sierpnióweczki 2011 ;) | Forum o ciąży

pati moja mama ma sasiada podobnego do tego Waszego znajomego...kiedys partner mojej mamy w czyms mu pomogl to powiedzial ze w podziece z flaszka przyjdzie...i przyszedl...polal po kieliszku a ze pic akurat nikt nie chcial to reszte zabral i poszedl do domu 😮 😮 albo jak np. ciasto na sprobowanie przynosil i jak szedl do domu to co zostalo zabieral 🤪 🤪

widze ze juz wszystkie mamuski poszly odpoczywac... w takim razie ja tez juz mowie dobranoc ☺️ ☺️

Cześć dziewczynki 🙂
Ja już po wizycie. Moja maleńka waży 1100 g, a ja 11 kg do przodu 🙂 Wszystko jest w porządku zarówno z dzieckiem, jak i ze mną.
A teraz zabieram się za nadrabianie 🙂
Widzę, że niedługo będzie 4000 stron 🙂

Siehankowa i ann5353 gratuluję dobrych wieści o maleństwach 🙂
Ja też już ide odpoczywać.
Zrobiłam dziś niuni pierwszą maskotkę, ale na lalkarkę to sie chyba nie nadaję, mój mąż się śmiał że chyba tym zezowatym stworem chce dzieciaka straszyć 😁 Jutro Wam pokaże to też się pośmiejecie 😉

No hej ja po wizycie moja mala po woli przybierala a dzis szok 1625 gram
lekarka powiedziala ze wszytko ok oprocz moich spucjnietych nog i zaproponowala zebym sie polozyla do szpitala na badania bo to moze byc objaw zatrucia ciazowego. Ale ja zapytalam czy tych badan nie moge zrobic prywatnie o nie klasc sie do szpitala teraz w taki upal. Powiedziala ze mozna. Kazala mi zrobic mocz, bialko calkowite i kwas moczowy.Wiec zrobie i jej pokaze bo szpital mnie przeraza. Dodatkowo kazal trzymac nogi w gorze i duzo chodzic to miesnie wypieraja wode przy chodzeniu i pic mniej wody a wiecej przetworow mlecznuch typu kefir jogurt i mleko.

Kornelka trzymam za Ciebie jutro na wizycie, wszystko na pewno się ustabilizowało bo trzymasz się zaleceń lekarza i duzo leżysz a to zawsze pomaga 🙂 buziak dla Ciebie 😘
Diviana - wulkanie pozytywnej energii-odpocznij trochę proszę i fajnie, że zmieniłaś lekarza 🙂
Siehankowa i Ann cieszę sie że wasze Maleństwa rosną zdrowo 🙂
Wszystkim dobrej nocy zyczę 🙂

Evelina dobrze robisz, że jak się da zrobić badania z domu to rób- szpital tak do sprawdzenia nie polecam- bo można się tylko zdołować a badania wyjdą dobrze i będzie wszystko ok, gratuluję takiej wagi Maleństwa wow 🙂

Nadrobiłam, ale dość długo mi zeszło i widzę, że wszystkie mamy powoli się żegnają 🙂
Siehankowa, Aniołek i Evelina gratuluje zdrowych dzieciaczków 🙂
Diviana dbaj o siebie 🙂
Kornelka powodzenia 🙂

Hej Laseczki 🙂
dzisiaj się tak bardzo nie rozpisywałyście to przynajmniej duzych zaleglości nie ma 😉 😜
Evelinka, ann, gratuluje zdrowych bobasków 🙂 🙂 🙂 i podzielam zdanie dziewczyn, że szpital to ostateczność a na pewno wszystko będzie dobrze 😉 😉 😉
p0xia czekam na zdjęcie wózeczka i Divianka jutro wklej ta swoja laleczkę 😉 😜

DOBRANOC BRZUSZKI 🙂

Wpadam aby napisać Wam:

DOBRANOC

Ja dalej nie najlepiej się czuję, ale miejmy nadzieję, że jutro będzie lepiej 🙂

Pewnie już nikogo tutaj nie zastałam o tej porze. Dzisiaj nawet nie miałam czasu do Was zajrzeć, mówię tylko dobranoc i spadam spać. Jutro poczytam zaległości, buziak :*

aasia jak będzie ci się wydawac ze nikogo juz nie ma tzn, ze jest jeszcze aniołek 🤪 🤪 🤪 😉
Dobranoc Brzucholki i maluszki, do jutr pa pa 🙂

