Skocz do zawartości

WRZESIEŃ 2011 - ŁĄCZMY SIĘ :) | Forum o ciąży


kasia1986

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
karolinecka831 napisał(a):
Powiem wam że już mi się chyba wszystko poukładało bo już mi lepiej ... ale ogólnie ciężko było ... wiele łez popłyneło wiele emocji ... ale już jestem na takim etapie stabilizacji , więc chcem już do ludzi wyjśc ... i byc znowu po prostu
Mam tylko ciągle ogomny problem z karmieniem a raczej mała ilością pokarmu ... muszę podawac mieszanę bo Wojtuś mało waży i mimo ze tamten tydzien walczyłam z pokarmem by było go więcej to dupa blada ... tylko waga wojtka się nie podniosła za bardzo bo jak na dziecią 3 tyg miał 3690 wię malutko .... i niestety ... walcze z laktatorem by obudzic te cyce ale coś kepsko jak siadam do odciagania to 30 min i tylko mam 30 ml ... to jak kot napłakał bo wojtuś już musi jeśc sztucznego 90 -110 ml ... ehh ciąża sprawa z tymi cycami


to widzę że tyle masz w swoich, co ja w moich...tyle, że ja nie bardzo chciałam karmić ( w szpitalu karmiłam, Mała cały czas płakała-męczyła się i ona i ja 🤢 ), więc mi to nie przeszkadza,że tam prawie nic nie ma w sumie ( ściągam i daję tyle ile jest, resztę dokarmiam mm)...gorzej jak się nastawiłaś na cyca, a tu takie numery...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 58,7 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Asia19874

    5726

  • Agamu

    4062

  • czarna79

    3418

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Landusia napisał(a):
hej karolinko 🙂 sper ze napisalas brakowalo mi ciebie 🙂
jak wojtus? grzeczniutki? pewnie tak 🙂 opowiadaj 😘


Wojtuś dziecko skarb ... spi i je i się trochę interesuje tym co na około .... kocha kąpiel ... a ja kocham jak się uśmiecha ... jest dobrze ... bo noce mam przespane w miare ok ... moj Marcin się zajmuje Wojtusiem w nocy ja tylko karmie cycem ... tyle co mam a on daje butle , przewija ... wiec mam taki luksus 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Agamu napisał(a):
moja tez właśnie się obudziła 😮 😮 😮 ale o dziwo jeszcze nie płacze 🤪 🤪 🤪

Moja jak się obudzi nie płacze bawi sie przeciaga i jak nie ma zainteresowania to płacz. Udało mi się zapakować zmyware, porządki w lodówce a teraz myjemy kuchenke, ale jedzie do nas kurier ze śpiworkiem dla małej i poduszka klin, więc czekam i znów przerwa w pracy 🙃 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
karolinecka831 napisał(a):
Cześc dziewczyny ... chciała bym byc znowu obecna na forum ... i już kilka razy chciałam napisac ... ale ciężko się przełamac ... bo nie wiem co napisac ... a jestem zupełnie nie w tematach i ciężko zacząc ...więc zacznę po prostu
Cześc ...


Karolina smutno bez ciebie, teraz nikt się nie wita nie żegna 🙃 🙃 🙃 🙃, jak jest chwila piszemy jak maluszki płaczą znikamy, myślę ze niedługo się wszystkie ogarniemy i bedzie łatwiej, bynajmniej ja muszę się ogarnąć 🙃
Kurcze nasze dwupaczki się ładnie witają i żegnają ale już na nie też czas 🙂 🙂 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Agamu napisał(a):
karolinecka831 napisał(a):
Powiem wam że już mi się chyba wszystko poukładało bo już mi lepiej ... ale ogólnie ciężko było ... wiele łez popłyneło wiele emocji ... ale już jestem na takim etapie stabilizacji , więc chcem już do ludzi wyjśc ... i byc znowu po prostu
Mam tylko ciągle ogomny problem z karmieniem a raczej mała ilością pokarmu ... muszę podawac mieszanę bo Wojtuś mało waży i mimo ze tamten tydzien walczyłam z pokarmem by było go więcej to dupa blada ... tylko waga wojtka się nie podniosła za bardzo bo jak na dziecią 3 tyg miał 3690 wię malutko .... i niestety ... walcze z laktatorem by obudzic te cyce ale coś kepsko jak siadam do odciagania to 30 min i tylko mam 30 ml ... to jak kot napłakał bo wojtuś już musi jeśc sztucznego 90 -110 ml ... ehh ciąża sprawa z tymi cycami


to widzę że tyle masz w swoich, co ja w moich...tyle, że ja nie bardzo chciałam karmić ( w szpitalu karmiłam, Mała cały czas płakała-męczyła się i ona i ja 🤢 ), więc mi to nie przeszkadza,że tam prawie nic nie ma w sumie...gorzej jak się nastawiłaś na cyca, a tu takie numery...


