Skocz do zawartości

sierpnióweczki 2011 ;) | Forum o ciąży


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 39,4 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Diviana

    2077

  • Paninka

    2060

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Paninka napisał(a):
ja bede miala pomidorowke z makaronem...bo odkad jestem w ciąży to nie ugotowalam zadnej zupy 🤪


Jejku Paninka u mnie pomidorowa jest przynajmniej dwa razy w tygodniu, tak jak krupnik i rosołek 🤪 🤪 🤪 🤪. Odkąd jestem w ciąży to mogła bym jeśc tylko te trzy zupki i nic więcej 😁 😁 😁 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Właśnie dostałam tel. od mamy....zaskoczona bardzo...przywieźli do rak własnych duże piękne bukiety...Babki w robocie zaskoczone a jedna to się wzruszyła nawet 😁 😁 😁 😁 😁

Także moja niespodzianka dla mojego Mamutka się udała 😁 😁

Mam nadzieję,że mój synuś tez kiedys będzie tak o swej mamusi pamietał 🤨 😁

Ja juz po obiadku - bigosik ze słodkiej kapusty...teraz idę pograć chwilunię, potem poleżakuję
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Wiecie co?
Dzisiaj pałam jakąś niesamowicie wielką radością z ciąży 🙂 i niesamowicie wielką miłością do maleństwa w brzuszku - czyżby to ten Dzień Matki tak na mnie działał?? No dzisiaj to się Filipek wyznań od mamusi nasłuchał....i zapewne na tym nie koniec 😁 😁...Te miesiące tak szybko lecą,musimy się nimi nacieszyć...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja dzis na obiadek ziemniaczki,kotlecik i buraczki 🙂
A po południu jede do swojej mamki 🙂
A tak ogólnie to nie mam dzis w ogóle humoru,jest mi smutno 🙂Jeszcze na dodatek pokłóciłam się z męzem i z tego wszystkiego sie popłakałam,tylko nie wiem z jakiego powodu.Wczesniej mi sie cos takiego nie zdarzyło.
agusiakowalczyk super że z dzidzią wszysko ok 🙂
dziewczynki które dzis mają wizyty-zycze powodzenia 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Biorę się zaraz za obiadek, ziemniaczki, pulpeciki sosik pomidorowy i kapusta kiszona 🙂

Wstawiam fotkę "domku" Diviana pokazała to i ja tez się pochwalę 😁 😁 Tylko się nie przestraszcie 😁 😁
Oto i on


I moje skalniaczki jeszcze nie dokończone dzieło męża:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
A tak a propos tekstów starszaczków anegdotka z dzisiejszego poranka 🙂
Mój mąż tłumaczył mojemu pięcioletniemu synkowi, ze dzisiaj jest dzień mamy i że musi mi ładnie życzenia złożyć i buziaczka dać. Więc mój synuś przyleciał, wtyknął buziaka, ale stwierdził, ze życzeń mi nie złoży, bo zapomniał jak to się robi 🙂 Po dwóch godzinach w trakcie których bez przerwy mnie wołał, a to pić, a to zabawka zginęła, a to jeszcze coś, już taka mocno zdenerwowana (bo ciężko mi się chodzi) usłyszałam jak woła mnie z końca placu. Szłam i myślałam sobie, że jak to jakaś głupota, to się na niego już mocno wkurzę. A tu słyszę:
" mamka, bo ja sobie już przypomniałem"
Co, kochanie?
"DUZO SCĘŚCIA"
I jak tu się gniewać 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

agusiakowalczyk napisał(a):
Daniela - no imponujący! 😁 Jakby odnowić elewację, to normalnie dworek jakiś 😁

Zgadzam sie w zupełności mój przy twoim to jak domek dla słuzby 🤪 🤪 🤪
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Daniela bardzo ciekawy domek, aż się zapytam co planujecie w wieży na górze urządzić? sypialnię?
Ja Dziewczyny wykapałam się, spakowałam torbę i jadę powoli na dyżur do mojego gina. Trzymajcie się cieplutko 🙂 🙂 Do zobaczenia za tydzień 🙂 Ściskam Was wszystkie 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ann5353 ale słodziak! 😁 też bym się nie mogła gniewać! 😁

