Skocz do zawartości

WRZESIEŃ 2011 - ŁĄCZMY SIĘ :) | Forum o ciąży


kasia1986

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 58,7 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Asia19874

    5726

  • Agamu

    4062

  • czarna79

    3418

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
mph napisał(a):
witam 🙂
dziewczyny podczytalam Was tak na szybko- Was boli tam wewnatrz kachy-jakby szyjka? czy ta kosc łonowa? bo mnie tez normalnie boli,ale tam wewnatrz- chodze niedoosc ze jak pingwin to jeszcze kroki stawiam po 10 cm i tez podyrzymyhe kache reka.wizyta z usg dopiero 3 sierpnia.wiem ze moja szyjka caly czas miala 3,5 cm (standardowo) ciekawe czy przypadkiem sie nie skrocila?
buziaki[/qu





Witam
Widze ze nie mnie jedna doskwiera ten ból.Przechodze to samo!!!Czasami mam dosyc.Tak mnie czasem ciągnie do dołu jakbym byla po operacji.Boli cała lewa pachwina,kosc.Macica sie rozciaga i to podobno normalne.Musimy sie przemeczyc,juz niedługo 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
hej Laski 🙂 😘 pierwsza w niedziele 🙂 podczytuje Was , naszczęście nie rozpisywałyście się za dużo 😉 ja sobotę prawie przeleżałam bo nie najlepiej się czułam 🥴 🥴 🥴 a wieczorkiem byłam na małej imprezce bo siora się oborniła 🙂 i mamy w rodzinie kolejnego MGR - MAGAZYNIERA 😜 🤪
Ania 100 coś strasznego to co przeżyliście ... nie do wiary jacy co po niektórzy lekarze są nie kompetentni 😮 🥴 🥴 Najważniejsze że wszystko okazało sie pomyłką i mała Emilka ma się dobrze i wsio jest ok !!!!!
mykam do spania bo już dość póżno ... choć może być problem bo Tymonek szaleje 🙂
kolorowych 😘 😘 😘
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podczytałam trochę, widzę, że bóle w Katarzynie na tapecie. Ja się przyznam, że nic takiego nie mam, co nie znaczy, że mnie nie dopadnie, ale oby jak najpóźniej...
Ogólnie jestem załamana, decyzji kredytowej dalej nie ma, a tu czas goni, nic tylko znaleźć jakiś mocny konar w lesie... Aż mi się nie chce nic 😞 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
kahlanik napisał(a):
Podczytałam trochę, widzę, że bóle w Katarzynie na tapecie. Ja się przyznam, że nic takiego nie mam, co nie znaczy, że mnie nie dopadnie, ale oby jak najpóźniej...
Ogólnie jestem załamana, decyzji kredytowej dalej nie ma, a tu czas goni, nic tylko znaleźć jakiś mocny konar w lesie... Aż mi się nie chce nic 😞 😞


o do decyzji, to bank nie ma max 2 tygodni na jej podjęcie? Pamietam, ze teściowie czekali ponad tydzień..

co do bóli Katarzyny, ja juz mam tego dosyć. Kaska mnie wczoraj nie bolała, ale prawa panewka biodrowa, choć dosłownie nie mogłam, przewrócić się w łózku z boku na bok też nie ;/ obólnie kicha. Jako niemowlak miałam dysplazje stawów biodrowych i obawiam się, że moje płytkie panewki nie wytrzymują ciężaru mojego ciała. rano wstałam to ból był mniejszy, ale i tak czuje dyskomfort..

Leginsik pewnie wymęczona po noc poslubnej 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
I my sie z Wami witamy 🙂

Noc z przerwami na siusianie-standard 🙂 boczki troche bolą,ale ujdzie 🤪 Co do kachy to pobolewa mnie tylko przy dłuższym staniu,albo siedzeniu,ale działa wtedy metoda Agatki 😁 🤪 😁 i jak nikt nie widzi to se katarzyne podtrzymuje 😮 Pogoda jakaś taka dziwna..słońca nie ma ale najważniejsze,że deszcz nie pada..Mieliśmy iść do Kościoła na 12 ale za późno wstaliśmy ☺️ więc idziemy na 18 😎
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
No i widać weekend na Brzuchu 🙂 Cicho, pusto... żywego ducha nie uświadczysz... No nic, wracam do prób umeblowania pokoiku. Może jak się więcej Was pokaże to mi pomożecie? Skończyły mi się pomysły ile i jakich mebli będę potrzebowała w kąciku małej. Do dyspozycji mam dwa regały (różnej wysokości i szerokości by nie było za łatwo), dwie komody (na szczęście takie same) no i łóżeczko (na razie wirtualne). Potem wrzucę fotkę byście wiedziały o jakiej powierzchni mówię... A tymczasem spadam 😞
Czy któraś z Was może podać mi rozmiar przewijaka montowanego na łóżeczko 60x120? Zastanawiam się czy zmieści mi się na komodzie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kasia1986 napisał(a):
kahlanik napisał(a):
Podczytałam trochę, widzę, że bóle w Katarzynie na tapecie. Ja się przyznam, że nic takiego nie mam, co nie znaczy, że mnie nie dopadnie, ale oby jak najpóźniej...
Ogólnie jestem załamana, decyzji kredytowej dalej nie ma, a tu czas goni, nic tylko znaleźć jakiś mocny konar w lesie... Aż mi się nie chce nic 😞 😞


o do decyzji, to bank nie ma max 2 tygodni na jej podjęcie? Pamietam, ze teściowie czekali ponad tydzień..

