Skocz do zawartości

KWIETNIÓWECZKI 2011 | Forum o ciąży


joll

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 114 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Tyska_1

    5074

  • Ewelinaaleks

    4927

  • alexia_79

    18937

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
matyldusia napisał(a):
ale sie miota to moje dziecko, ona od kilu dni potrafi tak 20 godzin na dobę 😮
No ja nie wiem wlasnie jak to jest, ja moje czuje tez prawie caly czas ale w inny sposob. Przede wszystkim smyrania, delikatne wypychanie, czasem mocniejsze, i wiercenia. Czuje jak wyciaga nozki i wted wypycha mi sie lewa strony brzucha. Czasami perdolnie tak ze mam ochote jemu pierdol... I to jedno uczucie takie dziwne - rzuca sie i podryga jak ryba .. no tak mi sie od razu kojarzy. Przedziwne blyskawiczne i bardzo energiczne drgania
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tyska_1 napisał(a):
matyldusia napisał(a):
ale sie miota to moje dziecko, ona od kilu dni potrafi tak 20 godzin na dobę 😮
No ja nie wiem wlasnie jak to jest, ja moje czuje tez prawie caly czas ale w inny sposob. Przede wszystkim smyrania, delikatne wypychanie, czasem mocniejsze, i wiercenia. Czuje jak wyciaga nozki i wted wypycha mi sie lewa strony brzucha. Czasami perdolnie tak ze mam ochote jemu pierdol... I to jedno uczucie takie dziwne - rzuca sie i podryga jak ryba .. no tak mi sie od razu kojarzy. Przedziwne blyskawiczne i bardzo energiczne drgania

z tą rybą to super trafne porównanie !!!!!!!!!!!!!!!!!
ja mam to samo z tym że ostatnio mnie już nie smyra ., tylko kopie, rzuca się albo przekręca
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Tyska_1 napisał(a):
matyldusia napisał(a):
ale sie miota to moje dziecko, ona od kilu dni potrafi tak 20 godzin na dobę 😮
No ja nie wiem wlasnie jak to jest, ja moje czuje tez prawie caly czas ale w inny sposob. Przede wszystkim smyrania, delikatne wypychanie, czasem mocniejsze, i wiercenia. Czuje jak wyciaga nozki i wted wypycha mi sie lewa strony brzucha. Czasami perdolnie tak ze mam ochote jemu pierdol... I to jedno uczucie takie dziwne - rzuca sie i podryga jak ryba .. no tak mi sie od razu kojarzy. Przedziwne blyskawiczne i bardzo energiczne drgania



to podobnie jak u mnie mam identycznie a wczoraj wieczorem przeszla sama siebie tak mi latal brzuch 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
U mnie na szczescie juz coraz mniej jest tych mocnych kopniakow ktore doprowadzaja mnie do szalu. Z drugiej strony martwi mnie to bo mam nadzieje ze nie urosl az taki wielki zeby nie miec juz tam tyle miejsca, i ze to nie jest powodem tego ze tak mnie delikatnie ostatnio smyra. Zobaczymy za tydzien 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Tyska_1 napisał(a):
matyldusia napisał(a):
ale sie miota to moje dziecko, ona od kilu dni potrafi tak 20 godzin na dobę 😮
No ja nie wiem wlasnie jak to jest, ja moje czuje tez prawie caly czas ale w inny sposob. Przede wszystkim smyrania, delikatne wypychanie, czasem mocniejsze, i wiercenia. Czuje jak wyciaga nozki i wted wypycha mi sie lewa strony brzucha. Czasami perdolnie tak ze mam ochote jemu pierdol... I to jedno uczucie takie dziwne - rzuca sie i podryga jak ryba .. no tak mi sie od razu kojarzy. Przedziwne blyskawiczne i bardzo energiczne drgania

ha ha to samo mam 😁 😁 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Frytus150 napisał(a):
matyldusia napisał(a):
a ja we wtorek i już się BOJĘ!!!!!!!!!!!!!!!

