WRZESIEŃ 2011 - ŁĄCZMY SIĘ :) | Forum o ciąży

Witajcie laseczki!!co do maty ja kupiłam taką podłóżną z fisher price ,powiedzcie mi dziewczyny boli was w dole przy robieniu siku bo mnie jakos tak że muszę aż przerywac ??i nie 2wiem o co biega macie tak pomóżcie kobitki.

ale mnie boli tak jaby mała mi tam rączki wkładała a nie tak na zapalenie jakieś czy cóś
Pałąk taki kupiłam do wózka i fotelika i jest świetny http://allegro.pl/a-luk-tropical-tiny-love-palak-wys-10-zl-i1752291585.html

a mata taka http://allegro.pl/fisher-price-mata-edukacyjna-precious-planet-super-i1753856332.html

jasna281288 napisał(a):

kasia1986 napisał(a):

jasna281288 napisał(a):

tez tak mysle nad kupnem jej np w swieta 🙂 chyba ze moze od kogos dostane wczesniej

albo zamów od kogoś pod choinkę i będziesz miała wydatek dla Lary z głowy 🙂

swietny pomysl 🙂 a zawieszki na fotelik, zabawki typu palak do wozka to kiedy kupujecie?

ja nie kupuję w ogóle, uważam to za zbędny wydatek do wózka, zawsze mozna przywiesić jakąś grzechotkę 🙂

jasna281288 napisał(a):

kasia1986 napisał(a):

jasna281288 napisał(a):

kasia1986 napisał(a):

jasna281288 napisał(a):

tez tak mysle nad kupnem jej np w swieta 🙂 chyba ze moze od kogos dostane wczesniej

albo zamów od kogoś pod choinkę i będziesz miała wydatek dla Lary z głowy 🙂

swietny pomysl 🙂 a zawieszki na fotelik, zabawki typu palak do wozka to kiedy kupujecie?

ja nie kupuję w ogóle, uważam to za zbędny wydatek do wózka, zawsze mozna przywiesić jakąś grzechotkę 🙂

Ty to juz doswiadczona mamusia 🙂 ale wiadomo na poczatku to by najchetniej pelno zabawek sie dzidzi kupilo heh ale masz racje trzeba myslec rozsadnie kazdy cos kupi a potem gdzie to wszystko wlozyc

jastin203 napisał(a):

jasna281288 napisał(a):

kasia1986 napisał(a):

jasna281288 napisał(a):

kasia1986 napisał(a):

jasna281288 napisał(a):

tez tak mysle nad kupnem jej np w swieta 🙂 chyba ze moze od kogos dostane wczesniej

albo zamów od kogoś pod choinkę i będziesz miała wydatek dla Lary z głowy 🙂

swietny pomysl 🙂 a zawieszki na fotelik, zabawki typu palak do wozka to kiedy kupujecie?

ja nie kupuję w ogóle, uważam to za zbędny wydatek do wózka, zawsze mozna przywiesić jakąś grzechotkę 🙂

Ty to juz doswiadczona mamusia 🙂 ale wiadomo na poczatku to by najchetniej pelno zabawek sie dzidzi kupilo heh ale masz racje trzeba myslec rozsadnie kazdy cos kupi a potem gdzie to wszystko wlozyc

Może i racja ale wiem że dzieciatko zwraca na nie uwage i jest to fajne dziecko bardzo zwraca n a takie rzeczy uwagę sama wiem bo mam syna 7 letniego i bardzo go to interesowało.

Louisedg napisał(a):

Louisedg napisał(a):

Maga napisał(a):

Luiza a Twoj gin pracuje w tym szpitalu, gdzie bedziesz rodzic? w bedzinie o ile dobrze pamietam?

No wlasnie nie.... ja chodze do ordynatora z DG i to jest wszytsko pokałapućkane i nie wiem co robic, chyba w przyp jakich kolwiek problemow bede sie za nim ciagnac wiadomo zeby ta opieka lekarska byla pewna nie na darmo czlowiek buli 120 co wizyte... ale jak bedzie wsjo ok skurcze i wyjazd na porodkwke to zdecydowanie porod rodzinny w bedzinie
Taki jest plan aktualny...

