Skocz do zawartości

sierpnióweczki 2011 ;) | Forum o ciąży


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

madalena20 napisał(a):
moniczek u nas w mieszkaniu jest bardzo cieplutko mieszkamy na 4 piętrze. Wiec postanowiłam, że spróbuję z tymi majteczkami. W dużym pokoju postawiłam nocnik i powiedziałam mu, że jak będzie chciał siusiu to trzeba usiąść i zrobić. Zobaczymy co z tego wyniknie. A może jak zleje się w majteczki i zrobi mu się mokro i zimno to zmieni zdanie co do nocnika. Wiesz jakby nie było w pampersie nie odczuwa tego dyskomfortu. Może to go zmobilizuje. Nie wiem ale muszę spróbować. Trzymajcie kciuki !!!!


no to trzymam kciuki 😎 i ja też zaczynam trenowanie z Bartusiem...za nic nie mogę sobie przypomnieć jak to było ze starszakami 🤔 hmmmm.....
idę parzyć kawkę...chętne brzuszki zapraszam 🤪
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 39,4 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Diviana

    2077

  • Paninka

    2060

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

moniczek zobacz znalazłam na all takie cudo!!! Zamówiłam dla Kuby zobaczymy może też okażą się pomocne 🙂
http://allegro.pl/majtki-treningowe-do-nauki-sikania-bambinomio-p-n-i1623772447.html
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ann5353 napisał(a):
Diviana napisał(a):
ann5353 napisał(a):
Diviana napisał(a):
Ja teraz to raczej pracuje z dziećmi 6-18 ale tak najwięcej to 12-15 lat, choc, swego czasu pracowałam z przedszkolakami, a potem więcej z rodzicami przedszkolaków.
Co do nocników to czasem te grające się fajnie sprawdzają jak dziecko zrobi siku czy kupke to zaczyna grać i dzieciak się cieszy 🙂 Myślę że pomysł ann5353 jest świetny z tym że już jest duży i robi siusiu jak duzi 🙂 są takie nakładki na zwykły kibelek dla dzici by nie wpadły 🤪 ale 2 latek to może jeszcze ciut za mały taki 3 latek to z podstawką pod kibel sobie poradzi.


Diviana, a w jakiej branży? Coś z psychologii, czy może raczej logopedia? Bo jeśli logopedia to miałabym kilka pytań 🙂 Albo może wśród naszych mamuś jest jakiś lekarz? Bo w tym kierunku tez bym miała kilka pytań 😁


ann5353
jestem psychologiem, na logopedię się zapisałam podyplomowo ale nie ruszyło, więc tylko jeśli chodzi o dysleksję mogłabym coś doradzić, bo prowadziłam dla przedszkolaków zajęcia z profilaktyki dysleksji.

Tak sobie myślę teraz że gdzie ja nie pracowałam i czego w życiu nie robiłam, muszę być strasznie stara 🤪 😎 🤪


Mój starszy ma problem z dysortografią 😞 Z tym, ze na razie nie byliśmy u żadnego psychologa i nie posiada żadnych przeprowadzonych w tym zakresie badań. Jest to jedynie sugestia jego wychowawczyni z klasy od I-III. Nie zwróciliśmy się też o wystawienie zaświadczenie ponieważ doszliśmy do wniosku, że synek "zasiądzie na laurach" i nie będzie chciał w ogóle ćwiczyć w tym zakresie 🙂 A tak przy naszej pomocy ortografia się poprawia 🙂 Ale może to błąd?
Natomiast jeśli chodzi o logopedie to nie wymawia głoski "sz". Chodzi oczywiście na zajęcie, ale na razie nie ma niestety rezultatów. Nie znana jest też przyczyna - podobnież może mieć wpływ dłuższe używanie smoczka, lub picie z butelki. Ale w przypadku naszego syna to nie wchodzi w grę. Nie ma też wady zgryzu. Jedna z sugestii pani logopedy była taka, ze synek za szybko nauczył się mówić, ale to dla mnie dość dziwne 🙂
I tu moje kolejne pytanie, czy te wady mogą być powiązane? Tzn. jeżeli niezbyt poprawnie mówi, to stąd tez problemy z dysortografią? Bo może należałoby by te terapie powiązać?


