WRZESIEŃ 2011 - ŁĄCZMY SIĘ :) | Forum o ciąży

Cześć laseczki,
dołączam się do narzekających na róźne dolegliwości- noc nieprzespana- mały naciskał tam gdzie nie trzeba i kopał jak ledwo zasnęłam to z łokcia oberwałam od męża aż mi sie płakać chciało dziś. Do tego bez przerwy bolący kręgosłup- a tu cały czas do pracy a po pracy remont w chacie i człowiek i fizycznie i psychicznie wysiada 😞(( dziewczyny poradźcie mi cos na zgagę, jak dotąd nie miałam bladego pojęcia co to zgaga ale i ona nie omieszkała mnie odwiedzić;/// Ja do szkoły rodzenia nie pójdę i położnej nie opłacę- wolę dobrze wyposażyć moje maleństwo niż komus w łapę dawać i do tego dużo kasy pochlonął remont no ale przed narodzinami chciałoby się mieć wszystko ładne i gotowe. Co do imienia mamy ogromny problem bo się na nic zdecydować nie możemy a opinii więcej niż ludzi więc jakoś nikt mi wyborze nie pomaga 😞 ograniczylismy listę z 20 kliku do Jakuba, Mateusza, Dominika no i Piotr się ostatnio pojawił, ja chciałam Tymoteusza ale nikt go nie zaakceptował 😞 i tak pewnie do samego września będzie - no name albo Groszek;// juz mi to sen z powiek spędza , fajnie by bylo juz do niego sie po imieniu zwracać a tu jakaś wielka duuupa:/

hej Kochane!
U mnie też noc nieciekawa, miejsca nie mogłam sobie znaleźć, zdrętwiały mi nogi i biodra bolały...a później skurcze w łydkach!
Co do porodów to ja też nie opłacam położnej i nie biorę kasy, żeby tam im dawać...będzie mój Tomek ze mną i nad wszystkim będzie czuwa ( jeśli sam nie zemdleje hhhihhihih ). Wydaje mi się, że podczas porodu rodzinnego personel też inaczej patrzy na rodzącą,bo z kolei im patrzy ktoś na ręce.
A dawać kasy nie będę, bo odciągają mi z pensji wystarczająco dużo, a zająć się mną muszą-bo to ich obowiązek, jakby nie było. Mam nadzieję, że trafię na "fajną " ekipę, bo jak się źle trafi na personel to chyba nawet kasa nie pomoże...niestety. Oby nam wszystkim wrześniowym mamom się trafiła fajna obsługa, że tak powiem 🙂
Idę coś zjeść 🙂

hej

u mnie na tapecie bezsenność, już którąś noc z rzędu, rzucam się w łóżku do 3-4, chodze siku co chwila, mały w nocy nie spi tylko wali mi w brzuchu an wszystkie strony, wiec dzis wygląam jak zombie 😁

hura, o 16 mam zakłądany krążek - dotrwalismy! 🙂

a z imionami to jest problem wiem coś o tym 🤢 wszyscy mi próbują wybić Tymona z głowy 😠 😠 😠 nawet mój ostatnio mi wypalił że trzeba wkońcu imię wybrać 😮 😮 😮 😲 no ręce mi opadły ...jak nic nie mówił na temat imiona tak pod koniec ciąży praktycznie on mi wyskakuje z takim tekstem 😠 😮 😮 😮 ....
jedyne nad czym się waham to czy dać Tymon czy Tymoteusz 😜 ale raczej zostanę przy Tymonku 😁

I ja witam was z uśmiechem 🙂
dolegliwości mineły- oprócz bolących żeber... ale chyba sie już nauczyłam do tego dyskomfortu.
moja mała od wczoraj jest taka spokojniutka że aż w szoku jestem bo przez ostatnie dni tak dokazywała , a teraz lekkie pukniecia ale przynajmniej cos..
co do położnej ja mam taka sytuacje że w szpitalu w którym bede rodzic jest taka pani iwonka znajoma mojej teściowej która zawsze pobiera mi krew i robi wszystkie badania poza kolejnością, wystarczy telefon że jestem i ona powiedziała że jak ja zaczne rodzic to ona bedzie przy porodzie i załatwi mi wtedy kogos kto bedzie na oddziale bo ona tam wszystkich zna i mowi że nie mam czym sie martwic.. wiec sie nie martwię..
kasiu gratuluje wytrwałości, ja niby musze leżec od 2 miesiecy ale moja aktywność sie nie zmieniła cały czas na nogach a rozwarcia ani nic nie mam wiec chyba tylko mnie straszyli..
wiadomo nie szaleje juz tyle bo najzwyczajniej na świecie nie mam juz siły..

hej dziewczyny ja też nie zamierzam kasy dawać, wku.. mnie to że ludzie ładują medykom do kieszeni i sami uczą a potem dziwią się że h... opieka gdzieś była. skoro pracuje ma płatny etat,musi wykonywać swoje obowiązki jak najlepiej bo za niekompetencje groźi odsiadka jasne jak ktoś chce to może w ramach wdzieczności kawkę czy czekoladkę wręczyć już po ale dla mnie też bzdura bo czemu ktoś ma się cukrzycy nabawiać przez nas wiecie ile najednym oddziale mogą dostać słodyczy i kasy lekarze to maskara 😮 Ale się zelziłam bo mnie to denerwowało jak ktoś mi czeko wpychał do fartucha 😠

to ja też jeszcze ponarzekam 🙂 w nocy spać nie mogłam, chodzę siku a jak pójdę to synuś się budzi i mnie bije... a nad ranem jeszcze muszysko latało i uczepiło się biednej ciężarnej...
mąż ma zapalenie krtani i jak to facet wyolbrzymia niesamowicie... normalnie aż zła już jestem na niego tak narzeka... normalnie jakby miał już zaraz umierać...