No co ty to ja nie jestem sama??? i jak dokarmiasz mieszanką ???
Ja chciałam bardzo karmic cycem ale cóz ... ogolnie już w szpitalu mi zjebali tę laktację na dzień dobry ... ale może opowiem
Jak się Wojtuś urodził to nakarmiła i spał do rana byl grzeczny ... rano spal ... i spal byla wizyta i co ze on taki spokojny pobrali mu krewkę i okazało sie ze ma 20 poziam cukru ... szał szybko butle i dokarmianie ... bo mało cukru i ma niedocukrzenie ... i mam karmic butla... i jak miałam karmic cycem jak on spał po butli .... i kiedy był czas w szpitalu na to to dupa ja mialam schizy z niedocukrzeniem jego a pokarmu brak ... i do dzis nie jest lepiej przecież ... połozna mi powiedziała że najprawdopodobniej insulina mi tak narobiła że trzustka nie pracuje jak powinna i z tąd brak mleka w cycach
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
karolinecka831 napisał(a):
Agamu napisał(a):
karolinecka831 napisał(a):
Powiem wam że już mi się chyba wszystko poukładało bo już mi lepiej ... ale ogólnie ciężko było ... wiele łez popłyneło wiele emocji ... ale już jestem na takim etapie stabilizacji , więc chcem już do ludzi wyjśc ... i byc znowu po prostu
Mam tylko ciągle ogomny problem z karmieniem a raczej mała ilością pokarmu ... muszę podawac mieszanę bo Wojtuś mało waży i mimo ze tamten tydzien walczyłam z pokarmem by było go więcej to dupa blada ... tylko waga wojtka się nie podniosła za bardzo bo jak na dziecią 3 tyg miał 3690 wię malutko .... i niestety ... walcze z laktatorem by obudzic te cyce ale coś kepsko jak siadam do odciagania to 30 min i tylko mam 30 ml ... to jak kot napłakał bo wojtuś już musi jeśc sztucznego 90 -110 ml ... ehh ciąża sprawa z tymi cycami


to widzę że tyle masz w swoich, co ja w moich...tyle, że ja nie bardzo chciałam karmić ( w szpitalu karmiłam, Mała cały czas płakała-męczyła się i ona i ja 🤢 ), więc mi to nie przeszkadza,że tam prawie nic nie ma w sumie...gorzej jak się nastawiłaś na cyca, a tu takie numery...


No co ty to ja nie jestem sama??? i jak dokarmiasz mieszanką ???
Ja chciałam bardzo karmic cycem ale cóz ... ogolnie już w szpitalu mi zjebali tę laktację na dzień dobry ... ale może opowiem
Jak się Wojtuś urodził to nakarmiła i spał do rana byl grzeczny ... rano spal ... i spal byla wizyta i co ze on taki spokojny pobrali mu krewkę i okazało sie ze ma 20 poziam cukru ... szał szybko butle i dokarmianie ... bo mało cukru i ma niedocukrzenie ... i mam karmic butla... i jak miałam karmic cycem jak on spał po butli .... i kiedy był czas w szpitalu na to to dupa ja mialam schizy z niedocukrzeniem jego a pokarmu brak ... i do dzis nie jest lepiej przecież ... połozna mi powiedziała że najprawdopodobniej insulina mi tak narobiła że trzustka nie pracuje jak powinna i z tąd brak mleka w cycach