Maga a ty gdzie sie wybierasz wyprzec potomka? 😁

przysnelo mi sie 😁 😁 do centrum opieki nad matka i noworodkiem w s-cu 🙂

Siema laski....i kochane brzusie....
Jestem w szpitalu , łozka i jedzenie zajebiste..... 🤪 🤪 🤪
Nie wiem co z nami bedzie i nie wiem ile beda nas trzymali , ale jestem dobrej mysli....ze moze jeszcze przed porodem wyjde ....co lekarz to inne opinie....Jedni mowia ze te przepływy to nic w porownaniu do małej ilosci wod...., a inni ze trzeba bardzo zwrocic uwage na te przepływy , bo cos jest nie tak ....Mam 3 razy ktg, i 2 razy sprawdzane tetno ....mała jest jakos spokojna , ale wieczorkami daje popalic....To wszytsko co u nas....nie spodziewalam sie takiego toku wydarzen , poszłam jak co 2 tyg na ktg i usg i na usg od razu mi powiedział ze nie bedzie mi sciemniał ale zostawiamy Pania w szpitalu , bo jest zle z przepływami macicznymi pani , ze moga ale nie musza byc zagrozeniem dla dziecka , myslałam ze on sobie jaja robi i nie mowi tego do mnie ....ale jednak to było do mnie , jak wyszłam to myslałam ze zejde , siadłam i mowie o co chodzi , łzy mi napłyneły do oczy , ale mowie musze byc silna , jak mus to mus....oczywiscie znowu M do domu po rzeczy dla mnie i dla małej od razu , bo powiedział lekarz ze trzeba byc przygotowanym na wszytsko.....KOchany tej moj Mezus , dał sobie rade i lerzymy drugi dzien i czekamy ......co bedzie dalej , o cesarce nic nie mowia wiec mysle ze jeszcze do porodu wrocimy do domu....
ale sie rozpisałam .... 🙂 🙂 🙂

czarna79 napisał(a):

Siema laski....i kochane brzusie....
Jestem w szpitalu , łozka i jedzenie zajebiste..... 🤪 🤪 🤪
Nie wiem co z nami bedzie i nie wiem ile beda nas trzymali , ale jestem dobrej mysli....ze moze jeszcze przed porodem wyjde ....co lekarz to inne opinie....Jedni mowia ze te przepływy to nic w porownaniu do małej ilosci wod...., a inni ze trzeba bardzo zwrocic uwage na te przepływy , bo cos jest nie tak ....Mam 3 razy ktg, i 2 razy sprawdzane tetno ....mała jest jakos spokojna , ale wieczorkami daje popalic....To wszytsko co u nas....nie spodziewalam sie takiego toku wydarzen , poszłam jak co 2 tyg na ktg i usg i na usg od razu mi powiedział ze nie bedzie mi sciemniał ale zostawiamy Pania w szpitalu , bo jest zle z przepływami macicznymi pani , ze moga ale nie musza byc zagrozeniem dla dziecka , myslałam ze on sobie jaja robi i nie mowi tego do mnie ....ale jednak to było do mnie , jak wyszłam to myslałam ze zejde , siadłam i mowie o co chodzi , łzy mi napłyneły do oczy , ale mowie musze byc silna , jak mus to mus....oczywiscie znowu M do domu po rzeczy dla mnie i dla małej od razu , bo powiedział lekarz ze trzeba byc przygotowanym na wszytsko.....KOchany tej moj Mezus , dał sobie rade i lerzymy drugi dzien i czekamy ......co bedzie dalej , o cesarce nic nie mowia wiec mysle ze jeszcze do porodu wrocimy do domu....
ale sie rozpisałam .... 🙂 🙂 🙂

no wlasnie, fajnie, ze lozka i jedzenie i atmosfera fajna 😁 latwiej bedzie Ci wytrzymac 😉
a co do lezenia w szpitalu to jesli maja jakies watpliwosci, to pewnie Cie nie wypuszcza, ale to z drugiej strony lepiej, bo bedziesz miala calkowita pewnosc, ze wszystko w porzadku i ze mala jest ciagle pod opieka lekarzy 🙂 fajnie, ze tak szybko zareagowali 🙂
no pewnie sie nie spodziewalas idac na wizyte, ze tak Cie zatrzymaja 😉 szok 😉 dobrze, ze teraz juz troche uplynelo i pewno troche sie oswoilas z tym, ze mogliby wywolac porod 🙂

Laski widzialam że temat karuzeli cały czas na topie 🙂 Ja nie kupuję na razie, może poźniej zacznę się za czymś rozglądać. Bujaczek będę kupować dopiero, jak Mała już się urodzi ( w sumie liczę,że ktoś sprezentuje 🙂 ), a co do maty to uważam, że za wcześnie, żeby kupować teraz...poczekam ze 3,4 miesiące i wtedy zacznę szukać ( a może też w prezencie dostaniemy hihihih).
AGUŚ cieszę się, że masz neta, będziemy na bieżąco z Tobą 🙂

AGUŚ JESTEŚ DZIELNA.

czarna79 napisał(a):

