Skocz do zawartości

sierpnióweczki 2011 ;) | Forum o ciąży


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

Marta, obejrzałam zdjęcia na sierpnióweczkach. Super!!!
Choć na pierwszym ze zdjęć - tym będącym inspiracją do avatarka to bym cię nie poznała 🙂

A propos wód płodowych, to u mnie sprawdziła się ogólna prawidłowość opisywana w większości poradników ciążowych. Na stojąco, wody płodowe niezwykle rzadko "chlustają", główka dziecka tamuje ich odpływ więc tylko się sączą. Dopiero na leżąco wypływ jest większy.
Moim zdaniem, już to kiedyś pisałam, chyba Paninka do ciebie, warto pod prześcieradło podłożyć ceratkę albo podgumowane prześcieradło, bo jeśli wody zaczną odchodzić kiedy będziecie leżeć (a u mnie tak było) to może być moooookro.
A wód płodowych raczej nie pomylicie z siuśkami. Mają inny zapach (słodki) i często są delikatnie różowe.
Też nie słyszałam, żeby kiedykolwiek kogoś odesłano ze szpitala po odejściu wód 🥴

Evelina, co do kosztów pobrania krwi pępowinowej, to ceny są podobne we wszystkich bankach i nie przekraczają 2 tys złotych - za pobranie, i około 400-500 za przechowywanie roczne.
Co do przechowywania, to banki mają jeszcze oferty polegające na zapłacie jednorazowo za kilka - kilkanaście lat - wtedy proporcjonalnie opłata roczna jest niższa.

Moniq - ty to sobie chyba coś niepotrzebnie wmawiasz 😉 A cóż to za ujma na honorze, żeby zaatakować męża. Przecież to normalne, że raz inicjatywa wychodzi od jednej a raz od drugiej strony.
A twój mąż pewnie teraz nie wie jak się zachować wobec ciężarnej żony (myślę, że po prostu się boi), więc stąd ta jego powściągliwość.
Życzę powodzenia... dziś wieczorem
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 39,4 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Diviana

    2077

  • Paninka

    2060

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Cześć Kochane prawie Was nadrobiłam jeszcze tylko 12 stron 🙂
apisze zaraz co u mnie a tymczasem....
Asia nie możesz w ten sposób myśleć.Jesteś na finiszu i 2 czy 3 tygodnie pod koniec ciąży to nic strasznego...Pomyśl sobie że jaod 10 do 16 tyg leżałam ido 30 tyg miałam obawy,że się nie uda, nie widziałam światełka w tunelu, aż do niedawna, a Ty jesteś już na końcu więc leż i czekaj spokojnie, odpoczywaj...Musisz mieć świadomość,że lepiej żeby dziecko było w brzusiu jak najdłużej i dbaj o to ,a nie płacz dziecko nie powinno czuć Twojego smutku,a raczej radość więc zadbaj o to.
Daniela cieszę się,że pokoikpomalowany 🙂
Foga jaktam Twój brzusio? Dalej pobolewa i twardnieje???
Ceazzzyyy ja GBSbędę miała robione w szpitalu chyba teraz jak pójdę w piątek bo wiem,że u nas robią...
Mapa moja mała też niekiedy wykonuje takie energiczne jakro nazwałaś szamoczące ruchy, teżsię zastanawiałąm o to...
Siehankowa napisałąm Ci mj adresik 🙂 Proszę napisz mi wszystko na sierpnióweczkach co i jak z rozliczeniem 🙂Dziękuję kochaniutka 🙂
Skurcze w nocy myślałam,że to moja wyobraźnia, ale widzę,że jednak raczej nie wyobraźnia tylkomam to samo co niektóre z nas czyli skurcze w nocy...hmmm, a mało tego dziś nad ranem złąpał mnie tak silny skurcz włydkę,że ażmęża w popłochu obudziłam 😞 To był niesamowity ból i totaalna niemoc, masakra jakaś 😞
Elizze co do zdjęć w ciązy mam podobnie do Ciebie jakoś nie mogę się zebrać i mam awersję i każdego dni mówię sobie, zrobię zdjęcie, a potem może jutro, i tak w kółko a tu czas ucieka i już załuję,że nie robiłam co miesiąc, a potem zapewne pożałuję,że taka oporna byłam i nie mam pamiątki z brzuszkiem 😞
Paninka mi też wszyscy mówią,żemam brzuch jak na bliźniaki, a mnie to tak cieszy ...uwielbiam mój brzunio 🙂A mąż kocha patrzeć na mnie z profilu (ja jużnie koniecznie)
Jo aneczka Aniłek pisała do mnie,że u nich raczej dobrze 🙂 Krążka jeszcze nie sprawdzali ,ale wspominała,że już w tym tygodniu do nas dołączy 🙂
Kornelka a może zadzwoń do lekarza i skonsultuj swoje dolegliwości...nie ma co już na tym etapie kombinować jak to Marta gdzieś napisałą...
Diviana DUŻO MIŁOŚCIIZGODY MAŁZEŃSKIEJ 🙂
karolciakam STO LATEK 🙂
O aNIOŁEK JUŻ WRÓCIŁA 🙂witaj Kochaniutka 🙂
Justyna ja mam 4 paczkipodkładów Bella tych w różowych opakowaniach i 3 opakowania majtek jednorazowych w sumie 17 sztuk 🙂
Marta lion zdjęcia superowe, a,że czytam Was od popołudnia to nawet i to z wstążeczką widziałam cuuuuuuudo 🙂 z tego co kojarzę miałaś dopytywać o ten macierzyński i dodatkowe 2 tygodnie. kiedy się należą czy jak przekroczy się nowy rok na macierzyńskim w ramach 20 tyg czy 22 (uwzględniając 2 dodatkowe???)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