Jeśli chodzi o dysortografię, to super że z nim ćwiczycie to jest najważniejsze, a sam papierek z poradni nie oznacza że już nie musi się uczyć pisowni, tylko będzie miał trochę łatwiej np. na sprawdzianach czy przy pisaniu wypracowań z polskiego, ale ćwiczenia dalej zalecane. Warto zrobić takie badania bo to może wynikać z różnych rzeczy (wzrokowych, słuchowych, kinestetycznych) i wtedy będziecie wiedzieć na co kłaść większy nacisk przy ćwiczeniach.
Jeśli chodzi o nie wymawianie sz to jak pisałam nie jestem logopedą i się nie znam ☺️ co do sugestii logopedy to pewnie chodziło jej o to że pominął pewien etap w nauce mówienia i przeszedł dalej za szybko, ten etap w którym właśnie wykształca się mówienie sz.... no ale to tylko moja myśl. Tak jest na przykład z dziećmi które nie raczkują a od razu chodzą, pomijają pewien etap, który jest ważny w rozwoju i takie cieci częściej mają dysleksję.
A jeśli chodzi o powiązanie tych 2 rzeczy to faktycznie może tak być ale nie musi, tu własnie logopeda musiałby to sprawdzić oglądając/ osłuchując dziecko.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cześć mamusie

składam zyczonka dla wszystkich dzieciaczków w brzuszkach, oraz dla tych które już są na tym świecie 😁
dziewczyny ja dziś mojej córuni zafundowałam kawałek czekoladki tofii, mam nadzieje że jej smakowała
Diviana fajnie że mamy panią psycholog, twoje porady będą dla nas cenne
madalena20 ja również trzymam kciuki
gdy mój brat przyszedł na świat, miałam 2 latka i mama powiedziała że muszę teraz pieluszki oddać pawełkowi, od tamtego momentu malwinka chodziła w majteczkach i swoje sprawy załatwiała na nocniczek 😁
Paninka moja wciąż dupeczką na dole, czy poczuję róźnicę jak się obróci główką na dół?
ale ci niespodziankę sprawiła! ja moją Liwieńkę proszę a ona mnie nie słucha 🤨
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Diviana napisał(a):
ann5353 napisał(a):
Diviana napisał(a):
ann5353 napisał(a):
Diviana napisał(a):
Ja teraz to raczej pracuje z dziećmi 6-18 ale tak najwięcej to 12-15 lat, choc, swego czasu pracowałam z przedszkolakami, a potem więcej z rodzicami przedszkolaków.
Co do nocników to czasem te grające się fajnie sprawdzają jak dziecko zrobi siku czy kupke to zaczyna grać i dzieciak się cieszy 🙂 Myślę że pomysł ann5353 jest świetny z tym że już jest duży i robi siusiu jak duzi 🙂 są takie nakładki na zwykły kibelek dla dzici by nie wpadły 🤪 ale 2 latek to może jeszcze ciut za mały taki 3 latek to z podstawką pod kibel sobie poradzi.


Diviana, a w jakiej branży? Coś z psychologii, czy może raczej logopedia? Bo jeśli logopedia to miałabym kilka pytań 🙂 Albo może wśród naszych mamuś jest jakiś lekarz? Bo w tym kierunku tez bym miała kilka pytań 😁


ann5353
jestem psychologiem, na logopedię się zapisałam podyplomowo ale nie ruszyło, więc tylko jeśli chodzi o dysleksję mogłabym coś doradzić, bo prowadziłam dla przedszkolaków zajęcia z profilaktyki dysleksji.