O kurde, to nieźle...biedny Wojtuś.
U mnie było tak, że w szpitalu zaczęłam karmić cycem, mówię sobie duże są to na pewno mleko w nich jest (chociaż jakoś karmienie cycem do mnie nie przemawiało)...no ale karmiłam- zdawało mi się, że Mała pije,ale co godzinę się budziła...żeby ją uspokoić dopajałam trochę glukozą...i jakoś to było. Ciągnęła cyca raz jednego, raz drugiego, trochę possała, zaraz wyła, wściekała się. No i wróciłyśmy do domu, wysląlam Tomka po laktator i wtedy się okazało ile ja mam pkarmu i dlaczego ona tak wyła. Po pierwsze leci dopiero za jakimś 15 pompnięciem,a ona possała 2 razy ,nic nie leciało, no i szału dostawała...po drugoe za jednym posiedzeniem z dwóch cyców ściągałam ok 30 ml (max), teraz jest nawet mniej już...więc bez skrupułów podaję jej bebilon i trochę tego mojego, tyle,ile udoję 🙂 Mój gin powiedział, że tak często jest-z dużej chmury mały deszcz...a ja cyc mam D, w ciąży nic nie urosły, widać po prostu tak to już jest...ze mną leżała laska z cycem A i wykarmić by mogła poł szpitala tyle miała pokarmu 🙂. Moja mama też pokarmu nie miała, może to jakieś dziedziczne czy co??
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Agamu napisał(a):
karolinecka831 napisał(a):
Agamu napisał(a):
karolinecka831 napisał(a):
Powiem wam że już mi się chyba wszystko poukładało bo już mi lepiej ... ale ogólnie ciężko było ... wiele łez popłyneło wiele emocji ... ale już jestem na takim etapie stabilizacji , więc chcem już do ludzi wyjśc ... i byc znowu po prostu
Mam tylko ciągle ogomny problem z karmieniem a raczej mała ilością pokarmu ... muszę podawac mieszanę bo Wojtuś mało waży i mimo ze tamten tydzien walczyłam z pokarmem by było go więcej to dupa blada ... tylko waga wojtka się nie podniosła za bardzo bo jak na dziecią 3 tyg miał 3690 wię malutko .... i niestety ... walcze z laktatorem by obudzic te cyce ale coś kepsko jak siadam do odciagania to 30 min i tylko mam 30 ml ... to jak kot napłakał bo wojtuś już musi jeśc sztucznego 90 -110 ml ... ehh ciąża sprawa z tymi cycami


to widzę że tyle masz w swoich, co ja w moich...tyle, że ja nie bardzo chciałam karmić ( w szpitalu karmiłam, Mała cały czas płakała-męczyła się i ona i ja 🤢 ), więc mi to nie przeszkadza,że tam prawie nic nie ma w sumie...gorzej jak się nastawiłaś na cyca, a tu takie numery...


No co ty to ja nie jestem sama??? i jak dokarmiasz mieszanką ???
Ja chciałam bardzo karmic cycem ale cóz ... ogolnie już w szpitalu mi zjebali tę laktację na dzień dobry ... ale może opowiem
Jak się Wojtuś urodził to nakarmiła i spał do rana byl grzeczny ... rano spal ... i spal byla wizyta i co ze on taki spokojny pobrali mu krewkę i okazało sie ze ma 20 poziam cukru ... szał szybko butle i dokarmianie ... bo mało cukru i ma niedocukrzenie ... i mam karmic butla... i jak miałam karmic cycem jak on spał po butli .... i kiedy był czas w szpitalu na to to dupa ja mialam schizy z niedocukrzeniem jego a pokarmu brak ... i do dzis nie jest lepiej przecież ... połozna mi powiedziała że najprawdopodobniej insulina mi tak narobiła że trzustka nie pracuje jak powinna i z tąd brak mleka w cycach


O kurde, to nieźle...biedny Wojtuś.
U mnie było tak, że w szpitalu zaczęłam karmić cycem, mówię sobie duże są to na pewno mleko w nich jest (chociaż jakoś karmienie cycem do mnie nie przemawiało)...no ale karmiłam- zdawało mi się, że Mała pije,ale co godzinę się budziła...żeby ją uspokoić dopajałam trochę glukozą...i jakoś to było. Ciągnęła cyca raz jednego, raz drugiego, trochę possała, zaraz wyła, wściekała się. No i wróciłyśmy do domu, wysląlam Tomka po laktator i wtedy się okazało ile ja mam pkarmu i dlaczego ona tak wyła. Po pierwsze leci dopiero za jakimś 15 pompnięciem,a ona possała 2 razy ,nic nie leciało, no i szału dostawała...po drugoe za jednym posiedzeniem z dwóch cyców ściągałam ok 30 ml (max), teraz jest nawet mniej już...więc bez skrupułów podaję jej bebilon i trochę tego mojego, tyle,ile udoję 🙂 Mój gin powiedział, że tak często jest-z dużej chmury mały deszcz...a ja cyc mam D, w ciąży nic nie urosły, widać po prostu tak to już jest...ze mną leżała laska z cycem A i wykarmić by mogła poł szpitala tyle miała pokarmu 🙂. Moja mama też pokarmu nie miała, może to jakieś dziedziczne czy co??