marta-lion napisał(a):
Siehankowa ma dzis swietne sposoby 🙂 🙂 🙂

Co do wywoływania porodu "tajnymi" sposobami hehe
a moja kolezanka w nocy "dopadła" męża a rano pojechała rodzic

Hmmm u mnie żaden sposób nie działa. Hehe Siehankowa, ale jak tylko będę mieć 38 tydz. to i tak zamierzam "dorwać" męża 🤪 🤪 🤪


He, he, wygłodniały lion z ciebie wychodzi 😁 😁 😁
No to skreślaj już dni w kalendarzu 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Millum pomyśl,że może ta cesarka w Twoim przypadku to wybawienie, Twoje dziecko, jest już teraz spore, a przed Wami jeszcze okres kiedy dzieci przybierają ponoć najwięcej więc może lepiej takiego bobaska urodzić cesarką niż naturalnie przeciskać 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Pati123 ja tez uwielbiam moj brzuszek...mimo ze czasem tocze walki z grawitacja, skarpetkami czy butami... 😉 🙃tylko zastanawia mnie jaki dla ludzi bylby idealny...i po czym oni okreslaja ze np. moj jest duzy a innej maly czy w sam raz 😁 😁 😁 dla mnie brzuszek to brzuszek nie wazna wielkosc ale ten skarb ktory tam siedzi 😁 😁 😁 mam nadzieje ze rozumiesz o co mi chodzi bo jakos pokretnie chyba to napisalam ☺️ 🤪
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Wiem Paninka o czym piszesz 🙂
Przewracanie si,ę z boku na bok to kosmos 😞 A na dodatek podnoszenie się w nocy z łóżka, ojjjjjjjjj 🤨
A skarpetki zakłada mi już od jakiegoś czasu mąż sama nie bardzo daje radę...A buty to tylko klapki 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Monia11 być może się jeszcze przekręci, ale tak jak Pati123 napisała, w sumie po dłuższych przemyśleniach też zaczynam dochodzić do wniosku że może lepiej jak mi go wyjmą, aniżeli mam się męczyć i on ma się męczyć z przeciskaniem, a swoją drogą to ja nie wiem po kim on taki duży, nie spodziewałam się że aż tyle będzie ważył i mierzył.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pati123 napisał(a):
Wiem Paninka o czym piszesz 🙂
Przewracanie si,ę z boku na bok to kosmos 😞 A na dodatek podnoszenie się w nocy z łóżka, ojjjjjjjjj 🤨
A skarpetki zakłada mi już od jakiegoś czasu mąż sama nie bardzo daje radę...A buty to tylko klapki 🙂