Tak sobie myślę teraz że gdzie ja nie pracowałam i czego w życiu nie robiłam, muszę być strasznie stara 🤪 😎 🤪


Mój starszy ma problem z dysortografią 😞 Z tym, ze na razie nie byliśmy u żadnego psychologa i nie posiada żadnych przeprowadzonych w tym zakresie badań. Jest to jedynie sugestia jego wychowawczyni z klasy od I-III. Nie zwróciliśmy się też o wystawienie zaświadczenie ponieważ doszliśmy do wniosku, że synek "zasiądzie na laurach" i nie będzie chciał w ogóle ćwiczyć w tym zakresie 🙂 A tak przy naszej pomocy ortografia się poprawia 🙂 Ale może to błąd?
Natomiast jeśli chodzi o logopedie to nie wymawia głoski "sz". Chodzi oczywiście na zajęcie, ale na razie nie ma niestety rezultatów. Nie znana jest też przyczyna - podobnież może mieć wpływ dłuższe używanie smoczka, lub picie z butelki. Ale w przypadku naszego syna to nie wchodzi w grę. Nie ma też wady zgryzu. Jedna z sugestii pani logopedy była taka, ze synek za szybko nauczył się mówić, ale to dla mnie dość dziwne 🙂
I tu moje kolejne pytanie, czy te wady mogą być powiązane? Tzn. jeżeli niezbyt poprawnie mówi, to stąd tez problemy z dysortografią? Bo może należałoby by te terapie powiązać?


Jeśli chodzi o dysortografię, to super że z nim ćwiczycie to jest najważniejsze, a sam papierek z poradni nie oznacza że już nie musi się uczyć pisowni, tylko będzie miał trochę łatwiej np. na sprawdzianach czy przy pisaniu wypracowań z polskiego, ale ćwiczenia dalej zalecane. Warto zrobić takie badania bo to może wynikać z różnych rzeczy (wzrokowych, słuchowych, kinestetycznych) i wtedy będziecie wiedzieć na co kłaść większy nacisk przy ćwiczeniach.
Jeśli chodzi o nie wymawianie sz to jak pisałam nie jestem logopedą i się nie znam ☺️ co do sugestii logopedy to pewnie chodziło jej o to że pominął pewien etap w nauce mówienia i przeszedł dalej za szybko, ten etap w którym właśnie wykształca się mówienie sz.... no ale to tylko moja myśl. Tak jest na przykład z dziećmi które nie raczkują a od razu chodzą, pomijają pewien etap, który jest ważny w rozwoju i takie cieci częściej mają dysleksję.
A jeśli chodzi o powiązanie tych 2 rzeczy to faktycznie może tak być ale nie musi, tu własnie logopeda musiałby to sprawdzić oglądając/ osłuchując dziecko.


Bardzo dziękuje za pomoc 🙂 A jeśli chodzi o skierowanie to czy jest potrzebne np. od lekarza rodzinnego i do jakiej powinnam się zgłosić poradni? W sprawie dysortografii.
ACH, z kolei mój młodszy synuś pominął etap raczkowania, więc chyba będziemy mieć powtórkę z rozrywki 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
raspberry86 moja juz jest glowkowo ulozona, tylko od soboty przekrecila sie tak ze raczki i nozki miala w skierowane w strone mojego kregoslupa i bombardowala mi wnetrznosci szczegolnie pecherz a to malo przyjemne bylo... i pod reka nie bylo jej czuc...wczoraj prawie caly dzien z nia rozmawialam zeby juz dala spokoj i dzisiaj od rana znowu moge patrzec jak sie rusza...dla mnie ogromna ulga...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
dzień Dobry mamusie 🙂
Wszystkiego najlepszego dla Naszych dzieciaczków 😉 😉 😉 Żeby rosły duże i zdrowe 😁 😁 😁 😁
Mamy za soba ciężka nockę z powodu brzusia który dokuczał mi jeszcze przez dlugi czas jak się położyłam 🤨 Dotego jeszcze doszły dziwne kłucia w ,,mariolce,, więc zaczęłam się martwic czy szyjka się nie skrca 😲 😲 😲 Ale jakos zasnęłam, potem Oliwka zrobila mamie prezent na Dzien Dziecka i o 5.00 obudziła mnie porządnym kopniakiem w żebro 😮 😮 😮 Na szczęście brzuszek przeszedł ale te klucia mam nadal. Jednak sądze ze to właśnie malutka tam mnie kopie i stąd takie dziwne uczucie 😉
Zaraz jem sniadanko i lecę kupic cos mojej niuni z okazji jej świeta 😉 😉 😉 😜
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Paninka - gratuluje przekonania m co do imienia 🙂
madalena - ciekawy ten wynalazek do nauki sikania 😮
aniołek, mnie też cały czas coś kłuje lub ciągnie i boli... i za cholerkę nie wiem czy to mała czy co?? Ale staram się o tym nie myśłeć 🙂

