Skocz do zawartości

KWIETNIÓWECZKI 2011 | Forum o ciąży


joll

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 114 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Tyska_1

    5074

  • Ewelinaaleks

    4927

  • alexia_79

    18937

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
ja tez bede prała wszystkie ubranka nie wyobrazam sobie inaczej...moja mama tez prala moje rzeczy w proszku dla dzieci kiedys to byl bodajże cocolino 😉przeciez skora maluszkow jest tak delikatna 🤔

Skóra niemowlęca jest bardzo delikatna, wrażliwa i łatwo ulega uszkodzeniom. Kontakt z najmniejszą nawet ilością detergentów może się okazać dla niej szkodliwy. Dlatego co najmniej przez pierwszych dwanaście miesięcy życia malca mama powinna zdecydowanie ograniczyć kontakt dziecka ze środkami chemicznymi, zwłaszcza tymi, które przeznaczone są do użytku przez osoby dorosłe – tłumaczy Alicja Dybowska-Brodowska z Sekcji Ocen IMiD w Warszawie.
W drugim i trzecim roku życia maluch nabiera już większej odporności, ale nadal ubrania i przedmioty, których używa, wymagają szczególnego, choć już nie tak „sterylnego”, czyszczenia.


Proszek dla noworodka
Proszki lub płyny do prania ubranek dziecięcych muszą być łatwe do wypłukania, bezwonne lub o delikatnym, niedrażniącym zapachu. Przede wszystkim zwracaj jednak uwagę, czy mają atest.
Tetrowe pieluchy i ubranka, zwłaszcza niemowlęce, powinny być prane wyłącznie w środkach, które uzyskały pozytywną opinię Instytutu Matki i Dziecka lub Centrum Zdrowia Dziecka – mówi Ewa Kamińska, p.o. kierownika Zakładu Farmakologii, Oceny Receptur i Badań Aplikacyjnych IMiD w Warszawie. Można w nich znaleźć minimalną ilość enzymów, nie zawierają kwasu borowego (jak proszki „dla dorosłych”), a znajdujące się w nich detergenty mają łagodne działanie.
Dlaczego to takie ważne? Detergent lub kwas borowy mógłby podrażnić delikatną skórę dziecka – zwłaszcza na pupie, gdzie jest ona często odparzona lub zmacerowana. Im mniejsze dziecko, tym łagodniejszych środków trzeba używać i tym dokładniej należy płukać ubrania, szczególnie bieliznę i pieluszki – wyjaśnia Ewa Kamińska.
Zawsze programuj pralkę na opcję dodatkowego płukania, a będziesz miała pewność, że ubranka i pieluchy nie podrażnią skóry dziecka. Pamiętaj też, że najtrudniej jest dokładnie wypłukać rzeczy prane ręcznie, szczególnie że w takich przypadkach sypie się proszek „na oko”. Dlatego do takich przepierek używaj delikatniejszych od proszku płatków mydlanych. Potem wypłucz ubranka pod bieżącą wodą. W ten sposób można tylko sprać plamę z sukieneczki lub bluzy – zastrzega Ewa Kamińska. – Odradzam przepierki ubranek niemowlęcych, które dotykają bezpośrednio skóry malucha, np. kaftaników czy body.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i wstałam i co????? i co ja mam robic???
Tyminka wszystkiego nalepszego
co do prania to ja będę prała wszystko w tym proszku którego używam normalnie a jest to VIZIR a może do płukania wleję coś z tych wydziwiaczy ale nie wiem jeszcze
co z tego że ubiorę dziecko w sterylnie wyprane i wypłukane w czymś tam ciuszki a ono sie wtuli we mnie i w moje ciuchy które uprane są w VIZIRZE i co od razu dostanie infekcji z tego powodu albo ją podrażnię?? nie wierzę
ja ma być alergiczką to będzie i nawet jakbym ją trzymała w kokonie to i tak by nie pomogło
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

