sierpnióweczki 2011 ;) | Forum o ciąży

Ale tak poważnie. Ja miałam przy każdej na początku jedną butelkę i była to butelka avent 125ml. Emilka piła od poczatku herbatkę (tzn odkąd skończyła miesiac). Natomiast Majka nie ruszyła ani herbatki, ani butelki do ukończenia ósmego miesiąca. Piła mleko z piersi i jadła owoce i zupki z łyżeczki.

lydziaa84 napisał(a):

Mam nadzieję, że wszystko pójdzie ok i będę karmić piersią ale w razie co trzeba się w jakąś butlę zaopatrzyć 🙂

Na prawdę kup sobie jedną. Bo potem okaże sie jak u mnie z Majką. Ona poprostu nie ruszyła butelki nie ważne jaka była. Musiała do tego dorosnąć 🙂

Pozatym jasne, że będzie oki. Cycki masz na swoim miejscu to i mleko z nich wypłynie 😁 😁 😁

lydziaa84 napisał(a):

ok dzięki Marta 🙂 a pojemność 125?

No ja taką miałam. Bo nawet jak na początku chcesz maluszkowi herbatkę podać. To z wielką butlą do takiej malutkiej twarzyczki hihi 🤪 🤪 🤪

Hehe Crazzzyyy jeszcze będzie tak że pójdziesz na usg i maleństwo samo rozwiąże wam problem bo się nie ujawni. Ja miałam tak z Emilką. Najpierw bardzo chciałam wiedziec choć to było moje pierwsze dziecko. Ale ona cały czas tak sie obracała na badaniach, ze nie było widać. I tak do 30 tygodnia ciąży. I wtedy kiedy było mi już wszystko jedno czy się dowiem pani doktor na badaniu mówi a mówiłam już że będzie dziewczynka 🤪 🤪 🤪

Jestem..byłam zakupić kefir na mój koktajl bananowy 🙂
Marta - se loginy wymyśliły a co 😜 i fajnie, ze mnie pocieszyłaś, że w razie W nie będę sama z niezrobiona fryzurką na święta 🙂)) Ale co tam...... ważne, żeby jaja były umalowane 🙂

O ho,ho, jakiś dzień buntu naszych małżonków.
Najpierw narzeka Divianna, teraz Paninka 😆
No niedobre te wasze chłopy, niedobre 😲

Paninka, nie martw się, ja też muszę ze trzy sms-y przypominacze wysłać do mojego m. żeby nie zapomniał czegoś załatwić. Albo mu się wpisuję do kalendarza 🙂 czasem zadziała.

A moja kotka też agresywna po sterylizacji, ale tylko w stosunku do weterynarza. Chyba pamięta krzywdę, jaką jej wyrządził.
Teraz jak jeździmy na szczepienia, ja dostaję rękawice spawacza 😁, co by ustrzec się przed zębiskami mojego prychającego tygrysa.
A w domu, do rany przyłóż, przymilne kocisko, jak nie wiem.

Kobietki posiadające koty: jak często robicie testy na toksoplazmozę, bo ja mam wątpliwości czy nie powinnam ich powtarzać co jakiś czas. Do tej pory miałam wynik ujemny.

jo-aneczka jeśli Twoja kotka jest typowo domowa to nie musisz,
ale jeśli ma kontakt z innymi kotami albo chadza sama na piesze wycieczki
to powinno się powtórzyć 😉

Czy mam się kota czy nie podobno ok 8 miesiąca warto ponownie zrobić to badanie.
A ok 25 tc hormony tarczycy.
Ale to są takie opcje dla bardzo gorliwych 🙂

jo-aneczka napisał(a):

Kobietki posiadające koty: jak często robicie testy na toksoplazmozę, bo ja mam wątpliwości czy nie powinnam ich powtarzać co jakiś czas. Do tej pory miałam wynik ujemny.

Badania na toksoplazmozę powinna robić każda kobieta w ciąży bez względu na to czy ma koty. Toksoplazmoza to nie tylko choroba od kotów, ale i niemytych owoców, surowego czy niedogotowanego mięsa, ale także kontakt z ziemią gdzie załatwiały się chore zwierzęta. Teoretycznie jeśli wynik jest ujemny powinno się je powtórzyć w późniejszej ciąży.