co do bóli Katarzyny, ja juz mam tego dosyć. Kaska mnie wczoraj nie bolała, ale prawa panewka biodrowa, choć dosłownie nie mogłam, przewrócić się w łózku z boku na bok też nie ;/ obólnie kicha. Jako niemowlak miałam dysplazje stawów biodrowych i obawiam się, że moje płytkie panewki nie wytrzymują ciężaru mojego ciała. rano wstałam to ból był mniejszy, ale i tak czuje dyskomfort..

Leginsik pewnie wymęczona po noc poslubnej 😁


Teoretycznie to może i jest dwa tygodnie, ale my się z tym męczymy już od maja. Bank co chwilę sobie coś wymyśla: a to wycena, a to pit potwierdzony w US, a to co innego... To wszystko zabiera mnóstwo czasu i pieniędzy, nie mówiąc o nerwach, a i tak się nie ma pewności, że decyzja będzie pozytywna 😠 😠 A im dłużej się czeka, tym więcej już doniesionych już dokumentów się dezaktualizuje i tak się tworzy zamknięte koło 😞 🤢
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Letka, mój przewijak na łóżko ma ok 70 cm długości i 45-50 cm szerokości

kahlanik napisał(a):

Teoretycznie to może i jest dwa tygodnie, ale my się z tym męczymy już od maja. Bank co chwilę sobie coś wymyśla: a to wycena, a to pit potwierdzony w US, a to co innego... To wszystko zabiera mnóstwo czasu i pieniędzy, nie mówiąc o nerwach, a i tak się nie ma pewności, że decyzja będzie pozytywna 😠 😠 A im dłużej się czeka, tym więcej już doniesionych już dokumentów się dezaktualizuje i tak się tworzy zamknięte koło 😞 🤢


a jakbyście potraszyli bank, że rezygnujecie u nich z kredytu , że jestescie rozczarowani, z poruszycie tą sprawe wyżej bo ile mozna czekac.. może dojdzie to do nich ze troche przesadzają z ogłoszeniem decyzji? Bo rzeczywiście o maja to trochę długo 🤢
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
kasia1986 napisał(a):
letka82 napisał(a):
kasia1986 napisał(a):
Letka, mój przewijak na łóżko ma ok 70 cm długości i 45-50 cm szerokości

Dzięki Kasiu, ale d... komódka ma 30x60...


oj to tam lepiej nie stawiaj przewijaka bo moze byc niestabilny 😞

Kasiu a jak najlepiej postawić łóżeczko? Naprzeciw okna czy bokiem do niego? I zastanawiam się czy łóżeczko postawić tak już na zawsze czy lepiej zmieniać ustawienie - spotkałam się z dwiema różnymi opiniami na ten temat
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
letka82 napisał(a):
kasia1986 napisał(a):
letka82 napisał(a):
kasia1986 napisał(a):
Letka, mój przewijak na łóżko ma ok 70 cm długości i 45-50 cm szerokości

Dzięki Kasiu, ale d... komódka ma 30x60...


oj to tam lepiej nie stawiaj przewijaka bo moze byc niestabilny 😞

Kasiu a jak najlepiej postawić łóżeczko? Naprzeciw okna czy bokiem do niego? I zastanawiam się czy łóżeczko postawić tak już na zawsze czy lepiej zmieniać ustawienie - spotkałam się z dwiema różnymi opiniami na ten temat


hmm.. wiesz, to zalezy jaki masz pokój i gdzie masz na nie miejsce. Ja mam dość małą sypialnię, z jedną ścianą skośną od pewnej wysokości. U mnie będzie przy ścianie tuż przy wejściu, po lewej stronie. Potem zaraz zaczyna sie nasze łóżko, a potem to juz sciana z oknem. I koniec pokoju 😞

a tak patrząc, , jakby łóżeczko stało przy oknie to dziecko moze mieć tam jaśniej, i przez to trudniej zasypiać.