powiem tak kochane róbcie jak chcecie 🙂 jak dostanie krostek lub jakieś podrażnienia skóry to od razu pójdziecie do sklepu po specjalny proszek a potem wyprasujecie żeby zabić szkodliwe subst. a jak nic im nie bedzie to tylko sie cieszyc. Ja będę prac i prasować wszystkie ubranka w proszku dla dzieci. Wy też kiedys słyszałyście ze własnie chyba vizir jest rakotwórczy ze pranie w nim staników moga podnosić ryzyko zachorowania na raka piersi gdzies to kiedyś słyszałam ale może kompletna bujda. Więc może warto zainwestować w te proszki dla dzieci...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
matyldusia napisał(a):
No i wstałam i co????? i co ja mam robic???
Tyminka wszystkiego nalepszego
co do prania to ja będę prała wszystko w tym proszku którego używam normalnie a jest to VIZIR a może do płukania wleję coś z tych wydziwiaczy ale nie wiem jeszcze
co z tego że ubiorę dziecko w sterylnie wyprane i wypłukane w czymś tam ciuszki a ono sie wtuli we mnie i w moje ciuchy które uprane są w VIZIRZE i co od razu dostanie infekcji z tego powodu albo ją podrażnię?? nie wierzę
ja ma być alergiczką to będzie i nawet jakbym ją trzymała w kokonie to i tak by nie pomogło
Wiedzialam ze Ty mnie wesprzesz 🙂 Tutliputli byc moze masz racje, ale ja swojego zdania nie zmienie. Moja mama prala w normalnym proszku, tylko raz ganiala do apteki po cos specjalnego jak mialam wysypke na tylku. ALe jak mi przeszlo to wrocila do normalnego. Nigdy nie prala nowych ciuchow czy to swoich czy dla nas i zadne z nas nie jest chorowite a co dopiero alergikiem. W takim razie musialabym wszystko wysterylizowac, prac, prasowac na czym to dziecko bedzie moglo lezec w moim domu. Ja w kazdym razie moze wyjde na jakas tam wg Was niepowazna, ale bede trzymac sie swoich postanowien 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

matyldusia napisał(a):
magda-d87 napisał(a):
Ej podajcie mi linka z ta laska co miala 6raczki, plis 🙂

ja nie wiem o co chodzi 😮


No wczoraj czy przedwczoraj ktoras z Was pokazywala cos takiego.... jakas brytyjka czy cos.... ona miala taki wielki brzuch.... ma ktos tego linka???????????????????????????????????????????????????
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
tyminka napisał(a):
powiem tak kochane róbcie jak chcecie 🙂 jak dostanie krostek lub jakieś podrażnienia skóry to od razu pójdziecie do sklepu po specjalny proszek a potem wyprasujecie żeby zabić szkodliwe subst. a jak nic im nie bedzie to tylko sie cieszyc. Ja będę prac i prasować wszystkie ubranka w proszku dla dzieci. Wy też kiedys słyszałyście ze własnie chyba vizir jest rakotwórczy ze pranie w nim staników moga podnosić ryzyko zachorowania na raka piersi gdzies to kiedyś słyszałam ale może kompletna bujda. Więc może warto zainwestować w te proszki dla dzieci...
No juz proszeee, bez przesady. Wszystko jest dzisiaj rakotworcze, to co jemy to same smieci bo taka prawda. Kiedys zarcie bylo robione w wiekszosci przez nasze babcie i mamy i wszystko wygladalo inaczej. Dzisiaj sa same polepszacze ulepszacze, to nasze diety teraz powinny byc niesamowicie dobrane by dzieciom nic nie bylo.. Dla mnie to wszystko przesada. Ale kazdy ma swoje zdanie i podejscie.Ja sie napewno nie dam zwariowac
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tyska_1 napisał(a):
tyminka napisał(a):
powiem tak kochane róbcie jak chcecie 🙂 jak dostanie krostek lub jakieś podrażnienia skóry to od razu pójdziecie do sklepu po specjalny proszek a potem wyprasujecie żeby zabić szkodliwe subst. a jak nic im nie bedzie to tylko sie cieszyc. Ja będę prac i prasować wszystkie ubranka w proszku dla dzieci. Wy też kiedys słyszałyście ze własnie chyba vizir jest rakotwórczy ze pranie w nim staników moga podnosić ryzyko zachorowania na raka piersi gdzies to kiedyś słyszałam ale może kompletna bujda. Więc może warto zainwestować w te proszki dla dzieci...
No juz proszeee, bez przesady. Wszystko jest dzisiaj rakotworcze, to co jemy to same smieci bo taka prawda. Kiedys zarcie bylo robione w wiekszosci przez nasze babcie i mamy i wszystko wygladalo inaczej. Dzisiaj sa same polepszacze ulepszacze, to nasze diety teraz powinny byc niesamowicie dobrane by dzieciom nic nie bylo.. Dla mnie to wszystko przesada. Ale kazdy ma swoje zdanie i podejscie.Ja sie napewno nie dam zwariowac