No to pech ... ale ja działam tak samo co odcągne to daje ... by dostawało choc troszkę mojego mleka ... ja daje małemu Enfamil
Ale mnie trochę psychicznie boli że jestem wybrakowana
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
INFO OD IZY RYBKI

JEST SAMA, NIE MA KTO JEJ POMÓC, MĄŻ W PRACY, NIE MA JAK WEJŚĆ NA BRZUSZEK
MAŁEMU ODPADŁ PĘPEK ALE KREW SIĘ SĄCZY, PUPCIE MA BRZYDKĄ KREMY NIE POMAGAJĄ, CAŁY CZAS WISI NA PIERSI, MAŁY NIE MA POPRAWY WAGOWO I NIE MA JAK SIĘ RUSZYĆ.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
właśnie chciałam napisac do tych mamusiek co butla karmia zeby dawały Enfamil 🙂
ja w cycsch pokarm mam i słysze jak Mateusz gosno przełyka z reszta do wczoraj karmiłam w nakładkach i jak go odstawialam od cyca to tam łbyło peno mleka .Teraz Mateusz prawie ciagle siedzi przy cycu i mi sie wydaja jakies puste aczkolwiek jak nacisne to leci ale wysłąłam mojego M po herbatke a co tam wypije i zobacze jaki bedxzie efekt 🙂.Co prawda mMlody nie drze sie z głodu ogólnie to płacze wtedy kiedy chce cyca i jeszcze przy kąpieli bo dopóki pepek mu nie odpadnie to nie moge go zanuzyc z brzuchem w wodzie i pewnie cos mu nie pasuje .Po nocy w mairae przespanej to od 8 do 10 z hakiem spał wiec maiłam troche czasu ale po 11 weszlam z nim razem do łózka(czego bardzo nie chce robic bo wiem ze takie branie do wyrka żle sie kończy w przyszłości) i pospałam tak na zaś 🙂2 h
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ANIA100 napisał(a):
INFO OD IZY RYBKI

JEST SAMA, NIE MA KTO JEJ POMÓC, MĄŻ W PRACY, NIE MA JAK WEJŚĆ NA BRZUSZEK
MAŁEMU ODPADŁ PĘPEK ALE KREW SIĘ SĄCZY, PUPCIE MA BRZYDKĄ KREMY NIE POMAGAJĄ, CAŁY CZAS WISI NA PIERSI, MAŁY NIE MA POPRAWY WAGOWO I NIE MA JAK SIĘ RUSZYĆ.


uuuuu to ma fatalnie ,ale pozdrów ja i ma sie trzymać dzielnie 🙂!!!!!!!!!!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Leginsik urodzila!!! 🤪 🤪 🤪porod trwal 5 godzin i z bani 😉
Haneczka sie pojawila na swiecie o 13:30 🙂 wazy 3300 i mierzy 52cm(identyczne wymiary jak moja Szakirka miala 🤪 🤪 🤪0
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ehhh a ja mam schizo..bo mi kazali dopiero po 7 dniach od terminu sie zgłosić do szpitala...a już tydzień temu miałam świecące łożysko 😞 Jestem załamana... 😞 spać nie moge,bo brzusio duży...Emilka kopie jak sie położe bo pewnie Jej ciasno... 😞 zresztą Ona cały czas kopie tak jakby dawała znać że Jej strasznie ciasno 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Jestemy i my kochane
Dzisiaj udało mi sie wszytsko porobic .....na poczatku prasowanie bo zebrało mi sie 2 prania, pozniej sprzatanie , ugotowałam w koncu jakas zupe , pomalowałam sobie włosy i w koncu czuje sie super a nie jak wywłoka ...... 🤪 🤪 🤪
Mała spała spokojnie w nocy , ale teraz daje czadu malenstwo nasze ....ciagle chce jesc oszukuje ja woda przygotowana ......bo ile to mozna jesc .....ta woda jej nie pasuje ale cos zawsze leci ....Nie bylismy dzisiaj na spacerze bo u nas jakos zimno wiec ...krocej spi moja Mycha ....
Kamisia ,....kochana modle sie za was ....
Luizka ....dzisiaj ten wsaniały dzien ....trzymaj sie mamuska....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Anulcia napisał(a):
Ehhh a ja mam schizo..bo mi kazali dopiero po 7 dniach od terminu sie zgłosić do szpitala...a już tydzień temu miałam świecące łożysko 😞 Jestem załamana... 😞 spać nie moge,bo brzusio duży...Emilka kopie jak sie położe bo pewnie Jej ciasno... 😞 zresztą Ona cały czas kopie tak jakby dawała znać że Jej strasznie ciasno 😞