Siema laski....i kochane brzusie....
Jestem w szpitalu , łozka i jedzenie zajebiste..... 🤪 🤪 🤪
Nie wiem co z nami bedzie i nie wiem ile beda nas trzymali , ale jestem dobrej mysli....ze moze jeszcze przed porodem wyjde ....co lekarz to inne opinie....Jedni mowia ze te przepływy to nic w porownaniu do małej ilosci wod...., a inni ze trzeba bardzo zwrocic uwage na te przepływy , bo cos jest nie tak ....Mam 3 razy ktg, i 2 razy sprawdzane tetno ....mała jest jakos spokojna , ale wieczorkami daje popalic....To wszytsko co u nas....nie spodziewalam sie takiego toku wydarzen , poszłam jak co 2 tyg na ktg i usg i na usg od razu mi powiedział ze nie bedzie mi sciemniał ale zostawiamy Pania w szpitalu , bo jest zle z przepływami macicznymi pani , ze moga ale nie musza byc zagrozeniem dla dziecka , myslałam ze on sobie jaja robi i nie mowi tego do mnie ....ale jednak to było do mnie , jak wyszłam to myslałam ze zejde , siadłam i mowie o co chodzi , łzy mi napłyneły do oczy , ale mowie musze byc silna , jak mus to mus....oczywiscie znowu M do domu po rzeczy dla mnie i dla małej od razu , bo powiedział lekarz ze trzeba byc przygotowanym na wszytsko.....KOchany tej moj Mezus , dał sobie rade i lerzymy drugi dzien i czekamy ......co bedzie dalej , o cesarce nic nie mowia wiec mysle ze jeszcze do porodu wrocimy do domu....
ale sie rozpisałam .... 🙂 🙂 🙂

myślę że wszystko będzie ok,ze malutka troszkę w brzuszku pomieszka 🙂 i a podali ci ile masz wód płodowych?

Jupi byłam ja na zakupach i kupiłam te karuzelę z pozytywką ... i przewijak z żyrafą .... i jestem mega szczesliwa .... zaraz Was muszę nadrobic....

czarna79 napisał(a):

Siema laski....i kochane brzusie....
Jestem w szpitalu , łozka i jedzenie zajebiste..... 🤪 🤪 🤪
Nie wiem co z nami bedzie i nie wiem ile beda nas trzymali , ale jestem dobrej mysli....ze moze jeszcze przed porodem wyjde ....co lekarz to inne opinie....Jedni mowia ze te przepływy to nic w porownaniu do małej ilosci wod...., a inni ze trzeba bardzo zwrocic uwage na te przepływy , bo cos jest nie tak ....Mam 3 razy ktg, i 2 razy sprawdzane tetno ....mała jest jakos spokojna , ale wieczorkami daje popalic....To wszytsko co u nas....nie spodziewalam sie takiego toku wydarzen , poszłam jak co 2 tyg na ktg i usg i na usg od razu mi powiedział ze nie bedzie mi sciemniał ale zostawiamy Pania w szpitalu , bo jest zle z przepływami macicznymi pani , ze moga ale nie musza byc zagrozeniem dla dziecka , myslałam ze on sobie jaja robi i nie mowi tego do mnie ....ale jednak to było do mnie , jak wyszłam to myslałam ze zejde , siadłam i mowie o co chodzi , łzy mi napłyneły do oczy , ale mowie musze byc silna , jak mus to mus....oczywiscie znowu M do domu po rzeczy dla mnie i dla małej od razu , bo powiedział lekarz ze trzeba byc przygotowanym na wszytsko.....KOchany tej moj Mezus , dał sobie rade i lerzymy drugi dzien i czekamy ......co bedzie dalej , o cesarce nic nie mowia wiec mysle ze jeszcze do porodu wrocimy do domu....
ale sie rozpisałam .... 🙂 🙂 🙂

Kochaniutka ... trzymaj sie dzielnie jak do tej pory .... serduszkiem jesteśmy z Tobą.... super że masz dostęp do neta ....
Dobrze niech dbają o Was w tym szpitalu ... zawsze to bezpieczniej ....jak coś sie ma dziac...

jasna281288 napisał(a):

czarna79 napisał(a):