Przez to, że chcę ograniczyć alergeny do czasu wykształcenia własnej odporności dziecka nie oznacza, że daję się zwariować. Każda i tak zrobi co uważa za słuszne: 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no a ja akurat tylko vizir toleruje i tylko lenor do płukania
i dziewczyny żeby było jasna ja nikogo nie krytykuję i wszystko rozumiem ale zamierzam robić tak jak napisałam a jak wyjdzie to okaże się "w praniu"
Magda co do sześcioraczków co o kogo chodziło o KATE ???bo innej nie znam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Tutliputli napisał(a):
Tyska_1 napisał(a):
tyminka napisał(a):
powiem tak kochane róbcie jak chcecie 🙂 jak dostanie krostek lub jakieś podrażnienia skóry to od razu pójdziecie do sklepu po specjalny proszek a potem wyprasujecie żeby zabić szkodliwe subst. a jak nic im nie bedzie to tylko sie cieszyc. Ja będę prac i prasować wszystkie ubranka w proszku dla dzieci. Wy też kiedys słyszałyście ze własnie chyba vizir jest rakotwórczy ze pranie w nim staników moga podnosić ryzyko zachorowania na raka piersi gdzies to kiedyś słyszałam ale może kompletna bujda. Więc może warto zainwestować w te proszki dla dzieci...
No juz proszeee, bez przesady. Wszystko jest dzisiaj rakotworcze, to co jemy to same smieci bo taka prawda. Kiedys zarcie bylo robione w wiekszosci przez nasze babcie i mamy i wszystko wygladalo inaczej. Dzisiaj sa same polepszacze ulepszacze, to nasze diety teraz powinny byc niesamowicie dobrane by dzieciom nic nie bylo.. Dla mnie to wszystko przesada. Ale kazdy ma swoje zdanie i podejscie.Ja sie napewno nie dam zwariowac



Przez to, że chcę ograniczyć alergeny do czasu wykształcenia własnej odporności dziecka nie oznacza, że daję się zwariować. Każda i tak zrobi co uważa za słuszne: 🙂
No ja tu akurat tak napisalam a propo tego RAKOTWORCZEGO proszku 🙂 A tak jak napisalas, co do reszty kazdy ma swoje zdanie i podejscie 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tyska ja pisze tylko że gdzieś tak słyszałam ale może to bujda. W 100% sie z Toba zgodze że wszystko jest teraz rakotwórcze dlatego ja nie porównuje jak nas mamy wychowywały a do wychowania naszych dzieci bo jak sama mówisz teraz wszystko jest szkodliwe, więc i ludzie mniej odporni(nasze dzieci). Niech każdy robi jak chce 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
tyminka napisał(a):
powiem tak kochane róbcie jak chcecie 🙂 jak dostanie krostek lub jakieś podrażnienia skóry to od razu pójdziecie do sklepu po specjalny proszek a potem wyprasujecie żeby zabić szkodliwe subst. a jak nic im nie bedzie to tylko sie cieszyc. Ja będę prac i prasować wszystkie ubranka w proszku dla dzieci. Wy też kiedys słyszałyście ze własnie chyba vizir jest rakotwórczy ze pranie w nim staników moga podnosić ryzyko zachorowania na raka piersi gdzies to kiedyś słyszałam ale może kompletna bujda. Więc może warto zainwestować w te proszki dla dzieci...