Ania a na kiedy miałas termin .....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
czarna79 napisał(a):
Anulcia napisał(a):
Ehhh a ja mam schizo..bo mi kazali dopiero po 7 dniach od terminu sie zgłosić do szpitala...a już tydzień temu miałam świecące łożysko 😞 Jestem załamana... 😞 spać nie moge,bo brzusio duży...Emilka kopie jak sie położe bo pewnie Jej ciasno... 😞 zresztą Ona cały czas kopie tak jakby dawała znać że Jej strasznie ciasno 😞

Ania a na kiedy miałas termin .....


na wczoraj.. martwi mnie łożysko,bo wiem że jest już świecące i zwapnione..i nie wiem co z pępowiną..jutro chyba pójde na usg i posprawdzam przepływy...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Anulcia napisał(a):
czarna79 napisał(a):
Anulcia napisał(a):
Ehhh a ja mam schizo..bo mi kazali dopiero po 7 dniach od terminu sie zgłosić do szpitala...a już tydzień temu miałam świecące łożysko 😞 Jestem załamana... 😞 spać nie moge,bo brzusio duży...Emilka kopie jak sie położe bo pewnie Jej ciasno... 😞 zresztą Ona cały czas kopie tak jakby dawała znać że Jej strasznie ciasno 😞

Ania a na kiedy miałas termin .....


na wczoraj.. martwi mnie łożysko,bo wiem że jest już świecące i zwapnione..i nie wiem co z pępowiną..jutro chyba pójde na usg i posprawdzam przepływy...

ja sie dziwie ze oni nie zatrzymsli cie w szpitalu....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
czarna79 napisał(a):
Anulcia napisał(a):
czarna79 napisał(a):
Anulcia napisał(a):
Ehhh a ja mam schizo..bo mi kazali dopiero po 7 dniach od terminu sie zgłosić do szpitala...a już tydzień temu miałam świecące łożysko 😞 Jestem załamana... 😞 spać nie moge,bo brzusio duży...Emilka kopie jak sie położe bo pewnie Jej ciasno... 😞 zresztą Ona cały czas kopie tak jakby dawała znać że Jej strasznie ciasno 😞

Ania a na kiedy miałas termin .....


na wczoraj.. martwi mnie łożysko,bo wiem że jest już świecące i zwapnione..i nie wiem co z pępowiną..jutro chyba pójde na usg i posprawdzam przepływy...

ja sie dziwie ze oni nie zatrzymsli cie w szpitalu....


Ja sie dziwie że jeszcze nie rozwaliłam im tego cyrku..moja gin dała mi skierowanie na 28 września do szpitala żeby tam mnie zbadali zrobili mi full serwis itd..ale jak byłam na prywatnej wizycie u zastępcy ordynatora to mnie wyśmiała 😮i powiedziała żeby nie przyjeżdżać nawet... 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Louisedg napisał(a):
Tiaaaaa 🥴

Doczytałam to wszystkie polajzły 😁 😁

To ja ide nadrobic seriale w necie

Owocnej nocki dla pozostałych 2 paczków kochanych naszych !!!!
spokojnej nocy dla mamus

a przed nami jutro WielKI dzien!! w koncu 1 dzien z malutką w domu , troszke mam stresika 🙃 🙃



jeej ale fajnie 🙂 bylismy dzisiaj w klimontowie na bioderkach- juz troche lepiej, kontrola za 4mies, ale dalej sie podwojnie pieluszkujemy no i nigdzie Was nie widzielismy 😞 chociaz nie wiem czy bym zalapala ktora to Ty, bo tyle tam rodzin z dziecmi 🤪 🤪 i jak jedno wylo to drugie tez syrene wlaczalo 😁 nawet Antoś się na chwile przylaczyl, choc taki malutki jescze 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...