U mnie dziś w szkole robimy dla dzieciaków z okazji Dnia Dziecka dzień sportu... z tej okazji zamówiliśmy cały gar bigosu z młodej kapustki 🙂 czyli dziś w pracy zjem pycha drugie śniadanko 🙂 Na razie wciągnęłam prawie kg truskawek, bo wczoraj byłam u znajomej, która hoduje truskawki i wiem że są nie pryskane niczym, więc kupiłam cały kosz.....
W piątek planuje kupić z 6 takich koszów, żeby już coś pomrozić na zimę i parę słoiczków zrobić 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Foga zazdroszczę truskawek. ja to mam fioła na ich punkcie i mogla bym jeść tonami 🤪 🤪 🤪 🤪 Wszystko truskawkowe, tylko truskawkowe 😜 😜 😜 😜 😜 😜
A ciekawe co tam u Naszej angel_69 wczoraj jej post nie zabrzmiał optymistycznie i wogole sie nie odzywa 🥴
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry mamusie 🙂 🙂 🙂
Życzę wszystkim Bobaskom dużo zdrówka, jak i również mamusią, bo w końcu całe życie, jest się dzieckiem 😘 🙂 🙂

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Paninka ja stosowałam za każdym razem po kąpieli, i jak były jakieś zaczerwienienia.
Więc poleciłabym duży słoiczek, szczególnie jak taniej wychodzi i data ok 🙂
Ale może jeszcze młodsze mamusie się wypowiedzą (dwulatków), bo ja trochę przestarzała jestem 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie w nocy strasznie paliła zgaga, myślałam że umrę. 🤢 🤢 Nie umiałam zasnąć, więc żeby sobie pomóc zażyłam Ranigast Max, bo nie miałam nic innego na zgagę. Pati kiedyś pisała, że można, ale ja wyczytałam kiedyś w necie, że nie można ( na początku ciąży właśnie też wzięłam 1 tabletkę, potem przeczytałam dopiero). Ale dziś w nocy bym nie dałaby bez niej rady. Chyba jedna nie zaszkodzi? Pomijając tą pierwszą, którą zażyłam dokładnie w Nowy Rok. 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry mamusie,
Widzę, że ominął mnie temat nocniczków i problemów z akceptacją młodszego rodzeństwa 😞
No, ale zaraz nadrobię.
Najpierw Paninka - radzę kupić duże opakowanie Sudocremu (zużyjesz niejedno).
Nocniczek - moja córka zaczęła korzystać z nocnika jak miała 2,5 roku. Początkowo też nie chciała słyszeć o siadaniu na nocnik, ale robiłam tak jak piszecie - w cieplejsze dni latała w samych majteczkach. No i w końcu dała się przekonać, że jak zrobi siusiu do nocnika to będzie miała suche majteczki. Ale przyznaję, nie było łatwo. Dzieci pampersowe nie mają żadnego odruchu powstrzymania moczu więc moja córcia lała gdzie popadło.
Bardzo dużo czasu zajęło nam też oduczenie Em od pampersa w nocy - nie pamiętam dokładnie, ale miała już chyba ze 4 latka.
No a temat młodszego rodzeństwa - cóż.... mnie też teraz to czeka po raz pierwszy. Ja jednak jestem dobrej myśli - mam w domu sześciolatkę więc myślę, że to już dość rozumna istotka. Póki co bardzo cieszy się na siostrę, obiecuje pomagać i chodzić z wózkiem na spacery.
Wiem, że wydaje jej się, że będzie miała nową laleczkę, z którą będzie można się bawić i spodziewam się dużego rozczarowania jak mała przyjdzie na świat, ale mam nadzieję, że ominą nas dzikie sceny zazdrości.
Staramy się z mężem jak najwięcej jej tłumaczyć, opowiadać o małych dzieciach, tak żeby Em miała jak największe pojęcie co ją czeka.