Siema laski....i kochane brzusie....
Jestem w szpitalu , łozka i jedzenie zajebiste..... 🤪 🤪 🤪
Nie wiem co z nami bedzie i nie wiem ile beda nas trzymali , ale jestem dobrej mysli....ze moze jeszcze przed porodem wyjde ....co lekarz to inne opinie....Jedni mowia ze te przepływy to nic w porownaniu do małej ilosci wod...., a inni ze trzeba bardzo zwrocic uwage na te przepływy , bo cos jest nie tak ....Mam 3 razy ktg, i 2 razy sprawdzane tetno ....mała jest jakos spokojna , ale wieczorkami daje popalic....To wszytsko co u nas....nie spodziewalam sie takiego toku wydarzen , poszłam jak co 2 tyg na ktg i usg i na usg od razu mi powiedział ze nie bedzie mi sciemniał ale zostawiamy Pania w szpitalu , bo jest zle z przepływami macicznymi pani , ze moga ale nie musza byc zagrozeniem dla dziecka , myslałam ze on sobie jaja robi i nie mowi tego do mnie ....ale jednak to było do mnie , jak wyszłam to myslałam ze zejde , siadłam i mowie o co chodzi , łzy mi napłyneły do oczy , ale mowie musze byc silna , jak mus to mus....oczywiscie znowu M do domu po rzeczy dla mnie i dla małej od razu , bo powiedział lekarz ze trzeba byc przygotowanym na wszytsko.....KOchany tej moj Mezus , dał sobie rade i lerzymy drugi dzien i czekamy ......co bedzie dalej , o cesarce nic nie mowia wiec mysle ze jeszcze do porodu wrocimy do domu....
ale sie rozpisałam .... 🙂 🙂 🙂

o ja to naprawde sie biedna zestresowalas jak tak piszesz to az sie boje bo ja dopiero 25sierpnia do ginekologa ide. ae najwazniejsze ze jestes pod ipieka lekarzy nawet jak do porodu mialabys byc w szpitalu to dla Julki wytrzymasz 🙂 dobrze ze Cie tam dobrze karmia bo juz sie martwilysmy za nam tam padniesz z glodu 🙂 3mkaj sie buziaczek w brzuszek:*

Marta jedzenie jest najlepsze hi hi , dzisiaj rano na sniadanie twarog bez soli bez cukru , 3 kromki chleba i herbata bez cukru i cytryny ....no pychotka.....wczoraj na kolacje 2 kromki chleba razowego i 2 plastry przezroczystej zeby nie za grubo wedliny .....dobrze ze mi M dowozi kanapki ....bo chyba bylabym taka chuda jak Wy hi hi ....

czarna79 napisał(a):

jasna281288 napisał(a):

czarna79 napisał(a):

Siema laski....i kochane brzusie....
Jestem w szpitalu , łozka i jedzenie zajebiste..... 🤪 🤪 🤪
Nie wiem co z nami bedzie i nie wiem ile beda nas trzymali , ale jestem dobrej mysli....ze moze jeszcze przed porodem wyjde ....co lekarz to inne opinie....Jedni mowia ze te przepływy to nic w porownaniu do małej ilosci wod...., a inni ze trzeba bardzo zwrocic uwage na te przepływy , bo cos jest nie tak ....Mam 3 razy ktg, i 2 razy sprawdzane tetno ....mała jest jakos spokojna , ale wieczorkami daje popalic....To wszytsko co u nas....nie spodziewalam sie takiego toku wydarzen , poszłam jak co 2 tyg na ktg i usg i na usg od razu mi powiedział ze nie bedzie mi sciemniał ale zostawiamy Pania w szpitalu , bo jest zle z przepływami macicznymi pani , ze moga ale nie musza byc zagrozeniem dla dziecka , myslałam ze on sobie jaja robi i nie mowi tego do mnie ....ale jednak to było do mnie , jak wyszłam to myslałam ze zejde , siadłam i mowie o co chodzi , łzy mi napłyneły do oczy , ale mowie musze byc silna , jak mus to mus....oczywiscie znowu M do domu po rzeczy dla mnie i dla małej od razu , bo powiedział lekarz ze trzeba byc przygotowanym na wszytsko.....KOchany tej moj Mezus , dał sobie rade i lerzymy drugi dzien i czekamy ......co bedzie dalej , o cesarce nic nie mowia wiec mysle ze jeszcze do porodu wrocimy do domu....
ale sie rozpisałam .... 🙂 🙂 🙂

o ja to naprawde sie biedna zestresowalas jak tak piszesz to az sie boje bo ja dopiero 25sierpnia do ginekologa ide. ae najwazniejsze ze jestes pod ipieka lekarzy nawet jak do porodu mialabys byc w szpitalu to dla Julki wytrzymasz 🙂 dobrze ze Cie tam dobrze karmia bo juz sie martwilysmy za nam tam padniesz z glodu 🙂 3mkaj sie buziaczek w brzuszek:*

Marta jedzenie jest najlepsze hi hi , dzisiaj rano na sniadanie twarog bez soli bez cukru , 3 kromki chleba i herbata bez cukru i cytryny ....no pychotka.....wczoraj na kolacje 2 kromki chleba razowego i 2 plastry przezroczystej zeby nie za grubo wedliny .....dobrze ze mi M dowozi kanapki ....bo chyba bylabym taka chuda jak Wy hi hi ....

biedactwo ... ale fakt szpitalne jedzonko jest ehhh ... dobrze że mężuś tak dba o Ciebie...