Hej kobietki!
Pewnie już śpicie a ja buszuję 😉 Dziś miałam wysokie obroty od rana 😉 i dopiero po 21 dotarłam do domku. Położyłam spać moje panny i chwila relaksu.
Byłam u lekarza. Powiedział że USG zrobimy 1.07. Jednak jak mu wspomniałam że boli mnie ta nerka to zajrzeliśmy co się dzieje 😉 Dzidzia spora, ułożona główką do góry, dupą do dołu i nóżkami w najmniej ulubionym kierunku mamusi czyli w kierunku prawej obolałej nerki ;( Pogadałam z lekarzem o tej nerce i kamieniach i o tym czy nie są zagrożeniem dal dzidzi lub przeciwwskazaniem do naturalnego porodu. Wszystko mi wyjaśnił i mówił, że ciąża i prawa zęść moczowodu się nie lubią i w wielu przypadkach wchodzą sobie w paradę. Jeżeli stan nerki by się pogorszył ( a niestety upały temu sprzyjają) to mogą mi wcześniej wywołać poród, ale to w ostateczności i przy dużym zagrożeniu dla nerki. Także uświadomiona jestem bardziej spokojna 😉

A teraz po kolei:
Pati - ja też kompoty ostatnnio na hektolitry mogłabym pić. A ponieważ lekarz kazał mi dziennie conajmnie 3 litry płynów to jutro gotuję kompocik. Co do smakołyków to czereśnie , młoda kapusta i fasolka to jest to co uwielbiam, ale w tym sezonie wybitnie ostrożnie ze względu na diete 😉
Inez - tętno 130 trochę niskie, ale w normie dla np. śpiącej lub zmęczonej , lub wylulanej spacerem dzidzi. W szpitalu jak pod KTG wychodziło dziewczynom 130 położna zalecała czekoladę i po chwili 140-150 wychodziło Więc bez stresów!!!!!
Diviana - mam nadzieję że zmiana lekarza będzie tylko na dobre. A gdzie teraz chodzisz?
agusiakowalczyk - co z wymiarami? Jakby co to możesz mnie łapać przez telefon (numer w kontaktach na sierpnóweczkach - tu ukłon dla magdaleny)
Agnie-szek - wyjazd malucha - genialna sprawa! Moja Zosia jeżdziała też z przedszkola jak miała 4,5 roku. To był ogromny test, babki świetnie się zajmowały! Ona przejęta swoją dorosłością zatęskniła raz czy dwa. Teraz ma 10 lat i śmiga na kolonie obozy, wyjazdy. Dziś dostała propozycję na 3dniowy wyjazd i aż piszczała by ją puścić za tydzień. Nie masz się czym martwić! Test samodzielności bardzo dobrze jej zrobi i wyszaleje się pożądnie, a nie to co z mamą 😉
mapa - moje podkarpackie tereny to Nowa Dęba, Majdan Królewski, ukochane Ostrowy Tuszowskie i Niwiska, gdzie mam chrześniaka 😉 A Ty gdzie? Daleko?
nożyczki czy obcinacz??? Dla mnie zdecydowanie nożyczki i to takie dorosłe 😉 Te dla dzieci z zaokraglonymi końcówkami są jak dla mnie (i jak pisała Marta) za grube. Obcinacz to trauma mojego macierzyństwa. Kiedy Julka miała 3 tygodnie i mogłam jej w końcu obciąć pazurki, złapałam za obcinacz i... obcięłam razem z paznokietkiem czubeczek kciuka. Krew się lała, ona w płacz, ja w płacz i 6 letnia Zosia w wannie też w płacz!!!!!!! Siedziałam na kibelku, z Julki paluszkiem w buzi, próbując uspokoić Zosię i samą siebie. Jak emocje opadły obcinacz wylądował w koszu!


koniec moich wywodów po całym dniu! Czas spać bo jutro znowu dzień w biegu się zapowiada...

DOBRANOC BRZUCHOLKI 😉

tam taram!!!!!

Dzień Dobry!!!!
Jak widzicie się naspałam ;( Moja mamusia pojechała rekolekcje i zapomniała o bożym realnym świecie! Najpier skutecznie utrzymywała mnie w niespaniu do 23.30 a 5.45 zadzwoniła zapytać czy wszystko OK i czy ma wracać! 😠
Chodzi o to że zmarłababcia moego szwagra i na barki mojej siostry spadł pogrzeb, stypa i teściowa przyjeżdżająca z zagranicy.Moja mama wyjechała na relaks i wyciszenie a cały czas denerwuje się jak Kaśka sobie poradzi. Uspokoiłam więc mamę i chyba czas wstać bo Bartolinka vel Eliza głodna się odzywa, Zosia zaraz do szkoły wstaje a ja muszę dziś pojachać na UW po ostatni wpis!. A ponieważ zapowiada się intensyny dzień po krótkiej nocce to stwierdziłam że na kogo jak na kogo ale na wasze wsparcie liczyć mogę! Więc proszę niech któraś się za mnie wyśpi albo drzemnie w środku dnia!

MIŁEGO DNIA BRZUCHOLKI!!!!!!!!!