Pati - wklejam jeszcze raz link do obrazu, może teraz się otworzy
http://www.newmedia-art.pl/shop,image,5164724533835312416f0fb530a02109
Gdyby nie to jest na stronie www.newmedia-art.pl - Gustaw Klimt "Pocałunek"/ "Big Kiss"
Ja zamówiłam go w formie obrazu w ramie, ale na stronie są różne opcje (obraz, fototapeta, naklejka)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dzieńdobry brzuszki!

Najlepsze życzenia dla tych w brzuszku jak i poza nim bobasków!!! 😘 😘 😜 😜

U mnie po wieczornej niby burzy jest ponuro,sennie co jakos mnie tak nastroiło melancholijnie....
Do tego jeszcze ten dzień...
Dziś 8 rocznica tuptania razem przez zycie wraz z moim męzem - jest tak daleko ode mnie - ech...sądze,że cały ten dzień już taki smutny będzie...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie Dziewczyny 🙂

Wszystkiego najlepszego dla dzieciaczków 🙂

Angel co się stało??
Ann moja Gabi w tym roku w grudniu 6lat będzie miała też mam obawy, jak ona to wszystko przyjmie? Czy będzie mocno zazdrosna?? On jest strasznie uczuciowa i boję się że może poczuć się odtrącona chociaż będę robiła wszystko aby tak nie pomyślała.
Madalena moja Gabi w pampie chodziła tez jakoś 2lata. Na początku siadała na nocniczek i udawało jej się zrobić np siusiu. Ale później jej się odwidziało i siadać już nie chciała.
Przyszło lato to zaczęłam jej po domu i na dworze zakładać majteczki, na noc pampers. Jak się zsiusiała w majtki to chwile w nich chodziła żeby poczuła że tam mokro jest i powiem ci że dosyć szybko "zatrybiła" o co chodzi i zaczęła koszystac z nocniczka a i czasami z kibelka z moją pomocą. Także powodzenia Ci życzę , teraz ciepło może spróbuj z majteczkami, tylko wtedy konsekwentnie. Jak się decydujesz na majty to już w dzien staraj się pampersa nie nakładać no chyba że wybieracie się w dalszą trasę.
Ja np brałam nocnik do auta 😁 i pytałam co jakis czas czy chce siusiu.... ale się rozpisałam hahaha
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A i jeszcze podziękowania dla raspberry
Wypróbowałam wczoraj twój sposób na maluszka siedzącego na pęcherzu.
Pohuśtałam małą w pozycji, o której pisałaś i ... pomogło. Mała przepłynęła gdzieś wyżej.
Masz ode mnie za to oklask.
Paninka, dobrze, że twoja córcia się odwróciła 😉 a właśnie miałam ci sprzedać metodę raspberyy 🙃
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dziekuje Wam dziewczynki...balam sie ze np. wydam 50zl na duzy krem (ktore moglabym przeznaczyc na co innego) a okaze sie ze mala bedzie uczulona....ale w sumie kazdy mi go poleca i jeszcze nie slyszalam o dziecku ktore nietolerowaloby go 🙂 a znalazlam na allegro i data jest do 2015 roku wiec przez 4 lata na bank zuzyjemy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
jo-aneczka napisał(a):
A i jeszcze podziękowania dla raspberry
Wypróbowałam wczoraj twój sposób na maluszka siedzącego na pęcherzu.
Pohuśtałam małą w pozycji, o której pisałaś i ... pomogło. Mała przepłynęła gdzieś wyżej.
Masz ode mnie za to oklask.
Paninka, dobrze, że twoja córcia się odwróciła 😉 a właśnie miałam ci sprzedać metodę raspberyy 🙃


