KWIETNIÓWECZKI 2011 | Forum o ciąży

matyldusia napisał(a):

magda-d87 napisał(a):

Ja w ogóle nie mogę jeść tyle co Wy... 🙂 Jakoś mi za dużo nie wchodzi... 😁 Np. Zjadłam właśnie talerz pomidorówki i już nic więcej w siebie nie wcisnę... a poprzednio jadłam tylko śniadanie o 9 rano 🙂 Na kolacje jem tylko owoce... Ogólnie widzę, że w porównaniu z Wami - mało jem 🤪

na pewno nie mniej ode mnie!!!!!!!!!
Tyska nie jesteś sama mimo że moja nie dokucza mi jakoś strasznie to i tak tego nie lubię

Ty to chudzina! 😁

magda-d87 napisał(a):

tyminka napisał(a):

magda-d87 napisał(a):

tyminka napisał(a):

magda-d87 napisał(a):

Ja w ogóle nie mogę jeść tyle co Wy... 🙂 Jakoś mi za dużo nie wchodzi... 😁 Np. Zjadłam właśnie talerz pomidorówki i już nic więcej w siebie nie wcisnę... a poprzednio jadłam tylko śniadanie o 9 rano 🙂 Na kolacje jem tylko owoce... Ogólnie widzę, że w porównaniu z Wami - mało jem 🤪

ale zawsze tak jadłaś czy w ciąży tak Ci się zmieniło 🙂 to dobrze, nie przytyjesz 🙂

Zawsze tak jadłam... w ciąży rzadko mam zachcianki... Chyba że na owoce... Wczoraj np. pochłonęłam 16 kiwi naraz 😁 To była moja kolacja 😁

to ile przytyłaś?

Jesli chodzi o tycie to tyje normalnie... na pewno nie adekwatnie do pochłanianego jedzenia 😁 Przez pierwsze 4 miesiące nie jadłam praktycznie nic i non stop wymiotowałam, a potrafiłam tyc kilogram na miesiąc... 😁 Przytyłam od początku już 7 kg 😁

Tyska_1 napisał(a):

magda-d87 napisał(a):

magda-d87 napisał(a):

tyminka napisał(a):

magda-d87 napisał(a):

tyminka napisał(a):

magda-d87 napisał(a):

Ja w ogóle nie mogę jeść tyle co Wy... 🙂 Jakoś mi za dużo nie wchodzi... 😁 Np. Zjadłam właśnie talerz pomidorówki i już nic więcej w siebie nie wcisnę... a poprzednio jadłam tylko śniadanie o 9 rano 🙂 Na kolacje jem tylko owoce... Ogólnie widzę, że w porównaniu z Wami - mało jem 🤪

ale zawsze tak jadłaś czy w ciąży tak Ci się zmieniło 🙂 to dobrze, nie przytyjesz 🙂

Zawsze tak jadłam... w ciąży rzadko mam zachcianki... Chyba że na owoce... Wczoraj np. pochłonęłam 16 kiwi naraz 😁 To była moja kolacja 😁

to ile przytyłaś?

Jesli chodzi o tycie to tyje normalnie... na pewno nie adekwatnie do pochłanianego jedzenia 😁 Przez pierwsze 4 miesiące nie jadłam praktycznie nic i non stop wymiotowałam, a potrafiłam tyc kilogram na miesiąc... 😁 Przytyłam od początku już 7 kg 😁

a ja to wpierdzielam z kolei same smieci, tuczace jak cholera, i to wieczorem a przytylam do tej pory 3,5 kg.. 🤢 wogole wczoraj kolezanka moja stwierdzila ze jak siedze to wogole nie widac ze jestem w ciazy.. ze mam tylko faldki przy zginaniu sie tak jak ona teraz

Dlatego myślę, że to zależy od genetyki i przemiany materii...
Ja przed ciążą byłam szczupła, teraz też nie narzekam... nie uważam, żebym była gruba. Ale te kilogramy jednak są. Na pewno nie tłuszcz 😁 Najgorzej właśnie jak tyjąc obrastamy w niego, bo potem trudniej zrzucić... 😁 miałam taką koleżankę - makabra... 😞

to tylko pozazdrościć ja już 8 kg do przodu do 15 mogę nic n ie jeść a wieczorem mogłabym nie przestawać 🙂

tyminka napisał(a):

to tylko pozazdrościć ja już 8 kg do przodu do 15 mogę nic n ie jeść a wieczorem mogłabym nie przestawać 🙂

Jak to? To Wy nie jadacie śniadań??? 😮

dobra nie mam czasu robię jeszcze pulpeciki OSZALAŁAM
Tyska ja też nie jestem zwolenniczką tych wszystkich uroków ciąży, wkurza mnie jak ktoś mówi "wszystko dla naszych maleństw" czy coś w tym stylu
ja wczoraj byłam w takiej desperacji że aż wymyśliłam że w ciąży powinno mieć się urlop np tydzień, do wyboru kiedy się chce, tak żeby odać komuś brzuch i mieć wszystko w dupie- ale nie da się cholera nie da się

magda-d87 napisał(a):

tyminka napisał(a):

to tylko pozazdrościć ja już 8 kg do przodu do 15 mogę nic n ie jeść a wieczorem mogłabym nie przestawać 🙂

Jak to? To Wy nie jadacie śniadań??? 😮

moje śniadanie dziś to sukces
wstałam o 8.00 a o 13.10 zjadłam dwie kanapki i jeszcze nic od tamtej pory

hmm... może dlatego że tak ze śniadaniem się "opuszczacie" - dlatego jecie później sporo... 😁
Ja już się przyzwyczaiłam , bo kiedyś też nie jadałam śniadań, ale jak jestem w ciąży to od wstania z łóżka mam jakieś pół godzinki... Jak nie zdążę zjeść, to moje dziecię prowokuje mnie do wymiotów... 😞 Najgorzej jest jak jadę na morfologię i muszę być nad czo. Muszę wstać godzinę wcześniej i sobie powymiotować 😞 😞 😞:

Tyska_1 napisał(a):

magda-d87 napisał(a):

hmm... może dlatego że tak ze śniadaniem się "opuszczacie" - dlatego jecie później sporo... 😁
Ja już się przyzwyczaiłam , bo kiedyś też nie jadałam śniadań, ale jak jestem w ciąży to od wstania z łóżka mam jakieś pół godzinki... Jak nie zdążę zjeść, to moje dziecię prowokuje mnie do wymiotów... 😞 Najgorzej jest jak jadę na morfologię i muszę być nad czo. Muszę wstać godzinę wcześniej i sobie powymiotować 😞 😞 😞:

Do tej pory zdarzaja Ci sie wymioty ? To niefajowo 😞

Tak... jak nie zjem w ciągu pół godziny śniadania... No i jeszcze po barszczu czerwonym 😁
Poza tym to nie 😜

cześć, dziewczyny. dzisiaj jakiś taki dzień niebardzo.. ciągle twardnieje mi brzuch 🤨 mam nadzieje, że rozwarcie się nie powiększa 😞

no właśnie byłam wczoraj na wizycie, przepisała mi luteinę i nos-pe i kazała przyjść za dwa tygodnie..