Jestem ZA praniem 😁 🙃 🙃 🙃ciuszków
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
tyminka napisał(a):
Tyska ja pisze tylko że gdzieś tak słyszałam ale może to bujda. W 100% sie z Toba zgodze że wszystko jest teraz rakotwórcze dlatego ja nie porównuje jak nas mamy wychowywały a do wychowania naszych dzieci bo jak sama mówisz teraz wszystko jest szkodliwe, więc i ludzie mniej odporni(nasze dzieci). Niech każdy robi jak chce 🙂
Dokladnie, ja nie chce by ktos mnie zle zrozumial. Bo wychodze tu na jedna ktora ma takie zdanie i tak planuje postepowac. Ale tak mam i tak chce robic. Ale Wasze dzieci beda napewno mialy lepsze mamy niz bedzie mialo moje dziecko 🤪
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Tyska_1 napisał(a):
tyminka napisał(a):
Tyska ja pisze tylko że gdzieś tak słyszałam ale może to bujda. W 100% sie z Toba zgodze że wszystko jest teraz rakotwórcze dlatego ja nie porównuje jak nas mamy wychowywały a do wychowania naszych dzieci bo jak sama mówisz teraz wszystko jest szkodliwe, więc i ludzie mniej odporni(nasze dzieci). Niech każdy robi jak chce 🙂
Dokladnie, ja nie chce by ktos mnie zle zrozumial. Bo wychodze tu na jedna ktora ma takie zdanie i tak planuje postepowac. Ale tak mam i tak chce robic. Ale Wasze dzieci beda napewno mialy lepsze mamy niz bedzie mialo moje dziecko 🤪

Zrobisz jak zachcesz to przeciez indywidualna sprawa 😁:*
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tyska_1 napisał(a):
tyminka napisał(a):
Tyska ja pisze tylko że gdzieś tak słyszałam ale może to bujda. W 100% sie z Toba zgodze że wszystko jest teraz rakotwórcze dlatego ja nie porównuje jak nas mamy wychowywały a do wychowania naszych dzieci bo jak sama mówisz teraz wszystko jest szkodliwe, więc i ludzie mniej odporni(nasze dzieci). Niech każdy robi jak chce 🙂
Dokladnie, ja nie chce by ktos mnie zle zrozumial. Bo wychodze tu na jedna ktora ma takie zdanie i tak planuje postepowac. Ale tak mam i tak chce robic. Ale Wasze dzieci beda napewno mialy lepsze mamy niz bedzie mialo moje dziecko 🤪

nie przesadzaj jedno dziecko będzie miało gorszą matkę - moje dziecko
ale mnie teraz bombarduje chyba zaraz jej oddam serio !!!!!!!!!!!!!!!!
już zaczynam stosować przemoc!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tyska_1 napisał(a):
tyminka napisał(a):
Tyska ja pisze tylko że gdzieś tak słyszałam ale może to bujda. W 100% sie z Toba zgodze że wszystko jest teraz rakotwórcze dlatego ja nie porównuje jak nas mamy wychowywały a do wychowania naszych dzieci bo jak sama mówisz teraz wszystko jest szkodliwe, więc i ludzie mniej odporni(nasze dzieci). Niech każdy robi jak chce 🙂
Dokladnie, ja nie chce by ktos mnie zle zrozumial. Bo wychodze tu na jedna ktora ma takie zdanie i tak planuje postepowac. Ale tak mam i tak chce robic. Ale Wasze dzieci beda napewno mialy lepsze mamy niz bedzie mialo moje dziecko 🤪