ja tez stosowalam ta metode od soboty...niestety moja mala oporna mocno jest i dopiero dzisiaj sie przeniosla, uparciuch maly 😁 😁 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ann5353 napisał(a):
Diviana napisał(a):
ann5353 napisał(a):
Diviana napisał(a):
ann5353 napisał(a):
Diviana napisał(a):
Ja teraz to raczej pracuje z dziećmi 6-18 ale tak najwięcej to 12-15 lat, choc, swego czasu pracowałam z przedszkolakami, a potem więcej z rodzicami przedszkolaków.
Co do nocników to czasem te grające się fajnie sprawdzają jak dziecko zrobi siku czy kupke to zaczyna grać i dzieciak się cieszy 🙂 Myślę że pomysł ann5353 jest świetny z tym że już jest duży i robi siusiu jak duzi 🙂 są takie nakładki na zwykły kibelek dla dzici by nie wpadły 🤪 ale 2 latek to może jeszcze ciut za mały taki 3 latek to z podstawką pod kibel sobie poradzi.


Diviana, a w jakiej branży? Coś z psychologii, czy może raczej logopedia? Bo jeśli logopedia to miałabym kilka pytań 🙂 Albo może wśród naszych mamuś jest jakiś lekarz? Bo w tym kierunku tez bym miała kilka pytań 😁


ann5353
jestem psychologiem, na logopedię się zapisałam podyplomowo ale nie ruszyło, więc tylko jeśli chodzi o dysleksję mogłabym coś doradzić, bo prowadziłam dla przedszkolaków zajęcia z profilaktyki dysleksji.

Tak sobie myślę teraz że gdzie ja nie pracowałam i czego w życiu nie robiłam, muszę być strasznie stara 🤪 😎 🤪


Mój starszy ma problem z dysortografią 😞 Z tym, ze na razie nie byliśmy u żadnego psychologa i nie posiada żadnych przeprowadzonych w tym zakresie badań. Jest to jedynie sugestia jego wychowawczyni z klasy od I-III. Nie zwróciliśmy się też o wystawienie zaświadczenie ponieważ doszliśmy do wniosku, że synek "zasiądzie na laurach" i nie będzie chciał w ogóle ćwiczyć w tym zakresie 🙂 A tak przy naszej pomocy ortografia się poprawia 🙂 Ale może to błąd?
Natomiast jeśli chodzi o logopedie to nie wymawia głoski "sz". Chodzi oczywiście na zajęcie, ale na razie nie ma niestety rezultatów. Nie znana jest też przyczyna - podobnież może mieć wpływ dłuższe używanie smoczka, lub picie z butelki. Ale w przypadku naszego syna to nie wchodzi w grę. Nie ma też wady zgryzu. Jedna z sugestii pani logopedy była taka, ze synek za szybko nauczył się mówić, ale to dla mnie dość dziwne 🙂
I tu moje kolejne pytanie, czy te wady mogą być powiązane? Tzn. jeżeli niezbyt poprawnie mówi, to stąd tez problemy z dysortografią? Bo może należałoby by te terapie powiązać?