Raczej przy ustawieniu biurka patrzałabym zeby stało przy świetle dziennym, a łóżeczko la mnie moze stac przy ścianie 🙂

przy czy naprzeciw okna - ja wybrałabym naprzeciw 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
kasia1986 napisał(a):
letka82 napisał(a):
kasia1986 napisał(a):
letka82 napisał(a):
kasia1986 napisał(a):
Letka, mój przewijak na łóżko ma ok 70 cm długości i 45-50 cm szerokości

Dzięki Kasiu, ale d... komódka ma 30x60...


oj to tam lepiej nie stawiaj przewijaka bo moze byc niestabilny 😞

Kasiu a jak najlepiej postawić łóżeczko? Naprzeciw okna czy bokiem do niego? I zastanawiam się czy łóżeczko postawić tak już na zawsze czy lepiej zmieniać ustawienie - spotkałam się z dwiema różnymi opiniami na ten temat


hmm.. wiesz, to zalezy jaki masz pokój i gdzie masz na nie miejsce. Ja mam dość małą sypialnię, z jedną ścianą skośną od pewnej wysokości. U mnie będzie przy ścianie tuż przy wejściu, po lewej stronie. Potem zaraz zaczyna sie nasze łóżko, a potem to juz sciana z oknem. I koniec pokoju 😞

a tak patrząc, , jakby łóżeczko stało przy oknie to dziecko moze mieć tam jaśniej, i przez to trudniej zasypiać.

Raczej przy ustawieniu biurka patrzałabym zeby stało przy świetle dziennym, a łóżeczko la mnie moze stac przy ścianie 🙂

przy czy naprzeciw okna - ja wybrałabym naprzeciw 🙂

Zawsze wydawało mi się że umeblowanie takiego kąta będzie pryszczem... A tu tyle wątpliwości i pytań. My zrobiliśmy sobie mieszkanie w piwnicy domku jednorodzinnego i mamy tylko jeden pokój ale za to duży i z niego wygospodarowaliśmy kąt dla małej. Oddzieliliśmy szafą postawioną na sztorc miejsce gdzie będzie spała by nikt kto będzie wchodził do pokoju nie wchodził od razu na łóżeczko. W ten sposób mam ścianę (bokiem do okna) i ściankę zrobioną z tyłu szafy (na wprost okna z roleta zaciemniającą).
A jak jest z kołdrą dla noworodka? Właśnie wyczytałam, że nie powinno się dziecka przykrywać kołdrą do ukończenia roku... Ale przecież sam koc to chyba będzie zimą za mało?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
letka82 napisał(a):

A jak jest z kołdrą dla noworodka? Właśnie wyczytałam, że nie powinno się dziecka przykrywać kołdrą do ukończenia roku... Ale przecież sam koc to chyba będzie zimą za mało?


Nie wiem skąd takie przekonanie ze ni przykrywa sie kołderką 🙂 Ja przykrywałam kołderką Grzesia od początku, jak było bardzo ciepło to tylko kocykiem. Ale w zimę kocyk dla mnie to troche za mało, bo nieraz ja po kołdrą marznę.
moze chodzi tu o to zeby jakos dziecko nie uduiło ie kołderką.. ale wiadomo ze pod samą szyję sie dziecka nie przykrywa, tylko tak do paszek 🙂
ee, ja od razu ubieram kołderke w posciel i bede jej uzywac 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
kasia1986 napisał(a):
letka82 napisał(a):

A jak jest z kołdrą dla noworodka? Właśnie wyczytałam, że nie powinno się dziecka przykrywać kołdrą do ukończenia roku... Ale przecież sam koc to chyba będzie zimą za mało?


Nie wiem skąd takie przekonanie ze ni przykrywa sie kołderką 🙂 Ja przykrywałam kołderką Grzesia od początku, jak było bardzo ciepło to tylko kocykiem. Ale w zimę kocyk dla mnie to troche za mało, bo nieraz ja po kołdrą marznę.
moze chodzi tu o to zeby jakos dziecko nie uduiło ie kołderką.. ale wiadomo ze pod samą szyję sie dziecka nie przykrywa, tylko tak do paszek 🙂
ee, ja od razu ubieram kołderke w posciel i bede jej uzywac 🙂

Dobrze, że mogę się poradzić kogoś doświadczonego, bo przecież ilu ludzi tyle opinii. Dla mnie jest oczywiste że nie opatulę dziecka po uszy (jak siebie), ale właśnie po pas, a boczki kołdry pewnie spróbuję wcisnąć pod materacyk.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
kasia1986 napisał(a):
dobra, mykam z kompa, jak Grzes wtsanie jedziemy na basen 🙂 ja oczywiscie kachy nie mocze, ale pobrodze w baseniku dla dzieci 😁

ps. oj chyba wybralismy imie dla małego. Zarówno mi jak i męzowi spodobało sie imie Michał i póki co tak zostawiamy 🙂

Michaś - ładniutkie imię 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
kasia1986 napisał(a):
dobra, mykam z kompa, jak Grzes wtsanie jedziemy na basen 🙂 ja oczywiscie kachy nie mocze, ale pobrodze w baseniku dla dzieci 😁

ps. oj chyba wybralismy imie dla małego. Zarówno mi jak i męzowi spodobało sie imie Michał i póki co tak zostawiamy 🙂

Dzięki Kasiu za pomoc 🙂
Michał piękne imię - mój ślubny takie nosi a ja się zastanawiam nad Michalinką 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Cześc dziewczyny, a propo przykrywania kołderką na początku jestem przeciw, jak mały się urodził to pamiętam byłam już w domu jak się obudziłam w nocy, patrzę, a mój mały cały był przykryty kołderką, myślałamwtedy, że dostanę zawału, jednak kocykiem się dziecko tak nie okryje.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...