co ty nie mów tak! Powiem Ci tak są takie matki co kokaja " a misiu to a misiu tamto" są matki które jak trzeba to opieprza jak trzeba to pogłaszczą i są takie co szału nie dostaja na macierzyństwo. Mam przyjaciółke karolne która nie cierpiała dzieci i kiedy ja sie zachwycałam ona mówiła o weż nina skończ blee teraz ma swoje juz 2 dziecko i powiem Wam że kocha je ponad zycie ale podejscia nie zmieniła dalej jest taka jaka była no nie koka nad nimi i nie szaleje, przy niej jej dziecko się w głowe uderzyło to ona na to przezyjesz nie płacz po cos się tam pchała przeciesz to normalne że się uderzysz w takim miejscu, i mówi sorry nina ale małe dzieci są czasm takie głupie... ja się smiałam bo ja wiem ze ona je kocha bardzo ale ma takie podejscie i już dobre czy złe to nie mnie oceniać
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Nie no pierdziele sobie 🙂 Mysle ze tym specjalnie nie skrzywdze mojego dziecka. DOBRA ! Zmiana tematu 😜 Ja sie wlasnie nazarlam tych nalesnikow i juz mam dosc. A tyle ich zrobilam ze nie wiem kto to bedzie jadl 🙂 Ale sie zaspokoilam, teraz mam ochote na kebaba !!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
tyminka napisał(a):
Tyska_1 napisał(a):
tyminka napisał(a):
Tyska ja pisze tylko że gdzieś tak słyszałam ale może to bujda. W 100% sie z Toba zgodze że wszystko jest teraz rakotwórcze dlatego ja nie porównuje jak nas mamy wychowywały a do wychowania naszych dzieci bo jak sama mówisz teraz wszystko jest szkodliwe, więc i ludzie mniej odporni(nasze dzieci). Niech każdy robi jak chce 🙂
Dokladnie, ja nie chce by ktos mnie zle zrozumial. Bo wychodze tu na jedna ktora ma takie zdanie i tak planuje postepowac. Ale tak mam i tak chce robic. Ale Wasze dzieci beda napewno mialy lepsze mamy niz bedzie mialo moje dziecko 🤪


co ty nie mów tak! Powiem Ci tak są takie matki co kokaja " a misiu to a misiu tamto" są matki które jak trzeba to opieprza jak trzeba to pogłaszczą i są takie co szału nie dostaja na macierzyństwo. Mam przyjaciółke karolne która nie cierpiała dzieci i kiedy ja sie zachwycałam ona mówiła o weż nina skończ blee teraz ma swoje juz 2 dziecko i powiem Wam że kocha je ponad zycie ale podejscia nie zmieniła dalej jest taka jaka była no nie koka nad nimi i nie szaleje, przy niej jej dziecko się w głowe uderzyło to ona na to przezyjesz nie płacz po cos się tam pchała przeciesz to normalne że się uderzysz w takim miejscu, i mówi sorry nina ale małe dzieci są czasm takie głupie... ja się smiałam bo ja wiem ze ona je kocha bardzo ale ma takie podejscie i już dobre czy złe to nie mnie oceniać
Heh, tez mam taka kolezanke ktora ma jak to sie mowi "zdrowe podejscie do dzieci" 🙂 Tez mowi ze strasznie ja kocha ale nie oszalala na jej pun kcie jak np jej maz. I jest taka jak Ty mowisz o tej swojej. Ale ja powiem ze osobiscie tez bym chciala"madrze" kochac swoje dziecko bo zawsze mnie irytowaly matki ktore rozpuszczaja swoje dzieci bo tak strasznie je kochaja ze nie potrafia odmowic albo sa niekonsekwentne. Mam nadzieje ze nie dostane fiola wielkiego i bede umiala tak postepowac jak teraz sobie to postanowilam 🤪 Ale to sie okaze
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...