Jeśli chodzi o dysortografię, to super że z nim ćwiczycie to jest najważniejsze, a sam papierek z poradni nie oznacza że już nie musi się uczyć pisowni, tylko będzie miał trochę łatwiej np. na sprawdzianach czy przy pisaniu wypracowań z polskiego, ale ćwiczenia dalej zalecane. Warto zrobić takie badania bo to może wynikać z różnych rzeczy (wzrokowych, słuchowych, kinestetycznych) i wtedy będziecie wiedzieć na co kłaść większy nacisk przy ćwiczeniach.
Jeśli chodzi o nie wymawianie sz to jak pisałam nie jestem logopedą i się nie znam ☺️ co do sugestii logopedy to pewnie chodziło jej o to że pominął pewien etap w nauce mówienia i przeszedł dalej za szybko, ten etap w którym właśnie wykształca się mówienie sz.... no ale to tylko moja myśl. Tak jest na przykład z dziećmi które nie raczkują a od razu chodzą, pomijają pewien etap, który jest ważny w rozwoju i takie cieci częściej mają dysleksję.
A jeśli chodzi o powiązanie tych 2 rzeczy to faktycznie może tak być ale nie musi, tu własnie logopeda musiałby to sprawdzić oglądając/ osłuchując dziecko.


Bardzo dziękuje za pomoc 🙂 A jeśli chodzi o skierowanie to czy jest potrzebne np. od lekarza rodzinnego i do jakiej powinnam się zgłosić poradni? W sprawie dysortografii.
ACH, z kolei mój młodszy synuś pominął etap raczkowania, więc chyba będziemy mieć powtórkę z rozrywki 😁


Jeśli chodzi o skierowanie to nie jest potrzebne, można pójść samemu, ale najczęściej jest to zalecane przez nauczyciela i idzie się do poradni psychologiczno-pedagogicznej. Co do raczkowania to ja też pominęłam ten etap 🙂 mam dysortografię i żyję 😜 ale warto z nim poćwiczyć motorykę dużą, czyli robimy wielkie koła w powietrzu łapkami, albo rzucanie piłką i wszystko to co pomoże mu skoordynować ruchy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dzień dobry brzuszki 🙂
Wpadłam sie tylko przywitać i zaraz mykam do lekarza odebrać wyniki i zobaczyc co i jak.
Wszystkiego najlepszego dla wszystkich Naszych Maluszków w brzuszkach i tych juz narodzonych z okazji ich świeta
Póżniej wpadne, buziaczki :*
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Diviana napisał(a):
ann5353 napisał(a):
Diviana napisał(a):
ann5353 napisał(a):
Diviana napisał(a):
ann5353 napisał(a):
Diviana napisał(a):
Ja teraz to raczej pracuje z dziećmi 6-18 ale tak najwięcej to 12-15 lat, choc, swego czasu pracowałam z przedszkolakami, a potem więcej z rodzicami przedszkolaków.
Co do nocników to czasem te grające się fajnie sprawdzają jak dziecko zrobi siku czy kupke to zaczyna grać i dzieciak się cieszy 🙂 Myślę że pomysł ann5353 jest świetny z tym że już jest duży i robi siusiu jak duzi 🙂 są takie nakładki na zwykły kibelek dla dzici by nie wpadły 🤪 ale 2 latek to może jeszcze ciut za mały taki 3 latek to z podstawką pod kibel sobie poradzi.


Diviana, a w jakiej branży? Coś z psychologii, czy może raczej logopedia? Bo jeśli logopedia to miałabym kilka pytań 🙂 Albo może wśród naszych mamuś jest jakiś lekarz? Bo w tym kierunku tez bym miała kilka pytań 😁


ann5353
jestem psychologiem, na logopedię się zapisałam podyplomowo ale nie ruszyło, więc tylko jeśli chodzi o dysleksję mogłabym coś doradzić, bo prowadziłam dla przedszkolaków zajęcia z profilaktyki dysleksji.