Czytam własnie, że miałyście temat piersi i siary. Ja jakiś czas temu tez się budziałam z plamkami na piersiach 🙂 a teraz to już standardowo jak ścisnę, to troche wylatuje. Czasem więcej, czasem mniej - ale nigdy jakimś strumieniem.
Nie słyszałam, by to mogło spowodować skurcze... Ja to żadnych skurczy jeszcze nie odczułam... ani razu...
Ja za to słyszałam od teściówki i bratowej męża, że w ciąży trzeba "hartować" brodawki! 😮 Np. szorstką gąbką pocierać. Czy słyszałyście o czymś takim?! Z takimi przekonaniem o tym mówiły... że niby to ma zapobiec później rankom na brodawkach, jak już dziecko będzie ssało...
Ja o niczym takim nie słyszałam, ani nie czytałam. Tylko, ze te ranki to się tworzą najczęściej, jak dziecko jest źle przystawiane. I nawet mój tomek im to powiedział 🤪 to się spojrzały na niego, jak na głupka i dalej swoje, że trzeba hartować, bo potem będę cierpieć! 😮
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
agusiakowalczyk mi lekarz kazal rekawice z froty uszyc i zamoczona w zimnej wodzie trzec...nigdy tego nie robilam i nie zamierzam...
a ja juz wczoraj pisalam ze jak scisne to czesto w oko sobie prysne albo pozalewam sie cala..ale samo nigdy jeszcze ni epolecialo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie brzuszki moje kochane!!! 🙂
Dzisiaj wypisali mnie do domku. Taka jestem szczęśliwa, że jestem już u siebie. Martwiłam się o moich chłopaków a szczególnie o Kubusia, który źle znosił nasze rozstanie. Ale najważniejsze, że mamy to już za sobą. Wyniki morfologii ogólnej i krzywa cukrowa jak zwykle wyszły mi rewelacyjnie. I lekarze tylko potwierdzili, że nic złego się nie dzieje. Ale ten cukier w moczu nadal mam. Lekarze stwierdzili, że po prostu jestem takim rzadkim przypadkiem i że czasami tak jest, że ten cukier wychodzi w moczu a cukrzycy brak. Trochę się zdziwiłam, bo myślałam,że będą szukać i robić inne badania pod kątem nerek itp. Ale oni powiedzieli, że skoro wyniki inne są bardzo dobre i że dobrze się czuję, nie mam skurczy i szyjka w porządeczku to nie ma co się martwić. Jedyne zalecenie to dużo odpoczywać i łykać 3 razy dziennie no-spe i magnez.
Leżałam na sali z 4 dziewczynami. Było dobrze chodź pierwsza noc była ciężka i w ogóle nie spałam. Jedzenie marne ale rodzinka mnie zaopatrywała. Co dziennie maiłam 2 razy ktg i mogłam posłuchać serduszka mojego bobaska. Ale najważniejszy dzień był wczoraj kiedy to ordynator szpitala zrobił mi usg. Była to najwspanialsza chwila spędzona w szpitalu. Ponieważ dzidzia pokazała co ma między nogami. I w końcu z wielką ulgą mogę się Wam pochwalić, że będziemy mieli drugiego ślicznego SYNECZKA. 🙂 🤪 🤪 🤪 🤪 🤪
Waży już nieco ponad 1500g i jest śliczniutki. Lekarz nawet zrobił mu trójwymiarowe zdjęcie buźki. Jak uda mi się zeskanować zdjęcie to je Wam pokarzę. Teraz możemy poważnie zastanowić się nad wyborem imienia. 🙂 🙂 🙂
Ok. Teraz zabieram się za sprzątanie bo chłopaki z grubsza tylko pilnowali porządku. Ale wybaczam im to. Najważniejsze że jesteśmy już razem i to się teraz liczy.
Na pewno trzymaliście mocno kciuki za nas i dlatego tak szybko wróciliśmy do domku. Dziękuję Wam. Wieczorkiem zabiorę się za nadrabianie zaległości bo jest ich aż 180 stron. 🥴 🥴
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Jeśli chodzi o tarcie i hartowanie brodawek to ja słyszałam ,że nie wolno...bo nie dość,że gospodarka hormonalna w naszym ciele jest teraz jak na rauszu, wszystko jest wrażliwe to jeszcze drażnienie brodawek może "dać im znak" do wcześniejszej produkcji pokarmu właściwego, a ja nie zamierzam juz laktatora przystawiać. Pokarm ma czekać na synusia 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...