o 6. Zobaczymy jak będzie dziś.

Nie boj sie, nic mu nie bedzie. Moj nigdy nie mial problemow z brzuszkiem bo tych kolacyjkach. Zreszta.. on rzadko mial problemy z brzuszkiem. Tak wiec zacznij smialo mu podawac takie roznosci. Jak juz pisalam ja podawalam bez zageszczacza, poprostu dodalam wiecej kleiku by bylo gesciejsze. Mlody wsuwal az milo bylo patrzec i ewidentnie szybciej sie najadal i zaczynal sapac pod koniec.

Odnośnie dołków to czasem też tak mam, ale mój luby jest tylko na weekend, więc sama muszę sobie radzić ze wszystkim i czasami po prostu nie mam już siły. Gdyby mama z nim nie posiedziała to chyba zarosłabym brudem albo się przekręciła. Mam nadzieję, że taki stan nie potrwa już długo. Bo tak być nie może, że on tam a my tu... 😞

ja tam jak mi sie nie chce w dopmun czegosc robic to pierdole - nie robie. Ale wiadomo, w koncu trzeba sie za to wziac. Ale czekam na odpowiednia chwile 🙂 moje dziecko nie jest jakos specjalnje nie dobre i nie meczy mnie szczegolnie. Tylko ze ja jestem taka osoba ktoa zawsze powtarzala ze nie potrafio sie w 100 % poswiecic dziecku.. i tak mi zostalo. Zle sie czuje jak musze wstawac gdy ktos mi kaze, jestem bardziej marudna i zamulona, szybko musze sie z rana ogarniac by zaraz isc na dwor bo jak nie wyjdziemy to mlody zaczyna stekac bo juz przyzwyczajony ze o danej godzinie juz byl na dworze.. potem karmien ie, wracanie, zabawa, jakis obiad, pranko, zmywanie, usypianie, zmywanie, itd itd itd... az do znudzenia.. jak kuzwa pada to musze siedziec w domu. tego nie umiem ogarnac i w koncu nie daje rady i zaczynam wszystkich kasac.. teraz tez njuz mnie cos ugryzlo i od dwoch dni chodze i zrzedze. Mam nadzieje ze szybko to minie 😞

Hello..
Ja dzisiaj zaglądam co jakis czas ale jakos sie nie mogłam zebrac zeby cos sensownego napisac ;/

Ja w zwiazku z tym, ze moi rodzice wyjechali na wywczas zabierajac moje starsze dziecko pomieszkuje u nich zeby babci towarzystwa dotrzymac bo sama sie boi.. ;/ a babcia moja to temat rzeka, juz mi rece do niej opadaja... non stop przylazi i mi karuzelke odczepia od lozeczka zeby sobie dziecko oczu nie meczylo.. 😠 no ale rekord pobila dzisiaj jak sobie wymyslila ze poleci do holandii moja siostre odwiedzic 🤪 (juz sobie ja wyobrazilam na "czerwonej dzielnicy" ) ze nie wspomne o tym jak sie siostra ucieszylaa 🤪 🤪
aaa no i psow tu musze pilnowac.. dwa yorki - jedna non stop mi pod brama wylazi i musze jej szukac po ulicy a druga postanowila z tesknoty za pania ze nie bedzie sie zalatwiac na dworze i juz 2 razy dzisiaj wdepnelam w kuku w lazience.. 🥴

Ja dziś umęczona jestem, i to rozwolnienie dziecięcia i do dentysty musiałam lecieć na "powtórkę z rozrywki" bo mnie bolało i trzeba było zmieniać opatrunek.. Ehh i w ogóle nie chce mi się pisać co by forum nie zamulać.. Popatrzę na Was jeszcze i pójdę spać ale już teraz się żegnam - dobrej nocy 🤢

ja splywam pograc

Co do tych kaszek/kleikow/zageszczaczy to ja Julce tez zawsze dawałam na noc i ładnie spała po tym i ja mialam nocki spokojne 🙂 Chociaz nie moge narzekac bo Szymek tezak zasnie 22-23 to sie budzi o 6 rano (a jeszcze mu nic do mleka nie dodaje). Tylko musze sie z nim wybrac do przchodni zeby mi jakis probiotyk przepisaly bo kupy cos ostatnio rzadkie.. niby 1-2 dziennie ale wodniste. Oj cos wybredny ten moj mlody co do mleka obawiam sie juz zeby mu zamiast tego nutramigenu nie przepisali tego sojowego bo to podobno jeszcze gorszy syf 🤨

klaudia troche cie rozumie ja wczoraj sie spielam ze swoim i oznajmil mi wlasnie ze czym ja jestem zmeczona 😠 😠 😠 😠 to powiedziałam mu że nastepnym razem zostanie 12h z małą a ja sobie pojde odreagować i zobaczy czy to jest męczące czy nie 😁 no i powiedziałam mu że w każdy jego wolny dzień 2 h mam dla siebie albo on wychodzi na spacer z małą albo ja wychodze 🙂 zobaczymy jak to będzie hehe
tak czytam was że prawie wszystkie juz dajecie kaszki a ja jeszcze swojej nie daje chyba zaczne ale w sumie puki co najada sie mleczkiem i nie je za duzo bo 150 co 3-3,5 h