Tak sobie myślę teraz że gdzie ja nie pracowałam i czego w życiu nie robiłam, muszę być strasznie stara 🤪 😎 🤪


Mój starszy ma problem z dysortografią 😞 Z tym, ze na razie nie byliśmy u żadnego psychologa i nie posiada żadnych przeprowadzonych w tym zakresie badań. Jest to jedynie sugestia jego wychowawczyni z klasy od I-III. Nie zwróciliśmy się też o wystawienie zaświadczenie ponieważ doszliśmy do wniosku, że synek "zasiądzie na laurach" i nie będzie chciał w ogóle ćwiczyć w tym zakresie 🙂 A tak przy naszej pomocy ortografia się poprawia 🙂 Ale może to błąd?
Natomiast jeśli chodzi o logopedie to nie wymawia głoski "sz". Chodzi oczywiście na zajęcie, ale na razie nie ma niestety rezultatów. Nie znana jest też przyczyna - podobnież może mieć wpływ dłuższe używanie smoczka, lub picie z butelki. Ale w przypadku naszego syna to nie wchodzi w grę. Nie ma też wady zgryzu. Jedna z sugestii pani logopedy była taka, ze synek za szybko nauczył się mówić, ale to dla mnie dość dziwne 🙂
I tu moje kolejne pytanie, czy te wady mogą być powiązane? Tzn. jeżeli niezbyt poprawnie mówi, to stąd tez problemy z dysortografią? Bo może należałoby by te terapie powiązać?


Jeśli chodzi o dysortografię, to super że z nim ćwiczycie to jest najważniejsze, a sam papierek z poradni nie oznacza że już nie musi się uczyć pisowni, tylko będzie miał trochę łatwiej np. na sprawdzianach czy przy pisaniu wypracowań z polskiego, ale ćwiczenia dalej zalecane. Warto zrobić takie badania bo to może wynikać z różnych rzeczy (wzrokowych, słuchowych, kinestetycznych) i wtedy będziecie wiedzieć na co kłaść większy nacisk przy ćwiczeniach.
Jeśli chodzi o nie wymawianie sz to jak pisałam nie jestem logopedą i się nie znam ☺️ co do sugestii logopedy to pewnie chodziło jej o to że pominął pewien etap w nauce mówienia i przeszedł dalej za szybko, ten etap w którym właśnie wykształca się mówienie sz.... no ale to tylko moja myśl. Tak jest na przykład z dziećmi które nie raczkują a od razu chodzą, pomijają pewien etap, który jest ważny w rozwoju i takie cieci częściej mają dysleksję.
A jeśli chodzi o powiązanie tych 2 rzeczy to faktycznie może tak być ale nie musi, tu własnie logopeda musiałby to sprawdzić oglądając/ osłuchując dziecko.


Bardzo dziękuje za pomoc 🙂 A jeśli chodzi o skierowanie to czy jest potrzebne np. od lekarza rodzinnego i do jakiej powinnam się zgłosić poradni? W sprawie dysortografii.
ACH, z kolei mój młodszy synuś pominął etap raczkowania, więc chyba będziemy mieć powtórkę z rozrywki 😁


Jeśli chodzi o skierowanie to nie jest potrzebne, można pójść samemu, ale najczęściej jest to zalecane przez nauczyciela i idzie się do poradni psychologiczno-pedagogicznej. Co do raczkowania to ja też pominęłam ten etap 🙂 mam dysortografię i żyję 😜 ale warto z nim poćwiczyć motorykę dużą, czyli robimy wielkie koła w powietrzu łapkami, albo rzucanie piłką i wszystko to co pomoże mu skoordynować ruchy.


Dzięki Diviana za wszystko 🙂 Z małym również poćwiczę 🙂
A za pomoc masz ode mnie dużego oklaska 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Aasia samych dobrych wyników 🙂

Andzelika my też z mężem mamy konflikt serologiczny i jak powiedziała moja ginekolog "w dzisiejszych czasach to żaden problem" 🙂 Po porodzie podaje się immunoglobulinę anty D i w kolejnej ciąży sprawdza się kilka razy poziom przeciwciał. Więc spokojnie, nie masz się czym przejmować 🙂

Angel_69 co się dzieje???
Pytałaś o szpital, ja wybrałam Polną, bo pracuje tam położna z którą chcę rodzić, no i moja ginekolog.

Aniołek dużo odpoczywaj i się nie denerwuj 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...