Czego się boisz??? 😁

boję się że będzie za mała i że cos ze mną nie tak bo wcale rewelacyjnie się nie czuję rozwarcie i długość szyjki jaką mam teraz stanowczo mi wystarczają nic nie musi się powiększać skracać i poszerzać
bo ja leżenia na patologii chyba nie przeżyję 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
matyldusia napisał(a):
Frytus150 napisał(a):
matyldusia napisał(a):
a ja we wtorek i już się BOJĘ!!!!!!!!!!!!!!!

Czego się boisz??? 😁

boję się że będzie za mała i że cos ze mną nie tak bo wcale rewelacyjnie się nie czuję rozwarcie i długość szyjki jaką mam teraz stanowczo mi wystarczają nic nie musi się powiększać skracać i poszerzać
bo ja leżenia na patologii chyba nie przeżyję 😞
Jak bedziesz musiala to przezyjesz, nie wydziwiaj. Ja w zeszlym roku musialam dwa razy spedzic pare dni w szpitalu i tez to byly moje pierwsze razy w zyciu. Bylam spanikowana i przerazona. Ale nie bylo tak zle. Jak juz sie lezy to jakos to leci. Nie mysl o sobie a o malej. W razie co kazda z nnas by wytrzymala bo musialbysmy. Oczywiscie wiem ze wszystko bedzie dobrze 🙂 A potwierdzisz we wtorek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no dzięki za ciepłe słowa
ale to nie zmienia faktu że stracha mam
do ostatniej wizyty też byłam przekonana że wszytko oki a tu proszę

no ale mąż ze mną będzie i będzie mnie wpierać 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
matyldusia napisał(a):
no dzięki za ciepłe słowa
ale to nie zmienia faktu że stracha mam
do ostatniej wizyty też byłam przekonana że wszytko oki a tu proszę

no ale mąż ze mną będzie i będzie mnie wpierać 😉
Ciesze sie bardzo 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tyska_1 napisał(a):
matyldusia napisał(a):
no JA tak jak mówiłam mam jeszcze ciężki tydzień, dużo wyjazdów załatwień i jeszcze chłop na głowie
Ciesz sie ze go masz przy sobie w koncu. Dlugo zostaje?

tzn on jest a jakby go nie było więc różnicy za dużej nie będzie
zostaje tydzień
później trzy tygodnie pracuje
później od pierwszego marca do połowy go nie będzie i od połowy marca do połowy kwietnia urlop a późnej długi wyjazd więc jeśli chcę aby zdążył zobaczyć córkę to musze się sprężyć przed połową kwietnia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
matyldusia napisał(a):
Tyska_1 napisał(a):
matyldusia napisał(a):
no JA tak jak mówiłam mam jeszcze ciężki tydzień, dużo wyjazdów załatwień i jeszcze chłop na głowie
Ciesz sie ze go masz przy sobie w koncu. Dlugo zostaje?

tzn on jest a jakby go nie było więc różnicy za dużej nie będzie
zostaje tydzień
później trzy tygodnie pracuje
później od pierwszego marca do połowy go nie będzie i od połowy marca do połowy kwietnia urlop a późnej długi wyjazd więc jeśli chcę aby zdążył zobaczyć córkę to musze się sprężyć przed połową kwietnia
Mala bedzie czula ze musi szybciej wyjsc troszeczke by tatusia poznac 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ja sobie tego nie wyobrazam jak tak piszecie ze macie swoich facetow daleko my bez siebie nie mozemy wytrzymac tygodnia a co dopiwro miesiac czy nawet kilka miesiecy masakra Chociaz to pewnie kwestia przyzwyczajenia ale i tak bym chyba tak nie potrafila

A ja juz sobie zrobilam salatke taka szybka i wcinam przed laptopem 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...