Chyba każda z nas ma już takie doświadczenia 😉 I to niezależnie czy rozmiar brzuszka oscyluje w granicach 100 czy 120 cm.
Ja to się cieszę, że nie muszę żadnych pełnych butów zakładać, bo na pewno musiałabym nowe kupić - takie ze dwa rozmiary większe 🤢 A wydawało mi się, że stopy mi nie puchną 🥴
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej 🙂 Ja dzisiaj tylko z jednym dzieckiem w domu, no z dwoma 🤪, bo trzecie śpi u kolegi 🙂 Więc można powiedzieć, że dzisiaj mam luz blues 🙂
Widzę, ze piszecie o porodach 🙂 Więc tak, przegapić tego na pewno nie przegapicie 🙂
A co do wód to u mnie było jeszcze inaczej 🙂 Przy pierwszym synu wody mi chlusły podczas spacerowania po szpitalnym korytarzu 🙂 I to dosłownie chlusły 🙂 A potem w momencie dostałam bóli partych i po 20 minutach trzymałam syna na rękach 🙂
Drugiego rodziłam "z wodami" 🙂
A co do rodzenia z wodami czy bez wód to szczerze nie wiem jak lepiej 🙂 Jednego i drugiego urodziłam szybko 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
No i jeszcze odnośnie rozmiaru brzuszka 🙂 Zauważyłam, że pojęcie jego wielkości jest względne. Np. panie spotykane w sklepie twierdzą, że mam ogromnie duży, a jak słyszą ile mi jeszcze do porodu zostało to stwierdzają, że będę ogromna. Natomiast mojemu lekarzowi ciągle mało 🙂 Podczas ostatniej wizyty kazał mi więcej jeść, bo takiego małego brzuszka w 8 miesiącu dawno nie widział. Tylko, że nie wziął pod uwagę moich gabarytów sprzed ciąży - 44 kg i tego, że już 12 kg przytyłam 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moniq nie martw się mój małż tez nie chce się" niuniać" bo mówi że boi się że dzidzi krzywdę zrobi 😮 no ma opory, zawziął się i koniec. Więc trzeba czekać 😉 😜 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja wpadam tylko na chwilkę
aniolek dobrze,że juz jestes w domku
aasia trzymaj sie kochana,juz duzo ci nie zostało.
Widze ,że pisałyscie o porodach,ja bardzo się boje i też się zastanawiam czy bede wiedziała,że to już.
A mnie cos brzuszek boli,dobrze,że juz jutro wizyta.
Wiec uciekam i mówie wam dobranoc.Mam nadzieje,że dzis lepiej bedzie mi się spało.
Dobarnoc 😘
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Cześć dziewczyny.
Nie było mnie kilka dni...
czy coś ciekawego się wydarzyło? ktoś urodził? czy może miał skurcze i jest w szpitalu?
Nie jestem w stanie nadrobić tyle zaległości, bo jestem u rodziców zostane tu jeszcze kilka dni może do niedzieli.

Byliśmy wczoraj na tych chrzcinach było okolo 80 osób, nawet tańce były (grał zespół) zatanczyłam kilka piosenek a potem już siedzieć ani stać nie mogłam musiałam się położyć i trochę odpocząć, bo wróciliśmy do domu około 22 ale fajnie było.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też już wam mówię DOBRANOC.
Wczoraj pochwaliłam się, że skurcze ustają i .... dziś mam powtórkę z rozrywki 😞
Tylko jak na mój gust to coś za bardzo bolą 🥴
No nic, wzięłam cordafen, spróbuję się przespać, zobaczymy jak będzie jutro.
Pojutrze wizyta kontrolna, więc oby do środy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
jolajola81 napisał(a):
Cześć dziewczyny.
Nie było mnie kilka dni...
czy coś ciekawego się wydarzyło? ktoś urodził? czy może miał skurcze i jest w szpitalu?
Nie jestem w stanie nadrobić tyle zaległości, bo jestem u rodziców zostane tu jeszcze kilka dni może do niedzieli.

Byliśmy wczoraj na tych chrzcinach było okolo 80 osób, nawet tańce były (grał zespół) zatanczyłam kilka piosenek a potem już siedzieć ani stać nie mogłam musiałam się położyć i trochę odpocząć, bo wróciliśmy do domu około 22 ale fajnie było.

Nikt nie urodził 🙂 aniołek już w domku 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...