W takim razie powtórzę te badania przy najbliższej okazji, licho nie śpi. Mój kocio co prawda głównie kanapowy, ale od czasu do czasu idzie na łowy i sąsiednie kocurki też zaczepia.
Kiedyś słyszałam, że wystarczy, że ciężarne nie będą "obsługiwać" kuwety, wtedy się nie zarażą. W normalnym bytowaniu z kotem nie ma podobno zbyt dużego zagrożenia

malstep napisał(a):

marta-lion napisał(a):

jo-aneczka napisał(a):

Kobietki posiadające koty: jak często robicie testy na toksoplazmozę, bo ja mam wątpliwości czy nie powinnam ich powtarzać co jakiś czas. Do tej pory miałam wynik ujemny.

Badania na toksoplazmozę powinna robić każda kobieta w ciąży bez względu na to czy ma koty. Toksoplazmoza to nie tylko choroba od kotów, ale i niemytych owoców, surowego czy niedogotowanego mięsa, ale także kontakt z ziemią gdzie załatwiały się chore zwierzęta. Teoretycznie jeśli wynik jest ujemny powinno się je powtórzyć w późniejszej ciąży.

ja miałam raz w 10 tc, wynik był ujemny,to kiedy teraz powinnam?lekarz mi nic nie mówił że mam powtarzać 🥴

Malstep mi lekarz też nigdy nie kazał powtarzać 🙂 Ja robiłam w każdej ciąży jeden raz. Teraz też wyszło, ze nigdy nie przechodziłam. Ale jeśli chcesz mozesz powtórzyc około 25 tc.

malstep napisał(a):

OK. Dzięki Marta i Paninka 🙂

Wiesz niektórzy nawet twierdzą że powinno się robić te badania na początku każdego trymestru. Ale myslę że dwa spokojnie wystarczą. Zwłaszcza, ze to pierwsze przeważnie robimy na koniec pierwszego trymestru.

Kurcze troszkę mnie nie było i 16 stron do nadrobienia ale już Was doczytałam. Ja się biorę do roboty bo pilne zlecenie jest oczywiście na wczoraj 🤢 Pewnie do 22 mi zejdzie, jak ja wytrzymam przed tym kompem 😮 🤢

Toksoplazmoza U mnie na początku ciązy wyszedł podwójny ujemny tzn. że nigdy nie miałam, niestety boję się kotów, lubię na nie patrzeć itp ale się boję jak ognia, bo kiedyś mnie podrapał 😞 Teraz mam powtórzyć badanie czy gdzieś się nie zaraziłam ale tylko póki co : badanie na toksoplazmozę IgM, czyli ok. 25 tc jak będzie ujemny to już raczej nie będziemy powtarzac, chyba ze coś by się działo.
Daniela Trochę się przestraszyłam tym zasłabnięciem. Tak myślałam że to normalne , tak jak ta krewka w nosie z rana itp. tylko bardziej niż omdlenia się bałam że jestem sama w domu i jak padnę to nikt mi nie pomorze przez 2 godziny 🙂 Teraz już mi lepiej trochę, ale ogólnie cały dzień jakaś słaba jestem.
Diviana Be be mąż, no ale się zrekompensował. Może jakiś gorszy dzień miał, z tym że nic go nie tłumaczy za taki tekst do ukochanej w ciąży. Za każdym razem jak mu się wyskoczy z takim tekstem to sałata na obiad i kolację, no i poprawka że sama w ciążę nie zaszłaś, Jak mój czasem coś palnie to się go pytam czy kocha swoje dziecko i czy chce żeby było zdrowe, mówi ze tak, więc mu tłumaczę że żeby było dalej zdrowe to ja na dietę odchudzającą teraz nie mogę sobie pozwolić, a synek rośnie jak na drożdżach i jak będzie silny to łatwiej się urodzi 🙂 🙂 🙂. Trzymam kciuki żebyś po ciąży szybko do siebie doszła bo Ci mąż żyć nie da. Bedziemy się wspierać w ćwiczeniach i dietkach to raz dwa zgubimy nadmiar. A tak w ogóle to chudzinka jesteś, niech mężuś zdejmie szkła powiększające z oczu i zacznie się cieszyć ciążą razem z Wami 🙂 🙂 🙂
Powiedziałam co myślałam hehehe 😁 ten film z kotkiem mnie rozbroił 🙂