Asia19874 napisał(a):

a z imionami to jest problem wiem coś o tym 🤢 wszyscy mi próbują wybić Tymona z głowy 😠 😠 😠 nawet mój ostatnio mi wypalił że trzeba wkońcu imię wybrać 😮 😮 😮 😲 no ręce mi opadły ...jak nic nie mówił na temat imiona tak pod koniec ciąży praktycznie on mi wyskakuje z takim tekstem 😠 😮 😮 😮 ....
jedyne nad czym się waham to czy dać Tymon czy Tymoteusz 😜 ale raczej zostanę przy Tymonku 😁

Mi to imię się bardzo podoba tez miałam dylemat czy Tymon czy Tymoteusz- Tymon jest mniej znane i podobno stosowane do długich nazwisk a Tymoteusz juz bardziej popularne i do krótkich, no ale mojego M nie mogę do tego imienia przekonać, 8 lat temu opiekowałam sie 4 miesiące takim kilkumiesięcznym Timothee we Francji zakochałam się w tym chłopcu i chciałam zeby mój był taki jak on, ale mój Małż się skutecznie broni woli oklepanego Kubę;/// no ale moze powinnam zastosować innego typu negocjacje 🙂

Na L4 bardzo chętnie tylko i tak będę musiała pracować, więc w sumie co mi po kwitku, tyle ze mi kadrowa dupy nie będzie zawracac z wnioskami urlopowymi ale to ze do pracy na chorobowym to przeciez normalne:/ fajnie by było ale sie tak nie da, zajmuję sie przetargami,umowami, raportami, ubezpieczeniami i pracuję w branży budowlanej gdzie jest teraz od cholery roboty bo sezon i nikt mnie nie zastąpi a wręcz słyszę ze to będzie maskara jak zaniemogę, zwłaszcza że teraz mam 4 przetargi od których zalezy nasze byc albo nie być i moja wypłata;// to juz wolę sie tyle pomęczyc chociaż do połowy lipca a resztę jak juz trzeba będzie to z domu i przez maile.

ja tak raz na czas się waham ale i tak zostanie Tymon 😜 w nerwach mojemu powiedziałam że jak będzie nosił 40tygodni nasze dziecko to niech sobie imię wybiera ... jemu pozostało drugie do wybrania bo albo będzie Tymon Marek (po moim) albo Tymon Franciszek (po moim dziadku i dziadku męża) więc niech sie cieszy że mu to pozwalam wybrać 🤪 😁 😁 😁 😁

AsiulkaZG83 napisał(a):

mariola-s napisał(a):

to ja też jeszcze ponarzekam 🙂 w nocy spać nie mogłam, chodzę siku a jak pójdę to synuś się budzi i mnie bije... a nad ranem jeszcze muszysko latało i uczepiło się biednej ciężarnej...
mąż ma zapalenie krtani i jak to facet wyolbrzymia niesamowicie... normalnie aż zła już jestem na niego tak narzeka... normalnie jakby miał już zaraz umierać...

Mariolka chlop chory to jest tragedia dopiero...nasza ciaza sie chowa 😁 😁 😁
Muchy niekiedy mnie tak wkur...w tym roku wyjatkowo namolne sa!!! 😠
A co do spania to ja sie dolaczam...sapie i wzdycham i marudna jestem jak diabli eh...

o Boże mój jak jest chory albo żle się czuje (ból głowy itp) to jest gorzej niż żle 😮 😮 😮
łazi jak głupi za mną i mnie jeszcze męczy 😠 a jak ja się żle czuje to tekst roku "nie wyglądasz jakbyś się żle czuła " 😮 😮 😮 no ręce opadają 😮 😮 😮

asiu z teściami to ja mam takie przeboje od początku że szok..
moja tesciowa jest taka że nikt jej sie nie sprzeciwia.. wychowała synów tak że zawsze cokolwiek sie nie stanie bede po jej stronie nie ważne czy ma racje czy nie.. no i mój bartek jest wychowany tak że cokolwiek jego rodzice postanowią tak musi byc.. i boli ją to że ja sie nie daje jak inne dziewczyny bartka do tej pory i nie robie tego co ona sobie zażyczy a wręcz przeciwnie.. nie robie jej na złosc tylko tak uważam i nie bede podejmować jakichkolwiek decyzji pod kogos.
Tuż przed wesleem nawet usłyszałam u siebie w domu od tescia że on wychował sobie syna aby miał lepiej w zyciu a nie takie coś jak ja.. a mój mąż wtedy siedział obok i nic nie powiedział.. nigdy mu tego nie zapomnę.. ah szkoda słow, po prostu mam przekichane z teściami i tyle. To co oni mi zrobili to książke można pisac.. tylko ja sama wiem jak bardzo zalezli mi za skóre.. fałszywce..